reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Hej!
A u nas skok, ale w lepszą stronę:-D, maluch troche grzeczniejszy, usypia co wieczór o 21.30, juz taki jego rytuał, ładnie spi w nocy 2 karmienia tylko i do 7.00 spimy od dłuzszego czasu, ale pewnie to potrwa tylko chwilke, nie łudzę sie ze tak juz zostanie.:sorry:
Bujawka wczoraj dotarła, mały juz dzis walnął w niej drzemke, przeniosłam go do łózeczka i spał dalej, mam nadzieje, ze sprzet sie nie znudzi.:tak:
Dzis podczas karmienia maluch pierwszy raz zwalił taaaaką kooope , ze wszystko wyszło na plecy:szok:calusieńki do mycia był:szok::eek:!

kassia mała miała poprostu focha wczoraj, pewnie skok jak piszą dziewczyny, obserwuj
AgaNatalia gratuluje takiej organizacji, to dobrze, ze dziewczynki grzeczne, bo z 3 to ciężko bys miała okrutnie
Monika a czemu Ty robisz badanie moczu-posiew? ....mnie dała dr jak mówiłam, ze synek taki niespokojny i kazała zrobic, w piątek dopiero mam wyniki i powiem Ci, ze b. cięzko było upolowac te siuski, ale udało sie jakos bo to wazne badanie.

Jutro mam z Alankiem wizyte u neurologa, jade sama, ale co tam dam rade....jakos:eek:

Obejrze "na wspólnej" i na spacerek:-)
Miłego dnia:happy:
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam dziołszki!

luizka bardzo współczuję piotrusiowej sytuacji. Ogromnie niesprawiedliwe jest to, że taki mały bączek a już z służbą zdrowia za pan brat.. Twoje macierzyństwo jest trudniejsze niż moje i wielu innych mam, ale wierzę że znajdziesz w sobie siłę żeby przetrwać wszystkie ciężkie momenty. Życzę Ci tego z całego serducha, a za Piotrusia mocno trzymam kciuki.

kassia jesli mała płacze jakoś tak cierpiąco i widać że coś ją boli to może być jakiś stan zapalny w buźce skoro tam pcha łapeczki, a jeśli tylko marudna jest no to niestety trzeba przetrwać i już...

bombusia fajnie że Alanek się uregulował taka rutynka jest super i wcale nie jest powiedziane że musi się to zmienić - mały na pewno będzie próbował coś zawalczyć ale Wy musicie być wówczas konsekwentni i będziecie mieli taki fajowy spokój :D

aga_natalia to chyba tak jest że im więcej dzieciaków tym lepiej człowiek się organizuje ;) mój maluch tez jest aniołeczkiem grzecznym i wszystko moge zrobić.. nawet daję radę z biurowymi sprawami w firmie męża..

My byliśmy dziś rano na szczepieniu i badaniu - Franciszek waży 6650g i pani doktor była w szoku że jest takim grubaskiem tłuściutkim, wcale nie wygląda na 6 tygodni z hakiem... Przy kłuciach troszkę płakał ale w miarę szybko dał się utulić. Teraz chyba go jeszcze nóżka boli po żółtaczce, bo leży i pojękuje sobie..
 
hej!!!!!!!!!!!!
moze to ten skok albo kolka. podawalm jej wczoraj mleko modyfikowane- bo cycka nie chciala- i dalam sabsimplex i powiem wam ze po tym jakby sie uspokoila i zasnela w bujawce kolo 18.30. o 20.15 dalej spala ale ja wybudzilismy na kapiel- byla spokojna, potem cycus- ladnie zjadla i jak polozylam ja do lozeczeka to w 2 sekundy zasnela i spala do 4.30. zjadla i troche marudzila ale po 15 minutach tulenia zasnela i spala do 7.30, potem znowu cyc i ze mna w lozku spalysmy jeszczze chwilke. teraz tez z asnela bo to jej pora. puki co jest spokojna, czasem tylko zamarudzi. no zobaczymy co bedzie dzis.
smoka nie chce tylko piastki do buzi ciagle wpycha albo przedramie ssie. kilka dni temu zauwazylam na dziasle taki bialy dosc duzy pecherzyk. nie jest to plesniawka napewno. nie wiem co to jest. moze to stan zpalny jak pisze marulka. no nie wiem bede obserwowala. mam nadzieje ze to co dzialo sie wczoraj sie nie powtorzy bo nie wie m jak dam rade.
wczoraj nawet sie poplakalam z tej bezsilnosci- pierwszy raz mi sie to zdarzylo.
 
kassia może to zawiązki ząbków podeszly pod same dziąsełka i malutką boli najzwyczajniej, nie musi to oznaczać że jutro zobaczysz zębiska ale jakieś takie przygotowanie może.... jeśli nie chce ssać to musi być coś z buźką - nie koniecznie coś niepokojącego, może jej przejść od ręki. Obserwuj kochana i trzymaj się - masz mały zadatek ząbkowania.. przy ząbkach Oluś pamiętam tak lamentował i jęczał cały dzień, myślałam że się powieszę.
 
marulka dzieki za wsparcie. moze to faktycznie zadatki zabkow i dlatego wszytsko pcha do buzi i tak strasznie sie slini.a ten bialy pecherzyk z boku dziaselka to co to moze byc? zauwazylam tylko jeden ale wczesniej jadla normalnie. dzis tez normalnie cyckala. bede obserwowac
 
Kasiu chyba mamy to samo moj Sebek wszystko wkłada do buzi mam obślinione rzeczy bo ssie mi koszulke, piżame, nawet swoją pieruche tetrową ssie, ale smoka nie chce piers je ładnie i przy niej zasypia i zastanawiałam sie czy to nie ząbki bo do tego mega sie ślini. Moja siostra iała pierwsze dwa ząbki jak miała 2 miesiace:)
 
Kasiu chyba mamy to samo moj Sebek wszystko wkłada do buzi mam obślinione rzeczy bo ssie mi koszulke, piżame, nawet swoją pieruche tetrową ssie, ale smoka nie chce piers je ładnie i przy niej zasypia i zastanawiałam sie czy to nie ząbki bo do tego mega sie ślini. Moja siostra iała pierwsze dwa ząbki jak miała 2 miesiace:)

ja wlasnie tez sie zastanawiam czy to nie zeby!!!! no zobaczymy
 
jeszcze zauważyłam róznice przy ssaniu wczesniej normalnie ssał a teraz ssie a potem tak jakby sobie masuje dziąsełka. Wczoraj złapał np moją rękę i wkładał sobie moje palce do buzi i kostkami gladził ewidentnie dziąselka na dole. Zaglądałam ta i też ma w jednym miejscu taki biały punkcik a pleśniawek nie ma bo bylismy u pediatry i wykluczyla.

tutaj o ząbkowaniu znalazłam

Zwykle najpierw dają o sobie znać dolne jedynki, choć mogą to być też dwójki lub górne jedynki. Pierwsze objawy ząbkowania można często zauważyć już w trzecim, czwartym miesiącu (u niektórych niemowląt - nawet w drugim). Maluch zaczyna się obficie ślinić i wkładać paluszki do buzi. Swędzą go dziąsła. Jeśli zajrzysz mu do buzi, zobaczysz, że są zaczerwienione i rozpulchnione. Stan ten może trwać kilka tygodni, a nawet miesięcy. Gdy zbliża się finał, dziąsła niekiedy stają się bardzo wrażliwe. Każde dotknięcie sprawia dziecku ból. Dopóki ząbek się nie wyrżnie, maluch jest marudny, płaczliwy, nie chce jeść, często budzi się w nocy, ale cała sprawa może też przebiec niezauważenie. Po prostu któregoś dnia ze zdziwieniem dostrzeżesz w buzi malca twardą białą kreseczkę
 
reklama
Witajcie kobietki:)

Dzisiaj mam taki nostalgiczny dzień gdyż mija 8 rocznica od śmierci mojej ukochanej mamci, później się zbiorę, wezmę Wiktorka i pójdziemy na grób jego babci....
Darek w Warszawie więc tym bardziej mi jakoś smutno....
Całuję was mocno i życzę miłego dnia...

GSC nie martw się główką u mnie jest tak, że Wiktorek raz podnosi łepetynkę, a raz nawet jej nie przekręci bo mu się po prostu nie chce:D więc się słoneczko nie martw:) Bardzo mi przykro z powodu męża:(:( może zamiast rzucać w nerwach tekstami lepiej poczekać na drugi dzień i spokojnie porozmawiać....

Weroneczka u mnie w rodzinie zawsze tak było, że większość pieniążków się "przeżerało":D ale za to wspominam cudowne obiadki mojej mamci, normalnie szalała w kuchni z kurczakami w winie i innymi bajecznymi przepisami...

Luizka dobrze, że już wróciłaś do zdrówka:) Trzymam bardzo mocno kciuki za Twoje maleństwo..Piotruś jest silnym chłopczykiem i miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze...


NAtko zatem walcz dalej o pokarm i nie stresuj się tak wszystkimi sprawami, tak jak powtarza moj mąż, czy się będziesz stresować czy nie będziesz wszystko się poukłada...więc chyba szkoda Twoich nerwów słonko...

Bombusiu świetne zakupki:) ja też kilka rzeczy po chrzcinach zakupiłam maluszkowi:) Kochana też wyjęłam kombinezon, ale taki przejściowy nie ekstra puchowy...Trzymam kciuki za wizytę...

NAvijko kuruj się skarbie....

Pajeczko ja u mojego szkraba widzę zawiązki zębów i ostatnio jak dałam mu paluszka do pocyckania to mnie tak tymi dziąsłami upierniczył, że miałam całego palucha czerwonego...


Marulcia bo masz już dwójeczkę i w pewnym stopniu czujesz się spełniona:D ja nie mogę się doczekać drugiego, ale na razie odpoczynek:) mnie też Wiktorek coraz bardziej cieszy, za każdym razem kiedy się obudzi posyła cudowny uśmiech, gaworzy normalnie rozpływam się przy nim, czasem potrafię siedzieć z nim o 3 w nocy i rozmawiać:D bo jak widzę te uśmieszki to normalnie...:D

Ciamajdko kochana tulam mocno i pamiętaj co Ci kiedyś napisałam....jesteś silna...

KAssia181 cieszę się, że chrzciny udane:) u nas było też naprawdę super, a najlepsze to to, że po przyjściu z kościółka mały zjadł i poszedł się werandować na balkon i spał tak 3,5 godzinki - goście stwierdzili, że dziecka w domu nie mam:D i jak się obudził był taki szczęśliwy, że gaworzył, uśmiechał się do wszystkich:)

Alaa no to super, że wszystko udane:D i zgadzam się dzieci po chrzcie są spokojniejsze, normalnie Wiktorek nie wiem czy to przez rozwój cyz co, ale zmienił się na pozytywne:)

Pajeczko współczuję CI tego bólu, u mnie parte trwały 20 min - i tylko przy pierwszym skurczu krzyknęłam bo nie wiedziałam o co chodzi, a później to już totalny luzik, zęby zacisnęłam i parłam:)

Lea28 witaj słoneczko...jejciu miejmy nadzieję kochana, że Twoje maleństwo już niedługo wyrośnie z tych marudasów, podobno pierwsze 3 miesiące są straszne, u mnie tak naprawdę pierwszy miesiąc....i słońce mój mały też nie cierpi gondoli jak z nim idę na spacer to nosidełkow wpinam w stelaż bo gdy leży to od razu mu się ulewa jak jadę wózkiem...

Oleńko ten stan na pewno minie i już niebawem będziesz w pełni sił, tak jak wyżej trzeba przetrwać pierwsze trzy miesiące, później dzieci są już bardziej kontaktowe, wiecej widzą, bardziej obserwują i z pewnością mniej płaczą:)

Andziu gratuluję rocznicy:D my naszą spędziliśmy w szpitalu:D:D:D

KAsiu bardzo Ci współczuję tych choróbsk, ja też miałam sukienkę zapinaną z tyłu, dość obcisłą więc na każde karmienie nieodzowna była pomoc:)

Urszulko na pewno po chrzcie się odmieni:)

Mama Aneta no i super ma mąż pomysł:) świetnie, że już możesz śmigać we wszystkich ciuszkach sprzed ciąży...no i gratuluję dziewczyny:D:D:D Kochana z tego, co wiem to nie można zamknąć firmy jeżeli któraś z pracownic jest na macierzyńskim...

Moniczko8112
oj współczuję...ja bym chyba umarła z tęsknoty...

MArtuśka no to gratulacje

Aga Natalia dobrze, że z dziewczynkami wszystko ok....

Bogusia007 współczuję kradzieży...normalnie Polacy złodzieje...

Panienko i jak po szczepeniu?

Koralowa tulam bardzo mocno...ach te chłopyy...
 
Do góry