reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Hejka.
Ale dziś spałam jak niemowlę 11 godzin i w końcu bez kilkunastu pobudek.:-)

Ze słodkości to mnie ciągnie jedynie do lodów,za którymi przepadałam tylko latem.:tak:Bambino śmietankowe,mniam.:-)
Cieszę sie,że moja waga nie wzrasta za bardzo,bo w pierwszej ciąży to byłam straaasznie gruba:-)
No zobaczymy jak to bedzie.
 
reklama
Ja z kolei nie mam ani mdłości, ani zachcianek. Staram się nie przytyć (z powodu już posiadanych zbędnych kilogramów :( ), więc staram się też pilnować to co jem. Stałe posiłki, mniej więcej o tych samych porach. W ciąży nie chciałabym przytyć więcej niż 10kg. Narazie nie przytyłam jeszcze nic.
 
Ola ja mam podobne postanowienie,ale za słaby charakter,he,he.No cóż łudzę sie,że jak bedzie wiosna i lato, to jest wieksza ochota na warzywka i owoce z działeczki:tak:
Na razie częściej gotuje lekkostrawne jedzenie na parze(synek tez lubi na szczęście)a mąż,cóż,musi sie dostosować:-D
 
Rozalka Z mężem też staramy się jeść na parze, przede wszystkim dużo warzyw, jeśli mięsko to albo kurczak albo drób, wołowina i cielęcina. 2x w tygodniu rybka morska. Staram się unikać wieprzowiny. A poza tym piję dużo wody:) Mam nadzieję, że uda się nie przytyć zbyt wiele. Jeśli ktoś jest chudziutki to nie musi się martwić o kilogramy, ja niestety muszę o to zadbać:/
 
Ola widze, ze nasz jadlospis jest bardzo zblizony;-)
Ja rowniez nie przytylam ani gramy, tzn na poczatku ciazy,ale pozniej przez wymioty wszystko zgubilam i jestem na -1kg. Do najdrobniejszych przyszlych mam sie nei zaliczam, wiec musze sie kontrolowac. Zapisalam sie rowniez na basen, zaczynam w lutym.

Rozalka ja spie po 11 h codziennie i ciagle jestem zmeczona:szok:
 
Martitka też myślę o basenie (narazie tylko myślę :) ), bo uwielbiam pływać, ale boję się, że złapię jakąś infekcję. Dlatego mam zamiar spytać mojego lekarza co o tym myśli. A basen mam bardzo blisko, do tego mam jeszcze karnety sprzed ciąży, więc super by je było wykorzystać. Podobno pływanie jest fantastyczne dla kobiet w ciązy:)
 
A ja chwaliłam się niedawno,że ani grama nie przybyło a dzis wchodze na wage i ups...1kg do przodu. Z pewnością to zasługa mojego jedznia.Siedzę ostatnio wiecznie w domu z małą i wcinam z nudów ...

Co do 'zachcianek' u mnie wygrywają owoce. Mam pełen zapas bananów,jabłek i mandarynek.
O dziwo nie mogę patrzeć na warzywa :( Kiedyś jadłam prawie codziennie jakąś sałatkę a teraz na widok sałaty i pomidorów mam oruch wymiotny... :/ (i jak tu nie przytyć-pytam!)
:) Ale nic...muszę się ograniczyć bo nie chce znowu 25kg przytyć a potem walczyć o nawyrężone stawy. Zresztą..przy moih żylnych problemach przytycie jest wysoce niewskazane.
 
Cześć Sierpnióweczki :-)

Dziewczyny czy nie uważacie, że 10 kg do przodu to trochę mało na ciążę?? We wszystkich podręcznikach piszą, że trzeba mieć na + 13,5 kg. Pilnować to się trzeba moim zdaniem żeby tych 14 właśnie nie przekroczyć a nie 10 :tak:
 
reklama
Cześć dziewczyny :-)
Wróciłam z badań, jednak różyczki nie pobrali, muszę zrobić prywatnie, ale toxo zrobili, więc jest ok :tak:
Jedno badanie za kasę, a reszta na nfz, więc nie jest źle :tak:
Jeszcze 5 godzinek do USG, a ja już siedzę jak na szpilkach, ale wierzę, że wszystko ok.
Wieczorkiem przybędziemy z Martuśką z (mam nadzieję) samymi dobrymi wieściami i świeżymi zdjęciami :tak:
Miłego dzionka życzę. :-)
P.S. Ja dziś się obżeram mandarynkami ;-)
Black_Opal, podobno osoby z nadwagą powinny tyle przytyć-nie więcej, tak przeczytałam w jednym z kilku poradniku. :tak:
 
Do góry