reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

hejka, jeszcze nie chwaliłam się Maluszkiem. Niko urodził się 6. listopada, szybko i bez komplikacji :) tak wyglądał po porodzie:

a tak wyglądał tydzien temu:

jestem przeszczęśliwa.
pozdrawiamy!
 
reklama
Witajcie,
nie było mnie parę dni, bo od piątku do wczoraj /ok 15/ była u mnie koleżanka z dziećmi /ta z wielkimi życiowymi problemami/. Dużo rozmawiałyśmy w nocy, jak dzieci już spały...i tym sposobem jestem lekko senna ;-) dziś zawiozłam Małego do przedszkola i coś mi się wydaje, że położę się i odpocznę...
U nas na razie wsio ok. Co do fotelika to na razie mamy jeszcze ten do 18 kg, więc bez pośpiechu /waga Małego dochodzi do 16 kg/
martuśka śliczny maluszek, dużo zdrówka :-)
mallaika pomysł na zajęcia super, mam nadzieję, że wszystko pójdzie po Twojej myśli :-)
 
Martuśka śliczny synek! gratuluję! :)

Ja z Aleksandrem jestem u swoich rodziców. Mąż wyjechał w delegację, odbierze nas w czwartek. Junior ma frajdę, bo mój brat i bratowa poświęcają mu sporo czasu, wymyślają nowe zabawy a ja dzięki temu mogę trochę odpocząć :) Pogodę mamy super. W niedzielę pojechaliśmy do Puszczy Kampinoskiej; Mały ku zaskoczeniu wszystkich przeszedł 3 km bez przystanków, a tym bardziej noszenia na rękach. W mamusię i tatusia się wrodził :D Bawiliśmy się w tropienie łosi , omawialiśmy zachowanie się w lesie i muszę przyznać, że taki smyk łapie takie rzeczy w lot :)

Trzymajcie się ciepło!
 
Witajcie,
ostatnio zapisałam się do takiego programu TestMeToo, gdzie jest możliwość testowania różnych rzeczy, oczywiście za darmo. Trzeba się zarejestrować i co jakiś czas wypełnić jakąś ankietę /co by się chciało testować itp/ nie są długie i nie zajmują dużo czasu. Jeszcze nic nie testowałam ale mam nadzieję, że niedługo będę. Zapiszcie się, może razem będziemy miały tę okazję :-)
oto link:
http://testmetoo.com/dolacz-do-nas/?token=8c7ad0e11952e46820d455b21541cf45


Poza tym u nas wsio ok, choć Marcin czasami kaszlnie...i sama nie wiem co o tym myśleć :eek: oby to przeszło i się nie rozwinęło, bo to kaszlnięcie jest np rano i wieczorem, a cały dzień cisza. Pewnie w piątek nie pojedzie na basen. Chyba Wam nie pisałam, że Mały zaniósł do przedszkola w piątek takie pluszowe serce dla koleżanki :-) w czwartek wieczorem i w piątek rano miało być dla Rozalki, ale jak się okazało dostała Pola, bo "cały czas mnie lubi i jest najśliczniejsza" :-) wczoraj Marcin dostał od Poli ślicznego misia i kilka cukierków....oj się narobiło ;-) i od wczoraj mi co jakiś czas mówi, że chce jechać do Poli, swoją drogą to śliczna dziewczynka, ma chłopak gust :-)
mallaika to super, że możesz trochę odsapnąć, a Aleksander ma frajdę :-)
 
hejka

tak tylko ostatnio podczytywałam, bo czasu na pisanie brakowało bo u nas wciąż taka ładna pogoda, ze nas prawie w domu nie ma :-)

za chwilkę obiad, później śmigam po Adasia do p-kola, Anulę w domu zostawię z eMkeiem i jak wrócimy to po 16 śmigamy ze znajomymi i dzieciarną na salę zabaw

mallaika czytałam o Twoim pomyśle i uważam ze jest godny uwagi... u nas w p-kolu na bank by sie przyjęło... my czasem zapraszamy różnych ludzi i powiem Ci że w ostatnim czasie największą frajdę sprawiło dzieciom spotkanie w leśniczym... mój syn był wniebowzięty

martuśka gratki, sliczny chłopak!

agulek zbieram się do wysłania paru drobiazgów, ale daj znać na priv co najbardziej potrzebne i w miare możliwości kupię
 
Witajcie,
ech ale się przed chwilą zdenerwowałam...chciałam sprawdzić stan konta firmowego, żeby uzupełnić kasę na ZUS-y Mężowi i co?! Nie wiem jak to się stało ale zupełnie pokręciłam hasło i zablokowałam dostęp :wściekła/y:dzwoniłam na infolinię ale ja nic nie zrobię, bo nie jestem właścicielem konta...i tak konto będzie odblokowane, jak M wróci...a ZUS-y popłacę w marcu z innego konta, cóż..ale ile ja się naszukałam papierów z tego banku, ile nerwów...ojjjjj i na koniec się okazało, że i tak nici z tego...
Poza tym piękna pogoda, no i na dodatek dziś odebrałam piękną czapeczkę, którą wygrałam w konkursie pewnej Kasi. Dziewczyna robi piękne rzeczy na szydełku i drutach, czapki, kominy, misie, króliki....okazało się, że mieszka dość niedaleko, więc wybrałam się po zdobycz osobiście :-) czapeczka urocza i będzie dla córeczki mojej Przyjaciółki /tej w tragicznej sytuacji/. Normalnie bardzo się ucieszyłam, jak się dowiedziałam, że wygrałam :-) Podaję link do stronki Kasi na fb, może któraś na coś się skusi...wysyłka wchodzi w grę :-)
https://www.facebook.com/pozytywniezaplatane?fref=ts
Zerknijcie, warto :-)
Poza tym zrobiły mi się jakieś trwałe skurcze w łydkach i bolą od wczoraj przy pewnych ruchach...oj jak nie urok, to przemarsz wojsk ;-)
Anecia dziękuję Ci za paczki dla mojej Przyjaciółki, jesteś wielka :tak:
 
Witajcie!
Wróciliśmy w końcu na własne śmieci :-) u rodziców źle rzecz jasna nie było, ale u siebie to zawsze u siebie..
Zdecydowaliśmy się z M., że weźmiemy drugą psicę do siebie na miesiąc, bo właścicielka zwierza wyjeżdża na ten czas za granicę, żeby tam zacząć załatwiać formalności przed wyprowadzką z PL a nikt inny nie chciał się goldenką zaopiekować :baffled: Po tym czasie zdecydujemy my i znajoma, czy my mamy opiekę przejąć na stałe. Tak więc stado nam się nieco powiększy:szok:
Powoli, bardzo powoli zakupuję rzeczy dla drugiego synka. Jestem w szoku, bo zostało już właściwie 2,5 m-ca do rozwiązania, ale jakoś opornie ten fakt do mnie dociera..

Agulek z tymi kontami, bankami, komputerami już tak bywa. Coś o tym wiem :wściekła/y: to się nazywa złośliwość rzeczy martwych ;-) mnie zawsze dotyka jak coś na gwałt zrobić muszę :baffled:
 
Witajcie,
wczoraj, pomimo wielkiego lenia, posprzątałam dom, więc dziś mam wolne ;-) jeszcze nie wiem co będziemy robić ale najważniejsze, że nie będę sprzątać. Mały wczoraj padł mi ok 17. Był na basenie i nie spali w dzień, ot i efekty miałam. Jak nie śpi w dzień, to nie jest aż tak strasznie ale basen Go wymęczył. Obudziłam Go ok 19, myślałam, że umyję itd ale udało się tylko umyć zęby i buzię. A pupę wytarłam mokrą chusteczką podczas przebierania....cóż...oczywiście pobudkę miałam ok 4:szok: na szczęście pospał jeszcze chwilę ze mną...ale ok 5 było siku, kupa...potem poleżałam jeszcze trochę ale co chwila słyszałam "wstajemy". Wstałam ok 6 bo to moje leżenie nie miało już sensu ;-)
mallaika wiadomo, nie ma jak w domu :-) a co do psiny, to słuszna decyzja :-)
 
reklama
Witajcie,
jestem po wizycie kontrolnej w Instytucie Matki i Dziecka. Ech... Żołądek Małego jak był miernie wypełniony, tak pozostał a do tego stwierdzona została wysoka echogeniczność jelita grubego, co może zwiastować mukowiscydozę :szok::-(
teraz już na 100% wiem, że będę tam rodzić i tam mam być pod kontrolą lekarzy do porodu.
Wczoraj byliśmy z goldenką na spacerze zapoznawczym :) widać, że obie psice dobrze się tolerują, Aleksander też zapałał do Azy miłością ;)
chyba muszę się położyć, bo ten maraton po lekarzach mnie wykończył.
Trzymajcie się ciepło! Pozdrawiam :)
 
Do góry