reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

andzia ale Sebus juz zdrowy i dalej mamy cyrki przez ponad miesiac przybrał tylko 350 g ale zwalam na chorobe bo wtedy nie chcial jesc jedyna nadzieja w zabkach
u nas Sebus tez uwielbia banany, ale ma po nich wysypke:(
 
reklama
Pajka współczuje nieprzespanych nocy, ja w sumie nie wiem co to znaczy bo do 6 tyg Jas w nocy budzil sie co 3 godziny, jadł i zaraz dalej spal, a jak skończył 6 tyg to praktycznie przesypial juz cała noc, budzil sie na jedzonko o 5 rano, a potem juz o 6-7, teraz przez to ze wrocilam do pracy to maluch znów je o 5,ale zaraz zasypia i spi z do 9:) Ciekawe jak to bedzie za 1,5 tygodnia bo wtedy bedzie musial wstawac tak ok 6:30 i bedzie jezdzil z tata autem.A uczulenie na banany moze samo minie za jakis czas, u nas Jas mial wysypke jak zjadlam cos z czekoladowego, ale juz mu przeszlo.
My tez z jedzonkiem nie mamy problemu Jas je wszstko co dostanie:) lubi kaszke, zupki, deserki ale w sumie malo przybiera na wadze ale jest bardzo ruchliwy i moze ma cienkie i lekkie kosci:)
Andzia gratulację dla Gabrysia za jego zdolności:) Ja ostatnio tez dalam biszkopta Jasiowi ale nie takiego kupnego tylko sama upieklam bez proszku do pieczenia:) i maly troszke zjadl ale głównie rozkruszył wszystko:) Mój maluch jak go wezme pionowo tez usztywnia nozki a jak dotknie podloza to zaczyna się odbijać:) ale nadal sie nie przekreca calkowicie na brzuch:) a jak lezy na brzuchu to albo bardzo wysoko podnosi sie na raczkach, albo kladzie sobie glowe na kocyku i wtedy do gory podnosi tylek:) jeszcze nie wyczail ze mozna wszystko podniesc na raz:)
Agulek my jeszcze ząbków nie mamy, choć czasami jak Jas sie usmiechnie to jakby cos tam bylo widac tylko ze nie da sobie otworzyc buzi zeby dokladniej zobaczyc a pod palcem to raczej nic nie czuje:) Jasiu pod wieczor jest marudny, strasznie się ślini i wszystko wpycha do buzi, ale chetnie wszystko je lyzeczka, wiec chyba na jego ząbki troche poczekamy:).

Nareszcie weekend pierwszy tydzien w pracy szybko mi minął:) a jak teraz bedę miała więcej pracy to wogle nie zauważe kiedy mi te 7 godzin minie. U nas dziś pogoda do d..y, rano o 5:30 jak wyszłam na dwór bylo fajnie, wilgotne powietrze, ale bylo ciepłe i czuć było zapach wiosny, a jak wyszłam o 14 to padał mokry śnieg i zimno sie zrobilo, moze jutro bedzie lepsza pogoda to bym spedzila troszke czasu z Jasiem na powietrzu:) w ogródku już wyrastają pierwsze kwiatki:)
 
hejo,

Mnie mamuska nawiedzila, wiec nie mam kiedy usiasc przy kompie. ;)


U nas maly rozwija sie w zastraszajacoi szybkim tempie. W lozeczku poziom obnizylam na najnizszy, bo ciagle w nim staje! Polozony na ziemi podpelza do mebli i przy nich staje. I za cholere nie da sie polozyc, bo znow staje. A nie ma jeszcze 7 miesiecy. Ostatnio to mi od brzegu do brzegu lozeczka przeszedl, nie wiem jak (krotszy bok). A ostatnio z pozycji na czworaka nauczyl sie pieknie sam siadac. :) Moja mama na poczatku sadzila, ze wydziwiam z tymi jego umiejetnosciami, ze chyba chcialabym, zeby moje dziecko tyle potrafilo. ALe sama sie zszokowala, gdy go zobaczyla. Obiadki bardzo mu smakuja. Ale czy przybral to nie wiem. No i chyba zab mu wychodzi, bo marudzi ciagle i widzialam juz biala kreche na dziasle. Ale dziaslo nie spuchniete. I gdy mnie nie ma to wola mama lub gdy chce cycy lub jest glodny to mami. ;)
 
czesc kochane napisze tylko co u nas jesli chcecie wiedziec bo nie mam sily na nic..

Wszyscy chorzy wraz z Oliwcia ,dzis bylismy u lekarza i na dodatek DAŁA NAM SKIEROWANIE na rehabilitacje bo nie siedzi sama:-(

No zobaczymy jak to bedzie...

nie mam sily na nic jeszcze mnie zdolowala tym skierowaniem tzn ze nie dobrze sie rozwija:-(
co do zabkow - brak.
buziaki dla was kochane i dla malenstw
 
czesc kochane napisze tylko co u nas jesli chcecie wiedziec bo nie mam sily na nic..

Wszyscy chorzy wraz z Oliwcia ,dzis bylismy u lekarza i na dodatek DAŁA NAM SKIEROWANIE na rehabilitacje bo nie siedzi sama:-(

No zobaczymy jak to bedzie...

nie mam sily na nic jeszcze mnie zdolowala tym skierowaniem tzn ze nie dobrze sie rozwija:-(
co do zabkow - brak.
buziaki dla was kochane i dla malenstw

Kochana Sebus tez nie siedzi jeszcze sam :) nikt nam nie dawął skierowania na rehabilitacje z tego powodu:) byliscie u neurologa??
 
Czesc dziewczyny !
ja na chwile bo mam jeszcze troszke roboty i bedzie egoistycznie:zawstydzona/y: . Kurde ja nie wiem jak ja sie zabiore:szok: w jedna walizke z mlodym musze sie spakowac:rolleyes2::-D liste mam zrobiona dokladnie co do walizki, co ze soba do samolotu i jest tego masa a ja juz siebie tam widze :-D:-D:-D mimo ze moge 32 kg to i tak jak dla mnie malo:baffled: ale moj M jest mistrzem pakowania wiec mam nadzieje ze damy rade. Mlody nawet grzeczny ostatnio ale wiem ze u niego takie spokojne dni to chwilowe wiec sie nie ciesze. Skubany siedziec nie chce ogolnie jest mega leniuchem moze ma na to wplyw to ze jest urodzony 3 tygodnie przed terminem ... kazde dziecuchno rozwija sie swoim tempem ale troszke mnie to martwi zobaczymy jesli nic sie nie zmieni przez te 3 tygodnie co bede w Polsce to po powrocie pedzimy do lekarza.

Andzia spotkanie oczywiscie aktualne zamelduje sie u Ciebie jak tylko bede miala wolna chwile ale na pewno w tygodniu sie odezwe:tak:

Buziam dziewczynki i uciekam pa
 
jednak kazde dzieciatko jest inne-dobrz bo swiat bylby nudny:-)
Ja mam lozeczko jeszcze na najwyzszym poziomie i jezdzimy jeszcze gondolka-wprawdzie laura siedzi sama ale jak sie ja posadzi-a nie skumala jeszcze zeby sie chwycic brzgow wozka i usiasc.Jak ja poloze na podloge to obraca sie na brzuszek i z powrotek albo kreci sie na plecach w kolko(jak wskazowka od zegara):-D
Kosmicznie wyglada jak chce usiasc z pleckow-napina sie ,podnosi glowke i cala sztywna(malo jej zylka w dupie nie peknie):-D
Dupcie dzwiga coraz wyzej-ale nie wiem czy ona bedzie raczkowac-zobaczymy.Bo jak jest w pionie to nogi sztywne i chce sie odbijac.
Zrobila sie bardziej nieufna do obcych(odkad ma aparat sluchowy).
no i jedza pare razy ugryzla mnie w cycuszka-bolalo!!!!!
GSC-zobaczysz ze wszystko bedzie ok-ale swoja droga to faktycznie najpierw powinno isc sie do neurologa a dopiero potem rehabilitacja??
 
dokładnie dziewczyny każde dziecko jest inne dlatego JA NIE PORÓWNUJE DO INNYCH DZIECI SWOJEGO SMYKA.
Jeżeli nie widze nic niepokojącego w jego rozwoju to nie wariuje a chyba najgorsze jest porównywać swoje dziecko do innych :) Sebus przewraca sie tzn turla a znajomych synek, który jest 3 miesiace starszy w ogóle nie potrafi się przewracać i nikt z tego tragedii nie robi a mlody juz siedzi:)
 
reklama
martuska nikola nie stoi i wcale nie ma zamiaru!!!!!!!!!!! uwazam ze to jeszcze za szybkooooo
kassia181 - jak dziecko samo coś robi, bez wspomagaczy typu chodzik, pasy to nie jest za szybko, to jest właściwy moment, ale musi SAMO :tak:

Lobelia – co masz na myśli, że mama to trudna osoba, ja zaczęłam zostawiać Adę już z moją, ale wożę i przygotowuję swoje zupki, a od niej czasem słyszę, że jeszcze trochę, a będziesz jeść „normalne zupki”, jak mówię, że „nie” to słyszę „i tak będziesz w pracy, więc nie będziesz widzieć” czeka mnie poważna rozmowa, bo w innym przypadku Adrianny nie dostanie jeśli nie zmieni podejścia :dry:
Luzika4don, Panienka, Agulek80, GCS – zdrówka dla dzieciaków :tak:
Pajkaa – gratuluję wiosennych zakupów :tak:
Lea28 – jak Ty się denerwujesz i latasz jak z pieprzem, to On też to czuje, widzi i sam sobie nie potrafi poradzić, bo malutki, a nauka radzenia sobie ze stresem to troszkę później, wiec dla Niego wyluzuj, Jego humorki nie biorą się same z siebie, warto spróbować, nie mówię, że zadziała ;-)
Natka. – bo nigdzie nie jest tak bezpiecznie jak z rodzicami, :tak: A. jak wraca codziennie z pracy to Adrianna wychodzi z siebie jak Go widzi i piszczy z radości i zaraz tatuś musi wziąć i muszą się poprzytulać i poszaleć, typu samolot czy podrzucanie pod sufit, a A, ma 2m, więc faktycznie ląduje pod sufitem. :-p
Pati1982 – super, że w pracy ok. i wszyscy zadowoleni, a to, że tęsknicie za sobą, to normalne :tak:
Agulek80 – już pisałam na ssakach, Ada mi odrzuciła na kilka dni zupki przez zęby, ale i tak starałam się podawać, w porywach zjadła 3 łyżeczki :sorry2:
Martuśka85 – Ada próbuje wstawać, najlepiej Jej wychodzi w wanience bo dupsko lżejsze, teraz uwaga moja zwiększona, bo potrafi takie piruety trzaskać, że hej :tak:
Madzia_83 – wszystko działa jak w zegarku więc cudownie, ja sobie wymyśliłam, że jak będę chodzić do pracy to w soboty będę sobie szykować żarło i do zamrażarki, bo będę wtedy w domu o 16:45, a A. o 17:20, więc to jest czas tylko na wstawienie na piec i podanie za chwilę, A. mnie poparł, więc super :tak:
Andzia1987 – próbowałaś dać Mu banana do ręki? Spróbuj, w sensie polecam, boski widok jak będzie dziąsełkami skrobał, tylko musisz dać tak ¾ banana, bo śliski i mniejsze kawałki uciekają z łapki ;-)
Koralowa – Adrianna też jak burza teraz poszła rozwojowo i tez próbuje wstawać właśnie :tak:
GSC – wiesz ile dzieci sierpniowych samo nie siada? :shocked2: Muuuuuuuultum, ale idź skorzystaj z tego skierowania i nie załamuj się, pokażą Ci ćwiczenia, może zachęcą Małą, traktuj to jako dobrą zabawę, nie jako przymus, ciężko dostać skierowanie na rehabilitacje i masz darmowe na pewno, więc ino zmień nastawienie i ciesz się. A Oliwcia przekręca się na boki, bo nie pamiętam? Ale chyba nie, więc najpierw warto te przekręcanie się poćwiczyć by wzmocnić górne partie kręgosłupa, Ada zaczęła się przekręcać od 3 dni, ale Ona już sama siadała, tyle, że mama nie pokazała jak przekręcanie się jest fajne :sorry2:

A u nas dużo znowu się działo rozwojowo oczywiście
- raczkujemy do przodu - jeszcze kulejąco, ale do przodu, choć do tyłu też jeszcze pozostało, radochy co nie miara
- próby wstawania - tak jak pisałam, najłatwiej w wanience bo dupsko lżejsze
- rozpracowujemy klocki i wszystko grające co można nadusić i wydaje dźwięki, a nie jest miękkie tylko twarde, typu misiu na kolejce, który po naduszeniu gra, a kolejka jedzie
- nowe wydawane dźwięki, zagaduje na śmierć :-p
- karmimy żółwia, w ten weekend chce przytargać królika z piwnicy i do obowiązków dojdzie karmienie królika
- dmuchana piłka plażowa taka duża jest boska
- maty będę dziś prać i do schowania, bo już są nudne, a tylko zajmują miejsce, tzn. dużą spakuję, małą jeszcze zostawię, bo pewnie coś nowego mata za jakiś czas pokaże ;-)
- jedzenie samemu banana, marchewki gotowanej idzie dużo lepiej, choć cała ofunflana, ale radosna

Też zakupiliśmy płaszczyk wiosenny, ale bucików jeszcze nie, chcę kupić odpowiednie, że jak zacznie stawiać swoje pierwsze kroki to będą właściwe i muszę poczytać, jakieś rady?
 
Ostatnia edycja:
Do góry