martitka-26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2009
- Postów
- 643
Wspaniala wiadomosc Aga_Natali.
Bedziemy trzymac kciuki:-)
Bedziemy trzymac kciuki:-)
reklama
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Hejka.
u nas tez upał.Mąz wczoraj cudem zdobył wiatrak,dzieki temu w miare sie wyspałam.ale masakra,wszelkie wiatraki i klimy wyprzedane...dobrze,ze woda jest
Tez solidaryzuje sie,bo mam kryzys "przedporodowy".Wczoraj zaliłam sie mezowi caly wieczór...denerwuje mnie,że jestem fizycznie ograniczona i wiele rzeczy mam do zrobienia,a szybko sie mecze i najchetniej bym lezała cały dzien.no i spac nie mogę,eh...a jak zasne,to sny jak filmy sensacyjne,koszmar.
Trzymam kciuki za wszelkie wizytujace,bedzie dobrze,nie martwcie sie na zapas.;-)
u nas tez upał.Mąz wczoraj cudem zdobył wiatrak,dzieki temu w miare sie wyspałam.ale masakra,wszelkie wiatraki i klimy wyprzedane...dobrze,ze woda jest
Tez solidaryzuje sie,bo mam kryzys "przedporodowy".Wczoraj zaliłam sie mezowi caly wieczór...denerwuje mnie,że jestem fizycznie ograniczona i wiele rzeczy mam do zrobienia,a szybko sie mecze i najchetniej bym lezała cały dzien.no i spac nie mogę,eh...a jak zasne,to sny jak filmy sensacyjne,koszmar.
Trzymam kciuki za wszelkie wizytujace,bedzie dobrze,nie martwcie sie na zapas.;-)
Witam po kilku dniach nieobecnosci.Nie dam rady nadrobic na raz wiec napisze tylko,ze bylismy wczoraj w szpitalu
na obracaniu.Wiem brzmi strasznie ale zanim poszliszmy odbylam mase rozmow z dziewczynami,ktore mialy to robione,wyszytalam chyba caly internet i powiem tak.Polska to chyba jedyny kraj,w ktorym taki zabieg nie jest wykonywany acz kolwiek nie wiem dlaczeg
czywiscie moje przerazenie wynikalo z tego co wyczytalam w polskim internecie,kiedy zaglebilam sie w artykuly obcojezyczne przekolanal sie,ze jest to opisywane jako cos naturalnego majace na celu uchronic przed cc.Wiadomo zawsze jest jakies ryzyko ale podczas cc rowniez a chyba nawet wieksze.Nie wiem mam nadzieje,ze wszystko jest i bedzie w porzadku.Miłoszek leży juz głowka do dołu i mam nadzieje,ze juz tak pozostanie bo niestety zawsze jest ryzyko,ze dziecko powroci do poprzedniej pozycji
.
Wygladalo to tak na dzien dobry KTG ok.40 min nastepnie usg w celu potwierdzenia pozycji dziecka,lek zwioczajacy miescie macicy i po 15 min lekarz przez powloki brzuszne obrocil malego trwalo to moze 5 min.Podczas obracania polozna caly czas monitorowala serduszko.Po obroceniu znowu KTG ponad godzine i to wszystko
.Wiem,ze dla wielu moze byc to kontrowersyjny temat ale ja poprawde chcialam uniknac cc albo co gorsza porodu posladkowego...
na obracaniu.Wiem brzmi strasznie ale zanim poszliszmy odbylam mase rozmow z dziewczynami,ktore mialy to robione,wyszytalam chyba caly internet i powiem tak.Polska to chyba jedyny kraj,w ktorym taki zabieg nie jest wykonywany acz kolwiek nie wiem dlaczegczywiscie moje przerazenie wynikalo z tego co wyczytalam w polskim internecie,kiedy zaglebilam sie w artykuly obcojezyczne przekolanal sie,ze jest to opisywane jako cos naturalnego majace na celu uchronic przed cc.Wiadomo zawsze jest jakies ryzyko ale podczas cc rowniez a chyba nawet wieksze.Nie wiem mam nadzieje,ze wszystko jest i bedzie w porzadku.Miłoszek leży juz głowka do dołu i mam nadzieje,ze juz tak pozostanie bo niestety zawsze jest ryzyko,ze dziecko powroci do poprzedniej pozycji.Wygladalo to tak na dzien dobry KTG ok.40 min nastepnie usg w celu potwierdzenia pozycji dziecka,lek zwioczajacy miescie macicy i po 15 min lekarz przez powloki brzuszne obrocil malego trwalo to moze 5 min.Podczas obracania polozna caly czas monitorowala serduszko.Po obroceniu znowu KTG ponad godzine i to wszystko
.Wiem,ze dla wielu moze byc to kontrowersyjny temat ale ja poprawde chcialam uniknac cc albo co gorsza porodu posladkowego...rozalka wiem my oboje sie trzeslismy ze strachu ale jesli chodzi o pepowine do dlatego caly czas podczas calej procedury maly byl monitorowany na usg a jesli chodzi o wczesniejszy porod to tak masz racje to akurat bylo pewne ryzyko ale naszczescie nic sie nie stalo z drugiej strony pomyslalam,ze to juz w razie czego 37 tydzien
Witam z rana
Wczoraj spontanicznie wieczorem do Krakowa mąż mnie zabrał
Więc spędziłam uroczy wieczór i trochę się zrelaksowałam...a teraz lecę na pazurki Co by się dobrze prezentować na porodówce hiihihi
Humor trochę lepszy..skurczy brak:-)
Bogusia86 ojj kochana super koleżanka!!!! Bardzo się z Tobą ciesze - a teraz wio - znowy pranie i prasowanie hihiihihi
Shiraa Cimajdko sierpień8 - POWODZENIA NA WIZYTACH:-):-) i czekam na szczegółowe wieści o wadze dzieciątka, i stanie szyjki hihiihih
Shiraa nie martw się kryzys dotyczy 80% sierpniówek - więc widocznie i tak musi być Damy radę kobitko...
Aga_Natalia bardzo się z Tobą cieszę - cudowne wieści - obyś mogła jka najszybciej tulić dziewczynki w domku:-)
Wczoraj spontanicznie wieczorem do Krakowa mąż mnie zabrał
Więc spędziłam uroczy wieczór i trochę się zrelaksowałam...a teraz lecę na pazurki Co by się dobrze prezentować na porodówce hiihihiHumor trochę lepszy..skurczy brak:-)
Bogusia86 ojj kochana super koleżanka!!!! Bardzo się z Tobą ciesze - a teraz wio - znowy pranie i prasowanie hihiihihi
Shiraa Cimajdko sierpień8 - POWODZENIA NA WIZYTACH:-):-) i czekam na szczegółowe wieści o wadze dzieciątka, i stanie szyjki hihiihih
Shiraa nie martw się kryzys dotyczy 80% sierpniówek - więc widocznie i tak musi być
Damy radę kobitko...Aga_Natalia bardzo się z Tobą cieszę - cudowne wieści - obyś mogła jka najszybciej tulić dziewczynki w domku:-)
Ciamajdka
Edusia'2010
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2009
- Postów
- 1 674
Witajcie...
u mnie katastrofa, tak jak przewidziałam, chyba za dobrze nie pamiętam daty ostatniej miesiączki, bo dziecię od poczatku o 2 tyg starsze a termin 25 sierpień wynika z OM. poza tym miałam nieregularne. lekarz od poczatku sugerował sie datą miesiączki która podałam.
więc jeśli tak, to wychodziłoby że jestem teraz w 37 tyg ciazy... a o czym to świadczy?
od 3 dni mocne (naprawdę bolące) przepowiadające, skurcze na dole brzucha ale pojedyncze albo bardzo nieregularne, kilkanaście razy dziennie kłucie w szyjce, do tego dziś rano doszły wymioty... dobrze że dziś wizyta bo bardzo się boję już. boże, dziewczyny... jak ja się boję że pomyliłam date miesiączki listopadowej z październikową.. ja po prostu nie zapisywałam dat... a miałam tyle spraw na głowie w tym okresie że mogło mi sie popieprzyć.
Shiraa, sierpień8 równiez życzę Wam powodzenia na dzisiejszych wizytach, ja jadę na 16.00.
Bogusia86 ale ludzie sa dobrzy, przekonuje się na sobie.. a widzę że Tobie naprawdę trafiła się świetna osoba...
jenny83 ja myślałam że oni Ci kazali żebys przyszła na to obracanie, a Ty poszłaś sama..? nie wiem czy to kontrowersyjny temat.. obrócili i gites majonez
Aga_Natalia juz niedługo
;-):-)
ja chyba z psychą nie wyrobię...
u mnie katastrofa, tak jak przewidziałam, chyba za dobrze nie pamiętam daty ostatniej miesiączki, bo dziecię od poczatku o 2 tyg starsze a termin 25 sierpień wynika z OM. poza tym miałam nieregularne. lekarz od poczatku sugerował sie datą miesiączki która podałam.
więc jeśli tak, to wychodziłoby że jestem teraz w 37 tyg ciazy... a o czym to świadczy?
od 3 dni mocne (naprawdę bolące) przepowiadające, skurcze na dole brzucha ale pojedyncze albo bardzo nieregularne, kilkanaście razy dziennie kłucie w szyjce, do tego dziś rano doszły wymioty... dobrze że dziś wizyta bo bardzo się boję już. boże, dziewczyny... jak ja się boję że pomyliłam date miesiączki listopadowej z październikową.. ja po prostu nie zapisywałam dat... a miałam tyle spraw na głowie w tym okresie że mogło mi sie popieprzyć.
Shiraa, sierpień8 równiez życzę Wam powodzenia na dzisiejszych wizytach, ja jadę na 16.00.
Bogusia86 ale ludzie sa dobrzy, przekonuje się na sobie.. a widzę że Tobie naprawdę trafiła się świetna osoba...
jenny83 ja myślałam że oni Ci kazali żebys przyszła na to obracanie, a Ty poszłaś sama..? nie wiem czy to kontrowersyjny temat.. obrócili i gites majonez
Aga_Natalia juz niedługo
;-):-)ja chyba z psychą nie wyrobię...
Ostatnia edycja:
reklama
Dzieńdoberek z rana
Za wizytujące trzymam kciuki i oczywiście czekam na relacje
Aga_Natalia - super!!!, trzymam kciuki żebyś jak najszybciej miała swoje córeczki w domku
jenny83 - najważniejsze że jest ok a Miłoszek główką w dół, pozostaje trzymać kciuki żeby nie był uparciuszkiem i nie chciał powrócić do poprzedniej pozycji
rozalko - dobrze że udało wam się jeszcze dorwać ten wiatrak, co do spania to jest ciężko, no ale to już każda z nas pisze;-), ja dzisiaj całą noc spałam na sako tylko pod prześcieradłem, w łóżku się już duszę:-(
wuzelku - po co się spieszyć, ja też mam parę rzeczy do zrobienia ale... zdążymy bez ciśnienia i może jak temp trochę spadną, teraz ostatnio faktycznie zachowujemy się w większości jak te prawdziwe leniwce na drzewach, wszystko woooolno, spooookooojnie, i jakoś leeeciii
ciamajdko - spokojnie, nie stresuj się, to nie musi od razu nic znaczyć, poczekaj na wizytę u lekarza; a nawet jak by się okazało że jesteś już trochę bardziej do przodu to co? przecież i tak jesteśmy już powoli na finiszach i czekamy na te nasze maleństwa, pokoik masz już prawie gotowy, będzie dobrze
Za wizytujące trzymam kciuki i oczywiście czekam na relacje
Aga_Natalia - super!!!, trzymam kciuki żebyś jak najszybciej miała swoje córeczki w domku
jenny83 - najważniejsze że jest ok a Miłoszek główką w dół, pozostaje trzymać kciuki żeby nie był uparciuszkiem i nie chciał powrócić do poprzedniej pozycji
rozalko - dobrze że udało wam się jeszcze dorwać ten wiatrak, co do spania to jest ciężko, no ale to już każda z nas pisze;-), ja dzisiaj całą noc spałam na sako tylko pod prześcieradłem, w łóżku się już duszę:-(
wuzelku - po co się spieszyć, ja też mam parę rzeczy do zrobienia ale... zdążymy
bez ciśnienia i może jak temp trochę spadną, teraz ostatnio faktycznie zachowujemy się w większości jak te prawdziwe leniwce na drzewach, wszystko woooolno, spooookooojnie, i jakoś leeeciii ciamajdko - spokojnie, nie stresuj się, to nie musi od razu nic znaczyć, poczekaj na wizytę u lekarza; a nawet jak by się okazało że jesteś już trochę bardziej do przodu to co? przecież i tak jesteśmy już powoli na finiszach i czekamy na te nasze maleństwa, pokoik masz już prawie gotowy, będzie dobrze
