martuska nikola nie stoi i wcale nie ma zamiaru!!!!!!!!!!! uwazam ze to jeszcze za szybkooooo
kassia181 - jak dziecko samo coś robi, bez wspomagaczy typu chodzik, pasy to nie jest za szybko, to jest właściwy moment, ale musi SAMO
Lobelia – co masz na myśli, że mama to trudna osoba, ja zaczęłam zostawiać Adę już z moją, ale wożę i przygotowuję swoje zupki, a od niej czasem słyszę, że jeszcze trochę, a będziesz jeść „normalne zupki”, jak mówię, że „nie” to słyszę „i tak będziesz w pracy, więc nie będziesz widzieć” czeka mnie poważna rozmowa, bo w innym przypadku Adrianny nie dostanie jeśli nie zmieni podejścia
Luzika4don,
Panienka,
Agulek80, GCS – zdrówka dla dzieciaków
Pajkaa – gratuluję wiosennych zakupów
Lea28 – jak Ty się denerwujesz i latasz jak z pieprzem, to On też to czuje, widzi i sam sobie nie potrafi poradzić, bo malutki, a nauka radzenia sobie ze stresem to troszkę później, wiec dla Niego wyluzuj, Jego humorki nie biorą się same z siebie, warto spróbować, nie mówię, że zadziała ;-)
Natka. – bo nigdzie nie jest tak bezpiecznie jak z rodzicami,
A. jak wraca codziennie z pracy to Adrianna wychodzi z siebie jak Go widzi i piszczy z radości i zaraz tatuś musi wziąć i muszą się poprzytulać i poszaleć, typu samolot czy podrzucanie pod sufit, a A, ma 2m, więc faktycznie ląduje pod sufitem.
Pati1982 – super, że w pracy ok. i wszyscy zadowoleni, a to, że tęsknicie za sobą, to normalne
Agulek80 – już pisałam na ssakach, Ada mi odrzuciła na kilka dni zupki przez zęby, ale i tak starałam się podawać, w porywach zjadła 3 łyżeczki
Martuśka85 – Ada próbuje wstawać, najlepiej Jej wychodzi w wanience bo dupsko lżejsze, teraz uwaga moja zwiększona, bo potrafi takie piruety trzaskać, że hej
Madzia_83 – wszystko działa jak w zegarku więc cudownie, ja sobie wymyśliłam, że jak będę chodzić do pracy to w soboty będę sobie szykować żarło i do zamrażarki, bo będę wtedy w domu o 16:45, a A. o 17:20, więc to jest czas tylko na wstawienie na piec i podanie za chwilę, A. mnie poparł, więc super
Andzia1987 – próbowałaś dać Mu banana do ręki? Spróbuj, w sensie polecam, boski widok jak będzie dziąsełkami skrobał, tylko musisz dać tak ¾ banana, bo śliski i mniejsze kawałki uciekają z łapki ;-)
Koralowa – Adrianna też jak burza teraz poszła rozwojowo i tez próbuje wstawać właśnie
GSC – wiesz ile dzieci sierpniowych samo nie siada?
Muuuuuuuultum, ale idź skorzystaj z tego skierowania i nie załamuj się, pokażą Ci ćwiczenia, może zachęcą Małą, traktuj to jako dobrą zabawę, nie jako przymus, ciężko dostać skierowanie na rehabilitacje i masz darmowe na pewno, więc ino zmień nastawienie i ciesz się. A Oliwcia przekręca się na boki, bo nie pamiętam? Ale chyba nie, więc najpierw warto te przekręcanie się poćwiczyć by wzmocnić górne partie kręgosłupa, Ada zaczęła się przekręcać od 3 dni, ale Ona już sama siadała, tyle, że mama nie pokazała jak przekręcanie się jest fajne
A u nas dużo znowu się działo rozwojowo oczywiście
- raczkujemy do przodu - jeszcze kulejąco, ale do przodu, choć do tyłu też jeszcze pozostało, radochy co nie miara
- próby wstawania - tak jak pisałam, najłatwiej w wanience bo dupsko lżejsze
- rozpracowujemy klocki i wszystko grające co można nadusić i wydaje dźwięki, a nie jest miękkie tylko twarde, typu misiu na kolejce, który po naduszeniu gra, a kolejka jedzie
- nowe wydawane dźwięki, zagaduje na śmierć
- karmimy żółwia, w ten weekend chce przytargać królika z piwnicy i do obowiązków dojdzie karmienie królika
- dmuchana piłka plażowa taka duża jest boska
- maty będę dziś prać i do schowania, bo już są nudne, a tylko zajmują miejsce, tzn. dużą spakuję, małą jeszcze zostawię, bo pewnie coś nowego mata za jakiś czas pokaże ;-)
- jedzenie samemu banana, marchewki gotowanej idzie dużo lepiej, choć cała ofunflana, ale radosna
Też zakupiliśmy płaszczyk wiosenny, ale bucików jeszcze nie, chcę kupić odpowiednie, że jak zacznie stawiać swoje pierwsze kroki to będą właściwe i muszę poczytać, jakieś rady?