AgaS-78
Fanka BB :)
Wlasnie fiufiu co u Ciebie z brzuszkiem? moze tez bedziesz nastepna- i pojedziesz na porodowke z szybkoscia Polianny- trzymam kciuki))
Wiesz ale za to tutaj sa inne minusy- nie otrzymam nic na dziecko po urodzeniu- zero, jedynie ulge podatkowa- to tez sie z sprzyda, ale jakies dodatkowe pieniazki byloby milo dostac- no ale trudno- takie sa Stany- daja nam gdzie indziej zarobic to odbieraja tutaj. Trudno- u mnie dzisiaj ciagle burzowo-ale najgorsze to to ze jest 90% wilgotnosci powietrza i mimo ze temparatura nie za wysoka to ciagle sie ze mnie leje pot- echhh szkoda gadac, a siedziec pod pryzsnicem ciagle sie nie da. Zmykam pobawic sie w e-meilowanie, musze paczki porobic i zaliczyc jeszcze poczte, ale to jak mala zasnie- bo na poczte mam nie daleko.
AgaS-78- ja w szoku jestem, jak przeczytałam, że nawet szczoteczki do zębów dają u Ciebie w szpitalu... Normalnie jak w hotelu... Wprawdzie kompletowanie i pakowanie torby w Polsce też ma swoje plusy- przynajmniej jest się czym zająć, gdy dłuży się czas do porodu ;-), niemniej jednak w przypadkach, gdy poród dopada znienacka ciężarna, to brak wyposażenia staje się dodatkowym stresem przy przyjęciu do szpitala...
Wiesz ale za to tutaj sa inne minusy- nie otrzymam nic na dziecko po urodzeniu- zero, jedynie ulge podatkowa- to tez sie z sprzyda, ale jakies dodatkowe pieniazki byloby milo dostac- no ale trudno- takie sa Stany- daja nam gdzie indziej zarobic to odbieraja tutaj. Trudno- u mnie dzisiaj ciagle burzowo-ale najgorsze to to ze jest 90% wilgotnosci powietrza i mimo ze temparatura nie za wysoka to ciagle sie ze mnie leje pot- echhh szkoda gadac, a siedziec pod pryzsnicem ciagle sie nie da. Zmykam pobawic sie w e-meilowanie, musze paczki porobic i zaliczyc jeszcze poczte, ale to jak mala zasnie- bo na poczte mam nie daleko.
Ostatnia edycja: