reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

A u mnie mlody budzi sie okolo 6-7 rano na mleko wypije i pospi jeszcze tak do 8-9 i jestesmy sobie aktywni nastepnie o 11 mliczko i znowu jestesmy aktywni okolo 12-13 drzemka 30 minut potem znowu jestesmy aktywni o 15 mliczko potem znowu zabawa tak okolo17 drzemka 15 do 30 minut i znowu zabawa o 18.30 idziemy sie kapac o 19 pijemy mlliko i z reguly o 19.30 juz spimy i tak sobie spimy do 2 albo 3 w nocy pijemy mliko i lulamy do 6 albo 7 rano taki mamy to lancuszek. mam baaaaaardzo aktywne dziecie :happy2: z jedenej strony fajnie bo wieczorem juz mam spokoj ale czasami fajnie by bylo jak mlody pospal by troszke wiecej w ciagu dnia bo jak juz jest ten wieczor to ja padam jak mucha:baffled:
 
reklama
Witajcie kobietki:0 dzień bardzo aktywny na spacerku :)

Ribciu teraz to już tak każda z nas ma zajęcie przy dziecku, a wcześniej co tu się działo:D:D:D od rana do wieczora:D:D:D

Bombusiu my też pojechaliśmy do lasu, było cudownie, a liście wspaniałe..wzięliśmy aparat, chcieliśmy porobić fajne zdjęcia nad jeziorem, a karta została w domu:D:D:D

Martitko no to nieźle ma Wiktorek mój jakby się tak wcześnie obudził to bym chyba umarła:D:D:d chociaż może później tak będzie:D

Aneciu no ja na teściową nie mogę narzekać bo jak już obudzi to i tak się nim zajmie, a ja wtedy nie muszę za bardzo być cicho i mogę na spokojnie sobie sprzątać...

Niuunia to chyba "wina" pogody..., że można nadrobić bo wszystkie siedzimy na zewnątrz:D

Pati ja dzisiaj w ogóle nie patrzyłam na przestawione zegarki:) na komórce nie przestawiłam i żyłam według tego:D starego...

LEa28 no i będzie tak, że coraz mniej nasze dzieci będą spały:D
 
hej kochane :-):-)
dzisiaj pewnie znow bedzie nas malo, wszyscy na grobach :-( glupio zabrzmi - ale zazdroszcze, ja juz 4 lata nie bylam w Pl na Wszystkich Swietych. u nas od dwoch dni nocki super - tylko jedna pobodka okolo 3, a potem dopiero rano. oby tak zostalo :-)
Fiuu, Rozalko, Pajkoo, Lea - fajnie miec juz pewien rytm dnia i nocy. mozna juz zaplanowac co nieco :tak:
Kassiu - jak super, ze udalo sie Wam roche pobawic :-)
Bombusiu - cudowna jest taka jesien :-) mozna lazic i lazic, ten szelest lisci pod nogami :-) ach... cudnie
Martitko - ja zupelnie zapomnialam o Hallowen :-(, a wczoraj pelno dzieciaczkow lazilo, dzonili, troche sie wkurzalam, no ale taka tradycja. A dzisiaj rano znalazlam 2 jablka na wycieraczce :-) i nie wiem czy to kara za brak cukierkow i cos to oznacza, czy dzieciaczki moze dla Olivka chcialy cos polozyc:-)
 
Riba ja wczoraj przed sklepem też natknęłam się na małe czarownice i duszki, oczywiście cukierków nie miałam bo byli gdy już wychodziłam ze sklepu, ale dałam pieniążka:D swoją drogą mogli by robić psikusy bo ludzie w ogóle na tych bidulków nie zwracali uwagi, normalnie totalna olewka:D a śmiać mi się chciało bo wyszedł pan i powiedział, a może być zamiast cukierka piwo:D
 
Witam. Ja na groby dzis nie jade bylam 3 dni temu z mkiem dzis on ma sluzbe a ja z malym siedze w domu jutro o 11 jedziemy stawic sie na izbe ahh oby wszystko poszlo ok dwie noce spedze napewno tam ale nie wiem jak dam rade bo jak juz wspominalam nie ma warunkoe zeby sie nawet zdrzemnac...ale musze jakos dac rade wiem ze maly da mi sily!!!! I jezeli wszystko bedzie ok tzn. zastawka bedzie dzialac dobrze i nie bedzie zakazenia albo innych zlych rzeczy to z 7 dni i wychodzimy...odezwe sie do Bombusi na kom .
 
luizka, w takim razie "do zobaczenia" za tydzień bo na pewno wszystko będzie w jak najlepszym porządku ;) trzymamy za was kciuki. Piotruś jest dzielny facet !

A ja tylko tak na szybko dzisiaj. Podobnie jak luizka siedzę w domu. Małżon pojechał po babcię i teraz są pewnie na mszy na cmentarzu.
Ze mną już lepiej, katar i gardeło podleczone...ale niestety wczoraj po południu rozłożyło męża :/ nie ma gorączki, ale nochal cały czas zatkany...zatoki :/
Gabrysia niestety paskudztwo również nie ominęło :( Biedaczek męczy się od wczoraj z katarkiem :( psikamy solą morską, płuczemy nosek roztworem soli fizjologicznej, odciągamy smarki aspiratorkiem, wietrzę mieszkanie żeby było świeże powietrze i żeby nie było za gorąco ale małemu co chwile w nochalu bulgocze :/ na szczęście nie ma gorączki, a wydzielina jest przeźroczysta. Teraz śpi biedaczek. Jak nie przejdzie to będziemy dzwonić po wujka. Jak to dobrze mieć pediatrę w rodzinie...

A tak poza tym to jesteśmy po imprezie rocznicowej moich rodziców. 30 ludziów w domu, tańce hulańce, i roześmiane twarze moich rodziców :) brat z sąsiadem nawet rozstawili sprzęt, i grali na żywo, także był pierwszy taniec i gorzko, piętrowy tort, nawet moja mama zaśpiewała z dedykacją dla taty"Rękawiczki" ;) normalnie było tak romantic.

uciekam do mojego smarkolka, jak znajdę dłuższą chwilę to podczytam co tam u was babeczki. pozdrawiam
 
Ja też na groby dzisiaj nie szłam bo z małym to nie bardzo z wózkiem się przeciskać między ludźmi.. zresztą eMek w pracy a z teściem to nie miałam ochoty iść...


Luizka kciuki mocno zaciśnięte!!!! bedzie dobrze kochanie! buziaki

Andzia
lubię takie rodzinne imprezy :-) a tym bardziej takie "rocznicowe"... moi rodzice za 2 lata bedą obchodzili 40 rocznicę ślubu :-D
 
HEJKA!!!!
Od rana cmentarze, a po południu pojechaliśmy do takiego duuuuzego parku i nogi mi do doopy juz weszły:eek:, Alanek oczywiscie znów spał i nic nie wie, ze był przekładany z fotelika do wózka itd. heh:):tak:
Pati to czekam na "swieżą" fotkę maluszka:tak:
Lea niedługo nasze szkraby bedą coraz aktywniejsze w dzień, mój spi duuuzo, ale pewnie to sie niedługo zmieni, choc z tym wrodził sie do mnie, bo tatus to był "wrzeszczot":-D
Milusiu "oł noł" jak to zapomnieliscie karty do aparatu :szok:no to katastrofa rzeczywiscie, ale my to przy tych dzieciaczkach takie zalatane, ze nie dziwota:eek::sorry:
riba tak, ta jesień jest wyjątkowa, poprostu jest ślicznie, a ja nie lubie jesieni:nerd: heh, chyba nam wynagrodzono te upały co były jak chodziłysmy z brzucholami, sorry toczyłysmy sie:-D:laugh2: oby zima była łagodna co by mozna łazić z wózkami, abysmy nie zamarzały, bo dzieciaczka to opatulisz, a my:sorry:!!
Luizko ja cały czas moooocno trzymam za Was kciuki:tak:, będzie dobrze!!!!!!! pisz do mnie oczywiscie, buziaki i duuuzo dobrych fluidków dla Was:-)
andzia no to cuuudny bal był dla rodziców:szok::-D super, ze sie wszystko udało i zycze duuuzo zdrówka dla całej rodzinki;-)
Anecia rehabilit. zostało nam 6 zabiegów, ale jak pani rehabilit. bedzie kazała jeszcze no to sie przedłuzy, poprawa jest znaczna:happy:

Ja na groby tez mojego szkraba nie zabrałam, bo u nas b. ciasno miedzy grobami, wiec M wczoraj jeździł, a dzis ja z rodzicami i siostrą.
Jutro i w czwartek rehabilitacji ciąg dalszy,a w piatek następne szczepienia:szok::-( i ide tym razem sama z okruszkiem :no: koszmar, ten jego smutny wzrok:-(!
 
reklama
luizka4don trzymam mocno kciuki za Piotrusia, będzie wszystko dobrze :-) Zdrówka...

A ja tylko na chwilkę, widzę że dziś cisza, taki dzień... Byliśmy wieczorkiem z mężem na grobach, ale ludzi o tej porze było na cmentarzu.

Mój mały śpi więc i ja zmykam.

Spokojnej nocy :-)
 
Do góry