Agulek80 - podeślij troszkę tych racuchów albo przepis na nie
No Ada już mi tez ładnie robi na nocnik, ale tu kupa Ją nagle zaskakiwała i Ona niby purt, a pieluchę poleciało coś więcej. Nie wiem jak będzie teraz, bo póki co te częste zmiany pieluch widzę, że źle na Nią wpłynęły, bo teraz jak mówię, że trzeba zmienić pieluchę to Ona, że tam nic nie ma i kręci główką. Liczę, że polatanie znowu bez pieluszki, dupka swobodna, szybko na Nią wpłynie ponownie pozytywnie. Oby mi cierpliwości nie zabrakło.
Roseann- no właśnie miałam gratulować postępów w pieluszkowaniu, jak tylko na noc i długie wyjazdy to Mai należą się duże brawa.
Panienka - ja tak miałam też po szpitalu, że Ada kich, a ja w gotowości do lekarza, ale z czasem w głowie sobie poukładałam, że przecież nie zawsze od razu bach leki, że trzeba dać organizmowi szansę na zwalczenie choroby samemu. Pilnuję by się nie odwodniła, Ona gdyby nie te kupy to okaz zdrowia. Musiała dorwać jakiegoś wirusa i stąd te kupy luźniejsze, tym bardziej, że wczoraj i A. kręciło. A taki stan rzeczy może utrzymać się do 3 doby, dlatego ja sobie palnęłam 3dniówka. Doskonale rozumiem Twój niepokój jeżeli chodzi o zdrowie, ile razy Ada ma choćby katar to ja chodzę i zrzędzę dlaczego Ona a nie ja. Ciężko na sercu matki gdy dzieciak choruje.
Co do urlopu wychowawczego i ciąży, w każdej chwili możesz go przerwać i wrócić do pracy, musisz tylko powiadomić firmę i zaraz w pierwszy dzień iść na L4.
Misssi - a jak tam u Was czas leci? Chłopaki się dogadują po swojemu? ;-)
U nas wczoraj już z kupami lepiej, w ciągu dnia 2 były normalne, a na wieczór jedna znowu taka bardziej kwaśna, ale chyba wszystko wraca do normy. Oby!