reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Dziewczyny jesli idzie o wychowawczy i druga ciaze to po macierzynskim musicie wykorzystac zalegly urlop, potem wychowawczy, zachodzicie w ciaze, piszecie pracodawcy, ze skracacie wychowawczy, w dniu w ktorym macie sie pojawic w pracy przynosicie L4, ze jestescie w ciazy i wszystko od nowa sie toczy ;-)

Bombusia o jakich ty rozmiarach piszesz :szok: 74, 80?? my nawet na 68 jeszcze nie weszlismy :-p no ale moja urodzila sie krociutka - 52cm ;-)
 
reklama
Dziewczyny jesli idzie o wychowawczy i druga ciaze to po macierzynskim musicie wykorzystac zalegly urlop, potem wychowawczy, zachodzicie w ciaze, piszecie pracodawcy, ze skracacie wychowawczy, w dniu w ktorym macie sie pojawic w pracy przynosicie L4, ze jestescie w ciazy i wszystko od nowa sie toczy ;-)

Bombusia o jakich ty rozmiarach piszesz :szok: 74, 80?? my nawet na 68 jeszcze nie weszlismy :-p no ale moja urodzila sie krociutka - 52cm ;-)

Czyli w ogóle nie trzeba wracać do pracy?? o jak fajowo:) no to ja chce drugie:) powiem Wam, ze mi tak tęskno za brzusiem, nie żebym jakos była niezadowolona z SEbusia:) ale bardzo chciałabym bliźniaki teraz :) taka tójeczka mi się marzy :))

Bombusiu mój Sebek jest długi wiec mam dqa kombinezony a patrząc na to, ze moja pociecha bedzie miała min 4 miesiace jak bedzie zimno i dodatkowo cos pod spodem bedzie miała takze luzik :) a drugi dostalismy od znajomych po ich synku i ma 80 rozmiar.
 
z tego co ja wiem to nie trzeba ;-)
tylko w dniu powrotu trzeba juz miec nowe L4.
ale nie chce wprowadzac w blad, tak przynajmniej wiem, ze bylo.
 
Witam
U nas albo skok rozwojowy albo kryzys laktacyjny, albo jedno i drugie, masakra jakaś, mam nadzieję że za niedługo się skończy bo jak nie to ja się wypisuje z interesu zwanego rodzicielstwo. Mały jest strasznie upierdliwy i jedyne co toleruje to cycuś lub sacerki po domu, ale on musi być przodem do świata, jak żadna z tych dwóch opcji nie wchodzi w grę to wrzask, wrrrrrrrrrrrr, mam ochotę uciec.

Jedyna przyjemność dzisiaj to że wyskoczyłam do szmateksu pokupic małemu jakieś śpioszki bo wszstko robi się małe, niestety musiałam szybko wracać bo M już przy nim wychodził z siebie i goniłam z odsieczą. Ale nakupiłam całe mnówstwo. W jednym z lumpków było wszystko po 1zł więc nie żałowałam sobie ilości kupionych rzeczy. A powiem Wam że cuda nakupiłam, wszystko uprane i jak wyprasuję to fotki gdzieś zamieszcze o ile moje cudne dziecko da mi normalnie funkcjonować.

Bombusiu a co to za wizyta u neurologa? Jaki powód? Mam nadzieję że wszystko ok.

milusia wypróbuję Twoj sposób z nosidełkiem. Udanej imprezki chrzcinowej, powiem tak fajne przeżycie ale jak dla mnie koszmar z imprezą z takim maluchem, przed dwa dni z M dochodziliśmy do siebie i to jest właśnie minus chrzcin w domu ale myślę że warto.

ehtele no ja też dzisiaj po lumpkach buszowałam i tez musiałam na gwałt wracać bo sięmaly darł wniebogłosy bo mleczka mało w butli. Tez czuję się uwięziona...
Polecam Ci kombinezon w realu, co prawda nie zimowy tylko pluszowy tak na jesień ale bardzo fajny za chyba 29 zeta, zobacz sobie na stronie reala w aktualnej gazetce.

starlet nie martw się u nas podobna rozmiarówka, dzisiaj zakupiłam troche rzeczy ale maks do 68. w rozmiarze 50/56 Mały już nóg nie może wyprostować więc nie będe dziecka katować :rofl2:


Poza tym M w pracy, Joachimka jakimś cudem utuliłam i śpi, więc i ja się kładę bo pewnie jutro powtórka z rozrywki.
Dobrej nocki
 
weroneczka ja po sobie zauważyłam, że kryzys i skok na siebie nachodzą ;/

Kurcze mała znów zwróciła - niby lekarka mówi, że ok ale nie mogę patrzeć na nią jak to robi - straszne :( Ok ja uciekam na "szpilki na Giewonice"
 
to i ja dołączam do WAS z tym "skokiem" ;( !!! a "kryzys" to ja miałam ;(
myślałam, że wyjdę z siebie !
od rana latanie na rączkach, dobrze że szczepienie na 12:00 to po nim pospała całe 4 godziny!
no i teraz chwila wytchnienia - śpi po kąpieli !

Dawno mnie nie było a widzę, że lista obecności pięknie podpisywana na bieżąco ;)
Pozdrawiam wszystkie mamuśki z dzieciaczkami ;)
Dobrej nocki życzę ;)
 
No i stało się, zostawiliśmyw wczoraj Wojtusia u teściów a my poszliśmy na zakupy, teściowa zamiast podać mu mleko to dała zwykłą herbatę z cukrem bo gdzieś tak wyczytała i dała mi jeszcze kserowki jak karmic dziecko, że kaszki i soczki można podawać, normalnie teskańska masakra!!!!! teraz nie zostawię im dziecka, oczywiście od razu się obrazili bo im się sprzeciwiam za każdym razem.
 
witam sie
my sie szykujemy do lekarzy wiec prosze zaciskac kciuki, aby moje dziecie dobrze ważyło:)

No i stało się, zostawiliśmyw wczoraj Wojtusia u teściów a my poszliśmy na zakupy, teściowa zamiast podać mu mleko to dała zwykłą herbatę z cukrem bo gdzieś tak wyczytała i dała mi jeszcze kserowki jak karmic dziecko, że kaszki i soczki można podawać, normalnie teskańska masakra!!!!! teraz nie zostawię im dziecka, oczywiście od razu się obrazili bo im się sprzeciwiam za każdym razem.

masakra pozostawie bez kometarza wyczyn Twojej teściowej!
 
reklama
urszulkao matko swięta i córko!!!!! no nie mogę... może jeszcze bulke z kiełbasa by dała? szok, co za .. a szkoda słów.
********************


Ponieważ robie wszystko (i nic zarazem, bo jak sie robi na raz wsio to nie robi się w zasadzie nic) więc pisze co tam u nas... wczoraj mielismy szczepienie, mam aniołka... normalnie zapłakała (no zawyła raczej) na 5 sec w momencie szczepionki i do razu w kimono... ledwo ja ubrałam:) lekarz powiedział że anioł nie dziecko... ale tego wzroku jak na mnie spojrzała jak ja kłuli nie zapomne :"co Ty mi robisz??? ratuj mnie!!!", serce mi pękło, i mówię do niej to nie ja, to ta Pani, a pielęgniarka do mnie ze smiechem "nie kłam mama, sama mnie tu przyprowadziłaś". w nagrodę kupiłam jej dwie sliczne pluszowe grzechotki, jedna to żabka, a druga misiu zapinany na nadgarstek. teraz ma przypięty i jej grzechocze jak rusza rączką... świetna sprawa! jeszcze pielegniarka powiedziała że moja Edytka za dużo waży jak na 6 tyg (dokładnie 6180g-moja waga sie pomyliła) a ja jej na to że ile powinna wazyć, a ona no z góra 5 kg, a ja jej mówię 5 kilo to ona przy porodzie miała i zonk hahaha:) ta mina była super:)

co do kombinezonów zimowych, ja kupie teraz na rynku-giełdzie w niedziele, są u Was takie rynki cotygodniowe? no to u nas takie kombinezony kosztują 50-60 zł.

dziś mam w planach pranie (juz robię), sprzątanie bo mi się mrówki zalegną w końcu, prasowanie może, spacerek oczywiście ok godz 12, bo zapowiada się piekny jesienny dzień ze słoneczkiem, i w międzyczasie cycanie... mam nadzieję na długie sny mojej małej. Jutro jade na imprezę, mam odciagnięte tylko 120 ml mleka, al długo nie będę, na drugie karmienie zdażę, a jak nie to T. da butle i kwita. a ja sobie odciagne jak wrócę.

no to lecę do roboty!!!

to sa te grzechotki:
83619e2f64aaec8amed.jpg

2b4bd11202ebab32med.jpg
 
Ostatnia edycja:
Do góry