reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Luizka no to juz pewnie do Ciebie idą te sniegi, bo ma sypac w całej Polszy:eek:, u nas pada non stop, podobiez jest ok. 25 cm sniegu, a od jutra coraz zimniej u nas ma byc -9, a w srode -14 st. wiec zarąbiscie:crazy:.
fuksik przede wszystkim to autem jeździ M , ja nie mam prawka wiec w taką pogode absolutnie bez szans:cool:, a to kino to jak wypróbujesz to czekam na realcje, bom baaardzo ciekawa jak sie dzieci zachowują w takim miejscu:sorry:, ja nie wiem, czy to dla mnie nie byłaby męczarnia, ale moze sie mylę, z checią poczytam Twoją opinię:):-)

Moje dziecie spi i spi juz 2 h :tak:
 
reklama
Bombusiu ja chodze do kina od 2, 5 m-c, jak tylko mała skończyla miesiąc :-)
ja to uwielbiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kino jak to kino , sal nie dostosują do wozków, ale pracownicy sa bardzo pomocni i życzliwi,
seanse odbywaja sie w rożnych salach więc raz jest lepiej raz gorzej
ja zawsze musze być z wózkiem bo bujam małą podczas senasu ( przesypia mi wtedy prawie cały film) więc raz siedze pod samym ekranem, a raz na końcu sali ( wole na końcu)
Zawsze podstawiony jest przewijak z zapasowymi pieluchami, podkładami, wkładkami laktacyjnymi , z podgrzewaczem, dla starszych dzieci sa kojce, maty edukacyjne, i jedna wolnostojąca mała kolyska
mamy przychodza z dziećmi w różnym wieku ale tak do max 2 lat
owszem zdaża się że dzieci płaczą ale sala jest spora więc te dżwięki jakoś mi nie przeszkadzają. Ulcia jest w kinie bardzo grzeczna ( chyba wie że chce obejrzec film :-) ), sa pozostawione boczne światła więc nie ma egipskich ciemności, a co najwazniejsze nie ma zwiastunów i reklam przed seansem. ja mała na poczatku filmu karmię i idzie mi spać, budze ją lub sama się budzi przed końcem wtedy znowu daje cyca, przewijam i uciekam. parking pod kinem jest bezpłatny za okazaniem biletu do 3.5 h więc wielokrotnie robie jeszcze wizytacje w Galerii
Ja serdecznie polecma - dla mnie przy 2 dzieciaków jest to super odskocznia i relaks :-)
 
fusik u mnie jest taki problem, ze mój Alan spi w wózku tylko na dworzu, w zadnym pomieszczeniu nie pospi, zaraz sie budzi i płacze, musze go wyjąć, w domu nigdy nie był usypiany w wózku, 2 x M robił podejscie i jak go szybko wsadził do wózka tak go szybko wyjmował i bałabym sie, ze bedzie mi ryczał, bo wiadomo, ze musiałabym go rozebrac z kombinezonu, no powiem Ci, ze troche mam obaw, kazde dziecko jest inne, ale fajnie,ze tak sie relaksujesz:)
 
mamy różnie trzymają dzieciaki w kinie.. moja kolezanka z nie spełna 6 m-c córeczką obejrzala film wspólnie :-) dopiero na koniec zasneła na rekach, ale była bardzo grzeczba

musisz spróbować najwyzej nie obejrzysz filmu ;-)

zresztą ja straszna ciekuska jestem :-)
 
Ostatnia edycja:
hej mamuski :-)

troszku napisalyscie przez ten weekend :-) u nas bylo bardzo imprezowo :-D i meczaco:angry: ale fajnie;-)
Lea - kochana specjalnie dla Ciebie ;-)
polozna:
podala mi liste rzeczy zakazanych - sol, cukier, kakao, czekolada, miod, orzechy
- najlepiej zaczac wprowadzac jedzonko po 6 miesiacu (mniejsze ryzyko alergii), no ale jak juz tak chce to ok, ale bardzo powoli. pierwszy tydzien marchewka, od jednej lyzeczki (lub dynia lub pasternak) potem dodac drugie warzywko najlepiej ziemniak. i tak na tych warzywkach jechac do 6 miesiaca. potem mozna wprowadzic miesko - drob.
- owoce tylko gotowane - jablko, gruszka, banan (no banana nie ugotujemy :)) - wprowadzic tez pozniej.
- ryby, jaja po 10 miesiacu.
- soki - lepiej nie
- uczyc picia wody, najlepiej po obiadku
- sloiczki gdzie w skladzie jest wiecej niz 3 rozne produkty - nie wskazane
- kaszki, aby zagescic wieczorne mleczko - jak najbardziej. najlepiej z prosa (duzo zelaza), moga byc ryzowe, kukurydzine, owsiane, przeniczne. te owocowe - nie

i to tak w skrocie :) kupilismy kaszke z prosa i Olivek kilka kolacyjek ma za soba :) kupka w porzadku :)
kupilismy tez sloiczki - marchewke, pasternak, marchewke z ziemniakami, pasternak z ziemniakami,
juz 3 dni daje marchewke - je roznie. wlasciwie dopiero dzisiaj zjadl 3 lyzeczki, wczoraj i przedwczoraj wiecej sie bawil.

Bombusiu - strasznie ciesza mnie wyniki Alanka :-):-):-):-):-):-):-):-) u nas okolo -5, ale i tak spacerujemy :-) jejku doczytalam o Twojej mamci:-( tulam, mam nadzieje, ze wszystko bedzie oki
urszulko - oj to sie napatrzylas na bol malego :-:)-( ale juz po :-)
mallaika - ja Cie pamietam :-) witaj
Luizko - super, ze wyniki oki :-D:tak: no i zazdraszczam paczki :-)
fusik - witaj mamuska :-)
agulek - Wam tez gratuluje dobrych wynikow u ortopedy :-):-) a Twojego M nie ma za co zlapac? hehe moze cos znajdziesz?;-);-) no no no - super ze kg leca :-) ja jeszcze 2 ciazowe :wściekła/y:
 
hej mamusie. ja tak na szybko.
mały spał dzisiaj od 22 do 5 z jedną pobudką na cyca :D :D :D :D :D :D
poza tym Gabryś nauczył się krzyczeć :p jest śmiesznie bo to taki krzykośmiech. W ciągu dnia jak ma te chwile szczególnej aktywności to jest bardzo towarzyski i tak sobie gada krzycząc do innych. Dzisiaj skrzyczał babcię i dziadka. Wczoraj byliśmy u teściów i wydzierał się na cały głos jak tylko ktoś go brał na ręce :p

a właśnie bo nie pisałam, że w końcu pojechaliśmy do teściów...było jak zwykle :p Mały ładnie zniósł drogę, chociaż dziury tam są, że masakra :/ w domu niby było posprzątane, ale i tak śmierdziało psami i wszystko było obkłaczone...starałam się nigdzie nie kłaść bąbla poza wózkiem, a i tak dresik był od sierści :/ i jak tylko odłożyłam smoka np. na stół albo mały wypluł i wisiał chwilę na łańcuszku to za chwile był na nim jakiś kłaczor ył! ył! ył!, także za każdym razem musiałam biegać i myć.

Bombusiu - fajnie że z Alankiem wsioo w porządku. Właśnie do mnie i do luizki doszły zapowiadane śniegi...brrrr byłam dzisiaj na uczelni i przemarzłam strasznie, chociaż ciepło się ubrałam. najgorszy jest ten zimny wiatr :/

aa! trzymać kciukasy! 8 grudnia o 7:45 mam egzamin :) może lepiej że ten śnieg napada. osiedlówki będą zasypane, więc prawdopodobnie w grę wchodzą tylko główne ulice. linii nie widać, więc się nie doczepi że ścinami czy najeżdżam :p poza tym przy śniegu można baaardzo wolniutko (a co za tym idzie dokładniej) jechać i nikt się nie doczepi że słaba dynamika jazdy :p obym zdała!
 
Andziu hmm u mnie na osiedlu nie pada snieg:p


a i moje dziecie opanowalo sztuke zygania normalnbie jak mu daje lekarstwa to albo wklada tak daleko palce albo sam odruch wymiotny robi i mi wyzyguje ...kiedys mi sie krzywil ale pil a teraz nie chce ...musze mu podawac do kaszki bo inaczej nie moge nawet wit c mu podac...
 
Ostatnia edycja:
andziu kciuki zaciśnięte za egzamin moooocnooo:):-)

U nas jest taka snieżyca, ze moje dziecko nie wróciło od 15.30 jeszcze ze szkoły,:wściekła/y::angry: M po niego pojechał, ale utknął w korku :crazy::wściekła/y:MASAKRA w Łodzi, a własnie powiedzieli, ze w czwartek to nawet -20 st. gdzies bedzie KOSZMAR!!!!!!!!!!:szok::szok:dobrze, ze tesciowa mieszka niedaleko szkoły to poszedł do niej i tam czeka, ciekawe czy na Dobranocke wrócą:eek::baffled::crazy:!!!!!!!! na pewno oszaleję tej zimy w domu:-:)-(!
 
reklama
No zapowiada sie jak w tamtym roku pamietam jak przez te sniegi szlam do pracy musialam przejsc przez taki maly lasek gdzie nie odsniezali to snieg po kolana mialam
 
Do góry