reklama
milusia- ja nie miałam prawie żadnych dolegliwości ciążowych (chyba tylko ze 2 razy nudności) i czasami to się zastanawiałam czy ja na 100% jestem w ciąży
, a teraz to już co innego-ruchy codziennie regularnie,superowe uczucie
monika373- zgadza się,tylko tam jest podany tydzień od zapłodnienia,jak doliczysz 2 tygodnie to powinno być tak samo ;-)
kassia181- kciuki zaciśnięte
martatt- tak to jest na 100% dzidzia;-)
, a teraz to już co innego-ruchy codziennie regularnie,superowe uczuciemonika373- zgadza się,tylko tam jest podany tydzień od zapłodnienia,jak doliczysz 2 tygodnie to powinno być tak samo ;-)
kassia181- kciuki zaciśnięte
martatt- tak to jest na 100% dzidzia
;-)
K
Kinga85
Gość
witam ja tylko gościnnie na moment
Wiem że Pajeczka nasza była w szpitalu..martwię się o nią ale wierzę że już jest dobrze i niedługo się odezwie i napisze że jest w porządku.
Wiedz Pajeczko że wiele z dziewczyn mocno przeżyło to co się z wami działo ostatnio. Buziam i tulę was skarby!
pozdrawiam wszystkie sierpnióweczki!
życzę zdrowej i spokojnej ciąży do końca!
Ja sama jestem z sierpinia... 8go to wspaniały ciepły miesiąc.
Wiem że Pajeczka nasza była w szpitalu..martwię się o nią ale wierzę że już jest dobrze i niedługo się odezwie i napisze że jest w porządku.
Wiedz Pajeczko że wiele z dziewczyn mocno przeżyło to co się z wami działo ostatnio. Buziam i tulę was skarby!
pozdrawiam wszystkie sierpnióweczki!
życzę zdrowej i spokojnej ciąży do końca! Ja sama jestem z sierpinia... 8go
to wspaniały ciepły miesiąc.
milusia83
Podwójna mamuśka:)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 2 715
Kinguś na pewno wszystko będzie dobrze z Pajką
Co do miesiąca, to zgadzam się ja 8 sierpnia miałam ślub i wesele i pogoda była cudna. W ogóle mój mąż urodził się 3 sierpnia, a 12 sierpnia mój tatuś Same lwy dookoła, ale to ogniste znaki uwielbiam je
Co do miesiąca, to zgadzam się ja 8 sierpnia miałam ślub i wesele i pogoda była cudna. W ogóle mój mąż urodził się 3 sierpnia, a 12 sierpnia mój tatuś
Same lwy dookoła, ale to ogniste znaki uwielbiam je
ja kocham w sierpniu a szczególnie pod koniec jak upały stają się odrobinę mniejsze siedzieć w parku i delektować się tym letnim powietrzem, zawsze mam takie uczucie radości przeplatane z tym że odchodzi coś pięknego jak lato, ale jakoś lubię to przemijanie, zawsze napędza mnie to do zmian Teraz kończy się zima a ja mam setki nowych pomysłów)) każde przemijanie czegoś koniec czegoś początek... nie wiem czy ja gadam na temat? Coś mi się popieprzyło...;]
A moja mama się urodziła we Wniebowzięcia NMP 15 sierpnia, ja w drugie największe maryjne święto- 8 grudnia Niepokalanej MP))) Ale z nas są diabły, boże uchowaj... ;]
W każdym razie byłoby zabawnie, gdybym w jej urodziny urodziła córeczkę jak jakieś fatum z pokolenia na pokolenie potem moja córka urodziłaby 8 grudnia itd itp)) no 12 sierpnia mój termin niedaleko od 15stego więc wszystko możliwe... mojej Matuli Matka Boska życie uratowała, bo jak mnie rodziła miała marne szanse na przeżycie... do tego zarazili ją żółtaczką typu C. Takie szpitale, o!
Teraz kończy się zima a ja mam setki nowych pomysłów)) każde przemijanie czegoś koniec czegoś początek... nie wiem czy ja gadam na temat? Coś mi się popieprzyło...;] A moja mama się urodziła we Wniebowzięcia NMP 15 sierpnia, ja w drugie największe maryjne święto- 8 grudnia Niepokalanej MP
))) Ale z nas są diabły, boże uchowaj... ;]W każdym razie byłoby zabawnie, gdybym w jej urodziny urodziła córeczkę jak jakieś fatum z pokolenia na pokolenie potem moja córka urodziłaby 8 grudnia itd itp
)) no 12 sierpnia mój termin niedaleko od 15stego więc wszystko możliwe... mojej Matuli Matka Boska życie uratowała, bo jak mnie rodziła miała marne szanse na przeżycie... do tego zarazili ją żółtaczką typu C. Takie szpitale, o!
K
Kinga85
Gość
:-) o tak lwy są niesamowite.. wiem coś o tym heh i uparte!!Kinguś na pewno wszystko będzie dobrze z Pajką
Co do miesiąca, to zgadzam się ja 8 sierpnia miałam ślub i wesele i pogoda była cudna. W ogóle mój mąż urodził się 3 sierpnia, a 12 sierpnia mój tatuś
Pozdrawiam i ciesze sie że z Pajką już lepiej.
Mama Aneta
Bedzie Majeczka
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2009
- Postów
- 516
Witam was popołudniu troche nadrobiłam .Ciesze sie ze z Pajkaa już lepiej dbaj o siebie kochana sciskamy
Martinka26 dobrze ze wszystko sie pomyslnie skończyło ale jak mogli nie dac ci zwolnienia szok normalnie
Marciamaja gratulacje córci
Juz mi sie pomyliło kto ma dzis wizyte ale trzymam mocno kciuki
Dzwoniłam dzis do lekarki ale niestety musze jechac do szpitala w piatek i nie wiem czy od razu mnie nie połorza troche sie martwie jak to Kuba przyjmie ale mam nadzieje ze wsio dobrze sie skonczy
Martinka26 dobrze ze wszystko sie pomyslnie skończyło ale jak mogli nie dac ci zwolnienia szok normalnie
Marciamaja gratulacje córci
Juz mi sie pomyliło kto ma dzis wizyte ale trzymam mocno kciuki
Dzwoniłam dzis do lekarki ale niestety musze jechac do szpitala w piatek i nie wiem czy od razu mnie nie połorza troche sie martwie jak to Kuba przyjmie ale mam nadzieje ze wsio dobrze sie skonczy
Mama Aneta
Bedzie Majeczka
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2009
- Postów
- 516
Od czterech dni to samo bez zmian najgorsze ze to diabelstwo na nogach mi sie powieksza a nie zmniejsza brrr
reklama
