reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

O tak! zaczyna się najbardziej koszmarny okres w roku. Moja Kropka gubi tyle sierści, że mogłabym ją do skupu sprzedawać, gdyby tylko takie były :szok: śmiejemy się z mężem, że jej DNA jest już wszędzie, bo kłaki przyklejają się do mebli, ubrań, etc. Cóż, labradora chciałam mieć, to mam i kłopot. A teraz zastanawiamy się jeszcze nad wzięciem golden retriverki, bo obecni właściciele wyjeżdżają i nie mogą jej ze sobą zabrać. Mieli psicę przez 7 lat:-( Nie wiem czy znajdą chętnego tak z ulicy, a my sunię znamy, wiemy że z dziećmi się chowa a naszej przydałoby się towarzystwo na czas kiedy zostawiamy ją w domu. I tak się bijemy z myślami, bo z jednej strony zdrowy rozsądek podpowiada, żeby nie brać, bo to koszty, więcej kłaków, mniej miejsca, drugie dziecko w drodze itd., a serce co innego...
Zbieram się już, bo na nadzory nie dojadę :wściekła/y:
trzymajcie się ciepło! słonka życzę, bo jakoś pochmurno i smutno za oknem
 
reklama
Jej ale mam koszmarnego lenia...i jeszcze ta koszmarna, pochmurna pogoda...siedzę i nie robię nic...nawet szperać w necie mi się nie chce...
mallaika oj wiem co czujecie odnośnie suni, my też kupiliśmy dom wraz z psem, który był sam na działce przez rok....a koszty i sierść zawsze będą ale psica się miłością odwdzięczy :-)
 
cześć dziewczyny

u nas ok, ale pogoda jak i u Was do bani... pochmurno, szaro i jakoś tak smętnie

Adaś w p-kolu, od samego pon jest płacz... w końcu 2 miesiące nie był i chyba mu trudno wbić się znowu w grupę, ale pani go tuli codziennie rano i po 2 minutach jest ok :-)

Anula teraz śpi, ja na kompie, eMek przed tv.. ot taki leniwy dzień

djmka wiem że w tym wieku nie musi schodzić całkowicie, ale tak jak piszesz każdy przypadek inny... u nas były masakryczne zapalenia, infekcje dlatego juz ponad rok młody jest po zabiegu... inaczej się nie dało bo wciąż byłby na antybiotyku a poprawy wielkiej nigdy nie było widać, po zabiegu wszystkie nasze problemy na szczęście się skończyły i nikomu nie życzę takich przeżyć jak nasze... oby u Was maść pomogła... a ja się zdziwiłam ze masz diprogentę na napletek bo mój mąż tą maść ma na uszy :-)

agulek u nas też taka pogoda i tez mi sie nic nie chce

mallaika a kiedy na l4 idziesz?
 
Anecia ja na L4 jestem od października :tak: pierwsze m-ce ciąży to była masakra, przez mdłości nie byłam w stanie wstać czasem z łóżka :dry: nadzory robię, bo to służba społeczna i mogę sobie je dostosować do samopoczucia. Poza tym to zawsze dodatkowy grosz; płaca niewielka ale na czesne w szkole uskładam :)
Dojrzałam w końcu do decyzji o rozpoczęciu własnej działalności - chcę prowadzić zajęcia z edukacji przyrodniczej w przedszkolach i klasach 1-3 w oparciu o tzw. pedagogikę przygody (zajęcia w terenie, więc wiedzę nabywa się przez bezpośredni kontakt z przyrodą, w praktyce uczy się pierwszej pomocy, budowania szałasów, czytania map itd - to oczywiście dostosowane do możliwości dzieci). Takie zajęcia uczą zarówno samodzielności jak i pracy w grupie.
Umówiłam się w przedszkolu Aleksandra, że na próbę zrobię cykl 4 zajęć o zwierzętach na wsi, w mieście, na łące i w lesie, ale na razie w sali, bo chciałabym, żeby panie spojrzały na to od strony metodologicznej.
Jestem wprawdzie pedagogiem, ale od zdemoralizowanej młodzieży i zaburzonych dorosłych a nie przedszkolaków :sorry2:
Do tego myślałam o organizowaniu urodzin w plenerze, wycieczek do gospodarstw edukacyjnych.
Jako mamy myślicie, że to ma szansę się przyjąć? jak macie jakieś pomysły, sugestie to bardzo poproszę :)
 
Anecia u was przesłanką do zabiegu były te infekcje i stany zapalne, ale mnie dziwi, jak lekarz od razu robią zabieg bez próby zastosowania innej metody. Naszemu nic nie dokuczało, więc gdyby wisiał nad nami zabieg to bym się nie zgodziła.
Dobrze, że wam to pomogło i synek ma się lepiej :)

Mallaika skąd Ty na to siły masz?


mam do was pytanie: w jakich fotelikach jeżdżą wasze dzieciaki? bo ja zastanawiam się nad zakupem nowego fotelika o wadze 15-36kg i mam mętlik w głowie.
 
Na pytanie co do fotelikow to mamy Römer Kid 15-36(uzywany kupilam). Laura jezdzi w nim juz chwile przed ukonczeniem 3-go roku zycia.ona wysoka jest wiec nie bylo problemu.jak tak czytam o waszych stulejkach to ciesze sie ze laura jest dziewczynka:-)
przed nami bal przebierancow w przedszkolu.temat-"W morzu" Wiec przebieramy sie za dno morskie:-)wiec duozo robot przedemna:-)powyklejamy bluzeczke muszelkami z amkaronu,piaskiem,cos ala roslinki morskie z zielonego materiala...bedzie orginalnie i tanio:-)))
 
DJMka przed nami też wybór nowego fotelika. Ten, który mamy jest do 18 kg, więc jeszcze mamy chwilę, bo Mały waży 16,5 kg.
A co do pomysłów na pracę, to ten chodzi za mną od bardzo dawna, ale na realizację brakowało czasu, bo np. pracowałam w dwóch miejscach, albo zmiany wypadały rankami i w weekendy..
A teraz muszę wymyślić plan awaryjny, bo jak urodzę to wygasa mi umowa o pracę i zostanę na łasce i niełasce ZUS i stąd wzmożona aktywność w tym temacie :-D
a żeby moja propozycja była adekwatna do potrzeb rodziców to stąd moje pytanie co Wy na to? :tak:
 
Malaika mi się te zajęcia podobają :) gdyby mój miał możliwość uczęszczania na nie to z chęcią bym go posłała. Lepsze to dla mnie niż angielski dla 3latka.
Ja właśnie parę minut temu kupiłam Młodemu fotelik Nania R-Way SP ma 3 gwiazdki w testach ADAC i przystępną cenę. Mam nadzieję, że będziemy zadowoleni.

Tokareczek ja używany fotelik kupiłabym tylko od kogoś zaufanego. Niestety znajomi mają dzieci w wieku mojego syna, więc nie ma od kogo.
 
ja nie mialam obaw.poogladalam go najpierw wiec wiedzialam co kupuje:-)pokrowie wypralam i juz.a dla mnie najwazniejsze bylo to zeby oparcie z fotelika kladlo sie do spania(na przednim siedzeniu oczywiscie) bo jak sie jedzie do polski to pomocne jest :-))))
 
reklama
Do góry