polianna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Wrzesień 2008
- Postów
- 1 434
A co do strachów...
Miałam isc na wizytę 1 lutego,pójdę jednak 28.01 bo zwariuję 
Też mam mieć przezierność badaną no i wszystkie inne pomiary. Brzuszek jest!
Wywalony, widoczny, nawet rano po przebudzeniu widzę i nie mogę go "wciągnąć".
Sarka - WSPÓŁCZUJĘ! Dlatego właśnie chodzę do ginekologa prywatnie. Płacę za pełną wizytę (USG+badanie+ewentualne dodatkowe badania a'la cytologia) 80zł a za wizytę z usg bz badania gin. 50zł. Lkarz poświęca mi tyle czasu ile powinien. Pamiętam,że byłam raz u niego prawie godzinę w gabinecie (chociaż pacjentek na korytarzu mnóstwo) bo robił mi akurat pomiary w 20tc. Poza tym gdy usłyszałam w tej ciąży serduszko i się prawie popłakałam
to on był szczerze uradowany, naprawdę podzielał moje szczęście. Ech,uwielbiam swojego lekarza
)
Też mam mieć przezierność badaną no i wszystkie inne pomiary. Brzuszek jest!
Sarka - WSPÓŁCZUJĘ! Dlatego właśnie chodzę do ginekologa prywatnie. Płacę za pełną wizytę (USG+badanie+ewentualne dodatkowe badania a'la cytologia) 80zł a za wizytę z usg bz badania gin. 50zł. Lkarz poświęca mi tyle czasu ile powinien. Pamiętam,że byłam raz u niego prawie godzinę w gabinecie (chociaż pacjentek na korytarzu mnóstwo) bo robił mi akurat pomiary w 20tc. Poza tym gdy usłyszałam w tej ciąży serduszko i się prawie popłakałam