reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

sukienka przyszla- jest przepiekna. troche zaduza ale niezabardzo takze bedzie ok.
mala wlasnie zasnela ze smokiem w lezaczku- ciekawe ile pospi. a my czekamy na M. bo bedzie kapal mala a bedzie w domu przed 20.

kasia moja tez nie chce podniesc glowki lezac na brzuchu a jak ja trzymam to super trzyma glowke. nie wiemdlaczego tak jest. musimy wycwiczyc.

koralowa my w sobote jedziemy na imieniny do cioci. beda same pysznosci ale ja sie skusze- oczywiscie niezaduzo ale pojem sobie:))))))))) mam tylko nadzieje ze Nikola bedzie spokojna i da mi posiedziec przy stole. bierzemy dla niej lezaczek wiec mam nadzieje ze bedzie ok.

weroneczka u mnie tak samo- jak wypadnie smok to zaraz jest rozbudzona. wtedy pozostaje mi jedno- wkladam jej go i usypiam od nowa- ja glaszcze po policzku i od razu odlatuje.
 
reklama
no, ale Nikola juz zaszczepione chyba ;) Ja ryzykowac nie chce, szczegolnie, ze sezon przeziebien i grypy...No i moj lubi spokoj i cisze. Nie lubi tloku. Pozniej jest strasznie marudny.
 
ułaaa, ale miałam jazdę... mała głodna jak cholerka, ale se myślę "najpierw wykąpiemy".. wyobrażacie sobie co się działo? darła się wniebogłosy! dotknąc sie na przewijaku nie dała... butli nie chciała!!! dopiero wyjęłam PRAWIE SUCHĄ PIERŚ i ledwo zassała a usneła i śpi już ponad pół godzinki... i zanosi sie na dłuugi sen.. normalnie sie zmęczyła:)

dobranoc!
 
pajkaa to pieknie sciagnelas. a na wesele obowiazkowo bierz laktator bo ci cycki eksploduja:))))) udanych zakupow .

tak wezme laktakor bo pewnie piersi jak balony będą :p zakupiłam bluzke na wesele :) spodium wczesniej kupiłam i musze miec dostęp do cycków bo inaczej nie ma szans musiałabym całą sukienkę rozbierać a to masakra

Pajka sciągac najlepiej podczas karmienia, ale z drugiej strony to ryzykowne bo co bedzie jak maluszek nie naje się z jednego cyca. To wtedy butla?
+

Aneciu ja robie tak przystawiam młodego do lewej piersi a pod prawą podstawiam laktator ściagam nim max 50 ml nie wiecej. Młody najada sie z lewej a jak nie podstawiam go pod prawą ( a czasami jest tak, ze jak go podstawie pod prawą to z lewej znowu leci :) ale nie chce ściągać zbyt duzo zeby sobie nie naprodukować niepotrzebnie duzej ilosci mleka bo potem będę miała problem. Jak na razie system sie sprawdza bo Sebula ładnie śpi i brzusiu najedzony :)

Hej:-)
Pajka - hehe do soboty to z 2 litry udoisz jak tak dalej pojdzie;-)Mam nadzieje ze potem dasz rade i nie zafundujesz sobie jakiejs super nadprodukcji. A tak wogole to ile masz wzrostu? Pytam bo ja przy 168 cm i 64 kg wygladam jak wieszak na ubrania...jakbym schudla do 55 to by mnie o anoreksje podejrzewali. A widze po suwaczku ze masz cieeeezki plan odchudzania sie:tak:

ja mam wzrost 170 :) własnie robie delikatnie zeby nadprodukcji sobie nie zafundować a jeszcze mam w planie robic tak, ze jak podjade do mamy do małego to wtedy dam go nakarmic piersią i na bieżąco bede ściągać z drugiej piersi. Jak cos zapas nam się przyda:) np jak pojedziemy na zakupy czy cos:)
 
no, ale Nikola juz zaszczepione chyba ;) Ja ryzykowac nie chce, szczegolnie, ze sezon przeziebien i grypy...No i moj lubi spokoj i cisze. Nie lubi tloku. Pozniej jest strasznie marudny.

tak juz zaszczepiona- to moze faktycznie nie ryzykuj. ja pzred szczepieniami tez na nia dmuchałam i chuchałam zeby sie nie przeziebila.

Nikola juz wykapana, najedzona i teraz lezy w lozeczku ze smokiem i zasypia- ooooo juz spi. wiec wieczor mamy z M. dla siebie na świetowanie dnia chlopaka hehehehehe
 
navijko robie dokladnie tak jak napisałaś, niezły patent:-) czasem jeszcze podepre pieluchę pluszakiem bo lubi odepchnąć rączką.
Mam takie pytanie, czy słyszłyście o takim terminie "schynięte" dziecko? choć chyba w każdym regionie inaczej może się to nazywać. Chodzi o to że nadciągniete zostają mieśnie przy szyjce. Roznie się to objawia, żeby to "naprawić" trzeba rozmasować, zajmuja się tym stare babcie, bardziej o tym się mówi na wsiach.
 
Urszulko ja niestety nie słyszałam

ja Sebka na razie nie szczepie ma nadal katar i nie bede ryzykowała 8 października idziemy do pediatry i zobaczymy co powie.

ja juz mowie dobranoc:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Witam się wieczorową porą.

Właśnie siedzę obok łóżeczka mojego synia i czekam aż bąbel zaśnie. W sumie dobry patent. On spokojny, patrzy się na mnie i tak po 15-20 minutach odpływa :) A ja mam czas na buszowanie w necie i pisanie (no tak, pochwalę się, że wzięłam zlecenie i teraz jestem matka pracująca;) )

Dzisiaj zaliczyliśmy przedpołudniowy spacer, a jak M wrócił z pracy wpakowaliśmy małego do samochodu i pojechaliśmy na zakupy do marketu. Bardzo spokojne to nasze dziecię ;)

za tydzień wracam na uczelnię. Mam już plan, nie jest tragicznie. Biorę indywidualną organizację studiów i najprawdopodobniej będę musiała pojawić się na uczelni we wtorek i środę tak na 4 godzinki i co 2 tygodnie zajęcia w środę. Najwcześniej zaczynam o 10:00, a kończę o 15:30, czyli akurat M będzie mnie zabierał po drodze z pracy ;) Musimy dogadać się z babcią M., żeby siedziała z małym jak mnie nie będzie. W razie czego od 13-14 na miejscu będzie moja mama. Jestem pozytywnie nastawiona. Mam tylko nadzieję, że dam radę małego wykarmić moim mlekiem. Laktator stanie się nieodzownym wyposażeniem w trakcie zajęć :p

Pajkaa życzę udanej zabawy na weselu. W ubiegłą sobotę byłam z M na weselu u jego kuzynki ;) Pamiętaj o regularnym ściąganiu, to wtedy nie będzie wpadki z zaciekiem na kreacji ;) ja miałam sukienkę bez ramiączek, też było wygodnie. To była impreza w restauracji w hotelu, teście mieli wynajęty pokój, wiec chodziłam co 2,5 h na ściąganie. Możecie mnie zbesztać, ale wypiłam 3 lampki wina, więc od momentu picia całe ściągnięte mleko lądowało w umywalce :/ w sumie wylałam 200 ml :/ Wróciliśmy do domu ok 1:00, a małego karmiłam piersią dopiero po południu. Do tego czasu dostawał z butli moje wcześniej ściągnięte mleko. Miałam prawie 600 ml w lodówce (4 dniowy urobek!) + 200, które ściągnęłam w trakcie imprezy zanim napiłam się wina. Ledwo wystarczyło! Nie było nas od 16:00. Mamy małego łakomczucha!

urszulka - pierwsze słyszę :| mi tylko babcia mówiła, żeby małego nie przełamać. Podobno moja mama była przełamana (niby jak?) i jakaś tam znajoma akuszerka ją naprawiła.

koralowa - u nas na szczescie mąż załątwił becikowe. mamy juz pieniazki na koncie, ale tez stał prawie 2 h w kolejce :/

weroneczka - ale smaka narobiłąs tymi goframi...normalnie dostałam wenę na robienie gofrów...ale mamy z mężem postanowienie...koniec słodkiego, bo od jakiegoś czasu codziennie późnym popołudniem kawka, herbatka i coś słodkiego :/ a dupa rośnie...

cayra - u nas 4 h to norma :/ max 5 h snu łącznie. Chodzimy spać ok 23-24, i przed kimaniem albo mały sie akurat budzi, albo budze go na amku. Dzięki temu śpi tak do 3-4. a potem mąż po o 6:00 wstaje do pracy, wiec ja i tak się przebudzam...no a jak mały już sie obudzi to ma hiperaktywność. Głuży, hihra się i domaga się cycania.

Ciamajdko - Gabryś też kula sie z brzucha na prawo choć nie zawsze mu to wychodzi. W szystko jest w normie ;) mamy silne dzieciaczki

uciekam pod prysznic ;)

Dobranoc
 
Do góry