reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Witam wieczorową porą!!!!

Nie odzywałam się cały dzień gdyż miałam napięty harmonogram...;-) Nocka minęła nawet nieźle, tylko dwa razy wstawałam na sisiu. Ale jaki sen miałam,dziewczyny aż wystraszyłam się.Postaram się opisać jak najlepiej. "Śniło mi się że jestem na porodówce, na początku sama a później mój M przy mnie(dziwne bo ON nie chce być przy porodzie,ewentualnie pępowinę przetnie - nie nalegam). Poród się zaczyna a ja nie czuję żadnego bólu,w ogóle nic.Każą mi przeć a ja nie wiem kiedy.A dzidzia nie wychodzi.Więc kazano mi przejść się godzinkę i wrócić do nich.Ale jak zaczęłam chodzić to spóźniłam się 2 godz. Położono mnie na "wyrko" i mam rodzić.W pewnym momencie położna kładzie swoją głowę na mój brzuch i mówi nie ruszaj się bo słucham czy dziecko się rusza"No i przebudziłam się. Ale głupoty potrafią mi się śnić...
Tyle o nocce.A teraz czas na dzionek.
Oczywiście podwójne śniadanko - herbatnik(cała paczka) i płatki z mlekiem,pyszności. Po śniadanku koniecznie odpoczynek.Później poczta,mój ulubiony bazarek.Zaplanowałam na dziś bitki wołowe no i udało mi się dotrzymać postanowienia.Nawet nieźle wyszły.Mojemu M bardzo smakowały - podwójną porcję opitolił.Na zdrowie niech mu idzie.
Później pojechałam na IP bo wczoraj nakręciła mnie moja mama i ten sen, a jeszcze mały słabo ruszał się ostatnio.Zrobiono mi |KTG - wszystko wporządku.Pojechałam aby nie mieć wyrzutów sumienia, że jeśli nie daj Boże coś było nie tak, a ja to zbagatelizowałam. Jak weszłam do pokoju badań to cofnęło mnie.A tam młody ok.30-stki położnik(nawet przystojny -widać świeżo upieczony)trochę brzuchaty.Okropnie się zblokowałam.Jak mnie badał to czułam taki ból jakby mi chciał jajniki wyrwać.Do tego pielęgniarka i dwie na praktykach.badanie też ok.Mój termin jest na 10.08. więc zapisano mnie odrazu na KTG i pewnie zostawią w szpitalu.Tak stwierdzono na IP.Bardzo mi to na rękę gdyż zależy mi aby rodzić w tym szpitalu.
Po powrocie do domku - wielkie sprzątanie łazienki...Spociłam się jak niewiem ale to dobrze.O przypomniało mi się - pranie nastawić!!!I to teraz...albo odpuszczę...zobaczę...pomyślę...

Kurcze dziewczyny piszecie o pazurkach,włoskach itp.A ja jak ten kopciuch.Trzy kolory na włosach - odrosty.Na stopach lakier do połowy wytarty - nie sięgam ale muszę zmobilizować się.Może jutro...Może M zatrudnię do malowania pazurków, ciekawe czy pomaluje????

Gratuluję nowo rozpakowanym!!!!!!!!!
 
reklama
Ciamajdko Twoja potrawa wygląda rewelacyjnie, ale mi smaka narobiłaś... ehhh

Ciekawe jak tam Ehtele, Milusia i Polianna, trzymamy kciuki!!!

A propos pierścionków. Jakiś czas temu ni z tego ni z owego opuchły mi paluszki i tak już zostało, w sumie nie bardzo i nie dokucza, ale pierścionki się zaklinowały :-( Po wielu długich, cholernie bolesnych zabiegach udało mi się zdjąć obrączkę, ale został jeszcze jeden pierścionek i nie ma szans żebym go zdjęła. Ja sądzicie, czy powinnam go przeciąć czy mogę z nim jechać na porodówkę i się nie przejmować? Chodzi mi przede wszystkim o to czy przy samym porodzie puchną dłonie? (Wiem, że to w pewnym stopniu kwestia indywidualna, ale pytam generalnie...)
 
o polianna rodzi super! ja też będę sobie dziś cycki czochrać:) a co!

koralowa ja miałam to samo z moim M. przecież my may czas, do czerwca nie miałąm kompletnie nic:( w końcu wkurzyłam się poszłam do teściowej powiedziałam że ma m i przelać jego pensję na konto i jak zrobiłam zakupy na allegro to przerąbałam 1500 zł i dopiero przejrzał na oczy ile co kosztuje i że trzeba było wcześniej i na raty kupować!

weroneczka ja karmi nie cierpię ostatnio mi mój brat przyniósł wypiłam łyka i wylałam resztę ale lecha free od czasu do czasu sobie zapodam, pycha:)
a co do malowania paznokci to nie maluję bo nie mam co:) obżarte z nerwów! oczywiście te od rąk, od nóg mam na mleczny kolor pomalowane.

inkaa ja pierścionków i obrączki nie nosze od 4 miesięcy, ale z tego co wiem to w szpitalu będą kazali ci ściągnąć ten pierścionek, a zwłaszcza jakby ci sie cesarka szykowała, do operacji nie można mieć biżuterii.

kasia 2506 fajnie że jesteś z nami, szkoda tylko że żadna akcja sie nie rozkręca u ciebie!
 
inkaaa a wsadź do zimnej wody na jakiś czas rekę, później porządnie namydl i ciągnij ile wlezie.. powinien zejść.. miałam ten sam problem z zaręczynowym-co się upociłam...

andzia błagam... nie chcę myśleć kto przylezie do szpitala, jak urodzę..a powiedzieć że sie urodziło-wypadałoby... przeraża mnie wizja gości, a wierz mi... jak urodze to będzie pełna chałupa, teściowa przy tym to małe piwsko..

mona 30-letni.. oł maj gad!!! za Boga bym nóg nie rozszerzyła.. a przystojny był? bo wprawdzie mój gin ma cos koło 35 lat ale on to taki jak dla mnie nieatrakcyjny pulpecik:) nie mam nic do pulpecików, ale on mi akurat nie pasuje..

Idę, będę jutro.. bo Tobiego naszły jakieś "zmory myślowe".. wzięło go na teksty "bo Ty trzymasz kasę", "bo Ty o wszystkim decydujesz"... kurna, zapowiada się mdły wieczór... mam nadzieję że mu przejdzie samo z siebie, bo nie mam argumentów-jest tak jak mówi...:(

jakby co się działo u mnie na telefoniren to dam jeszcze dzisiaj znać...:)

monika wylałaś Karmi??? nieeeee:)))))) marnotrastwo, wylizałabym z ziemi jakby sie rozlało.. ale co kto lubi:)

co do pazurów
-moje dłuugo nie widziały lakieru... u nóg to nie pamietam kiedy malowałam, u rąk na końcówkach widzę jakiś 2-miesięczny bezbarwny...wstyd

 
Ostatnia edycja:
o polianna rodzi super! ja też będę sobie dziś cycki czochrać:) a co!

!

No super.
ja próbowałam masażu piersi iiiiii....nic:-(
Na mnie to chyba nic nie działa...musze sie przeterminowac i juz,takie zycie.
Pewnie Polianna juz tuli maleńką,eh...
ethele czyżby Olek nie poczekal na moja Hanie?Czekamy na wieści.
 
Witajcie kochane,

Za chwilę Was nadrobię...przeżyłam straszne chwile...na KTG okazało się, że coś z serduszkiem Olka jest nie tak...że brak różnicy ciśnień tętna...co świadczy, że Olek nie ma się dobrze:(
Miałam się przejść i przyjść za 2,5 godz. żeby zrobić ponownie KTG...
oczywiście w między czasie wypłakałam morze łez:(
Na drugim zapisie KTG wyszło, że wszystko jest w porządku...tamten zapis mógł być spowodowany tym, że Olek był senny albo co dopiero się obudził ehhh Czuję się jakby mnie pociąg przejechał...jestem wypluta z energii życiowej i sił...Modliłam się do Boga, żeby mnie zabrał zdrowie a dał Olkowi...na szczęście wszystko w porządku, ale ja nie czuję się za dobrze...
Co do skurczy dochodziły do 50% ale to za słabo na porodowe
Rozwarcie ciągle na jeden palec...
 
Polianna trzymam kciuki:D

A u nas na złośc mała zamknęła się w sobie. KTG - zero czegokolwiek praktycznie, ja szczelna i zwarta, główka wysoko. Mam 5 dni czekać i stawić się u nich znowu. A niech to:) Seksić sie bedom albo co, o!
 
reklama
ehtele współczuję dzisiejszego przeżycia - najważniejsze, że wszystko z Olkiem ok ;)
trzymam kciuki za wszystkie rozpakowujące się i czekające na rozpakowanie ;)
oby Nam wszystkim poszło szybko i sprawnie ;)
Dobrej nocy życzę ;)
 
Do góry