reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Hejka. Ja troszeczke lepiej sie czuje ale nochal zapchany;/ Wczoraj bylismy kupic nowy aparacik trzeba przetestowac bo jak narazie nie umiem zbytnio sie nim obsluzyc:)
Andzia- moj tez prowadzi dyskusje z clownami z karuzeli heh albo jak rano wstanie to gaduli jakby mi doslownie opowiadal cos hhe
 
reklama
bombusiu jestesmy na liscie rezerwowe- jako drugie na marzec. panie maja dzwonic jesli miejsce sie zwolni. jestem dobrej mysli. tez zlobek to taki w bloku- dwa pietra- na pirwszym taka wieksza sala zabawowa a na dorze sypialnie. podobalo mi sie i panie tez mile i w moim wieku . mam nadzieje ze sie dostanie. zaplacilam wpisowe no i czekamy. aaaaaaaa i jeszzce nie jest taki drogi bo 700 zl plus jedzenie i ieluszki ale i tak wydaje mi sie ze ta cena jest rozsadna.

u nas noc spokojna- mala obudzila sie o 4 a potem o 7. od 7 uciela juz jedna 10 minutowa dzremke a teraz siedzi w bujawce i chyba znowu przysypia. nie wiem czy jej nie zarazilam bo ma lekki kaszel no ale poczekamy zobaczymy- jak co to do lekarza skoczymy. oby byla zdrowa bow niedziele jej wielki dzien- chrzciny.
dzis na 18 mam wizyte u endokrynologa- M. zajmie sie Nikola. no zobaczymy jak bedzie- mam nadzieje ze zmniejszy mi dawke leku bo ta to taka troche konska:)))))))))))))))
pogoda sliczna sie zapowiada choc troche wiele ale spacerek napewno dzis zaliczymy!!!!!!!!1
 
Dziewczynki dziękuję tym, które złożyły mi życzenia urodzinkowe:*:*:*:*
U mnie wszystko w porządeczku, mały rośnie, szykują się wymiany ciuszków, w tą niedzielę mamy chrzest i czeka mnie mnóstwo przygotowań, mimo wszystko wolę w domku niż w lokalu, nie wyobrażam sobie dłuższego siedzenia z małym poza domem...no i koszty tam gdzie mnie interesowało podliczyli nam 2500, a za 1000 zł to ja mam taką imprezę w domku, że hej:D Sobotnie wesele rewelacja, zespół normalnie po raz pierwszy odkąd chodzę na wesela bardzo mi się podobał - po prostu zarąbiasty, było po drugiej w nocy, a ja nie miałam ochoty wracać do domu i tańczyłam w butach na dość wysokim obcasie...Darek nareszcie mógł się napić (bo wieczny kierowca był z niego), a w sobotę ja byłam kierowcą, oczywiście nie zabrakło laktatora w samochodzie, ale nie był potrzebny. Ogólnie to wyglądało tak:
- do kościoła z maluchem
- z kościoła biegiem do domu, nakarmiłam, odciągnęłam nadmiary laktatorem bo tak jechałam z nim dzień przed, że nawał był nieunikniony:D
- ok. 21 wróciliśmy z wesela, aby wykąpać małego, śmiałam sie, że Darkowi polewali śliwowicę i miał "dobry humor", a najlepsze było to, że samochód mieliśmy zastawiony innymi i kurcze nie potrafiłam tak po ciemnościach wykręcać bo nic nie widziałam, a nasz samochód jest ze względu na wielkość mało zwrotny, no i Darek po tych śliwowicach szybciutko mi wyjechał z parkingu:D:D:D śmialiśmy się, że, z niego lepszy kierowca po kielonkach niż ze mnie na trzeźwo:D
- ok. 22:20 byliśmy już z powrotem

Bombusiu no już zostałyśmy przeniesione, a mnie nadal brakuje brzuszka....już mi w głowie kolejne dziecko, ale najwcześniej za dwa lata będę chciała...A co do kupki to ja się baaardzo cieszę kiedy Darek przewija małego, robi to tak sprawnie, że nigdy maluszek nie obsiusia śpioszków:D Kochana gratuluję samochodu:D Gratuluję dwóch miesięcy:)

Riba ja też uwielbiam takie gadżety:D też będę musiała się zaopatrzyć w kilka nowych niezbędników:) Co do ciuszków to mój Wiktor nosi 74, ale rękawki muszę podwinąć bo na tułów jest ok, ale rękawki są za długie...Dziękuję słoneczko za życzenia..Mojemu brzdącowi też paznokcie dziko rosną:D

Ciamajdko no to szykuj się szykuj kochana do imprezki:) Ciamajdko dziękuję kochanie za życzonka:) Ciamajdko ja też baardzo lubię czytać:) być może skuszę się na tę książkę, chociaż ja jestem fanką trillerów medycznych:D


Cayruś no niestety te brzuszki to wykańczają te nasze szkraby:( trzymaj się cieplutko


Marulcia za mną też ciągle chodzi piwko, a mimo wszystko jakoś nie mogę się skusić bo u mnie po wieczornym karmieniu są maksymalnie 3h spania - maksymalnie:D

Andziu powiem Ci, że mleko matki to bogactwo cennych składników, które rewelacyjnie wpływają na skórę, dlatego też po każdym karmieniu zaleca się, aby wycisnąć kropelkę mleka i rozsmarować po brodawce:)

Kassia181 teraz niestety jest wyż demograficzny i żłobki oraz przedszkola są totalnie zawalone, pozostaje jeszcze opiekunka, ale ja bym chyba nie potrafiła zostawić dziecka przy obcej osobie...JEżeli chodzi o choróbsko to ja piłam litrami sok z czarnego bzu (własnej roboty), sok malinowy, a uratował mnie amol (nacierałam się nim gdzie się da i piłam z cukrem) Co do ubranka do chrztu to ja zamawiam z netu bo jak byłam w sklepie przy kościele to myślałam, że padnę 350 zł!!

Natko współczuję CI choróbska...mam nadzieję, ze wydobrzałaś na dobre:) Dziękuję za życzonka, a co do menu - pulpecików to je uwielbiam i często robie:)NAtko , a próbowałaś stymulować laktację - bierzesz laktator i ściągasz często?

Dziękuje słońce za życznia...a co do ssania to mój maluch całą piąstkę do buźki wpycha nie potrafi ssać smoczka..NAvijko ja chętna ja chętna do spotkania, pewnie zmówimy się z Pajeczką i Ehtele:D i bardzo dobrze, że będziesz rozmawiała z córeczką po polsku, mój brat jakoś to przeoczył i ma dwie śliczne córusie, które niestety nie potrafią mówić po polsku - dlatego ja musiałam się zapisać na hiszpański, który jak dla mnie jest bardzo fajny i prosty

Martatt no pewnie, że Ciebie pamiętam,,,jakoś tak nagle zniknęłaś po krótkiej wymianie zdań, a wiadomo, że każdy ma swoje:) witaj z powrotem:) No i gratuluję dużego i ślicznego dzidziulka

Niuunia ja też wiecznie nie mam się w co ubrać:D Dziękuję słoneczko za życzonka:) Kochanie u mnie też czkawka to standard:)

Olusiu dziękuje Ci kochanie za życzonka:) przydadzą się:), a na kolkę to bardzo dobry jest masaż naprawdę polecam, zawsze w kierunku zegara, gdyż tak skierowana jest okrężnica, nieraz gazy umiejscowią się na jej zagięciach i dzidziulek cierpi...Co do samotnych nocek to już niebawem będziecie razem:) wiem co to oznacza bo ja z moim też praktycznie zawsze 24h na dobę. Co do życia towarzyskiego to u mnie też jakoś tak zamarło, ale kochana musimy być dzielne:D jeżeli CI brakuje wyjścia to bierzesz zostawiasz dzieciaczka u mamy lub z tatusiem jak wróci dajesz odciągnięte mleczko, a Ty śmigasz na miasto:)

Kasiu2506 dziękuję słoneczko za życzenia, już się wykurowałam (chyba:))

Luizka4Don dziękuję za życzonka...ja też wybieram się na aerobik, ale powiedz mi kochana czy nie przeszkadzają CI piersi to znaczy gdy skaczesz nie wydziela Ci się mleko, bo ja normalnie mam taki wylew, że masakra:) Na opryszczkę warto spróbować olejku z drzewa herbacianego (w aptece ok. 10 zł) i smarować miejscowo działa silnie przeciwwirusowo..Super, że maluszek nie musi być cewnikowany!!!

Liljanna dziękuję kochana za życzonka;) a swoją drogą ciocia dożyła niezłego wieku:)

Weroneczko gdy chodziłam na spacerki i mały był w gondolce to tak się kończyły spacery - płaczem, ale odkąd chodzi na spacery w nosidełku w stelażu to śpi naprawdę baaardzo dłuogo, wiem, że może nosidełko nie jest zdrowe dla dziecka, ale w gondoli w ogóle nie usypia, on jest taki ciekawy świata...Co do USG to faktycznie super lekarz:) no i fajnie, że z bioderkami wszystko ok:)

PAti powodzenia we wszystkim:) dziękuję słońce za życzonka:)

Pajeczko współczuję zespołu - a dobry zespół to 3/4 udanego wesela...co do spania to mój śpi tak do 10 godziny od 22 z przerwami na jedzonko i zmianę pieluch w nocy, a później od 12-15, a potem to już czuwa do wieczora...

Moniczko8112 dziękuję za życzonka....ja też na weselu balowałam do 2 i mimo, iż chciałam dłużej to fizycznie nie dawałam rady:D

Polianko bidulko wracaj do zdrówka.....my też byliśmy dopiero na żółtaczce, a później będziemy szczepić tą piątką - oczyszczoną chyba 140 zł kosztuje

Navijko, a może to znowu skok rozwojowy...u nas są problemy z kupcianiem, kiedyś była kupka codziennie taka solidna, a teraz co dwa dni

Mama Aneta witaj! Gratuluję udanych wizytek:)

MArtuśka witaj kochana...co do karmienia to ja w ogóle o tym nie myślę, czy jest dobrze, czy źle, wszyscy się mnie pytają jakie mam mleko, a mnie leci jak nie wiem i wydaje mi się, ze to jest powód bo się nie stresuje....stres bardzo negatywnie wpływa na laktacje,adrenalina kurczy kanały wyprowadzające i koniec leci bardzo mało, ale trzymam się wersji Martusiu, że każda matka jest w stanie wykarmić swoje dziecię, te, które nie dały rady po prostu baaardzo się stresowały (i to nie ich wina, po prostu się martwiły czy wykarmiają, do tego nieraz sytuacja rodzinna). trzymaj się cieplutko i powodzenia na zajęciach

Marulcia no to zdrówka i jeszcze raz zdrówka dla Olusia....ja próbowałam kiedyś łapeczką odciągać i tak się namęczyłam, połowa lała mi się po ręce:D i powiedziałam dziękuję...

Ehtele ja mam to samo, jak wyszłam do fryzjera to z płaczem wróciłam do domu bo nie było mnie 2h, a mały bardzo zgłodniał, myślałam, że będę krócej......a mleko było zamrożone


Urszulko u mnie jest ciaśniej po porodzie niż przed:(


Andziu ja dzisiaj robię generalne porządki bo w niedzielę chrzciny:D




buziaki
 
Witam dziewczynki!
Bombusiu to udanej wizyty za tydzień . T dziś idzie zapisać małą bo mamyskierowanie na Próchnika16a:) Ocywiscie najlepszego z okazji 2miesiecy kochanego szkraba!:)

Milusiu przepraszam ze nie zlozyla i ja zyczonek a wiec spoznione wszystkiego naj :* I jasne jak masz warunki w domu do takiej imprezki to czemu nie zawsze sie liczy kazdy grosz wiec 1000zł i imprezka super:) Ja niestety za małe mieszkanko mam.. wiec jestem zmuszona w lokalu zrobić:) ale my robimy chrzest dopiero w kwietniu....

A my dziś w domku zostaniemy nawet jak taka ładna pogoda:( Bo strasznie zle sie czuje gardło mnie drapie ehh :( oby mała sie nie zaraziła..
Ładnie sobie śpi :) nocka super!
 
Witajcie kochane,

Odpisuję i wybywam na rehabilitację:)
A wczoraj wyszłam z domku na 1,5 h do lumpka, odciągnęłam 60 ml mleczka i musiałam wrócić bo Olek płakał a jadł przed moim wyjściem:sorry::sorry: I jak tu spokojnie gdzieś wychodzić... muszę zacząć zapasy mleczka robić żeby nie być więźniem w domu:baffled:

Bombusia jeszcze nie pogratulowałam Ci zakupu samochodu:-) Bardzo się z Tobą cieszę...a na spacerki oczywiście, że chodzę, Olek ciepło ubrany i wybywamy na podróż po osiedlowych ścieżkach:-D:-D nie wychodzę codziennie, ale jak nie pada to staram się choć na chwilę wyjść...natomiast dłużej niż dwie godzinki nie chodzę...zazwyczaj coś koło godzinki;-)
Co do kawki - normalną pijam od czasu do czasu - a na co dzień przerzuciłam się na INKĘ kawkę zbożową i jest extra;-);-)

Niuunia u mnie czkawka jest albo jak zachłyśnie się powietrzem, albo jak mu zimnio, albo jak mleko podnosi się do góry - u normalnych dzieci ulewa się wtedy:tak: - a mój Olek szybko je połyka i mega czkawka murowana hehhehe

Pajkaa a wiesz jak to wygląda jeśli na wychowawczym zajdziesz w drugą ciążę? Jest wtedy l4 ciążowe płatne czy dopiero macierzyński?
Bo nie wiem czy trzeba choć na jeden dzień wrócić do pracy i potem iść na L4?
Ja również planuję do sieprnia 2011 być z Olkiem, do stycznia mam macierzyński, do marca zaległe l4 i od marca do sierpnia wychowawczy - albo druga dzidzia;-)

luizka4don
słońce ciesze się, że już małego nie musisz cewnikować!!! Fryzjer - rewelacyjna laktacja i udana rehabilitacja - same dobre wieści - GRATULACJE:-D:-D
Gorzka_Słodka_Czekolada gratuluję podnoszenia główki:-)

Anecia1111 kochana mówię Ci strach ma wielkie oczy - choć nie powiem trzeba się trochę przemóc a przytulanki bedą jak przed ciążą:tak::tak:

kassia181 cieszę się, że mała ma miejscówkę w żłobku:-)

milusia83 trzymam kciuki za udaną imprezę z okazji chrztu...szkoda, że nie miałaś tego 3, ale cóż siły wyższe:tak: Spotkać to się trzeba koniecznie!!!!!!!!!!
 
ethele jeszce nie ma miejscowki- jestesmy na liscie oczekujacym na 2 miejscu na marzec. ale ejstem dobrej mysli.

Nikola spi juz 30 minut w bujawce- zawsze w niej zasypia i jak jest marudna to ja w noia wkladam i jest spokoj- super sprawa a za bardzo wczesniej nie wierzylam ze nam sie przyda a jednak.
ja zaraz wybywam po wyniki ft4 a M. zostanie z Nikola. potem ejszce do restauracji zaplacic za imprezke po chrzecie- nas wyniesie sam lokal ok 2000 zl no ale co zrobic. nie dalabym rady w domu wszytskiego przygotowac a zreszta w domu to bym nic nie posiedziala tylko chodzila przy gosciach a tak to idziemy na gotowe.
buziaki
 
Witajcie :-) U nas noc w miarę spokojna. Mały dalej się pręży przy jedzeniu i popłakuje, ale ja walczę... Pokarm raczej mam? Staram się pić jak najwięcej, a z odciąganiem dalej mi nie idzie :-(

My chrzcimy w tą sobotę imprezka w domu na 30 osób...

Pozdrawiam i uciekam bo mały śpi na tarasie, więc muszę coś w domu porobić...

Buziaki mamusie
 
Dzień dobry :)

Właśnie wróciliśmy ze szczepienia. Mały był dzielny. Tylko troszkę zapłakał, ale obyło się bez krzyków i pisków. A co najlepsze ponad 400 zł w kieszeni :) pneumokoki, meningokoki i 6 w 1 za darmo w ramach tego programu, o którym wcześniej pisałam;) Dostałam specjalną ankietę. Codziennie wieczorem przez4 dni od szczepienia muszę mierzyć małemu temp, i obserwować miejsce ukłucia.

Milusiu - wszystkiego najwspanialszego :) przede wszystkim pociechy z dzieciątka, żebyś każdego dnia była jeszcze wspanialszą i szczęśliwszą mamusią :) pozdrawiam

Aneciu, kieszonki są na allegro już od 25 zł. Kupiłam dwie różnych firm z tych tańszych i jestem bardzo zadowolona :) Ostatnio pojawiły się takie fajne z miękkim wykończeniem ze wzorkami w zebrą i krówkę :p prześliczne są. W sumie cały koszt wychodzi ok 400 - 500 zł i robi się zapas pieluszek na pranie co 2 dni. Można i droższe Bumgeniusy albo inne zachodnie wynalazki, ale podobno drastycznej różnicy nie ma. Teraz na pieluchy wydajemy ok 150 zł na miesiąc. Więc cały biznes zwróci się po 3 miesiącach, a pieluchy będą jeszcze dla następnego szkraba ;) oczywiście nie mam zamiaru zupełnie rezygnować w jednorazówek. Będziemy z nich korzystać w terenie, podczas dłuższych spacerków, wyjazdów do znajomych czy na zakupy. W domu niech młody sika w wielorazówki.

Bombusiu - pieluszki kieszonki wygladają trochę jak pampery. to takie rozpinane majty zrobione są z nieprzemakalnego ale oddychajacego materiału z zewnatrz a od środka z mikropolaru, frotte bambusowej albo tkaniny suede. Pomiędzy tymi dwiema warstwami jest pusta przestrzeń - kieszonka gdzie umieszcza się wkład chłonny np. z mikrofibry albo zwykłą pieluszkę tetrową. Większość kieszonek mają opcję one size, czyli ta sama pieluszka pasuje na dziecię przez cały okres pieluszkowania. Rozmiar reguluje się za pomocą napek lub rzepów. Tego wynalazku nie trzeba prasować ani gotować. Wystarczy wrzucić do pralki na 60 stopni i wysuszyć ;) A i jak kupki są już gęstsze to można dokupić takie bibułki, które kładzie się pomiędzy pieluchę a pupę. Jak dzidzior zrobi ładunek, to taki papierek z zawartością wyrzucamy do wc, a pieluszka jest tylko wilgotna.
sama pielucha wygląda tak
bumgenius-cloth-diaper.jpg
a tak prezentuje się na bobasie
3746597522_97dc297cbf.jpg

A! no i mamy kolejne 300 g na tydzien do przodu ;) Gabrysiątko waży już 5600 :)
 
Ostatnia edycja:
kassia tez uważam,ze bujawki są sssuper,:tak: nasz jak jest wieczorkiem juz b. marudny i nie wie co chce i nas olewa wtedy tatus pakuje go do lezaczka, buja i następuje hipnoza :-D, my co prawda mamy taki zwykły leżaczek do bujania, bo dostałam od psiapsiólki, ale sprawdza sie swietnie, czasami niezastąpiony.:tak:
Ehtele ja tez chodzę scieżkami osiedlowymi, no dzis to sie daaaaaleko wypuscilismy..........o to Olus stęskniony za mamusią, nie lubi ja wychodzisz,:happy: ale mój tez najlepiej sie czuje u mnie w ramionach, choc tatus lub Adi chetnie go biorą, ale u mnie mu najwygodniej heh:-p
Czekoladka duzo zdrówka Ci zyczę;-)
Milusiu no to udanej imprezki z okazji chrztu i czekam na fotki :-)
panienka równiez spokojnego dnia w chrzciny
andziu no to Gabrys zuch chłopak, dzieki za opis pieluchy

No połazilismy z synkiem 2 h po dworzu, a on dalej spi w wózku,:szok:w ogóle to cały czas spi, praktycznie troszku popatrzy na swiat, zje, pogada i w kimono....kupiłam Alankowi dzis kombinezon więc na zimę jestesmy przygotowani:tak:...kupiłam mu równiez smoczek juz trzeci teraz z kuleczką zobaczymy czy polubi:baffled::sorry:!
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam sie
Ehtele powiem Ci szczerze, ze nie wiem jak to wygląda, ale my chcemy zrobic tak macierzyński mam do 16 lstycznia do tego mam 26 dni urlopu zaległego za 2010 rok to bedzie pewnie gdzies do połowy lutego a potem wychowawczy do sierpnia 2012 roku. W międzyczasie 2 dzidzi, ale jak to jest dokładnie to nie wiem. Poprosze mamę, zeby się swojej kadrowej zapytała bo przecież ja sie swojej o to nie zapytam :p jak bede wiedziała dam Ci znać:)
 
Do góry