reklama
Witam wszystkie mamusie i życze wszystkiego najlepszego w nasze święto przeczytałam fajną wiadomość, super jest ten portal, że w koncu zmienili zasady becikowego, bo już myślałam, że nic nie dostanę ale już sie cieszę przynajmniej wzroca mi sie wyzyty u ginekologa hehe.
Zazdroszczę zareczyn ja nadal czekam hehe może i mój sie jakoś wykarze zobaczymy. Ja w końcu w skowronkach bo dzis rano maluszek komnąl mnie w ręke i to dosyc mocno ( w końcu ruchy) pozdrawiam wszytkie mamusie
Zazdroszczę zareczyn ja nadal czekam hehe może i mój sie jakoś wykarze zobaczymy. Ja w końcu w skowronkach bo dzis rano maluszek komnąl mnie w ręke i to dosyc mocno ( w końcu ruchy) pozdrawiam wszytkie mamusie
moja dzidzia tez lekko smyra i puka , właśnie jak siedze i jestem bardziej pochylona tak jakby zgięta ) heheNastrój będzie lepszy,jak mąz wróci z bukietami kwiatów (TRZEMA), ;p
hihihi
Czekam aż moja mała się rozkręci. Coś mnie tam popukało,ale bardzo nisko i to tylko wtedy gdy się mocno zgiełam. Aż taki z niej leniuch?
moja dzidzia tez lekko smyra i puka , właśnie jak siedze i jestem bardziej pochylona tak jakby zgięta ) hehe
moja DZIDZIA JESZCE NIE PUKA(( narazie tylko msyra mnie bardzo delikatnie i dosc rzadko .
w ogole jakos dziwnie sie dzis czuje- jestem bardziej zmeczona niz zwykle i dokucza mi bol podbrzusza i glowy- co za dzien((
Ostatnia edycja:
No ciężko było nadrobić, ale dałam radę:-):-)
Dziś chyba nikt nie miał wizyty?
U mnie dzień kobiet obchodzony spokojnie i symblicznie;-) Dostałam różyczkę...cieszę się bo mąż pojechał (bez mojej wiedzy;-)) do mojej mamy, siostry, swojej mamy i babci...tak miło mi się zrobiło, bo moja mama nie ma męża no i ktoś o nią zadbał...jestem z Szymona dumna...:-):-)
Jutro będę u Was dopiero późnym popołudniem, bo wybieram się z koleżanką do Krakowa...chcemy troszkę pospacerować, połazić,pozwiedzać i jak pogoda pozwoli to zdjęć sobie troszkę porobię
marulka historia weeknedowa boska, Przede wszystkim gratuluję jednak Franciszka...cudownie, że możesz mówić do brzuszka po imieniu...zazdroszczę, ja się dowiem 15 marca...
Dziękuję za gratulacjeno i jestem w półowie ciąży....to niesamowite tak szybko minęło...
panienka dlaczego planujesz zmianę lekarza? Obecny się nie sprawdza?
polianna cóż mogę Ci napisać na pocieszenie?:-(Ciąża to chyba tak sinusoida...jeden dzień taki drugi taki...musimy jakoś sobie z tym radzić Trzymam kciuki i ślę duuużo uścisków, całusów i dobrych myśli na poprawę humoru...
Malagonia i m-f22 jak jesteście zmęczona i rozkojarzone to biegiem na l4 Wykorzystajcie ZUS póki istnieje, bo wątpię byśmy doczekały emerytur:-):-) Niec ZUS płaci a mamusie niech wypoczywają i zajmują się tylko i wyłącznie sobą...
ewelinka2106 dbaj o siebie wypoczywaj...trzymam kciuki za Twoje i dzieciątka zdrowie...
bogusia007 kg spadną po ciąży, a najważniejsze jest, że dzidzia zdrowa
milusia83 ten Twój mąż to rzeczywiście romantyczny:-) Mój mąż oświadczył mi się na szczycie Tatr, na Rysach:-) Wspominam cudownie, bo mordędze wspinaczki taki miły finał...
Co do wydzieliny z piersi to było właśnie białe i lepkie...myślałam, że to siara a nie to o zym ty piszesz...
Kochanie pochwal się Swoimi zdjęciami żebyśmy mogły zobaczyć ten Twój maleńki domek...pewnie dlatego ruchy są aż bolesne...bo ja mam już takie na prawdę mocne, ale nigdy nic mnie nie bolało...
a Kraków to ja kocham...pierwsza nasza randka była w Krakowie i wspominam cudownie...
fiuufiu po prostu artysta ten Twój facet...Jest się czym chwalić...daj znać jak Alicja bo zamierzam iść
Shiraa no połowa już za mną i połowa albumu też heheh Jak tam u Ciebie działania? ;-)
Shyla może rajdowiec będzie skoro taki aktywny w autku Ciekawe czy Twoje przypuszczenia się sprawdzą...No i gratuluję udanych zakupów...ja już też dużo mam..
kassia181 kochana już nie długo będzie dużo i intensywnie...:-):-)nie przejmuj się na zapas...
Dziś chyba nikt nie miał wizyty?
U mnie dzień kobiet obchodzony spokojnie i symblicznie;-) Dostałam różyczkę...cieszę się bo mąż pojechał (bez mojej wiedzy;-)) do mojej mamy, siostry, swojej mamy i babci...tak miło mi się zrobiło, bo moja mama nie ma męża no i ktoś o nią zadbał...jestem z Szymona dumna...:-):-)
Jutro będę u Was dopiero późnym popołudniem, bo wybieram się z koleżanką do Krakowa...chcemy troszkę pospacerować, połazić,pozwiedzać i jak pogoda pozwoli to zdjęć sobie troszkę porobię
marulka historia weeknedowa boska, Przede wszystkim gratuluję jednak Franciszka...cudownie, że możesz mówić do brzuszka po imieniu...zazdroszczę, ja się dowiem 15 marca...
Dziękuję za gratulacjeno i jestem w półowie ciąży....to niesamowite tak szybko minęło...
panienka dlaczego planujesz zmianę lekarza? Obecny się nie sprawdza?
polianna cóż mogę Ci napisać na pocieszenie?:-(Ciąża to chyba tak sinusoida...jeden dzień taki drugi taki...musimy jakoś sobie z tym radzić Trzymam kciuki i ślę duuużo uścisków, całusów i dobrych myśli na poprawę humoru...
Malagonia i m-f22 jak jesteście zmęczona i rozkojarzone to biegiem na l4 Wykorzystajcie ZUS póki istnieje, bo wątpię byśmy doczekały emerytur:-):-) Niec ZUS płaci a mamusie niech wypoczywają i zajmują się tylko i wyłącznie sobą...
ewelinka2106 dbaj o siebie wypoczywaj...trzymam kciuki za Twoje i dzieciątka zdrowie...
bogusia007 kg spadną po ciąży, a najważniejsze jest, że dzidzia zdrowa
milusia83 ten Twój mąż to rzeczywiście romantyczny:-) Mój mąż oświadczył mi się na szczycie Tatr, na Rysach:-) Wspominam cudownie, bo mordędze wspinaczki taki miły finał...
Co do wydzieliny z piersi to było właśnie białe i lepkie...myślałam, że to siara a nie to o zym ty piszesz...
Kochanie pochwal się Swoimi zdjęciami żebyśmy mogły zobaczyć ten Twój maleńki domek...pewnie dlatego ruchy są aż bolesne...bo ja mam już takie na prawdę mocne, ale nigdy nic mnie nie bolało...
a Kraków to ja kocham...pierwsza nasza randka była w Krakowie i wspominam cudownie...
fiuufiu po prostu artysta ten Twój facet...Jest się czym chwalić...daj znać jak Alicja bo zamierzam iść
Shiraa no połowa już za mną i połowa albumu też heheh Jak tam u Ciebie działania? ;-)
Shyla może rajdowiec będzie skoro taki aktywny w autku Ciekawe czy Twoje przypuszczenia się sprawdzą...No i gratuluję udanych zakupów...ja już też dużo mam..
kassia181 kochana już nie długo będzie dużo i intensywnie...:-):-)nie przejmuj się na zapas...
Nie wiem czy przejdzie, codziennie mnie boli dziś znowu nie mogłam wytrzymać ale dałam rade ojjj tak polskie dziury to tragedia wiem co o tym ;D a o tym ze w Niemczech można wykupić swoja dziurę pierwszy raz słyszęShyla mam nadzieję, że ten brzusio CI przejdzie i nie będzie tak bolał, ja bardzo narzekam na polskie dziury, bo mam straszne parcie na pęcherz i jak Darek nie zauwazy jakiejś to całe wnętrzności mnie bolą. Słyszałam, że w Niemczech wprowadzili coś takiego, że każdy może kupić swoją dziurę na drodze i ja naprawić, a zboku trasy postawić informację, kto ją naprawił: Extra Poza tym to ślicznego masz kociaka, ja ogólnie wolę psiaki, ale kocham wszystko, co się rusza
co do zwierzaczkowi to tez uwielbiam wszystkie , chciałam kupić pieska ale Amstaffa to są moje ulubione ale jak dowiedziałam się ile musiałabym u mnie płacić podatku za niego to zrezygnowalam;-)500€ hihi i dlatego kupiłam sobie kotka Turecka Angorę krótkowłosą
ehtele możliwe ze rajdowiec i zamiłowanie do aut po tatusiu hihi mam nadzieje ze moje przeczucia się spełnią bo chcemy synusia , aaaa i polowe rzeczy to mam i tak dla chłopaka , bo ja jestem tego zdania ze to chlopaczek będzie ;-)
a ja sie objadam śledzikami w śmietanie ;-) no coś mnie dziś napadło :-):-):-)
Ostatnia edycja:
Nie wiem czy przejdzie, codziennie mnie boli dziś znowu nie mogłam wytrzymać ale dałam rade ojjj tak polskie dziury to tragedia wiem co o tym ;D a o tym ze w Niemczech można wykupić swoja dziurę pierwszy raz słyszę
co do zwierzaczkowi to tez uwielbiam wszystkie , chciałam kupić pieska ale Amstaffa to są moje ulubione ale jak dowiedziałam się ile musiałabym u mnie płacić podatku za niego to zrezygnowalam;-)500€ hihi i dlatego kupiłam sobie kotka Turecka Angorę krótkowłosą
ehtele możliwe ze rajdowiec i zamiłowanie do aut po tatusiu hihi mam nadzieje ze moje przeczucia się spełnią bo chcemy synusia , aaaa i polowe rzeczy to mam i tak dla chłopaka , bo ja jestem tego zdania ze to chlopaczek będzie ;-)
a ja sie objadam śledzikami w śmietanie ;-) no coś mnie dziś napadło :-):-):-)
ja mam cały zwierzyniec w domu ) hihi
ponad 30 kanarków (mój tata zajmuje sie hodowla) , do tego żółw , jaszczurki , żaba, pies , dwa kotki tchurzofretka , królik , rybki i chyba juz o nikim nie zapominałam
ja mam cały zwierzyniec w domu ) hihi
ponad 30 kanarków (mój tata zajmuje sie hodowla) , do tego żółw , jaszczurki , żaba, pies , dwa kotki tchurzofretka , królik , rybki i chyba juz o nikim nie zapominałam
cooooooooooo nie no szok ale fajnie mieć zwierzątka , ja jak byłam młodsza i mieszkałam z rodzicami również miałam małe zoo w domku i nawet potrafiłam przygarnąć jeszcze coś do domu:-) gołębia z połamanym skrzydełkiem, koty, szczura białego tez przygarnęłam ;-) ojjj mogłabym wymieniać i wymieniać
reklama
saudades
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2010
- Postów
- 182
Witam ciężaróweczki
Ależ się stęskniłam za tym forum. przez parę dni byłam poza krakowem i niestety nie miałam dostępu do netu. Póżniej poczytam co naskrobałyście przes ten czas. ciekawa jestem co u was )
jeśli chodzi o moje samopoczucie niewiele się zmieniło, tylko ten brzuch... już myślałam, że to koniec, a tu znów często pobolewa. ale w środę mam wizytę i zobaczymy co i jak. tylko jedna rzecz mnie nurtuje... mój prowadzący jest na urlopie do odwołania (choć podobno już nie wróci..) i zostało mi się zarejestrować do ginekologa, który ma same negatywne opinie na necie!!! i jest on obecnie jedynym ginekologiem w mojej przychodni. Szok! poza tym nie jest on ginekologiem-położnikiem. chyba pójdę do niego w tą środę, a jak będzie coś nie tak, to zmienię przychodnię...
Ależ się stęskniłam za tym forum. przez parę dni byłam poza krakowem i niestety nie miałam dostępu do netu. Póżniej poczytam co naskrobałyście przes ten czas. ciekawa jestem co u was )
jeśli chodzi o moje samopoczucie niewiele się zmieniło, tylko ten brzuch... już myślałam, że to koniec, a tu znów często pobolewa. ale w środę mam wizytę i zobaczymy co i jak. tylko jedna rzecz mnie nurtuje... mój prowadzący jest na urlopie do odwołania (choć podobno już nie wróci..) i zostało mi się zarejestrować do ginekologa, który ma same negatywne opinie na necie!!! i jest on obecnie jedynym ginekologiem w mojej przychodni. Szok! poza tym nie jest on ginekologiem-położnikiem. chyba pójdę do niego w tą środę, a jak będzie coś nie tak, to zmienię przychodnię...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 32 tys
Podziel się: