Witam dziewczyny,
Przepraszam jeśli kogoś wprowadziłam w błąd jeśli chodzi o teorię jednakowej płci dzieci przy konflikcie rodziców :-( Ja tę teorię poznałam właśnie od swojej "KOCHANEJ" teściowej a że sprawdziła się wśród rodziny i znajomych to nie szukałam potwierdzeń naukowych, bo mnie nie dotyczyła.
Jak faktycznie nie potwierdzi się tutaj na forum to będę mogla śmiało jej powiedzież, że się myli
MILUSIA gratuluję udanej wizyty i synusia!
ja chyba jestem rekordzistką w sprawie strzałów przed owulacją tj. 5 dni i prawdopodobnie będzie chłop.
a ciążę przechodzę całkiem inaczej jak z synkiem, mam mdłości, wulkany na buzi jem wyraziste smaki, dużo nabiału a przy synku zajadałam się słodkościami i czułam się jakbym wogóle nie była w ciąży
fajne spodenki sobie pokupowałyście, ja na razie mam dwie pary, jedne jeansy i jedne bojówki takie lżejsze na wiosnę i lato. Jeszcze w nich nie chodzę, bo o dziwo mieszczę się w niektóre sprzed ciąży ;-)
ja swoją mamcię kocham i tesciową też bo to wkońcu też mamcia ;o)