reklama
Gorzka_Słodka_Czekolada
Córeczka Oliwcia :*
Gorzka_Słodka_Czekolada może sie przejadła,moja tak ma czasem,łakomczuch jeden.
Pochwal sie zakupami,a szczególnie karuzelka.
Jasne ze sie pochwale hehe
Moze i sie przejadla lakomczuszka.. ale teraz usypia.. wiec moze jej nie budzic na jedzenie?
A ja robię tak wieczorem: po kąpieli daję jeść, biorę do odbicia, przytule i odkładam do łóżeczka. Marcinek zazwyczaj płakał więc brałam go znowu i jak tylko ise uspokoił od razu do łóżeczka. Męczylismy się tak z tydzień, podnosilismy go z 50 razy. A teraz załapuje za pierwszym lub drugim razem.
Marulka- mówiłaś o tuleniu, zgadzam się z Tobą w pełni. Niestety mój Marcinek jest jakiś inny... bo on nigdy nie uśnie na rekach a dodatkowo jak jest zmęczony to po prostu płaczę na rękach i nie chce się uspokoić.
Dzisiaj Marcinek ma już drugą czy tzrecią drzemkę ale kazda trwa po 30min
Poza tym przez 15 min jęczy, później śpi 10min, póżniej znowu jęczy i sie budzi. Ehhh. Tylko na spacerze potrafi przespać w dzień ze 3h.
Co do Sap Simplex- konsultowałam z 3 pediatrami, jest to identyczny preparat ja Espumisan polski w kroplach. Tylko zmnijszone jest dawkowanie polskiego nie wiedzieć czemu.
Dodatkowo dowiedziałam się, że wkladanie termometru w odbyt lub innych rurek żeby uwolnić gazy może powodowac uszkodzenie zwieraczy u dziecka. Więc radzę uważać.
Marulka- mówiłaś o tuleniu, zgadzam się z Tobą w pełni. Niestety mój Marcinek jest jakiś inny... bo on nigdy nie uśnie na rekach a dodatkowo jak jest zmęczony to po prostu płaczę na rękach i nie chce się uspokoić.
Dzisiaj Marcinek ma już drugą czy tzrecią drzemkę ale kazda trwa po 30min
Co do Sap Simplex- konsultowałam z 3 pediatrami, jest to identyczny preparat ja Espumisan polski w kroplach. Tylko zmnijszone jest dawkowanie polskiego nie wiedzieć czemu.
Dodatkowo dowiedziałam się, że wkladanie termometru w odbyt lub innych rurek żeby uwolnić gazy może powodowac uszkodzenie zwieraczy u dziecka. Więc radzę uważać.
R
RiSiA
Gość
Co za koszmar,jak to ona nie wie.Prawdziwe plesniawki od razu widac.(jak sie zetrze troszke,to pod spodem taka zaogniona,czerwona skórka i dziecko to boli).Ten nalot w buzce możesz pędzlowac Cebionem,jest bezpieczny,bo to wit. C,a grzybki nie lubia kwasnego i powinno zejśc.a i jeszcze mi połozna mówila,że jak końcówka jezyka jest bez nalotu,to sie nie martwic,ten nalot sam zniknie.no chyba,że zauwazysz,że nalot jest tez na wargaćh,czy policzkach od srodka,to jednak warto te nystatyne zastosowac,żeby sie nie rozprzestrzenialo po całej buzce(i nie daj boze na struny głosowe w skrajnych przypadkach)
Rozalko to bylo tak
ja zauważyłam,z e Sebus ma białawy język taki mleczny, ale nie cały tak 3/4, ale pediatra nr 1 powiedziała, ze to normalne przy karmieniu i że to nie są pleśniawki.
Poszlismy do tej na wizyte (to jest nasza pediatra - ale teraz szukamy innegolekarza) przy ziewaniu mowi o a on ma pleśniawki w buzi. Bierze szpatułke i zdziera małemu - zdarła i Sebus bardziej sie przestraszył bo nie zaczął mega płakać tylko się skrzywil. Wiec ona mi mowi o tym leku a ja jej , ze słyszałam,z e podobno taki nalot moze byc przy karmieniu piersia i że to mogą nie być pleśniawki na co ona mi własnie odpowiedziała, ze jak to nie będą pleśniawki to ten lek mu nie zaszkodzi.
Robie mu tym Aftin chyba sie to nazywa i widze, ze ten jezyczek ma dzisiaj inny kolor. Poza rtym nie wiem czy przy ssaniu Sebek nie odczuwałby bólu.
Pajeczko a jak podajesz ten Aphtin? Polecam kropelkę na smoczka - albo na sutka, żeby sobie to possał i rozprowadził po całej buzi![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
a my dziś na rehabilitaję znowu jedziemy...ciekawe czy Olek będzie tak spokojny jak ostatnio
Teraz śpi...potem cyc odbijanie i w drogę...a popołudniem też idę na zakupy bo coś na chrzciny muszę kupić żeby jak człowiek wyglądać hihih ale to z mężem i dzieckiem..odwiedzę H&M i orsay..może coś znajdę...wiadomo to nie to samo bo spieszyć się będę ale cóż...
a my dziś na rehabilitaję znowu jedziemy...ciekawe czy Olek będzie tak spokojny jak ostatnio
R
RiSiA
Gość
Ehtele ja daje na gazik i zdzieram z języczka te niby pleśniawkiPajeczko a jak podajesz ten Aphtin? Polecam kropelkę na smoczka - albo na sutka, żeby sobie to possał i rozprowadził po całej buzi
a my dziś na rehabilitaję znowu jedziemy...ciekawe czy Olek będzie tak spokojny jak ostatnioTeraz śpi...potem cyc odbijanie i w drogę...a popołudniem też idę na zakupy bo coś na chrzciny muszę kupić żeby jak człowiek wyglądać hihih ale to z mężem i dzieckiem..odwiedzę H&M i orsay..może coś znajdę...wiadomo to nie to samo bo spieszyć się będę ale cóż...
ale chyba zaczne dawac na piers bedzie łatwiej
przyszły mi zaproszenia na chrzest jupii
marulka
mamcia wieloetatowa
witam dziewczynki!!
cóż mogę powiedzieć - standard i rutynka u mnie
spokojne noce, różne dni... rozpasałam się tym Olkowym przedszkolem i przywykłam do czasu dla siebie do południa... tymczasem młody już złapał przeziębienie - choć to raczej pogoda mu pomogła a nie kontakt z innymi maluchami - i dziś zostawiłam go w domu.. ale czuję ze jutro już pozwolę mu iść bo nie jest tak źle jak podejrzewałam.
pogoda u mnie taka okrutna że nic tylko suchą bułką żyły sobie podciąć... na spacer nie ma szans, ogród przemoczony, a ziemia już jak gąbka nasiąknięta.. porażka.
pajeczko myślę że to nie są jednak pleśniawki.. skoro Sebuś nie odczuwa dyskomfortu żadnego, ani nie zdradza niepokoju to ja bym mu nie ruszała tego języka... z resztą mój Frank też ma białawy nalot na jęzorku i nic zupełnie z tym nie robię. Olek też miał i z wiekiem mu to samo zniknęło.
alaa mówiłam o tuleniu w kontekście tego co mamusie mówiły - że chcą żeby dziecko koniecznie samo zasnęło i nie chcą nosić "żeby nie przyzwyczajać" - po prostu nie uważam tulenia dziecka na rękach za jakieś nadmierne rozpieszczanie
i jeśli ono własnie tego potrzebuje to należy mu to dać moim zdaniem bo niby czemu nie. Mój Franek jest natomiast zupełnie inny od Olka - też nie uśnie na rękach, co napawa mnie zdziwieniem zwłaszcza że nadźwigałam się pierwszego i psychicznie byłam nastawiona na dźwiganie ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ciamajdka pomyśl sobie że jeszcze dłuuugo będziesz wymyślała różne sposoby jak tu oszukać małego terrorystę
my też oszukiwaliśmy Olka i do dziś mu różne kity wciskamy chroniąc się przed histerią
zazdroszczę wspólnej kąpieli z Edytką - ojjj jak żałuję że nie mam wanny.
gsc, ehtele pomachajcie ode mnie kuszącym szmatkom... ojjj jak mi się chce na zakupy - normalnie jestem po ciąży tak wyposzczona że mimo jednej już wizyty i mimo paru zdobyczy już tęsknię za kolejnymi zakupkami![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
cóż mogę powiedzieć - standard i rutynka u mnie
pogoda u mnie taka okrutna że nic tylko suchą bułką żyły sobie podciąć... na spacer nie ma szans, ogród przemoczony, a ziemia już jak gąbka nasiąknięta.. porażka.
pajeczko myślę że to nie są jednak pleśniawki.. skoro Sebuś nie odczuwa dyskomfortu żadnego, ani nie zdradza niepokoju to ja bym mu nie ruszała tego języka... z resztą mój Frank też ma białawy nalot na jęzorku i nic zupełnie z tym nie robię. Olek też miał i z wiekiem mu to samo zniknęło.
alaa mówiłam o tuleniu w kontekście tego co mamusie mówiły - że chcą żeby dziecko koniecznie samo zasnęło i nie chcą nosić "żeby nie przyzwyczajać" - po prostu nie uważam tulenia dziecka na rękach za jakieś nadmierne rozpieszczanie
ciamajdka pomyśl sobie że jeszcze dłuuugo będziesz wymyślała różne sposoby jak tu oszukać małego terrorystę
gsc, ehtele pomachajcie ode mnie kuszącym szmatkom... ojjj jak mi się chce na zakupy - normalnie jestem po ciąży tak wyposzczona że mimo jednej już wizyty i mimo paru zdobyczy już tęsknię za kolejnymi zakupkami
R
RiSiA
Gość
Marulka on własnie nic nie daje znac zeby go cos bolało.I ma łwasnie taki nalot. Ja nie wiem jak wyglądają pleśniawki wiec trudno mi określic.
Mam do Was pytanie czy na wizytach pediatrzy wazą wasze dzieci?? bo moja nie i nawet nie wiem czy na piersi przybiera. Ide bo maruda sie obudziła![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Mam do Was pytanie czy na wizytach pediatrzy wazą wasze dzieci?? bo moja nie i nawet nie wiem czy na piersi przybiera. Ide bo maruda sie obudziła
reklama
Bombusia
Fanka BB :)
Pajko u nas wazą połozne i wpisują w ksiażeczkę zdrowia.Marulka on własnie nic nie daje znac zeby go cos bolało.I ma łwasnie taki nalot. Ja nie wiem jak wyglądają pleśniawki wiec trudno mi określic.
Mam do Was pytanie czy na wizytach pediatrzy wazą wasze dzieci?? bo moja nie i nawet nie wiem czy na piersi przybiera. Ide bo maruda sie obudziła![]()
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 32 tys
Podziel się: