reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2010

u mnie dziś cały dzień pięknie słoneczko świeci ;) prawie 20°:-) na dworze , już w poniedziałek mam wizytę , doczekać się nie mogę :cool2:
 
reklama
Milusiu gratuluję udanej wizyty i małego Wiktorka :-D Kurczę, ale super jest mówić do brzuszka po imieniu :-D:-D:-D

A kochane kiedy wybieracie się do gina

Ja wizytę mam 30. Już się nie mogę doczekać tym bardziej, że ostatnią wizyte miałam 3 tygodnie temu. Fajnie, że Nas tak dużo na tego 30 :tak::-):laugh2:

Kochane...
Mąż mnie przeprosił, ale oczywiście dla mnie trochę za późno rozryczałam się na całego:(
Drobiazg urósł do rangi problemu no i oprócz nie odbierania tel. wykrzyczałam mu, że w ogóle się mną ostatnio nie interesuje, że cały tydzień jego urlopu minął, a ja nawet nie zauważyłam różnicy pomiędzy urlopem, a jego normalnymi dniami pracy...Próbował załagodzić sytuację, ale mnie chyba dół już dopadł i tak cały czas płakałam:(:( No i oczywiście pojechał do mamy kończyć ten balkon :(
Tyle co u mnie, nie będę Was zamęczać, mam po prostu gorsze dni...
bardzo dziękuję Wam za słowa otuchy...


Skąd ja znam takie podłe humorki ... :baffled: Rozumiem Cię doskonale kochana ... Też z byle małej błahostki wychodzą kłótnie u Nas. To chyba te Nasze hormony :tak:
W każdym bądź razie główka do góry ! :* Wszystko będzie dobrze - zobaczysz :-) no i wcale Nas nie zamęczasz :-p

to fakt czas szybciutko leci, przecież to już prawie, że połowa za nami. Ja dzisiaj byłam na kontrolii u gina, i opryszczki na szczęście już nie ma, ale jeśli wyjdzie w 3 trymestrze pewnie czeka mnie cesarka. Oby nie. A USG mam 30.03 więc też się już nie moge doczekać i mam nadzieję, że dowiem się kto tam w brzuszku mieszka :) ehtele -trzymaj się, czasem dobrze sobie popłakać. Zobaczysz, że wkrótce będzie dużo lepiej

Alu o jakiej opryszczce mówisz ? Bo skojarzyłam sobie od razu z wargową, która dosyć często mnie odwiedza :baffled:

u mnie dziś cały dzień pięknie słoneczko świeci ;) prawie 20°:-) na dworze , już w poniedziałek mam wizytę , doczekać się nie mogę :cool2:

A jak u mnie słoneczko świeci !! Ho ho !! Aż żyć się chce !! Wszystko się chce jak tak pięknie na dworze :-) Mam nadzieję, że wiosna już na dobre zawitała ... Bo już nie mieszczę się w zimową kurtkę :zawstydzona/y:;-):tak::-D

Pozdrawiam !! :*:*:*:*
 
Ja mam wizytę 25.03 :) połówkowe z 3d, już się nie mogę doczekać. U nas na dworze też cieplutko. cieszę się i martwię jednocześnnie,bo naprawdę nie mam co na siebie zakladać. Do wyboru jedne dresowe spodnie oraz jedne materiałowe (ale z nimi też problem bo mogę je nosić jedynie do kozaków. Moje nogi sa w tak opłakanym stanie,że nie będę ich w tą wiosnę/lato pokazywała..niestety :( ). No i drugi problem- nie mam butów ;)

Mam pytanie z innej beczki.
chodzi o odżywianie się. Zaczełam jeść baardzo niezdrowo i tyję przez to. Zastanawiam się czy przejście na restrykcyjną,ale zdrową dietę nie zaszkodzi? Chodzi o kilka głównych zasad: brak białego pieczywa, właściwie prawie w ogóle pieczywa, zero smażonego i fast foodowego, zero coli i słodyczy.Na taim żywieniu schudłam w zeszłym roku 8kg w ciągu 2 miesięcy,więc mój organizm odczuwa zmiany.
Przykładowo: Śniadanie to serek wiejski z przyprawami i ciemna bułka, pomiędzy jakiś owoc, na obiad sałatka z makaronem albo sałatka (pomidor+ogórek+sałata+coś tam) z gotowanym kurczakiem, pieczonymi ziemniakami, na kolację coś lekkiego...
Niby brzmi rozsądnie a jednak schudłam mocno w taki sposób. A jak przyszła ochota na słodkie, to jadłam co najwyżej te batoniki corny z musli
Co sądzicie?
 
Polianko, wydaje mi się, że taka dieta to jest jak najlepsza dla kobiet w ciąży, musisz jednak pamiętać, aby tych składników nie było za mało, poza tym to wszystko jak najbardziej w porządku, sama bym chciała pilnować się takiej diety, no ale co zrobić, jak przychodzę wieczorem, marzą mi się frytki i smażę sobie stos:D do tego jakiś kotlet no i surówka:D albo placki ziemniaczane robione o 2 w nocy:D Rano omlet na słodko:D:D szkoda pisać.....
 
Polianno generalnie z niezdrowego jedzenia zawsze warto zrezygnować :tak: Tylko, żebyś nie przesadzała z niewielką ilością jedzenia, tzn. jak masz ochotę to jedz, nie trzymaj się zasady, że tylko trzy posiłki dziennie ;-)
 
Polianna zgadzam się z Milusią akurat czytałam artykuł w gazecie i tam pisało, ze kobieta w ciązy powinna jesc jak najmniej slodyczy i pic gazowanych bo to sprzyja grzybicom szok przeżyłam. Ja jem cały czas dużo jogurtów mało takich obfitych posiłków a maluszek miewa sie zdrowo :)

ja mam wizyte we wtorek 23 a potem 9 kwietnia badania prenatalne:)
 
:) No właśnie ilośc dowolna hehe. Tak było i wtedy. Jadłam dopóki chcialam. Kurcze ;-) może mnie to uchroni przed kolejnymi problemami i nie przytyję znowu 25kg jak wtedy .Jak mąż wroci do domu to go wywożę na zakupy warzywne ;-)
 
ja mam wizyte dopiero 7 kwietnia ale nie zając nie ucieknie :)
gratuluję milusiu
co do diety, jedz kiedy tylko masz ochote i to, co ci rozum podpowiada. ja jem z 6-7 razy dziennie a to jablko, a to kiwi, banan , surówka..gerneralnie staram sie jeść małymi porcjami ale często i omijam centra handlowe, gdzie jak zobaczysz kfc to chcac nie chcac i tak wejdziesz i zjesz ;/ coli nie pije, bo mi nie smakuje- woda i herbaty owszem. ciekawa jestem jak bedzie z waga tego 7 kwietna :D jak nadal nie ruszy za bardzo, to się bardzo uciesze...a jak ruszy,to bede pilnowac sie jak nie wiem co .z reszta wiecie jak jest wiosna- je sie warzywka i owocki a zima to nie ma jak, bo sztuczne

no i oczywiscie trzeba si epilnowac w WIELKANOC!!! takze licze na wspracie ze strony grupy ;p
 
reklama
ja teraz waże 64 kg nawet nie dotarłam jeszcze do swojej wagi sprzed ciąży bo wtedy ważyłam 67 kg :) wiec jestem zadowolona:)
 
Do góry