nie wiem co powiedzieć ,ale bardzo Ci współczuję wiem przez co przeszłaś ponieważ sama przez to przechodziłam:-(Ja niestety mam smutną wiadomośc w tym tygodniu pożegnaliśmy się z naszym maleństwem, po cięzkich bojach i walce niestety nie udalo się, narazie nie pytajcie o nic jak sie troche otrząsnę to postaram się coś wiecej napisac, wylądowałam pewnej nocy ze strasznymi bólami brzucha w szpitalu potem krwawienie .....
Mam nadzieje że już żadnej z Was to nie spotka
Ostatnia edycja: