reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

WITAM!!!!!!
I ja dołączę dziś po raz pierwszy do Mamusiek , które buszoway w nocy dzięki swoim mały pociechom.
Otóz nasz okruszek wyspał sie i do 1.30 oczy jak 5 zł i kwękanie, kooopa, jedzenie i sam nie wiedział co chce. Potem usnął, ale regularnie co 2 h na jedzenie sie budził, jejkus skąd on ma tyyyyle energii???? rano wariował od 8.00 , ale wkońcu padł i spi:))))

ja sobie zadaje to samo pytanie, ale Sebek duzo spi w dzien i tutaj zamierzam to zmienic :p nie ma spania w dzien jest spanie w nocy :)
 
reklama
A Ja już się przyzwyczaiłam do schematu: Od 21-1.30 spanie, później pobudki już co 1,5 godziny, a karmienie każde trwa ok 20-30min :-) Zero porządnego wyspania, ale co tam :-)

Moja Wikusia rośnie w oczach już pełno ciuszków poszło w odstawkę bo za małe:-) Ogólnie jest słodka i kochana:-)

Za to Ja mam ochotę udusić moją mamę... Wczoraj w nocy zostawiła otwarty balkon i uchylone drzwi od swojego pokoju i mój ukochany koteczek uciekł i nie mogę jej znaleźć :-( A to rasowa kotka więc boję się, że ktoś Ją przygarnął do domu:-( Ech jak nie urok to sraczka, a jak nie sraczka to przemarsz wojska :/
 
hej
Niestety nie da się wyspać bo przepowiadające nie pozwalają, całą noc nie spałam, najpierw były co 10 min a później już co 7 i nad ranem znowu co 10. Tak więc pojechaliśmy na KTG, rozwarcie na opuszek palca, główka wysoko ale napiera. Męczymy się dalej w domu.
 
hejka,

to widzę że wszystkie się "wyspałyśmy" hehe chyba moja mama przechwaliłą, że taka kochaniutka wnusia tylko spi i je.
Lilka ma w dzien ma taką dłuższą drzemke ok 3 godziny, potem to śpi po 1.5, 2 godzinki. po kapaniu i cycoleniu śpi od 21 do ok 24 -1 potem od 2-4 cycolenie, koopa, czkawka, cycolenie, odbijanie któe jej nie idzie i po n-tym cycoleniu śpi do 7:30. więc mam w nocy <jak sie położę ok 22> ok 6-7 godzin snu.

ale np wczoraj to włąśnie nie spała wieczorem i się kręciłą, marudziła, w brzuszku jej coś jeździło, zamiast odbijac to ciągle czkawka, to cycek to koopa. i tak do 24. potem spałą do 4 i po krótkim cycoleniu spałą dalej do 7.

ja bardzo bym chciała, żeby tak jak Syna nauczyć małą usypiać bez cycka, ale widzę, że tutaj będą rządzić inne prawa.. ehh te dziewczynki .

Dajecie dzieciom smoczki do uspokojenia? bo ja już w desperacji dawałam, ale nie chce ssać.. a to by troche ułatwiło,życie. A pierwszym dzieckiem dałam po miesiacu jak się mały darł po kapieli do cyca a ja nie mogłam spokojnie go ubrać. i nie żąłuję bo smok, był tylko do usypiania i odstawilismy jak mały skonczył rok i 2msc.
 
MiriannaK moja córeczka tez usypia tylko przy cycu i próbowaliśmy tak jak TY uczyć ją ssać smoczek jednak bez efektu. Mała nie chce wcale smoka przez co co trochę wisi na moim cycu. Mam jednak nadzieję, że z czasem jej się odmieni i bede mogła swobodnie się od niej oddalić :). Od kilku dni nawet złamalam zasadę, że Mała nie będzie z Nami spała, ale Ona co godzinkę się w nocy budzi i musi chociaz 10 min possać sobie cyca, tak więc jak się pierwszy raz obudzi biore ją do nas do łózka wystawiam cyca Ona ma radochę a ja się mogę w miarę wyspać. :)
 
witam się i ja na ogólnym. Trzymam kciuki za te nierozpakowane jeszcze :) już niedługo będziecie równie niewyspane i momentami sfrustrowane jak my, które już dzieci mamy ;) odpoczywajcie!
U nas wczoraj była położna- mały spadł poniżej wagi urodzeniowej- więc się przeraziłam. Wcześniej kupiłam sobie laktoator i chciałam odciągać pokarm - no ale kilka prób cały czas kończy się max 10 ml... myślałam, że laktator jest zł- a jak się okazuje- złę są moje cycochy- bo nie produkują mleczka ile powinny- i bądz tu panie mądry.
Położna zostawiła mi wagę i powiedziała, że jak przez 3 dni nie przybierze na wadze mam włączyć dokarmianie- oczywiscie przebeczałam wczoraj poł dnia i sama włączyłąm juz mleko malemu- swiadomosc głodzenia dziecka mnie przeraza i nie chcę tego robić. Jak wyjdzie tak, że przestanę karmić piersią to trudno- doszłam do wnisku, że się biczować nie będę- ważne, żeby mały rósł zdrowy.

Kupki są, spanie jest więc poza tym wszystko dobrze. Trzymacie się dziewczęta!

Trzymaj się fiuufiuu, fajnie zdanie gdzieś wyczytałam: "Miłości do dziecka nie mierzy się piersią". Także nieważne jak będziesz karmić, znam dużo dzieciaków, co zdrowe, duże i szczęśliwe na sztucznym wyrosły. Dobrze, że Wasza położna przyszła z wagą, możesz szybko zareagować.
Ja swojego Gagatka zważę dopiero w środę na 1szej wizycie u pediatry. Ważyliśmy go domowym sposobem, jak nie przymierzając mojego psioka - wlazłam na zwykłą łazienkową wagę najpierw sama, potem z Karolem i wyszło nam plus minus 4kg róznicy. Czyli raczej przytył, bo ze szpitala wyszedł 3600. Poza tym widac to na zdjęciach: na szpitalnym buźka chudziutka, a dziś już księżyc w pełni :-)

Widzę że dziś same skargi i zażalenia na nieprzespane noce :tak:. Przynajmniej wiemy, że nie jesteśmy same w bólu i że nasze dzieciaki nie sa jakieś wyjątkowo marudne. Ot, średnia sierpniowa :-D.
No nic, byle do przodu.
Mój ancymonek odsypia teraz noc na balkonie w kołysce, mój A. odsypia w łóżku, a mamusia oczywiście czuwa nad ich dobrym snem.
Pozdrawiamy wszystkie mamuśki!
 
zasnął mój mały :) wisiał na mnie i wisiał i w końcu mi się udało go ululać- podobnie jak Wy nic go nie uspokaja tylko cyc- byle pociamkać- smoczek wypluwa- nie ma opcji. Co gorsza nie toleruje tatusia:/ tatus bierze na rączki- mały wyje jakby go ze skóry obdzierali... no masakra. Jasio chodzi sfrustrowany, że nie może mi pomóc- a ja jak tylko mogę włączam go w obowiązki nad lulkiem- niemniej mały książę jak tylko widzi tatę- ryczy...bądz tu mądry i pisz wiersze. No nic.

Ja dzisiaj ledwo żywa jestem... chodzę jak zombie. Właśnie się wykąpałam- bo tylko jak mał śpi mogę i tak się jakoś złożyło, że wypada na godzinę- około 17;00i od tego czasu latam dresopiżamie życie jest słodkie... ;p
 
hejka,

to widzę że wszystkie się "wyspałyśmy" hehe chyba moja mama przechwaliłą, że taka kochaniutka wnusia tylko spi i je.
Lilka ma w dzien ma taką dłuższą drzemke ok 3 godziny, potem to śpi po 1.5, 2 godzinki. po kapaniu i cycoleniu śpi od 21 do ok 24 -1 potem od 2-4 cycolenie, koopa, czkawka, cycolenie, odbijanie któe jej nie idzie i po n-tym cycoleniu śpi do 7:30. więc mam w nocy <jak sie położę ok 22> ok 6-7 godzin snu.

ale np wczoraj to włąśnie nie spała wieczorem i się kręciłą, marudziła, w brzuszku jej coś jeździło, zamiast odbijac to ciągle czkawka, to cycek to koopa. i tak do 24. potem spałą do 4 i po krótkim cycoleniu spałą dalej do 7.

ja bardzo bym chciała, żeby tak jak Syna nauczyć małą usypiać bez cycka, ale widzę, że tutaj będą rządzić inne prawa.. ehh te dziewczynki .

Dajecie dzieciom smoczki do uspokojenia? bo ja już w desperacji dawałam, ale nie chce ssać.. a to by troche ułatwiło,życie. A pierwszym dzieckiem dałam po miesiacu jak się mały darł po kapieli do cyca a ja nie mogłam spokojnie go ubrać. i nie żąłuję bo smok, był tylko do usypiania i odstawilismy jak mały skonczył rok i 2msc.

Położna, która u mnie była twierdzi, ze dzieci karmione cycem są niechetne do smoka - ja tez chciałam dac, ale moje dziecie go wypluwa. Nie chce wiec dawac mu na siłe :( a czasami mógłby pomóc, ale cóż.

FiuFiu u nas było to samo co widział męża się darł teraz usypia w ramionach taty a nie moich. Niech Twoj sie nie poddaje i go nosi itd nawet jak płacze niech dużo do niego mówi a zobaczysz będzie za niedługo mógł robić dużo rzeczy przy nim. Np jak mąż go przebiera w ogóle nie płacze jak ja to robie - hmmm tak jakby go ze skóry obdzierali :)

Mysmy własnie z R się przespali :) no i Sebek również:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
MiriannaK moja mala tez nie chciala smoczka ale po kilku probach juz go lapie. uzywam go tylko jak jest bardzo marudna aby zasnela i zabieram na spacer. w inych sytuacjach nie uzywam.

fiuufiuu wierze ze sie zdenerwowalas ze maly nie przybiera ale wazzne ze w pore polozna to wychwycila. niewazne jak bedziesz karmic- wazne zeby maly przybieral i rosl. takze glowa do gory!!!!!!!!ale dziwne ze maly placze na widok taty- musi sie pewnie przyzyczaic. moja to nawet lepej odbija u M.

U mnie noc nie byla taka zla- budzila sie 3 razy. pierwsze dwa razy od razu zasypiala a za 3 razem juz bylo ciezej bo jasno na dworzu bylo i spac nie chciala ale w koncu sie udalo.
ale i tak jestem zmeczona bo mala marudna troche a tzreba bylo jeszce posprzatac i obiad przygotowac. ale pocieszam sie z dnia na dzien bedzie latwiej bo po prostu sie przyzwyczaje.
 
Do góry