reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Cześć!
Miałam dzisiaj w domu mały pożar... Wstawiłam sobie kawę w kawiarce na gazie i poszłam do pokoju... Nagle słyszę jakieś trzaski-wchodzę do kuchni a tam pali się Basi śliniak, który spadł z półki nad okapem:szok::eek: Blat zaczął się też trochę palić (bo kuchenka jest zabudowana)... Ale na szczęście wszystko opanowałam... Nawet nie chcę myśleć, coby było jakbym przyszła później:no:
Dzisiaj zamówiłam kolejne rzeczy dla Małgosi-kołdrę i poduszkę, przewijak, butelkę (w razie co), komplet pościeli:tak: Zostały już mi tylko małe rzeczy z apteki no i duży wózek;-)
M pojechał do kolegi ze swoją pracą, więc samotnie spędzam piątkowy wieczór:sorry:

Kasikz-trzymam kciuki za Twoją szyjkę-nie zostaje Ci nic innego tylko leżeć:tak:
Ciamajdka-:-D:-D:-D Ale pocieszę Cię-mój M kiedyś też tak wypalił do swojej koleżanki, która urodziła dwa tygodnie wcześniej;-):-D
Martuśka-ja za koncerty dziękuję bardzo-przez ostatnie dwa dni miałam za oknem Ekonomalia do 4 nad ranem-mogłam nawet śpiewać karaoke, bo była duża tablica, a ja ze swojego okna wszystko widziałam:cool2:
Duralex-ja mam podobne doświadczenia po cesarce-chociaż musiałam leżeć 24 godziny:tak:
Kassia-mam nadzieję, że z siostrą już lepiej:sorry:
Bombusia-widzę, że i Ty miałaś dzisiaj stresujący dzień:sorry:
Sierpien-gratuluję udanej wizyty:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ehtele to Ty jesteś twardzielka z tymi pierogami, jeszcze ciasto???? Jejuśku uważaj kochana na siebie, miałas wypoczywac, poleżeć z twardym brzuszkiem, a tu takie kulinaria mmmmniam.
Ja robię leczo tak.
Obsmazam obranego duzego kabaczka na złoty kolor i do gara, do tego wrzucam sporo pokrojonej cebuli i próżę, potem wrzucam dużo papryki, pomidory i na koniec obsmazona kiełbaskę w kostkę (ja nie robię z pieczarkami, poprostu wolimy bez, a duzo papryki) na koniec dodaje konc. pomidor. do smaku no i pieprzu, czerwonej papryki słodkiej, sól do smaku w trakcie pichcenia.iiiiiiiiiii zrobiłam się głodna:(

Kasiu no to dobrze, ze Twój mały pożar się tak skończył, chwila nieuwagi i mogło być naprawdę groźnie!
No też dziś się trochę przestraszyłam tym telefonem:(

Mój M twardo czeka na film, patrze na niego,a on już pięknie śpi ha ha bidoczek zmęczony:(
A ja spałam do 9.30 i teraz hulaj dusza, oczy jak pięć zł:) maly tańczy po pęcherzu, że hej:)
 
Ostatnia edycja:
hello dziewczyny
ja chyba przez jakiś czas nie bede sie tutaj udzielała bo czuje sie troche niechciana, każdy olewa moje posty.
życze sookojnej nocki każdej.
 
ehtele no no tyle pierogów kurcze ja bym tyle przy garach nie wytrzymala. Zresztą nie dała bm rady usiedziec bo mnie boli podziwiam. Oj ja to wszytko co mam dla maluszka najchetniej bym juz poukladała rozlozyła i tylko czekała az sie urodzi hehe. łóżeczko przeciez składalismy o 22 mielismy w weekend ale ja jak ja juz musiałam miec a pościel tak samo w nocy rozkładalam bo nie mogłam sie doczekac :) odbija mi bo tesciowie ten wózek kupili a ja go dopiero zobacze za dwa tygodnie a chcialabym juz hehe pewnie znajac mnie juz bym po korytazu z nim jezdzila i próbowała. U mnie nicnie wytrzymuje mi nie da sie zrobic niespodzianki hehe moi rodzice na gwiazdke wynosili do sasiadów prezenty zebym sie nie dogrzebała ich.
Pajeczka co ty piszesz? dlaczego niechciana?

Jak tak dalej pójdzie to połowa z nas poodchodzi.

dobrej nocki wam życze
 
Przepraszam, że się nie odniosę do postów, ale rozmawiam z rodzicami cały wieczór i nie mam jak przeczytać, jutro nadrobię.

Leczo
:

Składniki:
-pętko kiełbasy dobrej
-2 cebule
-2 kabaczki (te zielone jak ogórki, nie wiem czy to nie cukinia;-))
-po 2 papryki każdego koloru (nie za duże, mogą być 2 czerwone, 2 zielone i np. 1 żółta-do wyboru)
-1/2 kg pieczarek
-mały przecier pomidorowy
-pieprz, przyprawa np. ziarenka smaku.

Cebula w kostkę, obsmażamy na maśle aż się zarumieni, dodajemy pokrojona w kostkę kiełbachę.
W dużym garnku dodajemy szklankę wody i pokrojoną w kostkę paprykę. To zostawiamy na gazie do lekkiego zmiękczenia.
Kroimy pieczarki (w plasterki) i kabaczka (w kostkę), i wrzucamy do garnka z papryką +cebulę i kiełbaskę podsmażoną.
To doprawiamy do smaku, musi być wszystko miękkie i gęste, i zaprawiamy nie za dużą ilością przecieru (do smaku, nie może być kwasne).

I to mój sposób na zajebiaste leczo:))))))))))))))))))))))


Pajko wracaj bo dostaniesz klapsiora!!!!!:))))))))
 
Ostatnia edycja:
Hello:-D


cayra1984 jak w ogóle Twoje psychiczne samopoczucie? Już lepiej?:tak: No i co jutro gotujesz, bo ja też mam gości...zastanawiam się nad leczem...ciacho już zrobione...:tak:

Ehtele, u mnie już dużo lepiej, dziękuję ;-)

Jutro będzie u mnie obiadek w postaci pomidoróweczki mojej firmowej :-D oraz filecików z kurczaka + sałateczka lodowa z rzodkiewką, pomidorkiem, ogórkiem i do tego sosik szpinakowy. Do tego jabłecznik i sałatka wielowarzywna :-)

Cześć!
Miałam dzisiaj w domu mały pożar... Wstawiłam sobie kawę w kawiarce na gazie i poszłam do pokoju... Nagle słyszę jakieś trzaski-wchodzę do kuchni a tam pali się Basi śliniak, który spadł z półki nad okapem:szok::eek: Blat zaczął się też trochę palić (bo kuchenka jest zabudowana)... Ale na szczęście wszystko opanowałam... Nawet nie chcę myśleć, coby było jakbym przyszła później:no:
Dzisiaj zamówiłam kolejne rzeczy dla Małgosi-kołdrę i poduszkę, przewijak, butelkę (w razie co), komplet pościeli:tak: Zostały już mi tylko małe rzeczy z apteki no i duży wózek;-)
M pojechał do kolegi ze swoją pracą, więc samotnie spędzam piątkowy wieczór:sorry:

Kasikz-trzymam kciuki za Twoją szyjkę-nie zostaje Ci nic innego tylko leżeć:tak:
Ciamajdka-:-D:-D:-D Ale pocieszę Cię-mój M kiedyś też tak wypalił do swojej koleżanki, która urodziła dwa tygodnie wcześniej;-):-D
Martuśka-ja za koncerty dziękuję bardzo-przez ostatnie dwa dni miałam za oknem Ekonomalia do 4 nad ranem-mogłam nawet śpiewać karaoke, bo była duża tablica, a ja ze swojego okna wszystko widziałam:cool2:
Duralex-ja mam podobne doświadczenia po cesarce-chociaż musiałam leżeć 24 godziny:tak:
Kassia-mam nadzieję, że z siostrą już lepiej:sorry:
Bombusia-widzę, że i Ty miałaś dzisiaj stresujący dzień:sorry:
Sierpien-gratuluję udanej wizyty:tak:

Kasiu, dobrze, że nic poważnego się nie stało...:szok:

hello dziewczyny
ja chyba przez jakiś czas nie bede sie tutaj udzielała bo czuje sie troche niechciana, każdy olewa moje posty.
życze sookojnej nocki każdej.

Pajeczko, co Ty?? Dlaczego niechciana.... :-(

Przepraszam, że się nie odniosę do postów, ale rozmawiam z rodzicami cały wieczór i nie mam jak przeczytać, jutro nadrobię.

Leczo
:

Składniki:
-pętko kiełbasy dobrej
-2 cebule
-2 kabaczki (te zielone jak ogórki, nie wiem czy to nie cukinia;-))
-po 2 papryki każdego koloru (nie za duże, mogą być 2 czerwone, 2 zielone i np. 1 żółta-do wyboru)
-1/2 kg pieczarek
-mały przecier pomidorowy
-pieprz, przyprawa np. ziarenka smaku.

Cebula w kostkę, obsmażamy na maśle aż się zarumieni, dodajemy pokrojona w kostkę kiełbachę.
W dużym garnku dodajemy szklankę wody i pokrojoną w kostkę paprykę. To zostawiamy na gazie do lekkiego zmiękczenia.
Kroimy pieczarki (w plasterki) i kabaczka (w kostkę), i wrzucamy do garnka z papryką +cebulę i kiełbaskę podsmażoną.
To doprawiamy do smaku, musi być wszystko miękkie i gęste, i zaprawiamy nie za dużą ilością przecieru (do smaku, nie może być kwasne).

I to mój sposób na zajebiaste leczo:))))))))))))))))))))))


Pajko wracaj bo dostaniesz klapsiora!!!!!:))))))))

Ciamajdko, ale mi smaczka narobiłaś na leczo... a ja je tak uwielbiam!! A sama nigdy nie robiłam, zawsze dostałam od Mamusi :-) Ale muuuuszę sama spróbować zrobić :-D
 
Kassia no nieciekawie to wygląda jak na efekt zażycia leku, taki brak szczelności naczyń?? No i morfologia się kłania - sprawdzenie krzepliwości

Pajeczko nie ma za co:) mam nadzieję, że wypad się udał:) z resztą sama bym sobie skorzystała z takiej formy relaksiku:) i kochana Co ty piszesz, nikt nie olewa Twoich postów słońce, po prostu tak czasem jest, że piszemy tylko o swoich problemach.... jakoś nie zauważając pozostałych:(:(

Polianko ja też według OM jestem lipcóweczką:D:D:D

Moniczko pewnie, że będzie bolało:D Ale my silne babska jesteśmy i damy radę:)

Martitko słońce cieszę się, że masz w sobie tyle energii, u mnie na odwrót, skurcze - przykurcze, słaboty, duchoty, zadyszki i te sprawy:)

Sierpien8 gratuluję wizyty:)

Ehtele oj cieszę się strasznie, że Ci pierożki wyszły, u mnie dzień szalony musiałam biec do biura i siedziałam do późna, niedawno w sumie wróciłam i zjadłam warzywka z patelni z ryżem i nici z moich pierogowych planów:(
A co do leczo, ja robię taki mix i nie wiem czy to jest stricte leczo,

na osobnej patelce smażę na niewielkiej ilości oleju kiełbaskę pokrojoną wkostki

do drugiej patelni wrzucam: obrane i pokrojone pieczarki, obrane i pokrojone w kostkę papryki: czerwona, żółta, zielona, może być bakłażan pokrojony w kostkę, cebulka posiekana, ociupinę rozgniecionego czosnku i tak to smażę - ilości dowolne jak kto woli.

Gdy się podsmaży kiełbaska i te warzywka to je mieszam, przykrywam i duszę ok. 30 min. Po tym czasie dodaję koncentrat, troszkę papryki ostrej w proszku, sól i pieprz do smaku (koncentratu tak 3-4 łyżeczki) i zaklepkę (troszkę mąki zmieszanej z zimną wodą - żeby zgęstniało). Piszcie dziewczynki o waszych przepisach:D

Kasia2506 no to niezłe przeżycia, dobrze, że wszystko się dobrze skończyło
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam

widzę ciąg zakupów, ;-) ja dopiero w czerwcu coś kupię

I jakie duze juz dzieciatka nasze :-)

pPajkoo chyba zły czas masz...pominieta? ech napewno nie...nie da sie kazdemu cos napisac bo po 1 byłoby topewnie nie szczere a tylko po to by było... wyłaź z dołka zjedź coś słodkiego:-)
 
Do góry