reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Witajcie,
dziś pogoda letnia :-) byliśmy rowerami z koleżanką na bazarku w sąsiednim miasteczku. Nie muszę Wam pisać jak się umordowałam z tym moim ciekawskim dzieckiem ;-) wszystko było ciekawe, a ja niewiele mogłam zobaczyć...ale kupiłam kwiatki (przywiezie mi mąż koleżanki samochodem), małemu czapkę z daszkiem za 16 zł i ciapy dla siebie takie skórzane za 12 zł, oczywiście Marcin też musiał coś kupić - łopatkę. Choć przymierzał się do kosiarki, wózka z lalką itp ;-) od panów zgarnął 6 cukierków...ogólnie nic nie dawały moje ostrzeżenia typu "pa, pa mamusia idzie"...niech sobie idzie, Marcin sobie zostanie i świetnie poradzi ;-) np dostanie cukierki :-)
Widziałam kilkoro dzieci tak ciepło ubranych, że aż strach. Jedno siedziało w wózku i jeszcze było przykryte grubym kocem, kolejne miało dosyć grubą kurtkę i pikowaną czapeczkę:szok:a moje dziecię nawet czapki nie chciało zakładać, choć nowa jeszcze uszła ;-) na sobie miał body z krótkim rękawkiem i bawełnianą bluzkę z długim i zastanawiałam się, czy Go nie rozebrać ale zaraz jechaliśmy rowerem, więc sobie darowałam. Jak będzie tak ładnie, to trzeba będzie zakładać lżejsze buciki, bo w pantoflach mojemu Małemu gorąco w stópki :-)
Misssi trzymamy kciuki i czekamy na wieści :-)
luizka fajnie, że jedziecie na działeczkę, miłego odpoczynku :-)
różyczk@ to faktycznie u Was zdzierają...ten "mój" sklepik jest na serio przystępny cenowo i sporo rzeczy jest. A co do kg, to masz dobry sposób, ja też tak się staram plus ćwiczę i jeżdżę rowerem :-) przez cały Post nie jadłam słodyczy i było ok ale jak zacznę, to hmmmm łakomczuch ze mnie i już;-) opaliłaś się powiadasz?! Jak się przebywa na dworze, to nawet nie wiadomo kiedy człowiek się opali. Marcin już od dawna ma ciemniejszą buźkę :-)
Anecia a Ty masz wolne w przyszłym tygodniu, czy do pracy? Ile godzin pracujesz, że tak wcześnie kończysz? A może wcześnie zaczynasz?
 
reklama
rozyczk@, ano wzielo. Tylko mezowi wystarczylo dam 1 tabletke do ssania i u niego juz po chorobie. :p Tez bym tak chciala, bo nadal sie mecze.

U nas postepow mowieniowych ciag dalszy. Wieczorem maly juz ladnie zaczal mowic "kisia" pokazujac na kota. :) A dzi rano obudzil mnie jego palec w moim oku i wypowidziane przez niego slowo "oko". :)

No i wczoraj w koncu dowidzialam sie co od roku latalo mi po kuchni. Jakies male, niezidentyfikowane zuczki. Nie wiem skad, bo przez mole czesto robilam porzadki w szafkach. Mole przynosilam do domu ze sklepu wraz z ryzem lub maka... Moli juz nie mam, ale te zuczki i owszem. Wczoraj sie dowiedzialam, ze to zywiak chlebowiec. Siedlisko znalazlam... w naszym chlebku weselnym, ktory ususzyla i schowala moja mama... Chlebka sie pozbylam i juz nie widze tych paskudztw. Nie chce wiecej w zyciu widzec tego dziadostwa!
 
Witajcie,
pustki tu bo pogoda śliczna i pewnie sporo z Was gdzieś wyemigrowało z domu. Ja muszę posprzątać tzn mam już odkurzone teraz kurze z mebli plus łazienka. Podlogi umyję wieczorem. Jejjjjj jak mi się nie chce....Marcin śpi od ok 30 minut, musiałam Go uśpić na rowerze ;-)
Marcin mówi coraz więcej wyrazów...chociaż wiele bez pierwszej literki lub np zamiast "k" mówi "t" ale najwięcej świergoli po swojemu :-) Myje też ząbki, kupiłam szczoteczkę elektryczną i idzie lepiej niż normalną. Najpierw trochę ja Mu myję, potem "am" tzn sam;-)
Trochę się martwię, bo od wtorku zapowiadają deszcz :-( mam nadzieję, że pogoda się nie sprawdzi, bo mam zamiar spędzać dużo czasu na dworze :-)
Mam takie może śmieszne pytanko ale zapytam: do sandałków zakładacie maluchom skarpetki??
Dobra, zabieram się za porządki, bo jak Marcin wstanie, to pójdziemy na dwór.
Misssi pewnie się rozpakowała :-) dziś o 9:05 moja znajoma urodziła synka (ma o dzień starszą córę od Marcina). Fajnie, że rodzą się dzieciaczki :-)mam nadzieję, że ja jeszcze doświadczę tego cudu....
Miłego dnia i weekendu oraz całego tygodnia Kobietki!!!
 
witam sie dziewczynki

u nas smyku chory... tzn ma juz antybiotyk

dzieki temu, ze mam aspargin mam mniejsze te skurcze:)

byłam na badaniach prenatalnych :) no i moje marzenie się spełni :) będzie drugi synuś:):) potwierdzony :) chyba, ze jakimś cudem jajucha odpadną:-D
życzę Wam udanej majowki:)
 
Witajcie dziewczynki, własnie tule moje dwudniowe malenstwo przy cycusiu, jest cudny, spokojny i pieknie ssie. Mamy sie dobrze, przed nami pierwsza noc w domku. Jutro postaram sie napisac wiecej. pozdrawiamy ps urodzilam niecale 7 godzin po moim ostatnim poscie
 
Misssi Gratulacje:) dużo zdrówka dla Maleństwa i dla Ciebie:)

Dziewczyny postaram się napisać później coś więcej:) Cieplutko Was Wszystkie pozdrawiam:)
 
Witajcie dziewczynki, własnie tule moje dwudniowe malenstwo przy cycusiu, jest cudny, spokojny i pieknie ssie. Mamy sie dobrze, przed nami pierwsza noc w domku. Jutro postaram sie napisac wiecej. pozdrawiamy ps urodzilam niecale 7 godzin po moim ostatnim poscie

2970426aj6x5b9953.gif
 
reklama
Do góry