ja już po wizycie. łożysko przytwierdzone do tylnej ściany, szyjka długa i zamknięta, odchody w pochwie prawidłowe (wrrr jak można to tak nazywać- nie podoba mi się). Maleństwo ma 13 cm CRL i spało w trakcie badania- tym razem przez powłoki brzuszne. Moje przypuszczenia co do wagi potwierdziły się schudłam 3,5 kg w ciuchach. Zdjęcie buźki wkleiłam, na następną wizytę zabieram "domniemanego ojca dziecka"
nabijam się z tego straszliwie,bo dzisiaj byłam w USC i załatwiałam wstępne formalości z uznaniem dziecka, bo z Jasiem ślubu nie mamy i teraz trzeba domniemywać kto jest kto
na następną wizytę mam krew i mocz - dopiero drugi raz w ciąży no i mam odstawić witaminy i kontolować ciśnienie, bo rzeczywiście póki co trzyma się w górnej granicy normy. kiniusi, black opal i pajce juz gratulowałam wizyt