reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Witam dziewczynki:-)


Jestem przerażona swoimi zaległościami w czytaniu Was.
Nie wiem kiedy Was nadrobie, do nas doszły upałyb i całe dnie siedzię z synkiem na dworku.
Gratuluję udanych wizyt.
Ja swoją mam na 13 lipca.

Pozdrawiam Was wszystkie.
Miłego dzionka:-)
 
reklama
witajcie, za mna okropny wieczor i noc, troche lepszy ranek, do tego 34 st.:wściekła/y:mam straszne bole jelit - to chyba sa jelita? to pewnie dlatego, ze od kilku dni przyswajam tylko owoce - i to w kg. dzisiaj na sniadanko zapodalam sobie müssli z siemiem lnianym i cos sie ruszylo, ale dalej boli. a jak to cos innego? M dzwonil juz kilka razy i pyta sie czy jedziemy do gin, albo do szpitala? nie wiem co zrobic, poczekam chyba jeszcze. moze w koncu wyladuje w wc i przejdzie....
koralowa - fajnie, ze po remoncie, uwielbiam jak jest tak czysciutko, nowo :-) oj nie dobrze, ze to chorobsko tak dlugo Cie trzyma, dobrze ze jutro masz wizyte.

ethele - gratuluje swietnych wiadomosci u gin - w koncu chcialas wlasnie cos takiego uslyszec :-):-):-)
Ola_ - no to milego, zabieganego dnia :tak:
AgaS - ooo, to u Ciebie jeszcze lepiej, maz moze byc caly czas :tak::tak: super. no moje ubezpieczenie jest na pokoj wieloosobowy, dlatego za jedynke musze zaplacic - jesli chce oczywiscie.
Ciamajdka - sen jak zwykle - mega :-)

Bogusia86, Bombusia- moze oglosmy konkurs na najbardziej zwariowany sen?? :-D:-D
bogusia007 - zycze Ci takiego porodu :-):-)
polianna - to tak jak mi wczoraj przelozyli :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: strasznie to denerwujace, nastawiasz sie, a tu....
panienka - o jak dobrze, ze juz w domku:-):-), to uwazaj teraz na siebie, nie forsuj sie:no::no:

milego dnia kochane....
 
czesc wam! Ciągle jakoś nie mam czasu aby coś naskrobac a nie mowiac juz zeby poodpisywać.. oczywiscie czytam was codziennie co tam słychac i na tym się kończy :-(

Noc straszna.... ból pod brzuchem jak się przewwracam jest straszny... ciągłe bieganie do łazienki... MODLIŁAM SIĘ ŻEBY TA NOC JAK NAJSZYBCIEJ SIĘ SKOŃCZYŁA...

Jestem przybita... pokłóciłam się z T.. i jakoś sie nie odzywamy do siebie.. do 19jest w pracy i ani nie dzwoni ani nie wyśle smsa... eh... od 8 do 16 nie mam wody!! A mam ochote wziasc prysznic!!! MASAKRA! Płakać się tylko chce

Jeszcze ten upal.. ja już nie wyrabiam po prostu
Czuje sie brzydka gruba ... ehhh na dodatek już przytyłam 11kg... w ciagu niecałego miesiaca mi przybyło 2kg..
JEDNYM SŁOWEM JESTEM PRZYBITA

PRZEPRASZAM !







 
no to wygrzaliśmy pupę :) nogi chyba trochę chwyciły, ale nie chciałam ryzykować przegrzania, więc starałam się głowę i brzucha trzymać w cieniu. teraz mamy przerwę na arbuza i zaczynamy produkcję naleśników na obiad.

myślę, że lada chwila zaczniemy się rozpakowywać, byle tylko maluszki były duże, zdrowe i silne. mam nadzieje, że te kilka tygodni szybko zleci bo już nie mogę się doczekać aż wymiziam mojego maluszka :)

ponad 4 kg dzidzi...hmm...nie zazdroszczę. kumpel mojego męża jakiś czas temu chwalił się synkiem 4680 i to urodzony naturalnie...bez cięcia! nie wiem jak jego żona dała radę, ale podziwiam kobietę

Czekoladko, mam podobnie z tym brzuchem, chociaż po luteinie zdecydowanie mniej boli i ciągnie. jeszcze tylko troszkę. też mam 11 kg na plusie ;) na pewno jesteś śliczną brzuchatką.

a z mężem na pewno się ułoży. przyjdzie i będzie skrucha ;)
 
Ostatnia edycja:
Hej babeczki :-) kolejny upalny dzień ehhh :baffled:

ehtele gratuluje super udanej wizyty. Ale przeraża mnie już myśl, że jak Ty się rozpakujesz to polecimy wszystkie nie wiadomo kiedy. Aby każda miała szybki i łatwy poród :tak::-D:-D


Bombusia ze mną w szpitalu też leżała dziewczyna, która także na hasło: masaż szyjki dostawała dreszczy :baffled:

Pajkaa o kurcze aż siniaki :baffled: a mały może się nie obrócił, bo sama lekarka powiedziała, że się na tym nie zna, a nawet jeśli to jeszcze ma czas się obrócić, więc spokojnie kochana :tak:

panienka dobrze, że już wszystko oki. Oszczędzaj się bardzo. Już nam nie zostało dużo :-)

Gorzka_Słodka_Czekolada dalej masz bóle czy przeszły? Ja też przytyłam 11 kg, więc nie masz co się smutać -jakby było 25 no to już problem a tyle to norma :-) i nie smutaj się tam nu nu


Oki nadrobiłam, odpisałam teraz idę się ogarnąć, bo do ludzi trzeba wyjść (światełko tylko w lodówce :-)), a tu chabaraszcze na nogach i smalec na głowie :szok:
 
Ostatnia edycja:
Zaraz was poczytam troche ale najpierw egoistycznie napisze co u mnie :zawstydzona/y:weekend udany ale za to wczoraj nie obyło sie bez izby przyjec zaczeło sie rano dostałam lekkie skurcze ale ja jak to ja jak lekkie to nic i zbagatelizowałam temat zamiast od razu sie położyc pozałatwiałam sprawy na mieście a potem autobusem wróciłam do domu noi się zaczeło raptem dorwał mnie straszny ból brzucha a każdy ruch małej sprawiał ze jeszcze bardziej bolało nie mogłam ustać na nogach :no: dobrze ze maż zaraz wrócił to mogłam sie położyć ale nic nie pomogło ani leżenie ani no spa pojechaliśmy na izbe przyjęć tam od razu dostałam zastrzyk i podłączono mnie do ktg a potem badanie lekarka od razu stwierdziła ze sie przeforsowałam i za dużo chodziłam chciała zosrawic mnie w szpitalu ale zdecydowałyśmy ze teraz moge wrócić do domu pod warunkiem ze bede leżała a jakby co mam od razu przyjechać do szpitala wiec ja dziś na leżąco brzuszek jeszcze pobolewa wiec wole nie ryzykować . A i jeszcze jedno był z nami Kuba moje maleństwo było w szoku że widzi uwaga: TYLE GRUBYCH PAŃ JAK MAMA NA RAZ :szok::szok::szok:
 
czesc brzuchatki!!!!!!!!!!!!
u mnie ejst tak goraco ze nie daje rady- ciagle leze bo mi slabo. okna pootwierane i zadnego przewiewu nie ma- masakra jakas. ja nie wiem jak to wytrzymam.
a noc o dziwo mialam super- tylko raz siusiu.
rano wizyta w laboratorium bo jutro wizyta- ciekawe czy ta moja malenka sie przekrecila w koncu choc wydaje mi sie ze nie ale zobaczymy jutro.

trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.
miolego dnia kochane brzuchatki
 
Cześć Brzuchatki!

Napisalam przed chwilą posta i zrobiłam wyśij i jakimś dziwnym cudem go nie wstawilo... i już nie mam siły pisać takiej długiej odpowiedzi po raz kolejny. Tylko ciekawe dlaczego zaden komunikat mi się nie pojawił... Ale trudno, płakać nie będę ale pisać drugi raz też nie bo chyba padnę na twarz.

Więc tylko tak egoistycznie odniosę się do siebie. Jakoś przeżyłam weekend. W niedzielę mialam absolutorium więc wreszcie koniec studiów i ślęczenia nad notatkami. Teraz już tylko obrona pracy i pelen luz i czekanie na bąbla. Tylko jeszcze niestety trwają ostatnie konsultacje i poprawki w pracy ale w lipcu chyba dam radę sie obronić :-)

Po aboslutorium zabraliśmy moich rodzicow na deserek, a później zrobilismy u ich grilla :-D Więc objadlam się niemiłosiernie.

Wczoraj bylam na kosultacjach u promotorki i jak wrocilam to nawet nie mialam sily do kompa usiąść dlatego jestem dopiero dzisiaj.

Brzuchol ma się dobrze, nie spina sie za często wiec jestem spokojnejsza. Leki oczywiście wciąż biorę, jeszcze jakies 4 tyg i wtedy dopiero odstawiam jak gin zaleci i będę czekała na poród :-)

A dzisiaj M złożyl łózeczko ale jeszcze muszę je "wykończyć" i dopiero pokażę efekt ostateczny. No a teraz M robi obiad, bo stwierdził że dzisiaj on rządzi w kuchni i mam tam zakaz wstępu :-D

No a później przychodzą znajomi i na kolację zamawiamy pizzę :-D :-D :-D

OK, a teraz chyba się położę bo upał niemilosierny i nawet siedzienie mnie męczy :baffled:

Później jeszcze do was zajrzę.
 
Witam sie i ja!
Poodpisuje najpierw a potem sie bede uzwenetrzniac...

koralowa - kuruj sie kobitko, przekichane w taki upal.Zdrowka zycze i ja:tak:

Brawo Ehtele!!!!Twoja wizyta przebiegla tak jak sobie zaplnowalas hehe. Olo juz duzy i gotowy powitac ten swiat, teraz nic tylko czekac:tak:az mu sie znudzi w brzuchu siedziec:-D
Starlet, Bombusia - jak to masaz szyjki???:baffled:To oni cale lapsko do srodka pchaja i mietola te szyjke czy co? NIe wyobrazam sobie...U mnie nie wiem czy cos takiego praktykuja...wiem ze standardowo oxy podpinaja co mnie wcale tez nie bawi. Bede probowala uniknac jak sie da.
Ciamajdko - ja tam wole nie myslec jak to bylo kiedys, bo sie wlos na glowie jezy...a i teraz czasem tez nie jest lepiej. W marcu kolezanka w Anglii rodzila sn przez 12 h dopiero potem zczaili ze dziecko ma 4,8kg :szok:(powaznie!!pierwsze spioszki rozmiar 62!)i za cholere przez sn nie wyjdzie!

Ale macie kolorowe sny dziewczyny:)))

Pajkaa - ja to bym sie wkurzyla w sumie...no bo jak sie babka nie zna to po co takie rzeczy gada - wiem wiem chciala dobrze, bo chciala i Tobie pokazac i sama zobaczyc. Poobserwuj brzunio. Moja mala tez jeszcze czasem z tej pachwny wyskakuje troche do gory...ale obraca sie o jakies 30 stopni i wraca. Takze nie wierze ze Sebus o 180 fiknal.

Bombusiu - nie lubie pozarow...i wogole wszelkich akcji typu klesk zywiolowych...tacy malutcy jestesmy wobec sil natury.
Fajnie ze macie jeszcze usg. Ja to nie wiem czy mi jeszcze zrobia:-( Tu sa ponoc 3 na ciaze - genetyczne, polowkowe i te co mialam teraz w 32 tyg.Udalo mi sie mialam jeszcze 2 usg po drodze bo moje dziecie nie cierpi tego ustrojstwa do odsluchiwania tetna i umyka pigulom ile sil:-DNastepna wizyte mam 15.07 czyli w 35 tyg ciekawe czy mi jeszcze zrobia usg w 37...?

Black Opal - mam to samo...Tak patrze na te ciuszki i sama juz nie wiem. Z jednej strony troche tego jest, znowu z drugiej dzieci czesto sie fajdaja (jak sie nie uleje, to gdzies kupa pojdzie boczkiem). Tych najmniejszych ciuszkow tez nie mam za duzo, troche jest po bracie no i dokupilam moze ze 3 komplety. Moj brat urodzil sie malutki 2800 g i moja mama mowi ze to co mam po nim w zupelnosci starczylo (lepiej zeby troszke luzu bylo niz wydawac kase na cos co dziecko 2 razy ubierze). W zeszlym roku przyjaciolka urodzila syna na poczatku sierpnia i ze zdjec wynika ze rzeczywiscie przez pierwszy tydzien byl ubrany w body z dl. rekawem i spioszki - potem jak juz regulowal dobrze temp. to w samych bodziakach+skarpetki:tak: Ja bodziakow mam od groma - jak cos to M pojedzie i dokupi jakies spiochy czy co tam bedzie brakowac (ma dobry gust wiec ufam;-))

Oj Panienka - odpoczywaj w domciu i powiedz synkowi ze takich zartow sie nie robi:no: zacisnij nogi tak jak radzilysmy wczesniej Fiuufiuu i doczekaj na swoja kolej:tak::-) Najwazniejsze ze sie wszystko uspokoilo i jestes w domku.

Cayra - wow niezla ta lipcoweczka!!!! Moj M tez tyle wazyl....ale u nas nic na razie nie wskazuje duzego klocuszka:-D

Polianna, Riba
- wkurzajace takie przekladanie wizyty. Ja rozumiem ze gin tez czlowiek i kazdemu cos wypadnie....ale my tak zawsze czekamy na ten dzien, zyjemy tylko tym praktycznie

GSC - tuuuulam mooocno...u mnie dzis podobnie z jedyna roznica ze woda jest......z M na sciezce wojennej i to na maxa...sniadanie to mialam slone tak mi sie z oczu lalo...upal zyc nie daje - leze jak w jaskini jakiejs...roleta zaciagnieta, okno zamniete i tylko wiatrak daje na calego....dla pocieszenia dodam ze mam 14,5 kg na plusie i totalnie w dupie jak to potem zrzucic...moj M to sie czasem pyta czy juz taka zostane....ach te chlopy to potrafia dobic czasem...

Moj M w nocy taka akcje odwalil ze szok. Poszlismy wczoraj na kolacje urodzinowa do jego przyjaciela.Wszystko ladnie, pieknie, pojadlam specjalow i torta itp. Ok. 23 bylam juz detka i prosilam zeby mnie do domku zawiozl. Odwiozl mnie ale bardzo chcial tam wrocic jeszcze, a ze nie bylo jeszcze bardzo pozno wiec ok pojechal...Budze sie o 3:30 patrze a chlopa niet:wściekła/y: Nienawidze tego bo sie od razu denerwuje, czy mu sie cos nie stalo po drodze itp. Zadzwonilam gdzie sie podziewa to mi sie chichral w sluchawke:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:cholera nie dosc ze zegraka nie ma to jeszcze se jaja robi ze mnie, a potem zdziwko ze chodze do tylu niewyspana, podenerwowana i cisnienie mi wariuje!! Nie trzymam nikogo na smyczy w domu, ale bez przesady kurde. Taka bylam zla ze hej, na szczescie zmeczenie wzielo gore i padlam spac spowrotem. Rano budze sie i widze po ciuchach ze lajdak dotarl do domu i jakos wstal i poszedl do pracy....Oczywiscie juz mielismy pol godzinna konferencje przez tel. bo ja nie umiem czekac i wszystko na swiezo leci. Zdazylam sie poklocic, wykrzyczec i pogodzic ale focha i tak mam dalej:-( Rozbawilo mnie tylko jak go spytalam czemu na sofie spal - "bo i tak bys mnie pogonila" hehehe na dodatek wychodzi ze ja jedza jestem :p

Ok nie smuce juz wygadalam sie i lepiej mi....poczytalam Was - BB to jednak humor umie poprawic.
Buziaki ide zajrzec co w lodowce slychac.
Milego dzionka!
 
reklama
Dziekuje za zyczenia zdrowia. Przydadza sie. :)

Czekoladko, nie zalamuj sie. Szczegolnie waga. Ja juz dawno nie pamietam, kiedy mialam na plusie 11 kg... No i u mniee bylo tak, ze w przeciagu miesiaca przytylam po 3-5 kg, takze zazdroszcze. :)
Koralowa Ty mnie nie załamuj bo my Duluxem malujemy... jak nie pokryje to nie wiem co... ale może zalezy od tego jaki kolor na jaki się kładzie... jejć, no to "piękne" musisz mieć wyniki, do tego choróbsko, remont, sprzątanie!!!:shocked2: duzo siły, duuużo siły i zdrówka!
edit: a nie, poprawka, sprawdziłam.. malujemy Decoralem, ale jestem zakręcona:)
No u nas na biala farbe byla kladzona biala i takie zacieki powychodzily. Widze, ze sufit nadal nie jest idealny, ale pal go szesc.

No i moj maz bardzo chwali sobie Decorala (plul sobie w brode, ze go nie wzial tylko polakomil sie na Dulux), takze powinno byc ok. ;)

koralowa fajnie, ze już po remoncie jak u mnie, teraz tylko czekam niecierpliwie na mebelki dla dzidzi, no ale z anginą i zapchanymi zatokami to masz nieciekawie, a robisz inhalacje z jakiegoś olejku np. eukaliptusowego??? można w ciązy,a bardzo pomaga na zatoki, bo antybiotyki to można brać ok. 3 tyg. nawet na takie infekcje, moze wspomóż sie naturalnymi sposobami?? Pomagają również tabletki Sinupret, są ziołowe i można w ciąży-ja brałam.

No remont mego pokoju za mna, ale jak mamuska przyjedzie za miesiac to chce drugi pokoj caly pomalowac, wiec sprzatania bedzie na nowo. Ale ja tam juz reki nie przyloze i tak ciezko ten syf jest mi zebrac.

Co do lekow to ja biore Bioparox, Septolux (odpowiednik Tantum Verde) i Stodal, takze jak na razie to dosc lekow. ;) Ozcywiscie nie wymienilam reszty, ktore biore garsciami, bo ginka kazala.

No ja juz po wizycie. Wyniki ani sie zbytnio nie pogorszyly, ale tez i nie poprawily. Dlatego znow musze chodzic na zastrzyki z zelaza. Jesli badania sie nie poprawia to wielkie prawdopodobienstwo, ze po porodzie beda mi przetaczac krew. Ja natomiast boje sie, ze przy porodzie sn moze dojsc do niedotlenienia malego. A niestety wiem z czym to sie wiaze. Szyjka sie wydluzyla. Hehe, ciekawe jakim cudem, skoo ten miesiac sie nie oszczedzalam, wrecz skakalam, bo mialam sporo na glowie. ;) Ginka byla zadowolona z mojej wagi, bo nie wzrosla ani o kg od miesiaca, co oznacza, ze gestoza w chwili obecnej mi nie grozi. A maly ladnie przybiera. Wazy niezale 1800g. :) Lekko plamie, ale ginka powidziala, ze to moze byc wynik slabych wynikow (maslo maslane), takze nie jest az tak zle. Kolejna wizyta za miesiac. I za miesiac bede juz powoli odstawiac luteine i nospe. :) Niestety nie zdolalam uzyskac skierowanie na echo dla malego, bo ginka nie ma podpisanej umowy z nfz (wizyty prywatne), takze bede musiala isc do kliniki i miedzy pacjentki sie wcisnac...
 
Do góry