Witajcie dziewczyny
Natka mam nadzieję że z Gabrysiem już lepiej
a z tą jelitkówką to faktycznie chyba jakiś wirus szaleje bo ostatnio mój szef i jego rodzina byli chorzy, no i przez to mamy opóźnienia w pracy
Riba super że tak fajnie spędzasz czas z mamą
ja w tym tygodniu od rana do wieczora sama z Jasiem i jakoś mi smuto, ale w niedziele maja przyjechac do nas moi rodzice z babcia i moze ciocia z kuzenem tez sie wybeirze i brat
więc będzie weselej
Cosya u nas też od kilku dni problem ze spaniem w dzień, ale za to wieczorem szybko pada i śpi do rana. Ja już dawno nie dawałam jakiś obiadków ze słoika i nie wiem czy Jas wogle by je jadł. Gotowe jedynie jemy deserki.
Lea mój Jaś też cały czas pracuję nóżkani, nie rusza nimi tylko jak śpi, jak leży to cały czas je podnosi albo nimi kopie, a jak jest na rączkach to też nóżkami się odpycha
Czasem się zastanawiam ile taki maluch musi mieć siły żeby tak cały czas się ruszać
Pajka mój cwaniak też ostatnio sam pije z butli, nawet ostatnio skumał że trzeba ją trochę do góry podnieść żeby lepiej leciało
Wszystkiego najlepszego dla Sebusia z okazji pół roczku my kończymy za 10 dni i też nie wiem kiedy to zleciało
a z tymi kg to mi też bez żadej diety i przy normalnym jedzeniu w 6 tyg ubyło 20kg
i potem jeszcze 5
ale chciałabym jeszcze te 3-5kg zrzucić
Ale faktycznie jak sie waży za mało to też nie jest fajnie, ja mam ten problem że jak ubywa mi kg to chudne od pasa w góre i już teraz wystają mi żebra i inne kości co mi się nie podoba.
Luizka mnie Jaś też kopie jak leży na przewijaku. Super że Piotruś tak dobrze się rozwija
Nasz maluch też jakiś czas temu miał lekko podwyższoną temperaturę, trzymało go przez jeden dzień na noc daliśmy czopek i następnego dnia już było dobrze, też nie miał innych objawów choroby
Ja do zupek dorzucam jeszcze kalafiora, brokuła i fasolkę kupuję mrożone
bo ziemniaki, marchewke, pory i pietruszke albo mamy od mojej mamy albo babci
Agulek Z projektem troche stoje w miejscu
bo czekam na dane od mojego szefa, pewnie jak to wszystko dostane to da mi z dwa dni i będzie chciał mieć wszystko skończone
A przewroty Jaś opanował przez prawe ramie z brzycha na plecy
tylko teraz mam problem bo dluzej nie chce leżeć na brzuchu
poleży trochę i się przekręca na plecy
A z Twojego męż cwaniak
ale mój też mi nie mówi takich rzeczy
U mnie waga też stoi, tylko że ja jem wszystko nawet ciacho prawie codziennie, ale moje stare ciuchy są za duże
więc nie wiem jak to działa
Ale też dużo lepiej się czułam jak ćwiczyłam, psychicznie wtedy odpoczywałam
zrobi się cieplej to zaczne jeździć na rowerze
Andzia u nas co jakiś czas Jaś strasznie marudzi, wkłada wtedy wszstko co się da do buzi i trze sobie po dziąsłach a też nic w paszczy nie widać
tzn cwaniak nie chce pokazać jak mu tam zaglądam
Głowa do góry
wiem że ciężko pogodzić, prace, szkołę i dom, ale dzielnie sobie dajesz ze wszystkim radę i normalne że czasem przychodzi kryzys
Marii super że walentynkowa kolacja się udała
Farrah powodzenia w oduczaniu małego
mój Jaś sam stwiedził jak miał 6 tyg że w nocy trzeba spać a nie jeść
tylko na początku budził się ok4-5, po kilku dniach o 6 a teraz to jest różnie zazwyczaj to jest 6 rano ale czasem potrafi spać i do 8
Pati w tym tygodniu mój mąż wraca później z pracy, a mały nie chce spać w dzień więc też daje troche popalić,choć dziś jest grzeczny sam potrafi sobą się trochę zająć, a w nocy siadam do komputera i pracuje. Jeszcze tylko jutro i będzie weekend więc głowa do góry
Fusik kg się nie przejmuj niedługo wiosna
a wtedy łatwiej coś zgubić niż zimą
MiriannaK faktycznie gotowe jedzonko dla dzieci sporo kosztuje. My narazie kupujemy deserki i kaszki, ale jeszcze trochę i wracam do pracy i też zaczniemy kupować MM więc dojdzie kolejny wydatek. Fajnie że Malutka w końcu przeprosiła się z butlą
Martuśka trzymam kciuki żeby decyzja o kredycie była na dniach i oczywiście pozytywna
Koralowa zobaczysz wszystko będzie dobrze i wyjaśni się sprawa z wagą Karolka. No i trzymam kciuki żeby z wózkiem też się wyjaśniło.
Bombusiu gdzie się podziewasz?
uff w końcu udało mi się napisać posta w 3 ratach go pisałam
U nas w sumie nic ciekawego
dzień jak codzień, za to wczoraj mój brat przywiózł mi prezent od rodziców, sfinansowali mi stół do kuchni wg mojego projektu
wczoraj go ustawiliśmy i fajnie wygląda i mam teraz kilka dodatkowych półek w kuchni
teraz jeszcze czekamy na trzy hokery i kuchnia będzie już całkiem gotowa