Pajkaa-ja myślę, że powinnaś się cieszyć, że lekarka skierowała Cie na dodatkowe badania i nie musisz za nie płacić-może ma taką możliwość-warto z niej skorzystać
Gratulacje:-)Ja dzisiaj z rana miałam USG. Człowiek ma już 7cm, rączki, nóżki i w ogóle to jest cały pięknyWSzystko dobrze wyszło, ryzyko mam najmniejsze z możliwych. Ale lekarz powiedział, że to jeszcze niczego nie wyklucza, więc strach do końca pozostanie. Byłam tez dzisiaj na badaniach z krwi, niestety zupełnie zapomniałam oddać z rana moczu. A juz w czwartek mam wizyte. Więc może jutro zdażę dowieść. Kolejki w przychodni do której chodzę są tragiczne. Zupełnie nie rozumiem dlaczego, każdy jest umówiony na odpiowiednią godzinę a w chodzi w zależności od tego jak przyjdzie. Więc osoba z godz. 14 może przyjść sobie na 8. ehh :/
Superwitajcie kochane!!
wpadam zameldować co u mojego Dzidziutka :-) bo wczoraj mieliśmy widzenie :-)
Jestem ogromniaście szczęśliwa, bo jest wszystko ok. Doctorek pomierzył, obadał, osłuchał dokładnie i powiedział że jest gites. Termin wg usg mamy na 19,22 i 23 sierpnia, a wg OM na 26 więc rozpiętość w normie. Młode mierzy 5,43 cm i nie chciało się poddać badaniu. Wypięło się moje dziecko dupkiem do monitora i poszło spać - wyglądało to boskoGłówka ładna, półkule mózgu symetryczne, kręgosłup bez rozszczepów, przezierność piękna, brzuszek bez przepuklin - melodia dla moich uszu. Dwie rączki i dwie nóżki pomachaly do mnie radośnie na pożegnanie i pomknęłiśmy z małżonkiem do domku unosząc się 20 cm nad ziemią ze szczęścia
Czyli pierwsze sierpniowe "sprawdzone" dzieciątko-dziewczynka
Lecę spać, bo oczy mi się zamykają. DOBRANOC:-)
Cały dzień zakatarzona, kiedy zaczęło się poprawiać po domowych sposobach, zaczął się ból zęba i to straszny 
Nie całą godzinę temu pojechaliśmy z M. na pogotowie do stomatologa, bo już nie mogłam sobie poradzić, a przecież bez żadnego proszka... No i okazało się, że mam całą zepsutą ósemkę i to od niej tak ból promieniuje 
Pani doktor użyła znieczulenia, oczywiście wiedząc o ciąży. 
Dentystka powiedziała, że normalnie ząb kwalifikowałby się do usunięcia, ale ona nie może użyć mocniejszego znieczulenia ze względu na ciążę. Zatruła go, oczywiście oczywiście znów spanikowana pytałam o dzidziusia, Pani dr odparła, że także się nie przedostaje do płodu. Oczywiście zaufałam jej, bo w końcu ona jest lekarzem. 
