urszulka a czemu to zle ze kupilas uzywane? ja nie widze w tym nic zlego!!!!!!!!!!! teraz kupilam 3 kurtki na zime dla nikoli za laczna kwote 40 zl- dziecko pzrecierz nie zniszczy i nie znosi tych wszytskich ciuszkow. uwazam ze dobrze zrobilam. fajnie ze macie chciny chociarz ja sie ciesze zemy po i nie chcialalbym tego jeszce raz przechoodzic- jak dla mnie meczarnia !!!!!
reklama
urszulka ja też uważam, że w przypadku malucha ubrania z drugiej ręki to po prostu zbawienie. szczególnie, jeśli chodzi o jednorazowy występ, jakim jest chrzest. sama zakupiłam 2 wielkie paki uzywanych różności dla Karolka, wydałam 150 zł, a ubranek mam multum i dzięki temu luz z praniem i prasowaniem. a ceny nowych to po prostu porażka... za cienka bluzeczkę 30zł... Mały wyrasta z niej w ciągu 2 miesięcy... słyszałyście, że od nowego roku mają jeszcze iść do góry, bo się zwiększy VAT na ciuszki dla dzieci?
miłego dnia Mamuśki!
miłego dnia Mamuśki!
ja to już naprawdę nie pamiętam kiedy coś sobie kupiłam w normalnym sklepie. Od wielu,wielu lat chodzę i szperam po lumpach-taki nałóg. Plusem tego jest to, że jak mówię, że idę na zakupy,to nikt nie ma pretensji,bo majątku nie wydam,a szczęśliwa jestem 
Bombusia
Fanka BB :)
Witam))
Urszulko b. dobrze zrobiłaś, a kto to bedzie wiedział skąd Ty masz to ubrano?? a gdyby nawet to co???...mój Alan to ma takie ciuchy z lumpka za grosiki, że moja mamcia nie wierzyła spoko, a tesciowa ignoruj i tyle!!!
SMS do LUIZKI 4DON :
My w szpitalu, jutro ok. 10.00 operacja. Główka ogolona cała i 7 h przed operacją bez jedzenia musi byc. Będzie cięzko. Pozdrawiam.
Oby im sie wszystko powiodło!!!!!
A u nas przed chwilka była pielęgniarka środowiskowa, wywiad przeprowadziła, Alanka obejrzała, oczywiscie była w szoku, ze taki duzy klopsik heh teraz przyjdzie jak maluch bedzie miał 9 m-cy. Napisała w karcie: mieszkanie czyste, zadbane, no spróbowała by inaczej hi hi)))
Mały teraz tnie komarka, jak obejrzę "Na Wspólnej" to robimy wypad na spacer i po odbiór wyników moczu.
Jutro rehabilit. a w piątek następne szczepienia buuuu(((
Mój ALan wczoraj usnął o 20.45 jak nigdy i obudził sie o swojej godzinie czyli 2.00 na ciumkanie, kochany szkrabik, byle tak dalej))))
Spokojnego dnia Dziewczynki
))Urszulko b. dobrze zrobiłaś, a kto to bedzie wiedział skąd Ty masz to ubrano?? a gdyby nawet to co???...mój Alan to ma takie ciuchy z lumpka za grosiki, że moja mamcia nie wierzyła
spoko, a tesciowa ignoruj i tyle!!!SMS do LUIZKI 4DON :
My w szpitalu, jutro ok. 10.00 operacja. Główka ogolona cała i 7 h przed operacją bez jedzenia musi byc. Będzie cięzko. Pozdrawiam.
Oby im sie wszystko powiodło!!!!!
A u nas przed chwilka była pielęgniarka środowiskowa, wywiad przeprowadziła, Alanka obejrzała, oczywiscie była w szoku, ze taki duzy klopsik heh
teraz przyjdzie jak maluch bedzie miał 9 m-cy. Napisała w karcie: mieszkanie czyste, zadbane, no spróbowała by inaczej hi hi)))Mały teraz tnie komarka, jak obejrzę "Na Wspólnej" to robimy wypad na spacer i po odbiór wyników moczu.
Jutro rehabilit. a w piątek następne szczepienia buuuu
(((Mój ALan wczoraj usnął o 20.45 jak nigdy i obudził sie o swojej godzinie czyli 2.00 na ciumkanie, kochany szkrabik, byle tak dalej
))))Spokojnego dnia Dziewczynki
Bombusiu masz naprawdę sumienne pielęgniarki w rejonie. U mnie położna była... raz. I od tego czasu ni widu ni słychu. Niby ok, bo nie lubię, jak mi się ktoś obcy po domu kręci i mnie ocenia, ale co z domami, w których jest coś nie halo?
weroneczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2010
- Postów
- 356
Witam kooleżanki =)
Kilka dni nie zaglądałam, ale widzę, że wy też troszkę odpoczywałyście na długim weekendzie.
Mały drzemie po raz pierwszy dzisiaj, a ja pije kawkę i do jakiejś roboty. Bo po wyjeździe na "święta" nie mogę tego ogarnąć. Czy Wy jak gdzieś wyjeżdżacie z dzieckiem to też pół chałupy zabieracie? Bo ja tak, a teraz trzeba to wszystko z torby wypakować i poukładać w odpowiednie miejsca, WRrrrrrrr nienawidzę.
Poza tym u nas ok, dzień za dniem leci bardzo szybko.
urszulka teściową się nie przejmuj, a ubranka kupuj gdzie chcesz, niech się buja babocha.
riba a teraz nie bierzesz żadnych witamin? Ja nadal te co w ciąży bo one są i dla matek karmiących "Falvit mama".
kassia dobrze mieć już te chrzciny za soba też tak uważam, jak dla mnie faktycznie to była męka a nie impreza.
magda.wu, fiufiu a kto tam wie że ciuszki z lumpków? Przecież nie podpisane, a wiecie zauważyłam że czasem to z lupmeksu lepsze jakościowo niż ze sklepu.
Bombusiu super że Ci Alanek już tak śpi. Mój Joachimcio od dłuższego czasu ma właśnie dokładnie taki rozkład nocy, ale teraz chcę walczyć o przesypianie całej nocy.
A jak tam dieta? Cały czas Ci kibicuję.
Trzymam kciuki za Piotrusia i Luizkę!!!
Miłego dnia babencje.
Kilka dni nie zaglądałam, ale widzę, że wy też troszkę odpoczywałyście na długim weekendzie.
Mały drzemie po raz pierwszy dzisiaj, a ja pije kawkę i do jakiejś roboty. Bo po wyjeździe na "święta" nie mogę tego ogarnąć. Czy Wy jak gdzieś wyjeżdżacie z dzieckiem to też pół chałupy zabieracie? Bo ja tak, a teraz trzeba to wszystko z torby wypakować i poukładać w odpowiednie miejsca, WRrrrrrrr nienawidzę.
Poza tym u nas ok, dzień za dniem leci bardzo szybko.
urszulka teściową się nie przejmuj, a ubranka kupuj gdzie chcesz, niech się buja babocha.
riba a teraz nie bierzesz żadnych witamin? Ja nadal te co w ciąży bo one są i dla matek karmiących "Falvit mama".
kassia dobrze mieć już te chrzciny za soba też tak uważam, jak dla mnie faktycznie to była męka a nie impreza.
magda.wu, fiufiu a kto tam wie że ciuszki z lumpków? Przecież nie podpisane, a wiecie zauważyłam że czasem to z lupmeksu lepsze jakościowo niż ze sklepu.
Bombusiu super że Ci Alanek już tak śpi. Mój Joachimcio od dłuższego czasu ma właśnie dokładnie taki rozkład nocy, ale teraz chcę walczyć o przesypianie całej nocy.
A jak tam dieta? Cały czas Ci kibicuję.
Trzymam kciuki za Piotrusia i Luizkę!!!
Miłego dnia babencje.
kiniusia
Mamusia Bartusia :)))
Hej dziewczyny,
wieeeki tu nie pisałam, ale chcę żebyście wiedziały, że nad Wami czuwam i to, że nie piszę nie znaczy, że mnie całkowicie nie ma.
Miałam ciężki okres w życiu, powoli wychodzimy na prostą, także wierzę, że będę już pisała))
Mój Bartuś rośnie jak na drożdżach))
To tak na wstępie))
Buziaki i miłego dnia życzę :-)
P.S. Luzika, trzymamy kciuki
wieeeki tu nie pisałam, ale chcę żebyście wiedziały, że nad Wami czuwam i to, że nie piszę nie znaczy, że mnie całkowicie nie ma.
Miałam ciężki okres w życiu, powoli wychodzimy na prostą, także wierzę, że będę już pisała
))Mój Bartuś rośnie jak na drożdżach
))To tak na wstępie
))Buziaki i miłego dnia życzę :-)
P.S. Luzika, trzymamy kciuki
Bombusia
Fanka BB :)
Słuchajcie pisałam z LUIZKĄ !!!!!!!!banda i rozbój w biały dzień poprostu!!!!!!!!! MASAKRA!!!! przełozyli operacje na jutro ok. 12.00 bo cos tam im sie przedłuzyło!!!! a mały był koope godz. bez jedzenia!!!!!!!!!! zabic to mało, męczyć!!!!!!!!
magdawu. no własnie masz racje, nikt nie zajrzy do takiej patologii i potem sie tylko we wiadomosciach ogląda tragedie
weroniczo ja tez nienawidze rozpakowywac toreb, zresztą pakowac ich tez nie cierpie......no dieta caluteńki czas obowiązuje, zero jakis tam wyłamywań...4,5 kg w dół, spodnie luźnawe sie robią jupiiiii, mam tylko doła, ze nie moge na rowerku stacjonarnym posmigac, bo nie mam go gdzie postawic odkąd przyszedł wózek, łózeczko, leżaczek, bujaczek ...masakra jakas, ale juz kombinuje co by go w kuchni mi M złozył hi hi))
magdawu. no własnie masz racje, nikt nie zajrzy do takiej patologii i potem sie tylko we wiadomosciach ogląda tragedie
weroniczo ja tez nienawidze rozpakowywac toreb, zresztą pakowac ich tez nie cierpie......no dieta caluteńki czas obowiązuje, zero jakis tam wyłamywań...4,5 kg w dół, spodnie luźnawe sie robią jupiiiii, mam tylko doła, ze nie moge na rowerku stacjonarnym posmigac, bo nie mam go gdzie postawic odkąd przyszedł wózek, łózeczko, leżaczek, bujaczek ...masakra jakas, ale juz kombinuje co by go w kuchni mi M złozył hi hi
))
marulka
mamcia wieloetatowa
luizko moje kciuki również zaciśnięte i mocno wierzę że wszystko będzie dobrze. wysyłam mnóstwo pozytywnych fluidów!
reklama
Mama Aneta
Bedzie Majeczka
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2009
- Postów
- 516
Witam ale sie wk............ w autobusie musiałam rano odwiezdz Kube do przedszkola bo mąż z rana wyjechał do pracy i nie mógł go zaprowadzić był tłok wiec kuba trzymał sie wózka kołonas stał facet z wielka torbą na ramieniu zaraz przy plecach Kuby ,szturchnoł go raz ja nic szturchnoł go 2 raz ja nic ale za trzecim razem to już ni wytrzymałam i grzecznie zwróciłam mu uwage żeby uważał bo dziecko stoi a on do mnie abym sie zajeła dziecmi a nie mu uwage zrwracała 
o żesz ty ale mu dałam popalić a on do mnie że niby gdzie on ma ja sobie wsadzić nie wytrzymałam i kazałam mu ja sobie w dupe wsadzic byle by mi dziecka nie szturchał.
Luizko kciuki mocno zacisniete
Bombusiu to środowiskowa wogule przychodzi
u mnie nie było ani jak Kuba sie urodził ani teraz
Kiniusia witaj słońce
o żesz ty ale mu dałam popalić a on do mnie że niby gdzie on ma ja sobie wsadzić nie wytrzymałam i kazałam mu ja sobie w dupe wsadzic byle by mi dziecka nie szturchał.Luizko kciuki mocno zacisniete
Bombusiu to środowiskowa wogule przychodzi
u mnie nie było ani jak Kuba sie urodził ani teraz Kiniusia witaj słońce
