reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Natko obecnie robię studia podyplomowe "Zarzadzanie w służbie zdrowia" eh nic specjalnie ciekawego, bo nasza słuzba zdrowia kulawaaaaaaaa
Na zatardzenie może spróbuj zwykły glicerynowy czopek, tak z połowę.

bombusiu super bujaczek, ale nie boisz się że mały się przyzwyczai do ciągłego bujania? Bo ja tego boję się bardzo, u mnie w rodzinie były dzieci przyzwyczajone do bujania i była tragedia, ciągłe darcie jak się połozyło na płaskoi lulanie do snu pół godziny a spania 10 minut, istne wariactwo, w zwiazku z tym ja staram się nie uczyć i nie przyzwyczajac do kołysania.

GSC jeśli to jednorazowo to przełknij to ale ja bym się odwdzięczyła pieknym za nadobne, najpierw niech przeprosi za kłamstwo i brzydkie słowa, a potem z tydzień pokuty. niech sprzata, zajmuje się dzieckiem i sam robi sobie jeść, a co. Przynajmniej ja bym tak zrobiła.

Pajkaa ja wtedy piłam mleko, więc może od tego. Kurde sama nie wiem.
 
reklama
witam kobietki!!

jest chwilka czasu więc melduję się na forumku :D
Pisałyście o tęsknocie za brzuszkiem - ja jestem kompletnie o 180 stopni w tym temacie :D jak widzę kobietę wysoko w ciąży to współczucie mnie ogarnia - jakoś mam żal do siebie o ten poród że tak spanikowałam i darłam się bez sensu, w pewnym sensie jest to dla mnie jakas trauma i zdecydowanie potrzebuję czasu... Poza tym Franek po tej stronie brzucha przysparza mi masę radości :) Czuję się spełniona jako mama - mam dwóch fajnych synków i czas teraz na ułożenie spraw zawodowych. Mam mnóstwo planów i chcę zająć się ich realizacją, a trzecie dziecko jeśli już to po 30-tce może.

GSC nie przejmuj się główeczką małej - na pewno leniuszkuje tak jak Ci dziewczynki mówiły. A jeśli chodzi o męża to ja sobie nie wyobrażam żeby mój wrócił pijany do domu z pracy - myślę że mój mąz też sobie tego nie wyobraża... Rozumiem sytuację kiedy idzie na imprezę lub na piwo z kolegami - wtedy jest to uzgodnione, a takie zachowanie wydaje mi się dziecinne i nieodpowiedzialne - na Twoim miejscu zrobiłabym siwy dym... Ostatecznie Ciebie chyba może być pewien że nie wrócisz do domu nawalona kiedy idziesz po jajka do sklepu prawda? Sądzę że masz prawo oczekiwać od niego tej samej pewności.

pajka przy karmieniu piersią zielona kupka u tak malutkiego dziecka jest dopuszczalna - zwłaszcza jeśli to jest incydent i nie zdarza się nagminnie. Spokojnie możesz się nie zajmować tym ;)

ciamajdko polecam drugi raz w ciąży zdecydowanie - zupełnie inaczej się przeżywa wszystko... Poza tym miłość do dwójki dzieci jest niesamowita. Do tej pory kochałam jednego synka i był dla mnie całym światem - zupełnie nie dostrzegałam jego dorosłości, samodzielności - po prostu mały synek mój. teraz jak mama ich dwóch, to Olek jest małym facetem, a Franko małym chłopczykiem - mam porównanie i chyba bardziej doceniam ich indywidualność... kocham ich strasznie i w życiu się po sobie nie spodziewałam takich pokładów miłości..

bombusia polecam leżaczek dla Alanka.. jeśli tylko go polubi to będziesz miała chwilkę wytchnienia. Franek uwielbia leżaczek, grzecznie w nim leży i "walczy" z zawieszonymi zabawkami, a jak włączę wibracje to 5 minut nie mija i już śpi...

natka jeśli karmisz piersią to raczej dałabym jeszcze czas na kupkę.. nie stosuj żadnych leków na własną rękę - lepiej zadzwoń do pediatry lub pójdź z małym do lekarza.. upewnisz się przynajmniej.
 
WERONECZKA CZoepk juz dsłam wczoraj i NIC
MARULKA , karmie piersią , kilka razy ciocia była z małym poczęstwoała go herbatką z Kopru hmmm
no a ja właśnie prówbowałam się dzisiaj skontaktować bezskutecznie z pediatrą , dałam mu troszeczke tych kropli zobaczymy , nie jest jakoś specjalnie marudny ale widać że chce zrobić tylko nie może , i tak mi go szkoda , ja już jogurty wcinam śliwki suszone
 
Ja przelotem.. trochę u mnie ciężko z psychą...
jestem sprzątaczką, kucharką, praczką, załatwiaczem spraw, matką... nie mam siły na bycie żona i kochanką. Nie mam siły na to co jest teraz. I winien temu jest tylko jeden człowiek i jego totalne olewactwo.

wpadne jak nabiorę dystansu.
 
weroniczko nie boje sie , bo ja juz mam leżaczek tylko taki zwykły co trza bujac wiec on juz wie czym to smakuje:baffled: i my też:laugh2:, jak usnie w leżaczku to M go przenosi do łózeczka i zawsze spi dalej :tak:wiec poprostu ten zakup to tylko ułatwienie dla nas,zeby nie byc "uwiązanym":-p
Ciamajdko tulam mocno!!!!! bądź silna! dla Edzi musisz!
 
marulka zgadzam się z tobą jak się ma jedno dziecko nie zauważamy jakie jest już samodzielne i dojrzałe wiadomo w zależności od wieku , ale u mnie jest ta sama sytuacja kocham te moje dwa szkarby bardzo mocno , a gdy nie bylo Gabrysia tak bardzo się bałam czy będe mogła pokochać drugie dziecko tak mono jak kocham Oliwke i jednak się da :)
3cie dziecko hm szybko zmieniasz zdanie , jak czytalam twoją opowieść z porodówki chyba coś pisałaś że na drugim dziecku koniec :)
ale taka mama z takim doświadczeniem i mądrością to skarb dla twoich dzieci więc jasne czemu nie , jeszcze tylko odpowiedni partner jest do tego potrzebny

ciamajdko tule i doskonale cię rozumiem , ale teraz nie ma siły musimy dać rade dla naszych dzieciaków , ja też jestem w kiepskim nastroju psychicznym chyba coraz gorzej ,ale trzeba wykrzesać z siebie troche sił , jeszcze nieraz tak będzie będą między nami wzloty i upadki
 
Wróciłam z zajęć, wszamałam obiadek mamusiny, synio jeszcze kima (pewnie jeszcze z 5 minut=)) popijam kawkę zbożową na laktację heheh

marulcia zwróć uwagę że za ciążą i drugim dzieckiem to tesknią pierworódki. Ty już masz super dwójeczkę, a my dopiero po jednym :-D

Natko. a może brak kupy wynika z problemów z laktacją. Wiesz ja jak mam za mało mlecia to Himek kupka rzadko, a jak się naje jak bąk to zaraz kupa jest. Spróbuj mu dać z butli mega dawkę jedzonka i może pchnie. Kurka nie wiem.

Ciamajdko nie bedę oszukiwać że znam z autopsji bo u nie trochę inaczej z M jest, ale spokojnie. Wydaje mi się że musicie poważnie pogadać i ustalić priorytety.
Trzymam kciuki za dystansowanie. Będzie dobrze!

Bombusiu no chyba że tak z tym leżaczkiem, jak już pisałam ja mam traumę po moich kuzynach.

Idę dychnąć na kanapę!
 
reklama
a my juz po chrzcinach. w kosciele Nikola troche na poczatku plakala, potem przed samym obrzdem zrobila wielka kupe- przebralam ja dopweiro po mszy w zachrystii. nie bylo tak zle. w lokalu bylo fajnie- mala spokojna, jedzonko pycha i tyle nam ciasta zostalo ze hej. dostala pamiatki, mate edukacyjna zabawke gasiennice i pieniazki takze super.wlasnie lezy sobie na macie i sie bawi.
powiem wam ze to dla dziecka za duzo- za duzo wrazen i w ogole. jak wrocilismy do domu to tak plakala ze szok, nie chciala cycka nawet dopiero suszarka ja uspokoila. my zmeczeni strasznie tymi nerwami i w ogole. M. teraz przysypia bo to tego wszytskiego zab go jeszce rozbolal.
wieczorkiem was nadrobie.
buziaki
 
Do góry