Witajcie kobietki...
Niestety fortuna nie była dziś dla mnie łaskawa...Stres, śnieżyca i oczywiście moja głupota spowodowały, że olałam prawko na łuku...głupia rzecz bo łuk wykonałam poprawnie a na prostej odwracając głowę do tyłu skręciłam kierownicę i najechałam na linie...2x...cóż smutno mi strasznie, oczywiście z tego wszystkiego się popłakałam i teraz topię smutki w ogromnym pączku...
Kiniusia czekam na wieści po Twoim USG i oczywiście zdjęcia...
Niestety fortuna nie była dziś dla mnie łaskawa...Stres, śnieżyca i oczywiście moja głupota spowodowały, że olałam prawko na łuku...głupia rzecz bo łuk wykonałam poprawnie a na prostej odwracając głowę do tyłu skręciłam kierownicę i najechałam na linie...2x...cóż smutno mi strasznie, oczywiście z tego wszystkiego się popłakałam i teraz topię smutki w ogromnym pączku...
Kiniusia czekam na wieści po Twoim USG i oczywiście zdjęcia...