reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

reklama
Witam!
Ana-bardzo mi przykro:-( Czemu tak musi być...
Ja czekam z informacją o ciąży w pracy do 12 tygodnia-mam nadzieję, że wszystko będzie ok:blink:
Teraz szykuję się do kina na "Wszystko co kocham"-zobaczymy czy toaleta mnie nie wezwie w trakcie;-)

 
ana bardzo mi przykro........... brak mi słów....

dziewczyny mnie z głodu mdli, po jedzeniu mdli.. fuuuu . już mam dość - mam kryzys znowu.... znowu wątpliwości, to okropne osłabienie... ręce opadają...

fiufiu nawet nie mów, że możesz odejśc od nas... nawet nie dopuszczam do siebie takiej opcji!!!!!!!
 
Kurde dziewczyny jak tak czytam, ze kolejne dziewczyny od nas odchodzą to aż sie boje isc na wizyte tego 26. Szczeglnie, ze to bedzie dzien moich urodzin i wolałabym raczej dobre wiesci niz złe:-( ale mam jakies zle przeczucia nie wiem dlaczego chyba po tym ostatnim plamieniu tak jakos mnie nachodzi:-(
 
Myślę, że nie można dopuszczać do siebie tych złych myśli, bo można popaść w obłęd.... Ale wiadomo ciężko ciężko...
Marulka z tymi nudnościami to chyba normalne, ja mam takie dni, że raz jest świetnie, a raz koszmar, w te gorsze dni płakać mi się chce, że już nie dam rady, że jest mi ciężko, a wszyscy dookoła jeszcze wciskają w CIebie jedzenie i pytanie: "Czemu nie jesz, przecież już Ci lepiej"
 
Milusia ja to mam ttak, ze jak patre na jedzenie jest ok, ale jak poczuje zapach np perfum albo płynu do kąpieli od razu mną szarpie
 
reklama
Jejku, to straszne, ile Sierpnióweczek odchodzi... :shocked2:

A ja wczoraj akurat ryczałam i biadoliłam mężowi, że niby jestem w ciązy, a w ogóle nie czuję Maleństwa, nie wiem nawet, czy żyje, jak sie ma (wiem, za wcześnie na kopanie dziecka na tym etapie, ale ja bym już chciała CZUĆ, ŻE JEST...)

Ana, wielkie wyrazy współczucia... :-(
 
Do góry