agulek80
Fanka BB :)
Witajcie,
dziś pogoda letnia :-) byliśmy rowerami z koleżanką na bazarku w sąsiednim miasteczku. Nie muszę Wam pisać jak się umordowałam z tym moim ciekawskim dzieckiem ;-) wszystko było ciekawe, a ja niewiele mogłam zobaczyć...ale kupiłam kwiatki (przywiezie mi mąż koleżanki samochodem), małemu czapkę z daszkiem za 16 zł i ciapy dla siebie takie skórzane za 12 zł, oczywiście Marcin też musiał coś kupić - łopatkę. Choć przymierzał się do kosiarki, wózka z lalką itp ;-) od panów zgarnął 6 cukierków...ogólnie nic nie dawały moje ostrzeżenia typu "pa, pa mamusia idzie"...niech sobie idzie, Marcin sobie zostanie i świetnie poradzi ;-) np dostanie cukierki :-)
Widziałam kilkoro dzieci tak ciepło ubranych, że aż strach. Jedno siedziało w wózku i jeszcze było przykryte grubym kocem, kolejne miało dosyć grubą kurtkę i pikowaną czapeczkę
a moje dziecię nawet czapki nie chciało zakładać, choć nowa jeszcze uszła ;-) na sobie miał body z krótkim rękawkiem i bawełnianą bluzkę z długim i zastanawiałam się, czy Go nie rozebrać ale zaraz jechaliśmy rowerem, więc sobie darowałam. Jak będzie tak ładnie, to trzeba będzie zakładać lżejsze buciki, bo w pantoflach mojemu Małemu gorąco w stópki :-)
Misssi trzymamy kciuki i czekamy na wieści :-)
luizka fajnie, że jedziecie na działeczkę, miłego odpoczynku :-)
różyczk@ to faktycznie u Was zdzierają...ten "mój" sklepik jest na serio przystępny cenowo i sporo rzeczy jest. A co do kg, to masz dobry sposób, ja też tak się staram plus ćwiczę i jeżdżę rowerem :-) przez cały Post nie jadłam słodyczy i było ok ale jak zacznę, to hmmmm łakomczuch ze mnie i już;-) opaliłaś się powiadasz?! Jak się przebywa na dworze, to nawet nie wiadomo kiedy człowiek się opali. Marcin już od dawna ma ciemniejszą buźkę :-)
Anecia a Ty masz wolne w przyszłym tygodniu, czy do pracy? Ile godzin pracujesz, że tak wcześnie kończysz? A może wcześnie zaczynasz?
dziś pogoda letnia :-) byliśmy rowerami z koleżanką na bazarku w sąsiednim miasteczku. Nie muszę Wam pisać jak się umordowałam z tym moim ciekawskim dzieckiem ;-) wszystko było ciekawe, a ja niewiele mogłam zobaczyć...ale kupiłam kwiatki (przywiezie mi mąż koleżanki samochodem), małemu czapkę z daszkiem za 16 zł i ciapy dla siebie takie skórzane za 12 zł, oczywiście Marcin też musiał coś kupić - łopatkę. Choć przymierzał się do kosiarki, wózka z lalką itp ;-) od panów zgarnął 6 cukierków...ogólnie nic nie dawały moje ostrzeżenia typu "pa, pa mamusia idzie"...niech sobie idzie, Marcin sobie zostanie i świetnie poradzi ;-) np dostanie cukierki :-)
Widziałam kilkoro dzieci tak ciepło ubranych, że aż strach. Jedno siedziało w wózku i jeszcze było przykryte grubym kocem, kolejne miało dosyć grubą kurtkę i pikowaną czapeczkę

Misssi trzymamy kciuki i czekamy na wieści :-)
luizka fajnie, że jedziecie na działeczkę, miłego odpoczynku :-)
różyczk@ to faktycznie u Was zdzierają...ten "mój" sklepik jest na serio przystępny cenowo i sporo rzeczy jest. A co do kg, to masz dobry sposób, ja też tak się staram plus ćwiczę i jeżdżę rowerem :-) przez cały Post nie jadłam słodyczy i było ok ale jak zacznę, to hmmmm łakomczuch ze mnie i już;-) opaliłaś się powiadasz?! Jak się przebywa na dworze, to nawet nie wiadomo kiedy człowiek się opali. Marcin już od dawna ma ciemniejszą buźkę :-)
Anecia a Ty masz wolne w przyszłym tygodniu, czy do pracy? Ile godzin pracujesz, że tak wcześnie kończysz? A może wcześnie zaczynasz?