reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Wcięło mi długiego posta:( postaram się napisać wieczorem
Różyczk@ Wszystkiego najlepszego dla Olka:) niech zdrowo Wam rośnie. Troszkę spóźnione ale szczere życzenia:)
 
reklama
Matko jaka jestem padnieta!!!!!! Olek i urzedy to nie jest dobre połaczenie.... :sorry2:
Co Ty gadasz, ja z Adą tak co miesiąc, jak papiery księgowe rozwozimy, a nie daj bosze jak coś trzeba jeszcze w międzyczasie załatwić. A US w Poznaniu tak rozmieszczone, że 3 w centrum blisko siebie, więc te zaliczamy piechotą, jakieś to 5 km jest, a reszta na trzech końcach Poznania :-p
 
Lilijanno Ty jesteś poprostu niesamowita:) ja to nigdy nie miałam potrzeby jeżdzenia po urzędach z Jaśkiem więc nie wiem jak to jest:) ale za to mój mąż chodził z małym na rozmowy o pracę i podobno było wesoło:D. Nawiązując do wcześniejszych postów, odpoczywa teraz ile się da:) fajnie że zmiany u Was już tuż tuż:)
Różyczk@ dobrze że wszystko załatwione, szybko odzyskasz siły. Super że Olkowi podobało się w przedszkolu:) Mój Jasio też lubi chodzić do dzieci i zabawek:) potem jak go odbieram to mi opowiada co robił:). A co do staranek to że boli brzuch przeciez nie oznacza że się nie udało:) mnie też bolał brzuch, nawet myślałam że mi się okrez zaczął bo miałam taki różowy śluz przez jeden wieczór, a potem okazało się że jestem w ciąży:)
Agulek Twój pieróg musiał być pycha, ja lubie takie rzeczy jeść:)
Koralowa lekarka nawet mi nie zaproponowala że mogę dostać skierowanie na to badanie:( lipa. Ogólnie to jestem z niej zadowolona, bo badania robi dokładnie, gabient ma blisko mojej pracy. Tylko faktycznie mogła by dawać skierowania na badania, przecież jestem ubezpieczona i płace spore składki. Trzymam kciuki żeby torbielka Karolka szybko się wchłonęła.
Misssi co u Was? jak sobie radzisz?
A ja się ciesze że jutro już piątek, nie chce mi się chodzić do pracy:D.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny z Adzikiem wszystko się szybciej załatwia i jakoś inaczej, bezproblemowo, w kolejkach nie stoimy, bo nas wpuszczają, ja tam lubię z Nią pracować :-)
 
Madziu a my radzimy sobie jako tako, generalnie jest dużo lepiej odkad mąż zaczął włączac się do pomocy przy dzieciach. Ciągle jednak marzę o 2-3 godzinakach tylko i wyłącznie dla siebie ale to jest zbyt wielki luksus jak narazie. Całe dnie spędzamy na podwórku, wracamy na obiad a po obiedzie odpoczynek ze 2-3 godziny i dlaej na dwór. Całe szczęście Czaruś zaczął oglądac cbebies i ma juz swoje ulubione programy więc jak mam coś do zrobienia przy maluszku to Czaruś oglada tv i jest względny spkój chociaż chwilę. POwiem szczerze że mimo tego iż momentami jest na prawde przechlapane to nie żałuję tego że mam dwójeczkę bo zdaje sobie sprawe z tego ze to są naprawde wspaniałe chwile i jak juz dzieci podrosna to bede zalowAŁA że to już minęlo.
 
Kupujecie na jesień/zimę body czy już podkoszulki i majteczki? Bo mi tak body średnio się widzi, biorąc pod uwagę, że Ada woła siku, a podkoszulek wyobraźcie sobie, że nie mogę znaleźć w sklepie.


Dziewczyny w sklepach teraz weszły jesienne i zimowe ciuchy z roku 2011, są niezłe przeceny, ja Adriannie kupiłam płaszcz na jesień w Coccodrillo za 45 PLN. Przeleciałam dzisiaj rano różne sklepy internetowe i większy wybór w sklepach na żywo niż w tych internetowych. Od 15.09 wchodzą już nowe kolekcje i ceny jak na batorym.


Po dwóch latach posiadania wózka Roan, odkryłam dzisiaj do czego mi służy jedna z części, która ten czas przeleżała w szafie, a dzisiaj odkrycie roku, że to do fotelika jest budka/kapoca/daszek. :-p


Adzik 2 dni nie spała w dzień, więc dzisiaj płaczliwa jakaś taka, mamusia i mamusia, jak nie moje dziecko, więc poszłam z Nią do łóżka, mówię sobie poczytamy bajki, a Ona, dalej płacze, przyglądam się, oczka takie półprzytomne, mleko, pidżama i dziecka nie było w 10 minut. :tak: Spokój i cisza, zaraz lecę obiadek robić i lodówkę posprzątać, bo jutro dzień targowiskowy i warzywa świeże do lodówki wjadą.


Acha, chcę sobie zrobić w słoiki coś a'la leczo, coś co po porodzie w domu będę mogła sobie odgrzać i nie będzie to po raz kolejny pierś z kurczaka z ziemniakami i marchewką, na samą myśl mnie odrzuca, bo generalnie to jadłam przez pierwsze 2-3 tygodnie jak A. był w domu, tylko cichaczem coś mi się tam udało normalniejszego skubnąć. Teraz w domu ma być 4 tygodnie, więc walkę o jedzenie toczę już teraz. :-p
No i to a'la leczo to chcę tam wrzucić :
- pomidor
- cebulę
- cukinię
- paprykę
No i pytanie co jeszcze mogę tam dorzucić? Na bieżąco przy odgrzewaniu dorzucę sobie tam piersiaka, ale w słoik jakoś tak nie za bardzo mi się to widzi. A mrozić nie chcę, bo koniec września/poczatek jesieni w zamrażalce musi nam się świnia zmieścić, a ja tam mam i tak namrożone mnóstwo owoców i warzyw, typu cukinia, kalafior.

U nas deszczowo dzisiaj, ale przynajmniej jest czym oddychać. :-)
 
lili, dorzucic mozna pieczarki, kukurydze, brokuly. Ja to czesto robie taki misz masz, ale na swiezo (obiad w 10 minut i w 1 garnku), a nie do sloikow. Ale w niczym to nie przeszkadza.
 
koralowa - na co dzień to ja też taki "śmietnik" robię, szczególnie jak potrzebuję na sobotę mieć pustą lodówkę, bo u nas tylko w soboty jest targowisko i świeże owoce i warzywa, to ja na cały tydzień kupuję. Tylko, że teraz nie karmię i tak się zastanawiam co tam mogę wrzucić pod kątem Maluszka, by Mu nie zaszkodzić.
Pieczarki będą ok? Bo kukurydzę i brokuła już do listy dopisałam. :tak:
 
reklama
lili ty jak zwykle o przetworach... i mi przypomniałas ze miałam sobie swierzego szpinaku kupic i pomrozic i zapomniałam o tym całkiem:baffled: moze jeszcze jakis dopadne:confused: Kurna pieczarki to nie wiem czy mozna:no: ja robiłam z boczniakiem i bardziej mi smakuje:tak: aha i moja tesciowa robi cos takiego ala leczo w słoiki z fasolka szparagowa zołta:tak: pycha do miesa i ryzu! Ja nie ma juz ani jednego body:no: od kad Olo nocnikuje jest to niewygodne i nie bede juz kupowac. A koszulek to ma cały zapas po moim braciszku, dokupiłam tylko kilka nowych co by były do lekarza- bez problemu je dostałam w sklepie z dzieciecymi rzeczami:tak:

Dzis bylismy w mojej pracy po zasiadczenia. Teraz Olo spi choc nie bardzo chciał...

missi super ze u Was wszystko ok;-)

madzia ale Jas ma bryke!!!!!! hoho!!!!! Nie myslałas o zwolnieniu? No tak poki @ nie ma to mamy nadzieje hehe:-D
 
Do góry