reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Witam dziewczynki;)
Pozdrawiam Was wszystkie i całuję bąbelki;)

Jeśli chodzi o spacery to ja z małą na spacerku byłam po 6 dniach ,uważam że werandowanie jest potrzebne ale w ostrą zimę a nie w taką pogodę jak teraz mamy.
Była u mnie pielęgniarka środowiskowa i utwierdziła mnie tylko w przekonaniach typu:
Ubieramy takie małe dziecko tak samo jak siebie byśmy ubrali nie, że jedną warstwę więcej, czapki jak nie jest zimno nie zakładamy i ja nawet w taka pogodę jak teraz nie zakładam chyba że jest odczuwalna duża wilgoć i chłód to wtedy.
Ale to ze względu na to żeby dzidzusiowi cieplej było a nie żeby przewiało uszy.
Bo jak powiedziała mi ta pielęgniarka takie małe dzieci mają zamknięty kanał uszny a wszelkie zapalenia uszu wynikają z tego jak mleko czy woda dostanie się do kanału usznego od wewnątrz i tam zalega(rozwija się infekcja) a nie od zewnątrz.

W każdym bądź razie kazała nie słuchać mam i babć.

A ja wiem że my same wiemy co dla naszych brzdąców najlepsze więc suchajmy swojego wewnętrznego głosu- jeszcze on mnie nie zawiódł przy pierwszym synku;)

Pozdrawiam.
 
reklama
Witam się sobotnio
U nas nocka jak zwykle czyli karmienie o 23, po 1, 3, 5, 7, 9 a spanie pomiędzy karmieniami też nie zawsze czyli mama "wyspana" jak zwykle:dry: no ale chyba się powoli przyzwyczajam...
Dziś mamy w planie zakupy związane z remontem mieszkania, mąż ma wolne więc bardzo mnie to cieszy że nie będę cały dzień sama z małym - w końcu :-) Co prawda ma kilka rzeczy do załatwienia ale to i tak nic w porównaniu ze zwykłym dniem w tygodniu kiedy wychodzi po 8 i wraca czasami nawet po 23 :-(
MiriannaK - u mnie od zmiany diety podobny problem jak u ciebie, a nigdy nie miałam takich problemów :-( coś dziewczynki na to radzicie? co można jeść żeby nie szkodzić maluchowi a sobie pomóc???
sierpien8 - no całkiem fajne te rady położnej, ja mam zawsze problem jak ubrać małego gdy wychodzimy z domku. W domu jest cały czas w bodziaku i skarpetkach bo mamy bardzo ciepło - nawet za ciepło bo 25 stopni (bez dogrzewania)
zanetka - współczuję refluksu, ja zauważyłam że mój się czasami krztusi przy cycu :-( chyba za łapczywie je wtedy gdy w piersi jest dużo mleczka
luizka - no to niezły bagaż do noszenia już masz ;-)
 
Nadal próbuje obczaić czy mam w domu aniołka czy małą terrorist...czytam o Waszych dieciaczkach i chyba trafiłam na fajny egzemplarz który przesypia noce i jeść nie woła, i kup w nocy nie robi...
za to w dzień co trochę sie budzi, stęka, cyca ssie i tak w kółko..

jakos mam mniej ochoty pisać, czytać bo mam mały kryzys z T.
nie wiem co sie porobiło ale praktycznie ze soba nie gadamy.. wraca, kapiemy małą, ja idę sie myć i spać i tyle mamy wieczoru... a on walczy w tym czasie ze snem małej, w końcu sfrustrowany mnie budzi i każe dac jej jeść bo butelki już nie chce.. i to mnie tak wyprowadza z równowagi, bo ja walczę cały dzień o jej sen, a on pół godziny i później ma to gdzieś... i idziemy w nerwach spać, nawet na niego nie patrzę.

od 3 dni nie wstaje do małej tak jak wcześniej, nie sprząta po sobie, mam w domu dwójke małych dzieci... działa mi na nerwy, nawet w tak prozaicznej sprawie jak wyjazd do Sosnowca mnie okłamał. miał zadzwonić do swoejj siostry że nie będzie nas i tego nie zrobił, a jestesmy zaproszeni na 11 i czekaja tam na nas. zaraz mu zrobie wstyd przed rodzina i tam zadzwonie i powiem że olał sprawe z poinformowaniem że nas nie będzie.. a wciska mi kit że dzwonił (nie ma takiego połączenia) a później jej napisał smsa (nie ma takiego smsa) bo nie odebrała. zabic go tylko...

on jest wielce zmęczony po pracy, dlatego wymawia sie tym kiedy pytam czemu mnie nie przytula, czemu ze mną nie rozmawia... nawet smieci nie wynosi a w kuchni na podłodze już dwa worki z pampersami, ja zmywam naczynia, ja odkurzam i ja zmywam podłogi.. i ja cały dzień nie mam czasu dla siebie a on wraca nadąsany.. mógłby w ogóle nie wracać powiem Wam szczerze.

Wczoraj uspiłam mała, chwile stekneła w łóżeczku a on juz nad nia stoi-mówię "nie podchodź na takie steknięcia bo potem jak całe dnie będę musiała latać do niej i nic nie zdażę zrobić to sie obraził bo on chce pobyć z córką a ja mu zabraniam. mówię: posłuchaj mnie bo siedzę z nią całe dnie i wiem kiedy ona potrzebuje zainteresowania a kiedy tylko z przekory mruczy czy coś...poszedł się myć, a mała zaczęła wtedy płakać więc ją wyjełam z łóżeczka i przytulam, a on wraca i mówi "no tak ja nie moge jej wyjąc ale Ty musisz". powiedział że NIESTETY TO JA Z NIĄ SIEDZĘ a nie on.

a teraz śpi, i ma w dupie wszystko, ja już dwa razy cycałam, zjadłam sniadanie, wykapałam się, usypiałam Eduńkę... a on gnije w łożu. i mnie nie słucha nawet jak do niego mówię. Wczoraj mu powiedziałam że chyba zaczyna mu zwisac co o nim zaczynam mysleć a nie sa to mysli miłe.

ehhh mam powoli dość...
 
Ostatnia edycja:
miriannak fajnie, że poskutkowało pomęczenie troszkę malucha to jest dobry wstęp do codzinnej rutyny, która baaaardzo ułatwia życie z rocznym maluchem, który już wie, że za drzwiami jego pokoiku życie toczy się dalej, ale mimo to nie walczy tylko zgodnie z przyzwyczajeniem ładnie zasypia ;) ja wczoraj swojego też przenosiłam troszkę na rękach, troszkę w łóżeczku zabaw i też ładnie mi spał wieczorem... chociaż mój śpi jak zabity nawet jak przed kąpielą śpi 2,5h - nie ma reguły i bardziej chodzi mi o karmienie, żeby w dzień jadł jednak co 2 - 2,5h a w nocy kiedy chce (czyli zgodnie z jego potrzebami tak 3x ok 12 ok 3 i ok 6)

żanetko a refluks wynika z tego że maluszek nie przybiera na wadze? mój Olek miał problem z kosmicznie wielkim ulewaniem... walił takie pawie pod ciśnieniem - nie, że troszkę serka - tylko szklanka niestrawionego mleka. Pediatra powiedziała że gdyby to był refluks to nie przybierałby na wadze, a tak stwierdziła tylko niedojrzałość układu pokarmowego i kazała go obserwować... skończyło się to jak mały zaczął się pionizować i pożegnaliśmy pawie tak na dobre dopiero jak mały miał 8-9 miesięcy... przy czym w tym wieku ważył 10 kg - czyli przybierał jak szalony mimo że po każdym posiłku wydawało się że dokładnie wszystko wyrzygał na podgolę... Dziś zaliczyłam pierwszego pawika w wykonaniu Fransa - zdarzało się że ulewał troszkę, ale dziś pod ciśnieniem trzepnął mi na koszulkę - zobaczymy czy wdał się w braciszka ;D

sierpień8 wow to fajna polożna... chociaż my w szpitalu wietrzyłyśmy się ostro i maluchy w zw z tym też.. pielęgniarka powiedziała że nie ma problemu bo jest ciepło - byłam w szoku bo raczej liczyłam na zj*bkę

luizka no no :) niezły pulpecik :)

ja się wczoraj podłamałam moją wagą... niby dopiero dwa tygodnie od porodu ale już strasznie chciałabym zobaczyć z przodu 6 a nie 7.... z 86 kg mam na stanie 75,5 :| chcę dojść do 68, a 64 lub 62 to byłaby bajka.... dziewczyny przechodzicie na jakieś diety, czy tylko na karmienie cycuchem liczycie? a jak z kilogramami walczą mamcie karmiące butelką?
 
Marulko- W tym rzecz ze Maly przybiera na wadze bardzo szybko, waga urodzeniowa to 3.300, a teraz wazy juz 5.450, czyli w ciagu 6 tyg przytył ponad 2 kg. Tak jak Twój Olek Maly mial wczesniej problemy w ulewaniem, ja bardziej bym to nazwała wymiotami. Zdarzało nam sie to po kazdym posiłku. Wczoraj w nocy zaniepokoil mnie wlasnie jego kaszel- było slychac ewidentnie ze mleczko cofa sie mu z zolądka bo buzki ktore z powrotem połykał, u lekarza sytuacja sie powtorzyla i oczywscie Synek bardzo duzo ulał, i oczywiscie Pediatra stwierdził ze to refluks, przebadał Go i plucka jak i rowzniez oskerzela ma czysciutkie. Od wczoraj karmie Synka tym nowwym mleczkiem- i jeszcze ani razu nie ulał.
hmm wlasnie przeczytałam w necie, ze lakarz aby stwierdzic refluks powienien przeprowadzic badanie, a Pediatra stwierdziła Refluks u mojego Maluszka tylko obserwując i przyslu****ac sie malemu...

Ciamajdko- Kochanie wspolczuje sytuacji z T. ale mam nadzieje ze dojdziecie do porozumienia, Jestes cudowną Mamusią pamietaj o tym :)


Pati- widze ze Twoj maluszek je dokladnie co 2h, u mnie wczesniej tez tak bylo, ostatnie 2 tyg Maly złapał swoj rytm, kąpałam go codziennie o 19.00-19.30, nastepnie jedzonko i lulu :) wstawał wtedy o 23, 2 i 5 :) ale dzis mu sie cos odmienilo i pobudka byla co 1,5 h , ale to pewnie przez nowe mleczko...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam się i ja :-) słonko ładnie świeci - juuupi :-) mam na koncie dziś dwa małe sukcesy (chyba). Poza tym, że mała co 2 godz w nocy się budzi to jak się jej odbiję to maruda się robi jak tylko ją położe, ale mówie "o nie maleńka nie ze mną te numery w łóżeczku krzywda Ci się nie dzieje, dupsko czyste, najedzona, więc nie licz, że CIe przygarnę" no i pokwękała choć chciałam się podnieść ale poddała się :-) No i u nas chyba suszarka też działa, bo umyłam włosy i przy niej suszyłam to zasnęła :-D poratujcie tym linkiem do "suszarkowego hitu", bo gapa nie zapisałam :baffled: a poza tym jak mam bóle to kazali mi ciepłą pieluszke a suszarka szybciej.

MiriannaK a możesz brać Apap?chyba, że nie karmisz piersią

marulka oj waga Ci spadnie - jak sama piszesz dopiero 2 tygodnie. Karmię cycuchem i mam nadzieję, że to pomoże w spalaniu zbędnych kg - zostały 3 ale jak spadnie więcej to się nie pogniewam :-p no a dietę to swoją drogą mam przy karmieniu. Od poniedziałku chce zacząć ćwiczyć

Ciamajdka tulam Cię mocno i rozumiem bardzo dobrze, bo u mnie jest podobnie


aaa i pytanie od blondynki: na jakiej podstawie mam wiedzieć, że już można przejść na większe pieluchy? bo teraz mam od 2 do 5 ale mi się kończą i zastanawiam się czy nie kupić już większych
 
Ostatnia edycja:
Witam sie
Nocka w miarę ladna oprócz ciągłego stękania i wyciskania kupy :) to nawet sie wyspałam :p
Bombusiu pytanko do Ciebie i dziewczyn stosujących Sab Simplex - jakiego koloru robią wasze dzieci kupki po tych kropelkach?? Bo moje dziecie pierwszy raz walnęło pomarańczową:/

Ciamajdko ja Ciebie rozumiem, ale postaraj się zrozumieć także T on się czuje odsunięty od maolej i jest po prostu zazdrosny. Ja jak przychodzi mój mąż z pracy wciskam mu małego na ręce i kropka. Tylko, że u mnie jest taka sytuacja, ze ja wstaje całą noc do małego i potem zostaje cały dzień sama do 19-20 więc M przyjeżdza na kąpiel ponosi małego i tyle z jego. Ale daje mu małego, zeby wiedział, ze nie jest łatwo:p

Niuunia ja kupuje teraz takie od 3-6 kg :) a potem mam od 4-9 kg:) Apap można brać przy karmieniu piersią :)
Ja juz spadłam poniżej wagi swojej sprzed ciąży wiec jest super, ale do celu jeszcze daleka droga.
Co do ćwiczeń zapytaj się lekarza moja lekarka powiedziała, ze najbezpieczniej zacząć po 2 miesiącu od porodu bo moze zaniknać pokarm. Ja sie wiec wstrzymam.
 
monika373 -mnie polozne juz w szpitalu sie pytaly czy chce wozek, aby pojsc z malym do parku szpitalnego :) nie poszlam, ale 6 dni po porodzie, bylismy na pierwszym spacerku :)
Ja z Mikołajem wyszłam jak miał prawie miesiąc.Była zima a wtedy jakiś był ciepły dzień-przedwiośnie.Ale z 6 dniowym teraz bałabym się wyjść.Co innego latem jak były te gorąca teraz.
My na razie jeszcze nie werandujemy się.A te z was które rodziły w końcu sierpnia-kiedy zaczęłyście?
 
Pajkaa o kurcze mówisz, że dopiero po 2 miesiącach? :baffled: w zasadzie wizyta za 3 tygodnie to wyjdzie już prawie 2 miesiące :-D

monika373 ja urodziłam 21 i wyszłam po 2 tygodniach ale to tylko ze względu na paskudną pogodę tak długo w domu siedziałyśmy :-(

Ok uciekam się ogarnąć i na spacerek - u Was też taka śliczna pogoda? aż szkoda w domu siedzieć :-pbuziaki do później :*
 
reklama
my w zasadzie dzisiaj mielismy peirwszy porzadny spacer, bo od wyjscia ze szpitala albo wialo albo padalo albo bylo 12 stopni i wszystko naraz. wiec lulek po miesiacu dopiero ujrzal slonce
 
Do góry