reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Lilijanno ja też lubię rano wstawać, przed ciąża to w sumie codziennie wstawałam tak po 5, ale kładłam się o północy albo czasem i późniejJ. Jak poszłam na zwolnienie to wstawałam o 6 razem z moim mężem bo nie lubię sama jeść śniadaniaJ no i kładłam się też tak o północy, praktycznie do samego porodu pracowałam (a urodziłam 2 tyg, po terminie), ale dzięki temu jakoś czas szybciej mi leciałJ w domu to się ze mnie śmieją, że jestem pracoholikiemJ. No a teraz to rano za dużo nie zrobię, a wieczorem mogę tak z 5 godzin popracować, więc przeszłam na nocny trybJ
Agulek u nas gruszka pomagaJ, tzn Jaś robi kupki codziennie, ale np. jak zje jabłko z bananem to potem kupki ma takie twardsze, a jak dziś zjadł gruszkę to od razu się załatwiłJ i pełna pieluchaJ. A co do bólu głowy to przez ostatnie kilka dni mnie też bolała, nie wiem może ciśnienie takie było, ale wzięłam sobie apap i już teraz jest dobrze. Podpisuję się pod prośbą Bombusi wstawiaj link pod każdym swoim postem to będzie łatwiej głosowaćJ
Natka Fajnie, że wypad do teatru się udał, też bym chętnie się wybrała. A w kinie i na łyżwach to już nie pamiętam kiedy byłamJ
Martuśka oby udało Wam się dostać kredyt. Pamiętam jak ja brałam swój to też tak załapałam się tuż przed tym całym kryzysem i jeszcze miałam wtedy niską marżę banku, no i brałam kredyt tylko na siebie tuż przed samym ślubem, bo mój mąż przeprowadził się na północ z centralnej Polski i nie miał wtedy jeszcze pracy, więc po ślubie moje dochody były by dzielone na 2, a tak wszystko szło na jedną osobęJ My kredyt mamy do października 2038J we frankach z czego się w sumie cieszę, bo nam wypłacali kredyt w transzach i akurat wtedy frank skoczył do góry i dzięki temu mniej ich pożyczyliśmy, a rata przy franku 3,2 i tak jest mniejsza niż w złotówkach. Chciałabym ten kredyt spłacić wcześniej ale czekam aż frank będzie tańszy, na razie cała taką lewą kasę wpłacam sobie na inne konto i tam sobie czeka na lepsze czasyJ
POWODZENIA NA EGZAMINACHJ
Cosya co do opiekunki to zgadzam się z Bombusią, wiek nie jest taki istotny wszystko zależy od osoby, moja mama ma 58 lat i np. jest bardzo kreatywna osobą, ma 1000 pomysłów na minutę no i z wykształcenia jest nauczycielem w-f, szkoda że nie może się Jasiem zajmowaćJ
Ribba dużo zdrówkaJ a jak mąż jest w domu to jest super, niby jest na L4 no ale ma problem ze stawami i kręgosłupem i jak bierze tabletki to go nie boli, więc praktycznie to mamy teraz tydzień ferii zimowychJ
Bombusiu fajnie że czujesz się już lepiej i jakiego masz kochanego tatęJ fajnie mieć rodziców na miejscu, moi niby tylko 60km od nas mieszkają no ale to już nie to samo, a teściowa to ponad 400km stąd. Powodzenie u lekarzaJ ja muszę zadzwonić do mojej pracy bo nic mi w kadrach nie mówili że musze przynieść jakieś zaświadczenie, że jestem zdolna do pracy a na zwolnieniu byłam od lutego 2010.
Koralowa u moich rodziców też są płyty z bajkami, których ja z bratem słuchaliśmy w dzieciństwieJ musze ich poszukać i jakiś adapter sobie sprawić, żeby sprawdzić czy jeszcze działają no i rozejrzę się z bajkami na CD dla JasiaJ dzięki za pomysł
Pati dużo zdrówka dla Twoich chłopakówJ jak już pisałam mąż w domu to od razu wszyscy mamy lepsze humory nie ważne, że jest na L4.
A u nas dziś spokojny dzień, mały praktycznie od rana do wieczora grzecznyJ chyba dlatego, że tata jest w domuJ no i od 6 rano z kilkoma tylko przerwami Jaś dziś nawijał po swojemuJ a jaki przy tym był zadowolonyJ. Jutro chłopaki zostają sami popołudniu bo mama jedzie się edukowaćJ
 
reklama
Hejka! Dopiero mi sie udało do kompa usiąść żeby cos napisac, bo w dzien tylko poczytałam. Na szczescie Młoda dała dziś pospać wiec alleluja!!:-) ciekawe co na dzisiejsza noc szykuje.. Z maluchami to taka ciągła wielka niewiadoma, nie? Dzis np.do południa straszna maruda, a popołudniu aniołek, a teraz znowu marudzi... Nie wiem czy pamiętacie moje potyczki z kupą;-) Otóż znalazłam złoty środek w postaci suszonych śliwek - słoiczek gerbera i herbatki na trawienie hippa (dzięki Bombusiu, bo to dzięki Tobie na nia zwróciłam uwagę!). Teraz to kupy są codziennie! Także jakby co to polecam sposób, bo u nas sytuacja wydawała się b. trudna a rozwiązanie okazało sie byc prościutkie. A no i wyeliminowałam marchewkę z diety... Ale taką mam ulgę ze te kupki ok ze szok. No czym to sie człowiek moze ucieszć ;-) Nie mam czsu zeby odniesc sie do wszystkich. Wiec tak króciótko: co do płyt winylowych to ja mam takie jeszcze po mojej starszej siostrze, z początku lat 70-tych! To dopiero czad. Tylko adapter mają moi rodzice, ale muszę zabrac do siebie zeby faktycznie Młodej zapodawac z czasem.Co do nian to tez mnie czeka ta decyzja, ale to jeszcze nie teraz. Nie wiem czy wyrobimy na nianie finansowo... myślałam tez dlatego o żłobku, ale opinie o żłobkach słyszałam bardzo różne. My mamy na oku taki prywatny, ale cąłkiem tani bo 900 zł/m-c. To jak na podwarszawskie realia to tanio. Do tego żłobka chodza dzieci 2 naszych znajomych i jest ok. Ale tez mni e straszono, ze Mała bedzie chorować i takie tam. Wiec głupia jestem.A wy co myślicie o żłobku?
Dobra, musze zmiatać, żegnam się, pa
 
Nie no ja sie tak nie bawie!!!! no nie mam szans zeby wam odpisac no wczoraj tylko poczytalam i oczywiscie zaczelam tulic komputer na koniec:zawstydzona/y:
No i zeby nie bylo:sorry2: to moje dziecie przypomnialo sobie "ze no jak to przeciez ja musze krzyczec wtedy mamusia wymieka hihi" :baffled: to sie nacieszylam cichutkim spokojnym dzieckiem o! :-D


Missi moje dziecie tez z tych "aaaktywnych" 1-1,5 h w ciagu dnia snu podzielone na dwie drzemki na spacerach niestety nie spi wiec ja musze zapindalac na spacer jak widze ze mlody ziewajacy jest:-D! obojetnie czy cos robie innego czy nie mlody ziewa to sru na spacer:baffled:

Madzia83 i Lilianna podziwiam za nocna prace kiedy wy sie wysypiacie kobitki:sorry2:

Martuska powodzenia kochana na sesji i z kredytem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cosya niom ciezko cos doradzic w sprawie "idealnej" niani , mysle ze sama musisz sie przekonac zobaczyc poznac no nie wiem na prawde ciezko:sorry2:

Bombusiu no ty bidulko chorowitko!!!! ale czytam ze juz lepiej to najwazniejsze!!! o no prosze to polska sluzba zdrowia potrafi jeszcze nas pozytywnie zaskoczyc to alanek tam jutro zaczaruje te oanie polozne ihihihih

Pati no toz zdrowka zycze dla twoich chlopakow!!!

Riba a ty sasiadka gdzeis sie tak zaprawila co!!!!!!! kuruj sie mamusko!!! niom z tym glutenem to tutaj czarna magia nie masz wrazenia ze tutaj zupelnie inaczej do wszystkiego jesli chodzi o ciaze,porod i bobaski podchodzi sie niz w Polsce? ja mam takie wrazenie :shocked2: i dlatego pytalam Ciebie o gluten:-D bo ja dopiero ide do "arzta" 2 lutego i wtedy bede atakowac temat gluten! bo na dzien dzisiejszy nie wiem nic i nie podaje jeszcze glutenu. nie mam tez sie kogo spytac tutaj pozostaje mi tylko lekarz:baffled: zobaczymy co mi powie ale nie spodziewam sie zadynch rewelacji:no: takze jak tylko bede cus wiedziala dam ci znac:tak:

ok to nadrobilam troszku wiecej nie dam rady ide do spa o:-) pa kochane! i wybaczcie jesli nie odpowiedzialam na wszystkie posty:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: plissssss!
 
Bombusiu mały w nocy śpi ładnie, po 19 juz go nie ma, do rana ze 2-3 razy je i do 7-8 śpi. Teraz jak ząbkuje to trochę sie rozregulowało ze spaniem, ale w dzień nigdy nie spał w domu. W sklepie budzi się praktycznie odrazu po przekroczeniu progu, więc dziwne żeby tak szybko było mu duszno. Zaświadczenie od gienka o zdolnoiści do pracy???:szok: Ja miałam od lekarza medycyny pracy. Zdrowiej szybciutko.
martuśka współczuję sesji i życze powodzenia, dla mnie każda sesja była traumą brrr, szczególnie miło wspominam egzamin z biochemii - było straszna psychoza
lea28 mój zaczął spac na spacerach dopiero tak gdzies w październiku, wcześniej były płacze, lamenty, wyciaganie cyca na ławce w parku, wracanie do domu biegiem z wrzeszczącym dzieckiem na rękach, albo bujanie na środku ulicy drącego sie brzdąca. No ale postanowilismy z M że sie nie damy, że albo my albo on no i jakims cudem polubil spacerki i teraz odrazu po wyjsciu z klatki zasypia slodkim snem aniołka :-D

My jutro wybywamy na kontrolę bioderek, mam nadzieję że będzie ok.
Dzisiaj pierwszy raz podałam gluten w postaci kaszki manny. Jutro kolejna dawka. Pozatym popakowałam ciuszki na 3-6 mcy wyszlo sporo cały wielki karton po pieluchach, będe musiała dolożyc jeszcze to co jest w praniu i będzie można zamknąc. Mały awansował na kolejny rozmiar. Nie wiem za bardzo co z tymi rzeczami robic, na razie idą do składzika i w domyśle mają byc dla następnego bobasa, tylko że ja chcę miec dziewczynkę a to chłopięce ciuszki. Ale mam poważne dylematy;-):sorry2:
 
Dziewczyny doczytałam, ale odpisze ogólnie, bo żeście się chyba dzisiaj nudziły :-D

Co do niani - ja uważam, że to jest sprawa indywidualna i jedna młoda będzie robić milion swoich spraw, a na dzieciaka zerkać, inna będzie starała się czegoś sama nauczyć ucząc przy tym dziecko, "starsza" niania też sa plusy i minusy, myślę, że trzeba popytać po znajomych, dwa spędzić z przyszłą nianią troszkę czasu, raz by się dziecko oswoiło, dwa by zobaczyć zachowanie niani, a potem liczyć, że nie grała ;-)

Agulek - wszystkiego dobrego dla Marcina z okazji 5 m-cy :tak: Jak nie zrobi kupy, to można czopek glicerynowy albo hippa są śliwki od 4 m-ca jak jabłuszko, gruszka czy morele nie dają rady :sorry2: Jak nie płacze to ok, pilnuj tylko, bo niby to 5 dni jest ok, a potem warto interweniować. :tak:
Madzia83 - co to są za książeczki co są na fotkach w galerii, możesz stawić linka do nich, są super :tak:

Kurczę zapomniałam co jeszcze :confused2: Dzięki za kolejne głosy pod petycją.
No nic uciekam już dzisiaj, jutro jedziemy na cały dzień do Poznania, namówiłam siostrę na urlop, troszkę w trójkę poszalejemy ;-)
Dobrej nocy i miłego dnia jutro :tak:
 
Cześć Dziewczyny,
dziś Marcin stęka i wystękał dwa razy niewielkie kupki:eek:to jeszcze nie jest to:no:dałam Mu rano gruszkę, później dam jeszcze jabłko z gruszką. Zazwyczaj daję tylko pół słoiczka dziennie ale teraz zrobię wyjątek i podam 2x po pół. Powiem też M żeby kupił śliwki Gerbera, bo ostatnio zapomniał:wściekła/y:normalnie kupki malucha to poważna sprawa hmm kto by pomyślał;-)
Missi mam nadzieję, że kontrola wypadnie pomyślnie
Madziu miłego edukowania;-)chłopaki sobie świetnie poradzą, choć pewnie będą tęsknić za Tobą:tak:
Mam ochotę coś zjeść ale sama nie wiem co:crazy: nie znoszę takich zachcianek echhh
Miłego dnia!

Przypominam o głosowaniu na Marcina. Idąc za sugestiami podaję linka:-)
Marcin | Galeria dzieci | BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!
 
Hej dziewczynki
U nas dziś praca wre, jest pan stolarz i montuje szafę i regał w drugim pokoju:-), jeee w końcu rozpakuję wszystkie pudła z książkami i pierdołkami, przepakuję szafę i zaczniemy używać drugiego pokoju bo do tej pory cały czas siedzimy w jednym i śmiejemy się że nic się nie zmieniło i dalej mieszkamy w kawalerce:-D
agulek - zagłosowane, dziewczyny miały dobry pomysł:tak:, nasz wczoraj też kupki nie zrobił więc czekamy i dziś dostanie morelkę. Wczoraj dostał dynię z ziemniaczkiem - może to go przytkało, albo leki które dostaje:sorry: My też dajemy zwykle pół słoiczka dziennie i zastanawiam się czy nie powinnam już dawać więcej jednorazowo bo po zjedzeniu połowy młody awanturuje się i chce jeszcze;-) choć z drugiej strony on tak ma od urodzenia że jak dają trzeba jeść:-D to co że się nie zmieści. Gdzie są jakieś wykazy ile powinno jeść 5-miesięczne dziecko? Macie jakieś linki?
madzia83 - nie wiem czy te czarno-białe jest jeszcze sens, przecież twój Jaś co raz starszy a takie to bardziej dla maluchów. Z tego co piszą na tej stronce to od 7 miesiąca dzieciaczki interesują się bardziej kolorkami a to już przecież za niecałe 2 miesiące;-)
 
Dzień dobry Kobietki :-)

Pati
skąd ja to znam?:-) My przez 3 miesiące siedzielimy na jednym pokoju a dwa stały puste. Jak już przeszlismy na pozostałe to do dziś nie możemy się nacieszyć przestrzenią ;-) Miła odmiana po kawalerce.
Kochana, zalecenia żywieniowe tutaj http://www.twojlekarz.info/grafiki/zalecenia.pdf
My zgodnie z zaleceniami, zjadamy duży słoiczek zupki (chyba ze nie smakuje, to pół i dopychamy mleczkiem) i na deserek mały słoiczek. Operuję "słoiczkami" ale zupki sama gotuję a na deserek dajemy tarte jabłuszko.
Agulek dpbrze że przypominasz. Zagłosowałam :-) TRzymam kciuki. Jak Marcinek wygra, to fajnie będzie wiedzieć że się do tego człowiek choć odrobinkę mógł przyczynić :-)
MAdziu popieram Pati. Te kolorowe na pewno są lepsze teraz. CZarno białych nie warto już kupować. My czarno białe wisiorki z tekturki wieszalismy nad łóżeczkiem jak mały miał 2 miesiące, bo czytałam, ze to w tej chwili najodpowiedniejsza "zabawka" :-) Aha i przyjemności dzisiaj. Przyjemności, bo takie szkolenie, to chwila miłego oderwania się od codzienności :-) A panowie razem na pewno dadzą sobie radę. U nas mój M. po moim macierzynskim tydzien posiedzi z Mikołajem-wykorzysta zaległe tacierzysnkie.
Lilijanna petycja podpisana. Ale jestem po prostu zbulwersowana. Kolejne zagranie naszych rządzących... Bez komentarza.
Martuśka powodzenia na egzaminach. Współczuję sesji. Na pewno wszystko dobrze pójdzie i wszystko pozdajesz. Zobaczysz jak szybko zleci sesja. W takich chwilach cieszę się że to już za mną.


U nas dziś dzień jak co dzień. Tylko ja mam jakiegoś dołka... Pogoda nieciekawa, ja się nadal kiepsko czuję, mały zaziębiony, nie pójdziemy na spacer... Masakra jakaś... No i myślę o tej pracy, o tej niani za 1,5 tysiąca i normalnie płakać mi się chce... Eh... dooobra, idę robić zupkę małemu.
Miłego dnia kobietki :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lea praca po nocach to tylko kwestia przyzwyczajenia, ja od czasów studiów śpie po jakieś 5godzin na dobę, więc to już jakieś 8 lat:szok:. Na studiach też projekty po nocach się robiło, a następnego dnia o 7 rano trzeba bylo być już na uczelni, potem na 5 roku zaczęłam już pracować i rano na 7 do pracy a w nocy dyplom robiłam:-), po obronie z miesiąc odpoczęłam i czegoś mi brakowało to znalazłam sobię drugą pracę, chciałam zarobić na wesele:-) i potem mieć tylko tą pracę na etacie no ale mi się spodobało i od 3 lat mam dwie prace:-)
Misssi powodzenia na kontroli, napewno będzie wszystko dobrze:-) ja też narazie odkładam ciuszki Jasia, narazie do kartonu i też myślę że będą dla drugiej dzidzi, ale też bym chciała dziewczynkę:-D no ale te całkiem malutkie ciuszki to mamy takie uniwersalne teraz Jaś ma wiecej takich rzeczy bardziej dla chłopców ale nie wszystkie:-)
Agulek Zagłosowałam:-) Myślę, że chłopaki sobię super poradzą, jak w listopadzie zdawałam uprawnienia to wtedy Piotrek został z Jasiem na cały dzień sam, no i pierwszego dnia się bardziej niż egzaminu bałam tego czy sobie poradzą, ale jak drugiego dnia jechałam na ustny to już nie miałam takich obaw:-) My już zjadamy cały słoiczek zupki (ale sama mu robię) i cały słoiczek owocków.
Pati no właśnie też tak sobie pomyślałam że te czarno białe to dla takich maluszków, musze poszukać w necie podobnych książeczek ale kolorowych:-)może znajdę jakieś z cyferkami i literkami. To powodzenia z rozpakowywaniem, pamietma że jak się w marcu przeprowadziliśmy to pokój Jasia służył nam za magazyn:-) i tam były wszystkie torby i kartony z rzeczami. Pomału sobie potem to rozpakowywałam wmiarę jak mój mąż skręcał kolejne meble:-)

A u nas noc bylejaka, mały obudził sie chyba z 3 razy, ale nie był głodny bo nie chciał jeść tylko sobie leżał i gadał, a od 4 rano to już był taki marudny hmmm może to przez zęby bo dziś wszystko wpycha do buzi i nad ranem też obudził się z płaczem.

Cosya to dużo zdrówka dla Was i poprawy nastroju. Zobaczysz wszysto się jakoś ułoży. U nas też dziś średnia pogoda... no i ja też mam obawy czy dobrze robimy, ze Jaś idzie do żłobka... no cóż ale zobaczymy jak to się wszystko potoczy...
 
Ostatnia edycja:
Do góry