reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Jeszcze raz dziekuje za miłe słowa i prosze o trzymanie kciuków we wtorek Maja ma kontrolne echo po zabiegu wierze ze wyjdzie dobrze ale sie denerwuje .
Milusia genetyczne robiłam ale nic nie wykazało wsio było dobrze za każdym razem ,nawet 4d nic nie wykazało , wiem tylko tyle ze wada wytworzyła sie 3 tygodniu próbowałam myslec od czego mogło sie to stać ale nie mam pojecia ,na poczatku sie obwinałam o to wszystko ale nie miało to sensu ,najwarzniejsze jest ze jestesmy juz razem .
Aga_Natalia kciuki zaciśniete
Ciamajdko głowa do góry jesteś dobra mama po prostu czasami nie jest tak jak bysmy tego chciały ,
 
reklama
Hejka ;)
Ja tez nie mam latwo no ale widze ze kazdy ma pod gorke tez:)
Ja na noc daje jej mleko modyfikowane i mam spokoj na 3h nie wiemale czuje ze moim mlekiem sie nie najada..
Ciagle by ciagnela.. Teraz akurat spi i mam spokoj :)
Ale i tak jest grzeczna i kochana:)

Ciamajdko nie poddawaj sie ja tez na poczatku z bolu nie moglam wytrzymac tez mi tak poranila sutki.. ale jakos sie wyleczyło :) I nadal karmie piersia z tym ze czasami tylko daje mleko modyfikowane ale to na noc... chyba z 4-5razy jej tylko dałam :) wiec glowa do gory :)
 
Aga_Natalia Mama Aneta- widze we trojke mamy jutro dzien wizyt kontrolnych ...ale wierze ze z naszymi pociechami bedzie wszystko ok!!!MUSI!!!!!!

no malego obudzilam na te nieszczesne cewnikowanie ..odrazu wykapalam go dalam cycuszka i spi wlasnie u mnie na brzuszku:)
 
na poronieniach jest jeszcze sierpniowa dziewczynka i sierpniowy chłopak od She i Aneczki_77, ale to wyniku i tak nie zmieni :-p A mogłabyś mi dopisac jeszcze, że urodziłam w 40,0tc? Z góry dziękuję. :tak:
Aga_Natalia - żebyś wiedziała ;-)
Ehtele - ja wychodzę, a Ada siedzi/leży sobie w leżaczku, który zabieram ze sobą, :tak:a teraz kupuję łóżeczko turystyczne, bo za 2 tygodnie jedziemy z wizytą do prababci na Śląsk, ale i tak będę zabierać w gości :-p
Pajka - a nie masz komu dać dziecka, żeby wyszedł na spacer, a Ty wtedy siup do łożka? Potrzebujesz czasu dla siebie i nie ma w tym nic złego, musisz zregenerować siły, bo Maleństwo potrzebuje radosnej i zadowolonej mamy, a nie smutasa ;-)

mąż się nim zajmuje, ale niestety mały np dzisiaj wola o cyca co 2-2,5 h :( masakra jakaś

A propo tesciowej zaraz oszaleje maly skrzeczy i sie napina ba baczki go mecza a ta przylazla i przezywa cz to nie z MOCNO ON SIE MECZY I TAKIE TAM...KUTWA wiekszosc dzieci to przechodzi i nie ma w sumie dobrego sposobu na to poprosu samo przejdzie nie dosc ze ja sie denerwuje to ona jeszcze przylazi

choćby moja mama:)

Pajeczko no to mamy problem:-D Skoro nie lubimy jak inni biorą maluszki na ręce to nie będziemy miały kiedy odpocząć... hihihi Tylko mąż nam pomoże pomóc...ja też czasem w nocy padam na twarz!!! Damy radę słońce:tak: Jeszcze mnóstwo kryzyzów przed nami...

ja toleruje jak nosi go mąż poza tym Sebek jak tylko dostanie się w objęcia taty od razu usypia:) wtedy ja mam czas dla siebie, ale marzy mi się taka ciepła długa kąpiel :p chyba sobie dzisiaj walnę:)

Pajkaa ta złośc w nocy do normalka,kiedy jestes zmeczona.Przeciez maluchy wybudzaja nas z najgłębszego snu i organizm nie ma kiedy sie zregenerowac.dlateo super by było,jakbys duzo odpoczywała w dzien.Może ktos na spacer by z małym sie wybrał,wtedy tylko jezdzi wózeczkiem,nie bierze go na ręce,nie nosi.Przeżywałam to z synkiem,chodziłam jak Zombie.Teraz spie super,bo mała grzeczna.
luizka4don ja to bym nerwicy dostała jakby mi tak tesciowa gderała...współczuje.
ethele my juz na goscince bylismy wiele razy i mala spała w gondoli wózka.
malaika hop,hop,rozpakowana juz?

Ogólnie jest tak, ze mamy teraz bardzo zimno w domu mąż pojechal po farelke mam nadazieje, ze uda mu się kupić :) i mały sie drze nawet jak mu się pampka przebiera. Więc to mnie rozwala bo nawet ja cyca nie daje a mąż go przebiera to i tak nie śpie. Na szczescie mąż mi dużo pomaga i ma nocny etat przy Sebku.

Jeśli chodzi o mamy i teściowe to my mieliśmy mamę tylko przez tydzień, za dużo małego nie chciała brać na ręce, ale za to doprowadzają nas z mężem do szału wszystkie rady i uwagi w stylu: "nie trzymaj go tak, weź w rożku będzie ci wygodniej" (no chyba sama wiem jak mi wygodnie nosić swoje dziecko), "przykryj go bo mu zimno" (a dziecko cieplutkie aż miło, to było jeszcze przed tym ochłodzeniem) itp...
A mam pytanie, teraz jak już tak pochłodniało w co ubieracie maluszki na spacerki?

ja np dzisiaj jest u mnie dość chłodno wiec miał założony kaftanik do tego śpiochy i założyłam mu z polaru dresik i czapeczke.

Hejka!
Adrian poszedł pierwszy raz sam z Alankiem na spacer jejkus jak sie ciesze:))))
U nas była najgorsza noc do tej pory. Mały od 21.00 do 01.30 płakusiał, nosiliśmy go na zmainę, cuda wianki były on poprostu nie mógł zrobić koopy, a pomagalismy mu i o godz. 1.00 podłam mu kawałeczek czopka glicerynowego i za 15 min. zwalił koope i usnął momentalnie!!!! Ale mówie Wam dziewczyny wczoraj płakałam razem z nim z bezsilności.
Dzis jest ok, ale boje sie tych wieczorów, no cóż jakoś trzeba te pierwsze miesiace przebrnąć,
Wygladamy dziś z M jak zombii identiko:(((
Teraz ogarnę dom, M robi obiad, pranie wstawione i wezmę prysznic, bo o tym marze.

Sorki, ze tak egoistycznie:((((

ja tez mam na wszelki wypadek te czopki, ale u mnie jeszcze tak drastycznie nie było.

Jeszcze raz dziekuje za miłe słowa i prosze o trzymanie kciuków we wtorek Maja ma kontrolne echo po zabiegu wierze ze wyjdzie dobrze ale sie denerwuje .
Milusia genetyczne robiłam ale nic nie wykazało wsio było dobrze za każdym razem ,nawet 4d nic nie wykazało , wiem tylko tyle ze wada wytworzyła sie 3 tygodniu próbowałam myslec od czego mogło sie to stać ale nie mam pojecia ,na poczatku sie obwinałam o to wszystko ale nie miało to sensu ,najwarzniejsze jest ze jestesmy juz razem .
Aga_Natalia kciuki zaciśniete
Ciamajdko głowa do góry jesteś dobra mama po prostu czasami nie jest tak jak bysmy tego chciały ,

kciuki mocno zaciśnięte:)

ja mam jutro wizyte u pediatry jestem ciekawa ile moje dziecie waży :))
trzymam kciuki za wizytujace mamy:)
 
Czesc mamuski!! Melduje ze zyjemy.... hehehe... jestesmy w domu od piatku. Mamy wiiiiieeeellllkkkkkiiii kryzys z karmieniem piersia:((((( mały nie chce mnie wogóle sssac, nie umie złapac piersi i dostał butle:( teraz sie przywzyczaił i jest jeszcze gorzej... po godzinnych próbach przystawiania małego do cyca łamie sie i daje mu butle:( pokarm mi juz prawie zanikł. nie wiem co robic. Jutro ma przyjsc pani z Poradni Laktacyjnej moze pomoze, doradzi. Dodatkowo Alek jest cały czas zółty i jutro ide z nim do pediatry. A ja mam ogromnego beaby blusa i ogromne wyzuty sumienie ze jestem zła matka i nie umiem nakarmic swojego dziecka. Alek teraz spi spokojnie, ale tez juz jest tym wymeczony:( Boze mam dosyc:( Pozdrawiam wszystkich!!
 
Zwariuje juz !!! Jak ja chcialabym mieszkac osobno a nie z tesciami;/ Tesciowa znowu wpada i bierze czapeczke w ktorej jest w srodku mala metka ktorej wogole nie czuc i mowi ze obetnie bo moze go gryzie ...a ja mowie ze nie bo jej prawie nie czuc a ona ...obetne i poszla i obciela niby takie gowienko ale do cholery moje dziecko moje rzeczy ;/Juz zaczyna mi grac na nerwach....;( Ale niestety nie stac nas na wynajecie mieszkania bo to koszty 1000 za wynajem plus czynsz wiec ok 1600zl ;/ wiec musimy czekac az maz dostanie przydzial mieszkania z wojska :( narazie pozostalo nam sie gniezdzic na 12m2 z mezem i malym ale jakos trzeba dac rade:)

Edit:
Wogole jakos ostatnio ciagle mam kiepski chumor nie wiem moze dlatego ze nie spie prawie bo 4 h dziennie moze caly czas martwe sie malym tym co bedzie na kolejnej wizycie co bedzie kiedys czy bedzie w 100% zdrowy ehhh chyba psycha mi troche siadła:(
 
Ostatnia edycja:
rozyczko i luizko nie zalamujcie sie:*
Luizko rozumiem cie doskonale z ta tesciowa tez bym sie wkurzyla.. zreszta tesciowa tez mnie wkurza tez sie madrzy ale nie mieszkamy z nia na szczescie.. ostatnui jak u niej bylismy karmilam mała piersia i ona do mnie"ale wez palcem trzymaj piers zeby mala oddychała " no masakra.... Ja wiem co mam robic ehhhhhh... No ale tak niestety jest ...
 
Ciamajdko - ciesze sie kochana, ze juz lepiej :):):):)

Madziujka - nasze slonce zasypia samo, bez noszenia, usypiania itp. jak radzil nam lekarz (chociaz jakies jego sugestie sie sprawdzaja) wprowadzilismy pewien rytm. dzieci szybko sie przyzwyczajaja 3-4 dni. przed 19 jest butla, o 19 jest mycie lub kapanie, potem reszta butli. przetrzymujemy go jeszcze do okolo 20, tulamy sie, buzkujemy itp :) a 0 20 do lozeczka. rolety zasuniete, muzyczka wlaczona, mowimy glosno - dobranoc Olivierku i wychodzimy. i tak juz kilka dni i sie sprawdza. gora 10-15 min i spi. :) Ethele - co do brania na rece - u nas nie ma kto brac :) ale jak byla mama i tesciowa to braly, ale wiesz ze my mamy swietny kontakt z naszymi mamami i nie przeszkadzalo mi to. moja sie troche bala, wiec bardziej pomagala w domu, ale tesciowa jest obyta z maluszkami. kochana kobieta zabrala go na noc do swojego pokoju, a ja pierwszy raz od grudnia przespalam 7-8 h bez wstawania :)
 
Ehhh tesciowe ..... temat rzeka :p
Luizka - pozostaje Ci jak i mnie - zacisnac zeby i przetrzymac :p A co ty go sama cewnikujesz???? Podziwiam....Trzymam kciuki za jutro. Za AgeNatalie i MameAnete tez!
GSC - ech te dobre rady i wszystkowiedza innych grrrrrrrrr

A z tymi mamami i tesciowymi to mi sie wydaje tak: one mialy dzieci, czyli nas itd. i wydaje im sie ze wszystko wiedza...a po drugie to chyba one tez maja w sobie ta nutke zazdrosci i tesknoty za bobaskiem dlatego tak gadaja, wiecznie by macaly itp. Ale qrde mol niech nam nie zabieraja naszego doswiadczania macierzynstwa!

Ha! Znalazlam winowajce dzisiejszych kwekow i stekow i niespania pol dnia...jakby malo bylo niespania w nocy...
Otoz winowajca jestem ja jak zwykle....bo zaspana i zakrecona matka dziecku kropelek rano nie dala...niby nic ale...zakropilam mala uspokoila sie i usnela w ramionach tatusia. Teraz M poszedl skosic trawe i halasuje ta kosiarka - ona sie od razu obudzila i buzia w podkowke....pomyslalam " Jezuuu, znooowu !?!?" a tu sie okazuje ze dziecie kupasa walnelo i koniec prezenia i ulewania itp. ufff Oby mi sie juz nie zapomnialo - przynajmniej mysle ze to to.
 
reklama
navijka zgadzam sie z toba ze mysla ze wiedza wszystko bo one wiedza lepiej... Tak samo tesciowa mnie wkurza z tym czy zalatwilismy juz becikowe... i jak mowimy ze jeszcze nie bo nie ma kiedy bo ciagle cos to taka mine wali ze daj spokoj...... mamy 12 miesiecy na to.. wiec zdarzymy narazie sie nie spieszy z kasa.. tak jakby dla niej ta kasa miala byc tak sie wkurza... w ogole wtraca sie..

A ja jeszcze swojej nie wykapalam.. bo moj T usnal.. zaraz go obudze bo sama nie umiem jeszcze malej kapac:)
 
Do góry