Kochana ale Ja za wami tęsknie:-(
Milusiu mam takie same myśli, że wszyscy o mnie zapomną, bo wiecznie nie mam czasu:-(
Ja Wiktorię karmię piersią, a smoczek to najlepszy przyjaciel już w szpitalu położna mi poradziła dawać małej smoka bo jest strasznym ssakiem :-) Ale nie mogła dostać byle jakiego smoka- wypróbowaliśmy 5 smoczków, pierwsze cztery pociumciała kilka sekund wypluwała i zaczynała płakać, dopiero najzwyklejszy smoczek z nuka podziałał, ale najgorsze jest że go dostałam na szkole rodzenia i nie mogę znaleźć w sklepie takiego samego, a jak kupiłam inny z NUKA to też go wypluwa:-( A już ma smoczek ponad miesiąc i chciała bym go już wymienić na nowy... ech znowu będą próby :-)
A i pogoda coraz gorsza już pomału wyłania się jesień:-(