reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Swietne sa te sandalki, ale faktycznie radze wymienic na 37.
Jak Wy sobie tak rowniutko pazurki malujecie ? mi strasznie brzuchol w tym przeszkadza:confused:

Ehtele- widze, ze odkad jestes na chorobowym same pysznosci gotujesz:-)

Milego dnia dziewczyny ja uciekam na zakupy(wkoncu kupujemy komode dla malego bo juz nei mam gdzie upychac jego ciuchow) A popoludniu jade po ,,dary'', kuzynka mojego Remika urodzila 1,5 roku temu blizniaki i pzygotowala mnostwo rzeczy dla nas:-):-):-)
 
reklama
fiuufiuu - jasne mogłyby być faktycznie o rozmiar mniejsze. Zazdroszczę tego rozmiaru ;)
Bardzo dobrze się te butki prezentują!
 
Pajkoo, ja to tu raczej rzadko piszę, ale widzę, kto aktywny i z kim najczęściej toczą się rozmowy i Ty jesteś jedną z tych osób. Podejrzewam, że masz gorszy dzień i cały świat jest zły, ale nie możesz stawiać dziewczyn w takiej sytuacji - one nic niewinne, że raz na jakiś czas skupią się na wypowiedziach innych osób niż tych, co zwykle. Ja nie umiem być bardzo wylewna, nie umiem pokazać, że się przejmuję problemami dziewczyn i że naprawdę życzę im jak najlepiej i za każde miłe słowo jestem wdzięczna. Jakby nie było, nawet jeśli nikt mi nie odpisze a ja się ograniczę do czytania, to jest mi trochę lepiej, że nie tylko ja mam takie a nie inne problemy, ale też nie oczekuję, że będą nade mną skakać.

Nie wiem, czy nie zamotałam lub uraziłam - nie chciałam jeśli tak się stało. Wracaj szybko do formy, nie łam się i uśmiech się:)
 
Martuśka- zaprzyj się i do nauki- ja już siedzę z rozstawionymi książkami :].

Wybiera się ktoś dzisiaj na NOC MUZEÓW? ja zamierzam w tym deszczu pośmigać, bo atmosfera nocy jest niesamowita- mimo, że wszystkie muzea w Szczecinie mam obcykane...
 
witam dziewczynki
nikt mnie nie uraził. Moze macie racje, ze wczoraj miałam jakiś słabszy dzień bo ogólnie od 3 dni martwie sie o brzdąca. Ogólnie czuje, z ekopie itd, ale od 4 dni pobobewa mnie brzuch:no: i chodzę jakaś struta. Także przepraszam Was za tamten tekst :zawstydzona/y:
Co do wczorajszego dnia.
Ogólnie stwierdzam, ze chodzenie do kosmetyczki uzależnia:szok: zrobiłabym soie jeszcze pare rzeczy i nagle tyle by sie chciało zrobić :szok: To opowiem jak to dokladnie wczoraj było :-D A wiec tak jade w tramwaju a moja mama do mnie dzwoni, z emoze odwolamy dzisiejsze zakupy bo pada :) ja w poanike i sobie mysle kurde co tutaj wymysleć no i mowie - mamo ja juz w tramwaju jade nie denerwuj mnie :p
No i siostra podjechala po mnie do Sosnowca i moja mama oczywiscie wypytuje sie a gdzie to jedziemy utd. Wchodze do studia kosmetycznego (ona na szczescie bez okularów nie widzi :p) i mowie jej na schodach, - tylko nie rób cyrku dobrze?? Bo dostaniesz od cieżarnej. A ona sie mnie pyta a gdzie idziemy. A ja , ze zobaczy. Weszłysmy i powiedzialam,z e przyszlysmy na taki i taki zabieg (oczywiście moja mama nie skumala) i pyta sie a co to za miejsce a ja jej, ze zaraz bedzie miala pedicure. Dziewczyny jej mina - nie zapomniana :-D no i przychodzi miła babeczka i sie pyta która z pań na pedicure a moja mama pokazuje na mnie i siostre a my na nią wiec pani sie zorientowąla, ze to starsza pani - a i jeszcze mowi do mamy i maseczke mamy położyc a mama nie a my z siostrą TAK :-pno i wzięła mame. Po chwili jednak przychodzi do nas babeczka i mowi,z e tą maseczkę, którą wybrałysmy nie jest do mamy cery czy ma w tej cenie zrobić mamie cos innego a my , ze tak. Dziewczyny jak sie okazalo mamie zrobiła depilację brwi, hennę brwi (moja mama nigdy nie miala:szok: i była przerażona) no i polożyla 3 maseczki jakiś peeling i jakiś krem, ze mamie odjęło jakieś 10 lat :szok: no i potem pedicure (całość trwała prawie 4 godziny:szok: i zaplacilysmy 120 zł)
no i my z siostrą manicure :p Ogólnie mama strasznie zadowolona pani się bardzo postarała. Gorzej z moim manicure - dziewczyna troche zadarła mi skórki no i brzydko pomalowała mi paznokcie - moja siostra znowu ma zrobiony super :-pNo i zastanawiam się na co pójdę w następnym miesiącu :-p

Kasiu pracodawca na okres badań musi Cię zwolnić ze świadczenia płacąc Ci za te godziny pracy. Więc jak masz możliwość idź w poniedziałek a normalnie masz za te godziny pracy płacone. Chyba, że nie masz takiej możliwości.
Ja jak sie zapisywałam to babka zapisała mnie o tydzień za wcześnie i zorientowałam sie jak wypiłam glukoze :) ale ta diabetolog mi powiedziała, ze jak nie wyszła cukrzyca teraz to już nie wyjdzie i ten tydzień różnicy nie wpłynął na wynik.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
witam dziewczynki!!!!!

na początek uczcijmy minutą ciszy majowe słonko, które umarło i nie będzie go już nigdy ------------- (taka moja refleksja bo zawsze meldujemy sobie co u nas na niebie się dzieje :p)

Pajka <plask> ja ci pokażę gdzie raki zimują! oczywiście, że Twoje posty nie są pomijane, oczywiście, że bez Ciebie dyskusja będzie "bezpajkowa" i wyraźnie odczujemy Twój brak, oczywiście że jest nas dużo i czasem posty idą w eter... Zrób sobie urlopik od BB i w poniedziałek widzę Cię z nowym zapałem i energią!

Ehtele jesteś Boginią Kuchenną... ja w swojej pięcioletniej karierze małżeńskiej nigdy nie odważyłam się mężulkowi pierogów nakleić...
 
Kasia2506 - Pajka ma rację - jeśli masz zlecone badania w takim a nie innym terminie i nie możesz ich wykonać poza godzinami pracy, masz prawo iść i je wykonać w trakcie pracy, pracodawca musi Cię puścić i nic nie musisz odrabiać a płatne normalnie. Zgodnie z przepisami możesz iść tylko na czas badań i potem z powrotem do pracy, nie zwalnia Cię to z całego dnia.
 
fiuufiuu a obie pary tych butów są w jednym rozmiarze? te czarne są prześwietne, a jak wymienisz te beżowe pewnie też będą się o wiele lepiej prezentowały :)

Dziś zauważyłam na nogach żylaki.. I to takie konkretne! Wcześniej były to małe pajączki w okolicach stóp a teraz są grubsze i widoczniejsze :/ w okolicach łydek mam takie sine jedno-centymetrowe żyłki. Zastanawiam się czy kupić jakąś maść lub inny środek? Co radzicie?
 
reklama
Witajcie:-)
na poczatku dziekuję za to, że uważacie mnie za "wariatuńcia", toż to komplement jest:-D staram się, żeby Wam lepiej było...

Duralex i Madziujka dziękuję za porady dotyczące cesarki....:sorry2:
Cayra boję się... ja chyba urodzę normalnie, bo na zastrzyk w kręgosłup się nie zgodzę, moja ukochana koleżanka jest sparaliżowana od niego...

Kassia181 ja to bym poszła z nią na pogotowie... moja sąsiadka tak "sikała" krwią, że siedziała z gąbką cały dzień przy nosie.. no nieciekawy to był widok.. Twoja siostra musi byc bardzo osłabiona, ale weszła w taki etap róznych przypadłości dojrzewania...

Bombusia u chłopaka ból migrenowy? jejku... no wiem, że każdy może mieć, ale jakoś mi się utarło w główce że kobiety to mają.. obym się nie dowiedziała co to za ból...
poza tym śniłaś mi się dzisiaj, cały czas myliłas moje imię, byłaś we śnie mamą Tobiasza, i napisałaś mi smsa że jedziesz do szpitala bo widzisz już główkę małego... a ja poleciałam do Ciebie do domu, patrzę a Ty odwalona na maxa, jak na imprezę:-)

Bogusia007 na jaki kolor zmieniłaś a jaki miałas wczesniej?:sorry:

Bogusia86 30 tydzień...:rolleyes: kiedy to będzie, hmm...... zazdraszczam... ja cały czas się zastanawiam, że jest różnica czasami miedzy nami sierpniówkami miesiąc-toż to bardzo długo... Niektóre będą już nam dawać rady co robić z dzieciatkiem, a niektóre będą jeszcze "obciążenie" nosić z przodu:-p


Polianno ja mam tyle toreb podróżnych, że nie wiem co z nimi zrobić... a mam tyle, bo tak:
-babcia w ciągłej podróży po szpitalach
-brat w ciągłej podróży życiowej po Polsce
-ja lubię sobie gdzieniegdzie pojechać
-torba T. następna
-i ze 3 wielgachne, naprawde olbrzymie torby rodziców (wiadomo z Holandii dobytek przywożą, do Holandii wywożą).
Ale jak przyjdzie co do czego nie będę wiedziała w co się pakować:sorry2:

mmm, miętowe czekoladki.... pamiętacie takie monety w sreberkach miętowe? mmmm...

Sierpien8, 9 kg to nie duzo:-p a dzidzia ładnie rośnie... mój tata nie może pojąć jak to dziecko w brzuchu ważą:rolleyes2:

Martitka-26 !!! Yoga? wow....:cool2: takie nowoczesne mamuski...

Kasia2506 no nie pożar.... u mnie się kiedyś patelka zapaliła i pochłonęło szafkę nad kuchenką... byłam mała z bratem w domu, ale jak wyleciałam na klatkę i się rozdrałam, to sąsiadka z naprzeciwka w samych majtkach przyleciała gasić.. nie wspomne o laniu za tą akcję od rodziców... no nie upilnowałam tej patelki:zawstydzona/y:
no i mnie też denerwuje jak sobie jakies intytucje wydzielaja dni na robienie jednego, a nie robienie drugiego (np. glukoza). Akurat taka osoba jaka spotkałas pewnie nie zajmuje sie strona internetową i jej aktualnością, ale opierdziel sie należał... za to, że teraz nie wiadomo co robić...

Ehtele
leczo to super pomysł... naprawde, sprawdzi się jak nic:)
kabaczek jest długi zielony, cukinia żółta... więc rzuca się kabaczka:-)

Fiuufiuu no za duże te jedne.... ale wzór jak najbardziej:-) i znowu pomalowane pazurki... zawstydzacie mnie...



Ufffff......:unsure: wsyśko co chciałam napisać?

A..... Milusia:shocked2: kobieto..... pracujesz i pracujesz, ale wiem ... to tak prosto się mówi, jak to obowiązek i nie ma kto za Ciebie tego zrobic, a na chleb trzeba mieć, i nie mozna niczego zawalić...

************************
A u mnie nic ciekawego:sorry2: wczoraj gadałam z rodzicami na skype do 1 w nocy, tata wypił cała flaszkę czegoś mocniejszego, i płakał, az go zatykało... bardzo szczerze rozmawialiśmy, o problemach, pieniądzach, dziecku, pracy, wyprowadzce do nich do Holandii... o tym jak mnie kochają, jak ja kocham ich... widzimy sie może 2 razy w roku, jak sprzyjają okoliczności, więc to nasz podstawowa forma kontaktu...
szaleję za nimi, są moją ostoją w życiu, za nic w życiu bym ich nie "oddała":tak:

Cudownych rodziców mam....

Dzisiaj jedziemy do babci, zawioze jej pól garnka zupy, bo tyle narobiłam..
Wczorajsza sytuacja z allegro zakończyła sie komentarzem pozytywnym, dziewczyna zrozumiała, że to nie moja wina, że ona kupiła cos co ma... na szczęście..

Miłego weekendu:-)

no, jesteś Pajeczko gr_dziekujemy_main.jpg też bym chciała zrobić taki prezent mamie, ale wyslę jej kartkę... z ekstra życzeniami:)))))))))

ahm:)
szczyt skąpstwa?
puścić komuś sygnał przez skype:))))))

A u babci robię dziś oponki:p
 
Ostatnia edycja:
Do góry