Witajcie Dziewczyny
zrobiłam sobie wolne 3 dni od komputera, ale dziś już jestem w pracy, praktycznie nic się nie dzieje więc mogę troche popisać
Pajko dużo zdrówka dla Sebusia, u nas po szczepieniu nic złego się nie działo dziś mija 10 doba i narazie spokój. A co do bólu w czasie okresu to mnie czasem, nie zawsze boli macica i jajniki, że też nie mogę chodzić ani siedzieć, a jak nie mam wyjścia i musze się wtedy ruszyć z domu to odrazu robi mi się słabo.
Misssi super że powiedziałaś mężowi
widzisz tak się bałaś, a nie było czego
teraz będziecie razem się cieszyć
Lea dziewczyno wykończą Cię te wymioty
może nie miej żalu do mamy tylko powiedz jej jaka jest sytuacja, myślę że wtedy mama zrezygnuje z pracy szybciej i Wam pomoże, teraz nie wie że tak bardzo źle się czujesz.
Nam weekend fajnie minął nie musiałam pracować, więc mogłam spędzić więcej czasu z Jasiem, wysprzątałam sobie sypialnie i zrobiłam w niej biuro
, tzn narazie i tak nie śpimy w tym pokoju, a mam tam biurko i regał na książki, więc teraz sobie wszystko ładnie poukładałam i można tam pracować. Szkoda mi kasy, ale musze zainwestować w nowy komputer, stary wtedy oddam mężowi
. Jaśko już pewnie chodzi przy meblach i wychodzą mu kolejne ząbki, teoretycznie już widać wszystkie 3 i 4, tylko się jeszcze nie przebiły
tzn chyba górne 4 się przebiły ale Jaśko zbytnio nie chce pokazać
ale raz jak się śmiał to wdziałam białe punkciki
ale na 100% pewna nie jestem. Wczoraj byliśmy u mojej babci na jej 80-tych urodzinach, zrobiłam ciasto, w prezencie zrobilismy mojej babci takie ramki ze zdjeciami dzieci, wnuków i prawnuków i teraz babcia ma cała rodzinkę na ścianie
posiedzieliśmy tam pół dnia, potem byliśmy na obiedzie u moich rodziców i wrócilśmy do Gdańska, sporo czasu wczoraj też spędziliśmy na dworze bo była piękna pogoda
dziś też świeci słonko, ale dziś siedze w pracy