reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2010

Ja niestety mam smutną wiadomośc w tym tygodniu pożegnaliśmy się z naszym maleństwem, po cięzkich bojach i walce niestety nie udalo się, narazie nie pytajcie o nic jak sie troche otrząsnę to postaram się coś wiecej napisac, wylądowałam pewnej nocy ze strasznymi bólami brzucha w szpitalu potem krwawienie .....

Mam nadzieje że już żadnej z Was to nie spotka
nie wiem co powiedzieć ,ale bardzo Ci współczuję wiem przez co przeszłaś ponieważ sama przez to przechodziłam:-(


if5spj.gif
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja niestety mam smutną wiadomośc w tym tygodniu pożegnaliśmy się z naszym maleństwem, po cięzkich bojach i walce niestety nie udalo się, narazie nie pytajcie o nic jak sie troche otrząsnę to postaram się coś wiecej napisac, wylądowałam pewnej nocy ze strasznymi bólami brzucha w szpitalu potem krwawienie .....

Mam nadzieje że już żadnej z Was to nie spotka

Kochana trzymaj sie dzielnie.
A już myślałąm,że teraz juz takich wieści nie będzie,bo najgorsze za nami...a tu ...niestety.Smutne to.



W ogóle witam BB-babeczki.Miłych WAlentynek.:-)
 
Angel :-(
trzymaj sie dzielnie sciskam mocno

zmartwilam sie bo tez miewam te bole kolkowe co pisala Angel :-(
 
@Angel... nie potrafie sobi nawet wyobrazić co przeżywasz :-( Mogę Tobie jedynie życzyć dużo siły...

madziujka ja trafilam jakoś w 21-22tygodniu do lekarza bo właśnie czulam ogromny ból, taki że nogą nie mogłam ruszyć. Zrobili mi KTG i doktor stwierdził, że to napewno kolka. Jak to powiedział to ból minął. heh... Sądzę jednak,że każda dolegliwość powinna być skonsultowana z ginekologiem.
 
Ja niestety mam smutną wiadomośc w tym tygodniu pożegnaliśmy się z naszym maleństwem, po cięzkich bojach i walce niestety nie udalo się, narazie nie pytajcie o nic jak sie troche otrząsnę to postaram się coś wiecej napisac, wylądowałam pewnej nocy ze strasznymi bólami brzucha w szpitalu potem krwawienie .....

Mam nadzieje że już żadnej z Was to nie spotka


przykro mi... :-(


Witam się z rańca:rofl2:
Wczoraj już nie wchodziłam, bo od 14 zrobiliśmy sobie walentynkowy wypad do Częstochowy. Zarezerwowaliśmy sobie bilety do kina na Ciacho. Poszliśmy sobie na pyszny obiadek popity fantą;-) jak mi się chciało gazowanego, cały czas zresztą mi się chce. Później pojechalismy do galerii i T. jak zwykle przepadł w zegarkach i obrączkach... ja mu ino towarzyszyłam, bo zegarki mnie nie kręcą, a biżuteria tym bardziej, nawet slubna. Wpadliśmy do dwóch dziecięcych sklepów, jakie piękne są malusie body, no śliczności.. Ale nic nie kupiliśmy, jeszcze czas:sorry: a później polecieliśmy na film, zresztą świetny.. bardzo mi się podobał, z uśmiechniętą michą z kina wychodziłam.. zachwycona byłam Karolkiem, jesli ktoś oglądał, świetna gra Małaszyńskiego... :rofl2: tak poza tym scena z porodem, uhhhh.... :eek:

Dzisiaj Walentines Day, ale my już go mamy za sobą:-) ale w ramach małej poprawki zmykamy dziś na basen... dawno nie byłam.
Już jestem po śniadanku, nadal serki, mleczka i jogurty królują, a jak T. wstanie to go wyślę po rzodkiewki, bo wcoraj mi kupił i zjadłam na raz... pychaaa:-D

no to co dziołszki, miłego dnia zakochanych:tak:
 
Polianno bedąć w szpitalu ostatnio mowilam im (lekarzom) ze mnie tak boli i kluje...powiedzieli ze wiezadla tak mnie ciagna..sadzilam ze po ciazy z corcia sie dosc naciagly ;-)
wierze ze jest dobrze...byl mocniejszy juz jest slabszy i przy jakis ruchach typu obrot jak spie
 
Ja niestety mam smutną wiadomośc w tym tygodniu pożegnaliśmy się z naszym maleństwem, po cięzkich bojach i walce niestety nie udalo się, narazie nie pytajcie o nic jak sie troche otrząsnę to postaram się coś wiecej napisac, wylądowałam pewnej nocy ze strasznymi bólami brzucha w szpitalu potem krwawienie .....

Mam nadzieje że już żadnej z Was to nie spotka

Bardzo mi przykro i ja również miałam nadzieję, że już żadna z sierpniówek nie będzie musiała przekazywać takich smutnych wiadomości :no:
 
reklama
Hej sierpniówki. Długo nie pisałam, bo jakoś nie było czasu, wpadałam tylko żeby WAS poczytać:) U nas wszystko ok. Na następną wizytę idę w ten piątek i nie mogę się doczekać... Moje życie to ostatnio czekanie od jednej wizyty do drugiej:)
Wszystkim gratuluję pięknych zdjątek i dzieciaczków:)

@Angel bardzo mi przykro:( 3maj się ciepło
 
Do góry