reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

koralowa buty przyszły.. w jedne się wbiłam i od biedy mogłabym chodzić, w drugie nie ma szans póki co :) no ale na szczęście aura jest bardziej klapkowa więc dam radę :)

anecia hehehe no to musisz im wyjaśnić teraz :D:D:D grunt to porządek - i jak to wszystko ma być normalne skoro oni nawet zwolnień nie ogarniają??

lea współczuję! powolutku wszystko się poukłada, a karmieniem się tak bardzo nie przejmuj - na tym świat się nie kończy! to że nie karmisz nie oznacza że jesteś jakaś gorsza - po prostu tak ci się ułożyło i koniec - zaakceptuj to, bo nie warto się tym dołować. Maluch wyrośnie, a ty o wszystkim zapomnisz.
 
reklama
Marulka u mnie to troche dziwne z tym terminem porodu bo w miesiacu w którymz aszłam miałam tak, ze 6 listopada miałam plamienia a 10 listopada normalną @. I lekarka powiedziała, z eliczymy od 6 listopada. A jak to jest od 10 listopada?? to nawet nie jestem przeterminowana bo termin miałabym własnie na jutro. Sama nie wiem, ale własnie najbardziej sie obawiałam takiej sytuacji, ze bede po terminie i wtedy bedzie problem.

U sąsiada juz byłam grzecznie zwróciłam mu uwage wnrwił mnie bo mowi,ze nic nie moze zrobic a ja mu mowie a kto zapłaci za zalanie??Jeszcze przeżyłam traume bo otwarł mi w samych majtach
h035.gif
, poczte juz załatwiłam

Ja też się zastanawiam z tym terminem, bo miałam bardzo nieregularne cykle. Ostatnią @ też miałam 6 listopada. Pamiętam jeszcze, że pod koniec listopada i zaraz na początku grudnia robiłam testy ciążowe i nic. 5 grudnia na wizycie lekarz powiedział mi, że kolejna @ zapowiada się znów boleśnie i obficie, bo jest dużo śluzówki. 14 grudnia zrobiłam test i zobaczyłam dwie kreski...

Jednak nie leżę w szpitalu, bo jest apokalipsa jak powiedział lekarz. W środę śmigam do szpitala na KTG, USG i inne badania. Może wtedy już tam zostanę.

Posprzątałam posprzątane i siedzę przed kompem :-).

Niezła przygoda z tym sąsiadem :no:
 
Hej Mamuski cierpiące.......bidulki


Czytam Was troszku i nadal jesteście w dwupaku, no oprócz Fiuu co to se rąbnęła rycynki.
Czytałam tu gdzieś na BB, ze nie jedna już dziewczyna wspomogła sie tym olejkiem rycynowym i pobiegła na IP, a te co nie ruszyło to tylko pogoniło do WC więc chyba nie jest to jakieś groźne.
Czytam, ze Ludwiczek Fiuu dostal antybiotyk, ciekawe czy ona miała gronkowca i to jest przyczyną infekcji czy poprostu zachorzał bidulek??? Życzę mu dużo zdrówka.
Lea nie załamuj sie potrzeba czasu, abyście z maluchem sie poznali, za jakiś czas będziesz wiedziała i rozpoznawała dlaczego płacze, trzymam za Was kciuki. Choć b. Cię rozumię, bo my z M też sie zaraz matrwimy jak mały kwili lub sie wygina niezadowolony.

U nas maluszek miał pierwszą kolkę od 22.00 do 24.00 wojowaliśmy z M aby mu ulżyć, potem padł i juz pięknie spał z przerwami na jedzenie wiec pospałam do 9.00.
Dziś znów ciągle śpi, musiałm go budzić na jedzenie, bo już spał 5 godzin,:szok::szok: choć dziś pierwszy raz nie spał jedną godzinę w dzień sukces.:-)
Tatus sciągnął synusiowi kołysanki i mu puszcza, poza tym kupił mu Prosiaczka i Tygryska na ścianę takie naklejki, a jak byłam w ciązy to nie chciał tego kupować, bo po co , he he nagle mu sie odmieniło i dziś przytachał:-D mam z tym moim M teraz 3 światy. Poucza mnie jak mam posępowac z okruszkiem:-D no padam ze śmiechu:tak:ale jak mnie nerwa ruszy to nie ręcze za siebie:baffled::angry::wściekła/y:!!!!!!
U nas teraz lele więc pewnie nici ze spaceru:-(

Dziewczynki buziaki Wam ślę i duuuzo dobrych fluidków, abyście sie w końcu pozbyły tobołków i miały już dzidzie w łóżeczkach.;-)








 
A ja właśnie skończyłam myć okna... :-D hehehee...podobno to pomaga,ale widzę,że dziewczyny wy jesteście tutaj taaakie aktywne i nic..
 
Ostatnia edycja:
no, jagodka to fakt - wszystkie sprzątają, pucują i nie na każdą działa :)

ja właśnie skończyłam z łazienką i ogarnianiem chałupy - czekam aż mąż przyjedzie i znowu się wszystko w gruz obróci :D zaraz idę pod prysznic bo jestem ugotowana i jedziemy bo siostra moja obiad gotuje dziś i zaprasza na lasagne :D mordeczka mi się cieszy na samą myśl :D

bombusia takie dwugodzinne harce to jeszcze nie kolka :) co najwyżej wzdęcie ;) o kolce to wiesz, mówią te mamy co przez cały dzień mają dwie godziny BEZ płaczu... także wilka z lasu nie wywołuj kochana i niech Alanek raz na jakiś czas da mamusi i tatusiowi troszkę w kość a nie po 5h śpi ;);)
 
No właśnie widzę te wasze listy rzeczy do zrobienia...to u mnie te okna wypadają skromnie... :-D

No nic zbieram się powoli na KTG

Miłego popołudnia!!!
 
Pajkaa poszłaś golnąć kielona rycinki?:-p

Bombusia aby ta kolka się już nie powtarzała i dziękujemy za słowa otuchy :-)

A Ciamajdka to gdzie zaginęła?

Marulka buciki tak samo ładnie się prezentują jak na fotkach aukcyjnych?

Trzymam kciuki za Ludwiczka fiuufiuu a sio infekcjo a sio

Ciekawe jak maluszek luziki?
 
Ostatnia edycja:
reklama
dziewczynki my jedziemy na IP
skurcze mam od godziny co 5-7 min gorąca kąpiel nie pomogła mały praktycznie nie daje znaku zycia ja ledwo zyje jak to kuźwa boli. Mąż juz jedzie z pracy. Skurcze trwają ponad minute każdy. Pojade niech sprawdza na ktg jak cos to mnie wypuszczą do domu. Napisze smska do Niuuni albo Marulki co i jak. Boże trzymajcie kciuki za mnie
strach.gif
strach.gif
juz na samą mysl,ze te porodowe mogą mocniej bolec az
zemdlal.gif
zemdlal.gif
zemdlal.gif
tylko jestem ciekawa cyz to to
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry