Witajcie kobietki
Wczoraj poszłam z małym do kościółka i na cmentarz i kurcze jak wychodziłam było widno, a godzinę później już czarno echh znowu zima się zbliża - nie cierpię zimy, jeszcze jak na nartach jeździłam to było fajnie, ale później - beznadzieja...
Dzisiaj zamierzam zrobić kluski łyżką kładzione - normalnie chodzą za mną, ale zobaczymy czy czas mi na to pozwoli...
A wiecie co sobie myślę, że kurcze nawet jak znowu zaplanujemy dzieciaczki to już kurcze razem nie będziemy rodzić, czekać na nadejście miesiąca....ja już za wami straaaaaasznie tęsknie i smutno mi na ten fakt....
Ściskam was mocno, a mały się weranduje
NEktarynko dziękuję za życzonka
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Wiadomo słońce, że teraz mniej czasu na wszystko, dzięcię wszystko zmienia
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A co do dzieciaczków to ja lubię słuchać gdy jestem w kościele jak takie maleństwa płaczą (to znaczy jest to dla mnie bardzo wzruszające)....Kochana,a co do pieluszek to nie dość, ze większa oszczędność to i duuuuża ochrona środowiska
Andziu ja zakupiłam już butelkę 340 ml żeby ciągle nie zmieniać, a te małe z Aventu wykorzystam jako pojemniczki na mleczko mrożone
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
w ogóle butelki z aventu nie przypadly mi do gustu to znaczy smoczki - są takie długie i nienaturalne, natomiast smoczki tomee tippe przypominają mamcinego sutka...co do prania się nie martw, wlejesz vanishu i na długie pranie nastawisz i się odfarbuje
Riba współczuje, ale dobrze, ze są telefony, skype, kiedyś pozostawały tylko listy.... cieszę się, że Twoje dzieciątko już takie kontaktowe
Moniczko8112 mój nawet po karmieniu tak nerwowo wkłada piąstki do buzi i mlaska, memla, gryzie, dzisiaj zobaczyłam, że ma bardzo białe dziąsełka w miejscu górnych jedynek, zrobię zdjęcie i później wam pokazę
Bombusiu no to ja ostatnio wrzuciłam do pralki taką wełnianę miniówę Zary, którą mi kupił Darek i jak ją zakładałam to się zrobiła jeszcze większa miniówa i może bym nie zauważyła, ale halka wystawała o 10 cm
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ale była dłuuuga rozmowa bo to nie pierwsza rzecz jaką zepsułam
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
mój mały też lubi szum...Współczuję tych dni samotności..Darek ostatnio też często wyjeżdża teraz będzie jechał do Poznania....
Mama Aneta no to warto to sprawdzić dokładnie bo u mojego męża pracowała dziewczyna, która potem poszła na macierzyński i nie można nawet zawiesic działalności....
Luizka4Don słońce 5h dacie radę najpierw go solidnie nakarmisz, a potem jak będzie czas jedzonka to po prostu dasz mu smoczek i będziesz nosić.....ewentualnie nie wiem jak to jest przed operacją, czy będzie musiał być wcześniej w szpitalu,,,możesz go wozić samochodem, mój może spokojnie wytrzymać 5h bez jedzenia w samochodzie gdy jedzie...trzymam mocno kciuki
Natko przykro mi z powodu śmierci Twojego taty,....niestety czas w ogóle nie leczy ran....
Pajeczko no to poopowiadaj nam tu wszystko gdy tylko Twoja mamcia wam opowie jak było
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Co do spania to podziwiam Cię, ja bym się nie wyspała z małym w łóżku - bo bardzo czuwam, ale zabieram go o 6tej codziennie
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
wtedy ma taką radochę, że może z nami spać
Koralowa trzymaj się kochana, może porozmawiaj z mężem...powiedz mu to wszystko, na spokojnie, że rozumiesz, że zarabia, ale wy jesteście dla siebie......kurcze mój M też naprawdę od rana do późnej nocy pracuje (przy kompie), ale zawsze mi pomoże, zrobi wieczorem kolacje (bo ja padam na ryło) wykąpie małego...no, a resztę to raczej ja robię...bo mi go nawet szkoda...