Witam się wieczorową porą.
Właśnie siedzę obok łóżeczka mojego synia i czekam aż bąbel zaśnie. W sumie dobry patent. On spokojny, patrzy się na mnie i tak po 15-20 minutach odpływa
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A ja mam czas na buszowanie w necie i pisanie (no tak, pochwalę się, że wzięłam zlecenie i teraz jestem matka pracująca
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
)
Dzisiaj zaliczyliśmy przedpołudniowy spacer, a jak M wrócił z pracy wpakowaliśmy małego do samochodu i pojechaliśmy na zakupy do marketu. Bardzo spokojne to nasze dziecię
za tydzień wracam na uczelnię. Mam już plan, nie jest tragicznie. Biorę indywidualną organizację studiów i najprawdopodobniej będę musiała pojawić się na uczelni we wtorek i środę tak na 4 godzinki i co 2 tygodnie zajęcia w środę. Najwcześniej zaczynam o 10:00, a kończę o 15:30, czyli akurat M będzie mnie zabierał po drodze z pracy
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Musimy dogadać się z babcią M., żeby siedziała z małym jak mnie nie będzie. W razie czego od 13-14 na miejscu będzie moja mama. Jestem pozytywnie nastawiona. Mam tylko nadzieję, że dam radę małego wykarmić moim mlekiem. Laktator stanie się nieodzownym wyposażeniem w trakcie zajęć
Pajkaa życzę udanej zabawy na weselu. W ubiegłą sobotę byłam z M na weselu u jego kuzynki
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Pamiętaj o regularnym ściąganiu, to wtedy nie będzie wpadki z zaciekiem na kreacji
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ja miałam sukienkę bez ramiączek, też było wygodnie. To była impreza w restauracji w hotelu, teście mieli wynajęty pokój, wiec chodziłam co 2,5 h na ściąganie. Możecie mnie zbesztać, ale wypiłam 3 lampki wina, więc od momentu picia całe ściągnięte mleko lądowało w umywalce :/ w sumie wylałam 200 ml :/ Wróciliśmy do domu ok 1:00, a małego karmiłam piersią dopiero po południu. Do tego czasu dostawał z butli moje wcześniej ściągnięte mleko. Miałam prawie 600 ml w lodówce (4 dniowy urobek!) + 200, które ściągnęłam w trakcie imprezy zanim napiłam się wina. Ledwo wystarczyło! Nie było nas od 16:00. Mamy małego łakomczucha!
urszulka - pierwsze słyszę :| mi tylko babcia mówiła, żeby małego nie przełamać. Podobno moja mama była przełamana (niby jak?) i jakaś tam znajoma akuszerka ją naprawiła.
koralowa - u nas na szczescie mąż załątwił becikowe. mamy juz pieniazki na koncie, ale tez stał prawie 2 h w kolejce :/
weroneczka - ale smaka narobiłąs tymi goframi...normalnie dostałam wenę na robienie gofrów...ale mamy z mężem postanowienie...koniec słodkiego, bo od jakiegoś czasu codziennie późnym popołudniem kawka, herbatka i coś słodkiego :/ a dupa rośnie...
cayra - u nas 4 h to norma :/ max 5 h snu łącznie. Chodzimy spać ok 23-24, i przed kimaniem albo mały sie akurat budzi, albo budze go na amku. Dzięki temu śpi tak do 3-4. a potem mąż po o 6:00 wstaje do pracy, wiec ja i tak się przebudzam...no a jak mały już sie obudzi to ma hiperaktywność. Głuży, hihra się i domaga się cycania.
Ciamajdko - Gabryś też kula sie z brzucha na prawo choć nie zawsze mu to wychodzi. W szystko jest w normie
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
mamy silne dzieciaczki
uciekam pod prysznic
Dobranoc