Agulek ja ogólnie to też lubię wcześnie wstawać, przed ciążą wstawalam codziennie o 5 rano
, a jak poszłam na zwolnienie to wstawałam o 6
ale teraz w dzień zabardzo nie mam jak popracować to siedzę po nocach i potem odsypiam rano
A Jaś taki śpioch chyba po tatusiu
Jaś też interesuje się gazetami
a w szczególności program telewizyjnym mu się podoba
no i wogle wszystko co związane z telewizją mu się podoba, bo lubi się bawić też pilotami
No i reklamy uwielbia, sadzamy go tyłem do telewizora ale nawet w bujaku potrafi tak się przekrecić że widzi ekran, no i jak usłyszy dzwięk od ramówki zapowiadającej reklamy to nic innego już dla niego nie istnieje
Fusik dzięki
u nas to samo spotyka program TV:-)
Luizka musze kupić takie chrupki i zobaczyć reakcję Jasia
Andziu nie martw się z tym egzaminem na prawko już tak jest, głowa do góry w końcu się uda, szkoda tylko kasy na kolejne egzaminy, ale ważne że się nie poddajesz
Dziękuję za życzenia. A z pracą to Cie rozumiem
Ja zaczęłam pracować na 5 roku studiów na umowę zlecenie w firmie w której teraz pracuję na etacie, póki studiowałam to umowa zlecenie bardziej mi pasowała bo przychodziłam do pracy na tyle godzin ile mi pasowało i mogłam spokojnie iść na zajęcia na uczelni. Więc do południa miałam pracę i uczelnie a wieczorami i w nocy robiłam dyplom
jak skończyłam dyplom to zmienili mi umowę i pracowałam już na etacie, a miesiąc po obronie zaczęłam drugą pracę na umowę o dzieło
więc od 3 lat z hakiem mam dwie prace i bardzo mało czasu dla siebie, bo nawet jak gdzieś wyjeżdzaliśmy to brałam komputer ze sobą i pracowałam późnym wieczorem i wcześnie rano jak inni spali
no ale dzięki temu mieliśmy kasę na wesele
wkład własny na mieszkanie i na wykończenie mieszkania no a teraz bym chciała wcześniej spłacić mieszkanie niż za 27 lat
więc nadal ciągne dwie prace...
Martuśka a u nas dziś -9 było ale wogle nie było czuć że było tak zimno
u mnie na osiedlu to rzadko jest taki dzień że nie wieje ale dziś było spokojnie
Cosya dziękuję za życzenia
Powodzenia w szukaniu niani
Marii dziękuję za życzenia, no to super wycieczkę mieliście w nocy ja o tej porze kładłam się spać;-)
Natka wiem jak ciężko opiekować się taką starszą osobą, mój dziadek do drobnych meżczyzn nie należał bo miał ponad 180cm wzrostu no i ważył z 90-100kg i jak już był cieżko chory to też pomagałam mojej mamie (tzn w weekendy, bo w tygodniu byłam w gdansku), a w tygodniu moja mama sobie sama radziła z podnoszeniem, przebieraniem dziadka, normalnie ją podziwiałam.
Pajka to Sebuś faktycznie długi
ja z meżem bardzo wysocy nie jesteśmy
a nasz Jaś też już ma 72-73cm (jak się urodził to miał 55cm), chyba po dziadkach i wujku jest taki długi
bo reszta mojej rodzinki jest sporo wyższa ode mnie
Bombusiu jak tam pierwszy dzień w pracy?
A my dziś godzinkę pospacerowaliśmy
zdążyliśmy wejść do mieszkania i przyjechał mój brat z narzeczoną, więc mieliśmy kawkę i ciasto. Jaś zadowolony bo ciotka się z nim pobawiła
teraz mąż ma dyżur przy małym a ja zabieram się za prace