reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Hej sierpnióweczki, korzystam z chwili kiedy mała śpi i zaglądamJ

Kassia181 kurcze chrzest to niezły wydatek, ale tak jak piszesz robić wszystko w domu to jakaś masakra…

Panienka dasz radę z tym karmieniem, trzeba wytrwałościJ

Andiza1987 no nieźle nieźle ze masz te szczepienia za darmo, sporo kaski zostaje w kieszeniJ a mały faktycznie dzielny, boję się jak moja Emilka zareaguje..

Koralowa twój mały pięknie rośnieJ ale żeby od razu pulpetJ moja mała też podobnie waży, nie wiem dokładnie ile ale po miesiącu ważyła około 4700 więc będzie jakoś takośJ

Weroneczka fajnie, ze zakupy się udały, faktycznie w lumpkach można czasem wypatrzyć niezłe cudeńka… co do zachowania małego.. życzę aby to faktycznie był skok… moja mała też ma czasami takie humory więc wiem co to znaczy… i współczuję…

Urszulka202 hehe no właśnie tak to jest z tymi teściowymi, wszystko wiedza lepiej, a jak je się poprosi aby coś zrobiły tak – to zrobią i tak po swojemu… wdech.. wydech…wdech.. wydech.. innej rady nie mam;)

CIamajdka oj faktycznie Aniołek z Edytki.. ja już się boję szczepienia mojego małego wyjca;); co do wagi to chyba ok.. przecież mała urodziła się dużaJ a poza tym że niby dziecko ma maxymalnie ważyć 5kg w 6 tyg??? Nie wydaje mi się…
Aa i baw się dobrze na imprezie!!



A u nas dalej po staremu, co prawda mała zrobiła się już trochę bardziej spokojna i nie wiem czy to zasługa BioGai (bo odkąd podaję to jest spokojniejsza) czy może po prostu mała się już zmieniła… w każdym bądź razie śpi ciut lepiej – choć czasem zdarzają się jej niezłe wyskoki – np. dziś w nocy nie spała od 19.30 do 23.30… ale chyba jakoś do tego przywykliśmy…
Poza tym uśmiecha się coraz więcej, wczoraj było bardzo miło, bo uśmiechnęła się do mnie jak podeszłam do łóżeczkaJ no i odwzajemnia uśmiechJ wtedy zapomina się o wszelkich problemach macierzyństwa..

Miłego dnia kochane!
 
reklama
Niuunia współczuje tych ulewań, ale czy jej tak b. chlusta to mleko? musisz ją przebierac?:eek:
weroniczka no to niezłą masz jazde:szok:, ale pociesze Cię nie Ty jedna, u nas tez są takie dni, :baffled:choc mały juz jest o niebo lepszy niz w pierwszym m-cu zycia to tez ma fochy, a jak go zdenerwujesz to nawet hrabia jedzenia wtedy odmawia:szok:........do neurloga ide po skierowanie na rehabilitacje, bo moje dziecie ciągle głowe przewraca na prawą strone, pozostałość po pobycie w brzuchu:(
urszulka nie no masakra piłą mechaniczną sie chowa w porównaniu z wyczynem tesciowej, mam nadzieje, ze Wojtus nie odchorował nowego zywienia od babci:baffled::angry:
Olu witaj!!!!!!

U nas nocki coraz lepsze jeski chodzi o jedzenie :-)maluch obrał sobie juz tylko 2 "wstawania" ok. 1.00 i ok. 4.00 oby ten sukces nie minął.:-D
Jutro mam troszku gosci, siostra z męzem i córką i tescie b. sie stęsknili za maluchem, bo byli chorzy i go nie widzieli całe 2 tyg. :laugh2:wiec tez sie zaprosili, na szczescie ja ich lubie heh, musze zrobic dzis wieksze zakupy, bo troszku sobie jutro posiedzimy i ciekawi jestesmy z M jak Alan bedzie sie zachowywał przy gosciach:eek:, bo b. dawno u nas nikogo nie było.....i o dziwo mam pierwszy raz ochote na ludzi w domu, chyba mam dosc juz tej dzikosci i samotnosci i rozmów tylko z niemowlakiem:zawstydzona/y:, musze sie odstresowac:-p

Miłego dnia Mamuski:happy:

edit:
Ciamajdko dopiero teraz doczytałam....zarąbiste te grzechotki, tez sie musze za takimi rozejrzec.............za duzo wazy Edytka tez cos, to co ja mam o moim powiedziec hmmm? ponad 6 kg, a urodził si 3200 g mam nie dac źryć? wrrr
 
Ostatnia edycja:
CZeść kobietki, wczoraj nie miałam czasu na spacerek więc po jedzonku spakowałam maluszka do nosidełka przykryłam cieplutko i na balkon no i tak spał 3 godziny:) a ja mogłam się wszystkim spokojnie zająć...Wczoraj dostałam od przyjaciółki takie maskotki - jedna kwadracik z dzwoneczkiem w środku (pluszowe oczywiście), a druga piłeczka, jejku jaki mamy znimi ubaw:D

GSC no coś Ty przecież nie każdy wie, kiedy to kończymy wiosenki, dziękuję za życzonka:) my też nie mamy jakichś nie wiadomo jakich metraży, ale mamy salon połączony z kuchnią więc automatycznie robi się więcej miejsca:) a Ty bidulko kuruj się, kurcze ładna pogoda, a wszyscy dookoła chorują, mimo, iż ja już nie jestem chora to od trzech tygodni walczę z zatokami, ciągle spływa mi wydzielina do gardła i przez to mam powiększone węzły chłonne...

Ehtele słoneczko dzięki za trzymanie kciuków, no wczoraj już umyłam wszystkie okna, ale dzisiaj jak zaświeciło słońce to wyszły takie mazy, że muszę poprawić, no i dzisiaj mycie podłóg i pastowanie...do tego szykowanie żarełka, Darek wczoraj zrobił mega zakupy bo jest dzisiaj w Łodzi i wróci późno wieczorem więc będę samiutka...

KAssiu181 no właśnie lokal to jest duży wydatek, mnie pomoże moja młodsza siostrzyczka w sumie już ma 18 lat, ale dla mnie to zawsze moja kochana malutka bąbelka:D ale dzięki niej mam dużą ulgę, wczoraj wieczorem jak sprzątałam to ona się zajmowała Wiktorkiem no i będzie chrzestną:)

Panienko no to powodzenia u mnie szykuje się około 20 osób, ale na parapetówie było też tyle i było super:D więc damy radę:)

Andziu dziękuję ślicznie za życzonka...fajnie, że tak wam się udało, my płacimy za 5 w 1, a na resztę nie szczepimy, tak szczerze porozmawialiśmy z super pediatrą na temat szczepień i w sumie wyszło, że dzieci 3go świata powinny byc szczepione ze względu na niedobory oraz wcześniaki, ale dzieci karmione piersią nie muszą, chodzi głównie o mega kasiorę z firm farmaceutycznych, ale wiadomo jak dziecko zachoruje to wtedy mamy plują sobie w brodę, że przysępiły kasiorę...a bąbelek cudowny:)

Bombusiu mam nadzieję, że się imprezka uda, oczywiście wrzucę fotorelację z chaotycznej imprezki:D hihihihih a co do kombinezonu to kupiłam za 39 zł w lidlu naprawdę cieplutki kombinezonik do nosidełka przystosowany no i mam jeszcze od brata z hiszpanii drugi - taki cieplejszy więc też jesteśmy już przystosowani na chłodne dni, tylko tak naprawdę nie wiadomo teraz jak ubierać dzieciątko, ja ubieram na cebulkę, czyli śpioszki, na śpioszki spodnie welurowe, bluza dresowa i na to kocyk i jeszcze takie okrycie, mały wraca z zimnym noskiem, ale cały jest cieplutki:) A Twój chłopak to istny bodyguard rośnie:D

Luizka4Don no to świetnie:D ja wybieram się już w poniedziałek, w sumie mam bardzo blisko samochodem jakieś 7 min, bo od razu wyskakuję na trasę:) i zmobilizowałam siostrę i razem będziemy chodziły, a ja po ciąży jestem taka nierozciągnięta, że nawet skłonu do kostek nie wykonam podczas rozciągania:D:D:D

Koralowa oj bidulko, ale wiadomo, ze to dla malucha lepiej, no teraz to będziesz nam zdawała relacje z biegania po sklepach:D:D

Niuunia bo Ty jesteś śliczną dziewczyną, taki szczupaczek i na pewno rewelacyjnie wyglądasz:) a co do odpisywania, to staram się podczytywać codziennie, ale wiadomo nie zawsze jest czas na pisanie:)A co do zwracania to Niunieczko mój mały też często chlusta, zwłaszcza jak się nażre jak świnka...

Pajeczko i Ehtele widzę, że się szykujecie na nowe dziecię:D kurcze ja tak tęsknie za brzusiem normalnie, ale jeszcze z półtora roku chcę poczekać, Darek ma co do mnie plany z pracą więc muszę dać na wstrzymanie:D Na pewno dobrze waży, na zdjęciach duży i silny z Sebusia chłopaczek


Weroneczko bardzo CI współczuję tych utrapień, ale słoneczko takie etapy muszą minąć i będziesz cieszyła się z macierzyństwa:) głęboko w to wierzę, a i ja muszę się wybrać do szmateksów:) a co imprezki to w ogóle się nie przejmuję w sumie będzie sama rodzina i będzie luz:)

Nervitko oj trzymaj się bidulko i mam nadzieję, że po szczepieniu mały nie jest strasznie marudny...

Urszulko no to nieźle!!!! nieodpowiedzialna kobieta....

Ciamajdko dlatego przy szczepieniu Wiktorka trzymał Darek, a mnie babka kazała wyjść:D bo wiadomo serce pęka, u mnie mały się zapowietrzył przy szczepieniu na żółtaczkę, a Twoja malutka pewnie wyrośnie z tych kilogramów jak tylko zacznie śmigać na czworaczka, duża i śliczna z niej dziewczynka. A maskotka!!! Rewelacja:D

Olusiu no właśnie, taki uśmiech po mega ciężkim dniu jest jak balsam na serducho, życzę CI takich chwil jak najwięcej:) żebyś mogła w pełni cieszyć się bycia mamusią:)

Miłego dzionka
 
Witam kochane!

Pajka ja tak robiłam - przechodziłam z wychowawczego na L4 i już będąc w ciąży poszłam do kierowniczki i powiedziałam jak jest - powiedziałam, że lepiej będzie jeśli pójdę od razu na L4 bo tylko 30 dni płaci zakład a resztę ZUS - a tak popracowałabym kilka miesięcy i znów zastępstwo za mnie trzeba by było organizować.. Przystała na to bez bólu ;) z resztą jakie miała wyjście :p

weroneczka na mojego Franka od razu po urodzeniu rozmiar 50/56 nie wchodził w grę - miał 57 cm długości... napożyczała od koleżanki różnych śpiochów i teraz wszystko leży spakowane, wyprane i ani raz nie użyte:p

bombusia ja z niecierpliwością czekam aż Frank sobie ograniczy żarełko nocne.. u mnie o 20, 24, 2-3, 5-6 i o 8-9 itd....... z drugiej strony i tak o 24 biorę go sobie do łóżka i tylko cycucha wystawiam.. Mąż nawet się śmiał że wstaje rano a ja z zapaloną lampką, wywalonym cyckiem i Frankiem z boku jak matrona śpię w najlepsze ;);)
Koniecznie przyzwyczajajcie malucha do takiego trybu życia jaki prowadziliście zawsze - ja dziś serwuję lasagne i goszczę znajomych :D

Ola cieszę się że macierzyństwo przybiera coraz jaśniejsze kolorki u Ciebie :) i ciocia marulka mówi: będzie jeszcze fajniej - dopóki się bestia nie wycwani tak jak mój starszak ;);)

ciamajdko super te grzechotki :) kochana z ciebie mamusia ;) Edytka jest słodkim pyzaczkiem - a jeszcze jak tak pięknie śpi to normalnie na sercu cieplej...

urszulka oklaski na stojąco dla teściowej..... czasem cycki opadają. Moja na chorobę Olkową poradziła żeby posmarować mu stopy cebulą... z resztą ostatnio jest jakiś czs zabobonów - sąsiadce lekarka powiedziała że po przeziębieniu ma nie myć córce włosów przez 2 tygodnie żeby zatok nie przeziębić - czujecie????? ja 2 dni nie wytrzymam bez mycia włosów a co dopiero 2 tyg.....

niuunia nie martw się tym ulewaniem.. Franek też ulewa, ale nie tak jak Olek - ten rzucał pawie na odległość tak że codziennie kilka kompletów ciuszków po nim prałam... plus mycie podłogi i moje ciuchy... wiem że to strasznie wygląda ale jest to w normie (dopóki oczywiście maleństwo przybiera ;)) i im maleńka będzie starsza tym rzadziej będzie się zdarzać. Olo wyrósł jak porządnie usiadł i zaczął raczkować czyli około 8-9 miesiąca życia....

Pochwaliłam się Wam że dociągnęlam ostatnio 60 ml mleka i kurcze dałam znak mojej mleczarni że ma wykarmić batalion wojska...... masakra, ale już się obrobiłam i produkujemy tylko dla jednego wygłodniałego ryjka.

Olek powoli dobrzeje, dostał probiotyki na wzmocnienie odporności i MOŻE w przyszłym tyg pójdzie do przedszkola.
Mamy zepsuty samochód i siedzę od tygodnia w domku - powoli kociokwiku dostaję.. może jutro dogadam się z tatusiem na jakiś wyjazd, choćby po to żeby spacerować po innej wiosce niż moja...
 
Dzień dobry :)

Przeżyliśmy pierwszą dobę po szczepieniu. Powiem wam że te 6w1 rewelacja. Nie ma żadnego odczynu poszczepiennego, przy kłuciu mały tylko na chwilkę zamarudził no i zamiast 3 ukłuć tylko jedno.Gorzej po tych pneumokokach...odczyn jest dość spory :/ ok 1,5 cm czerwone zgrubienie. Mały marudzi jak się go tam dotknie :/ Kilka godzin po szczepieniu mały zrobił się płaczliwy i senny, co chwilę chciał do cyca i wtulał się we mnie. I tak na zmianę do wieczora było...płacz, cyc, spać, płacz, cyc, spać. Przed kąpaniem zrobił ogromną kupę i zrobił się bardzo aktywny. Głużył i śmiał się. Wyspał się w ciągu dnia więc w nocy co 1,5 - 2 h pobudka :/ Dzisiaj jest już ok. Humorek rewelacyjny ale odczyn po pneumokokach dalej jest:)

Ciamajdko - rewelacyjny zabaweczki :) też muszę coś kupić dla małego. Na razie jest zafascynowany bimbającymi zwierzątkami z karuzelki i z maty edukacyjnej. Poza tym bardzo często wpatruje się w zeberkę, którą dostał od ciotek - psycholożek :p Generalnie polecam czarno białe zabawki, zeberki, pandy, pingwinki. Maluchy będą zachwycone ;) Brawo dla Edytki, że taka dzielna była. A to spojrzenie dzieciaczka w trakcie kłucia...aż serce pęka. Przy naszym bąblu pielęgniarka na początku wymiękła. Chciała go kłuć a on zaczął się tak słodko śmiać :p

urszulka - no nie wierzę! co za głupia kobieta! jak można dać miesięcznemy dziecku czarną herbatę z cukrem?! Ile ta kobieta ma lat? Ja bym chyba udusiła gołymi rękoma.
Ja już wcześniej pisałam o radach mojej ;) Nacieranie plecków dziecka po kąpaniu spirytusem żeby zapalenia płuc nie dostało...tak profilaktycznie... taa...a po kilku tygodniach mojemu maluszkowi skórę by wypaliło.
Na szczęście moja mama o wszystko mnie się pyta. Stwierdziła, że tyle teraz nowości, a ona na bieżąco nie jest więc mam jej mówić co i jak ma robić. Zostawiam z nią Gabrysia bez obaw. Rewelacyjna babcia ;)

weroneczka, ola - u nas po lumpkach biega babcia. Ja nie mam kiedy i jak z maluchem. Mamy już parę fajnych, lumpkowych i do tego markowych ciuszków.

kassia - my chrzest robimy u moich rodziców. Mieszkamy piętro wyżej ;) ale rodzice mają ogromniasty, 30 metrowy salon więc bez problemu wszystkich pomieścimy. Będzie jakieś 28 osób. U nas duże imprezki są na porządku dziennym. W sąsiedztwie mieszka mój wujek z dwoma synami i kuzyn z żoną. Jak zbierzemy się w tym najbliższym, sąsiedzkim gronie to już jest 15 osób ;) Z mamą i babcią wszystko razem ogarniemy. Zresztą mój tata też potrafi świetnie gotować i ma swoje popisowe dania jak są jakieś urodziny czy imieniny np. karkówkę pieczoną w kapuście z jabłkami...mniaaaam
 
Witam,
mały przez moment śpi więc korzystam.

Niuunia i jak u ?Ciebie ten skok i kryzys, jeszcze trwa czy mineło? Ile tak będzie bo ja wariuję powoli. Do zwracania się przyzwyczaj u nas to norma, czasem to tyle tego jest jakby conajmniej dorosła osoba zpawiała. Mam nadzieję że szybko z tego wyrosną dzieciaczki.

urszulko podziwiam Cię że oni jeszcze żyją, bo ja bym chyba zabiła. Jakby mi tak ktoś zrobiło to byłby to ostatni jego kontakt z dzieckiem. Normalnie aż się wściekłam jak Twojego posta przeczytałam.

Pajeczkaa trzymamy kciuki!!!

Ciamajdko co za ambitne plany, tez bym tak chciała, ale obecnie Joachim tak daje czadu że modlę sie żeby chociaż obiad zrobić. A grzechotki piękne, ta na nadgarstek ekstra sprawa.

Bombusiu może nie będzie konieczna rehabilitacja! Jako rehabilitantka polecam jak najczęstsze angażowanie lewej strony, powinno się poprawić, ale niech na wszelki wypadek oceni lekarz bo co ja na odległość mogę. Trzymam kciuki.
I widzisz u nas jazdy w dzień ale w nocy anioł, bo juz od 3 tygodni wstaje tylko o 1 i 5 na papu i dalej śpi. W dzień za to marudzi okropnie.

milusiu super uczucie jak się brzdąc zabawia nie? My tez dostalismy wielką paczkę maskotek, grzechotek i zabawek, ale w chwili obecnej moje dziecie tym gardzi.
Trzymam kciuki za udane chrzciny!

marulka u nas też auto padło, tzn akumulator. Wsytarczyły 2 noce przymrozków i juz nowy super wydatek mamy. :crazy: wiec wiem co to znaczy życie bez autka.

spadam bo maluch już się wierci a jeszcze tyle mam do zrobienia! Miłego dnia mamuski!!
 
Witajcie kochane

kupiłam na all używany kombinezon na zimę...
PRZEŚLICZNY KOMBINEZON W KRATKĘ Z FUTERKIEM, R.6 (1263566390) - Aukcje internetowe Allegro
uznałam, że nowe cholernie drogie a wiadomo maluszek krótko pochodzi w takim...

Poza tym zamówiłam z ciekawości na all soczewki zmieniające kolor oczu - wiem wariatka ze mnie:) - przyszły i cholera mam problem z założeniem hihiihi a ciekawość mnie zżera....

Pogoda u mnie cudna, zimno ale słonecznie - muszę się zebrać i wyskoczyć na spacerek co by Olek pooddychał świeżym powietrzem:)

weroneczka już kupiłam ale dzięki:tak: Takie przejściowe to mam dwa...a brakowało mi gruubego - zimowego;-) Czekamy na zdjęcia zdobyczy

No i stało się, zostawiliśmyw wczoraj Wojtusia u teściów a my poszliśmy na zakupy, teściowa zamiast podać mu mleko to dała zwykłą herbatę z cukrem bo gdzieś tak wyczytała i dała mi jeszcze kserowki jak karmic dziecko, że kaszki i soczki można podawać, normalnie teskańska masakra!!!!! teraz nie zostawię im dziecka, oczywiście od razu się obrazili bo im się sprzeciwiam za każdym razem.

po prostu bym zamordowała:no::no::no::no::no::no:

Pajkaa
kciuki zaciśnięte - czekamy na wieści:-)

Ciamajdka jakie ładne zdjęcia - pięknie Edytka wyszla, a grzechotki bomba:-)

milusia83 ojj biedactwo - ja tak nie lubię być sama...:-) A co tam Darek szykuje dla Ciebie? Drugą firmę otworzycie?:tak: Ty to kochana karierę zrobisz...

marulka zdrówka dla Olka, a co do odciągania wczoraj z jednej piersi w 10 min wydoiłam 120 ml:szok::szok: co by zrobić zapasy i móc do ludzi wychodzić:-p:-p
 
ehtele kombinezon sliczny... no i cena fajna.. rewelacja. Ja też kupuję uzywki Olkowi... niezniszczone kupuje za 50 % wartosci i po nim mam dla Franka praktycznie nie ruszone.... wow, imponujaca ilosc mleczka - a jak później? cyce ci nie wariują? ja po jednym odciaganiu miałam od razu nawał :|

milusia ooo ja tez jestem ciekawa Twojej dalszej kariery ;);)
 
reklama
marulko jak na razie nie wariują:) generalnie odciągnęłam wtedy kiedy on przesypia te 6 godz po kąpieli... po 3 zaczęłam odciągać...w ogóle ja mam tak że jak zczynam odciągać, albo karmić to mam takie mrowienie w cyckach i normalnie gejzer hihiih.

a mam pytanie czy mleko mogę zamrażać w normalnej butelce w takiej w jakiej dzieciątko pije???
 
Do góry