Anecia1111
Fanka BB :)
Cześć Kobietki! I jak tam po nocce? U mnie oprócz cholernego bólu bioder, problemów z przewracaniem z boku na bok i wstawaniem na siusiu bez zmian. Tzn plecy bolą non stop, podbrzusze kłuje, maluch się w pachwiny wkręca... więc normalka.
Dzisiaj M ma wolne więc chyba jakoś ten dzień zleci. Dzwoniłam do laboratorium o tego paciorkowca ale niestety obecnie nie robią badań bo nie ma im kto wymazów pobierać więc doooopa blada. Ale jutro mam wizytę więc spytam tego mojego ginka czy zrobi to czy nie. Znając jego to powie że za późno itp. No ale prosiła się nie bedę, najwyżej już na IP jak pojadę rodzić będę krzyczała że nie miałam wymazu i niech wtedy działają.
No a teraz mam chwilkę żeby poczytać co tam nowego bo robię obiad tzn gulasz z pyzami, wiec mięsko na gazie sie pichci a ja przed kompem. M robi sobie porządki w swoich dokumentach wiec spokój ;-)
inkaaa4 mam ten sam dylemat... sama nie wiem czy rozpoznam ze to już akcja porodowa się zaczyna i stresuje mnie to strasznie :-( no ale z drugiej strony nie my pierwsze i nie ostatnie bedziemy rodziły wiec chyba da się to rozpoznać ;-)
marulka z tymi nogami to kosmos... ja wieczorem to też mam takie wrażenie jakbym pod samą dooopę miała spuchnięte No i ostatnio to nawet rano mam spuchnięte... całe szczęście nie tak jak wieczorem ale jednak. Poza tym tak mam na stopach skórę naciągniętą że dosłownie boli nawet przy chodzeniu Tez tak masz? Ja jutro idę do ginka na wizytę i jescze raz go spytam co z tym puchnięciem, chociaż już go kiedyś pytałam to mówił ze to normalka i że nie mam się przejmowac tylko moczyć, trzymać w grze, smarować itp. Ale to i tak mi praktycznie nie pomaga...
Ciamajdka hehehe ewentualnie szykujesz się na poród, dobre A co do czkawki u maluszka to ja też gdyby nie czkawka to niekiedy bym nie wiedziała że mam dziecko pod serduchem... Teraz już tak rzadko kopie że szok i wtedy mnie schiza bierze No ale z drugiej strony maluchy już nie mają tyle miejsca ile wcześniej.
mallaika ehhhhh teściowie temat rzeka ;-) nie jesteś sama w walce z nimi a co do magnezu to nie powinnaś go już brać z tego względu ze on wycisza skurcze, a teraz chyba chcesz rodzić a nie chodzić jak slonica 2 lata z brzuchem ;-)
Pajkaa hmmmm jakby nie patrzeć mi te skurcze zapowiadają poród, no może nie tak odrazu ale jednak jak są regularne to coś rusza. Ale nie bierz nic na wstrzymanie tzn zadnej nospy ani nic to moze szybciej się rozkręci. A sąsiada tylko ubić!!!!!!!!!!!!!!! No i listonosza tak samo, bo przegina z tymi awizami
Nektarynka trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i żebys wróciła do domu już ze swoim okruszkiem :-)
Ola_ ale sobie listę zadań walnęłaś tylko się nie przepracuj!!!!!!!
OK uciekam teraz bo czasami mięcho spalę i obiadu nie bedzie
Dzisiaj M ma wolne więc chyba jakoś ten dzień zleci. Dzwoniłam do laboratorium o tego paciorkowca ale niestety obecnie nie robią badań bo nie ma im kto wymazów pobierać więc doooopa blada. Ale jutro mam wizytę więc spytam tego mojego ginka czy zrobi to czy nie. Znając jego to powie że za późno itp. No ale prosiła się nie bedę, najwyżej już na IP jak pojadę rodzić będę krzyczała że nie miałam wymazu i niech wtedy działają.
No a teraz mam chwilkę żeby poczytać co tam nowego bo robię obiad tzn gulasz z pyzami, wiec mięsko na gazie sie pichci a ja przed kompem. M robi sobie porządki w swoich dokumentach wiec spokój ;-)
inkaaa4 mam ten sam dylemat... sama nie wiem czy rozpoznam ze to już akcja porodowa się zaczyna i stresuje mnie to strasznie :-( no ale z drugiej strony nie my pierwsze i nie ostatnie bedziemy rodziły wiec chyba da się to rozpoznać ;-)
marulka z tymi nogami to kosmos... ja wieczorem to też mam takie wrażenie jakbym pod samą dooopę miała spuchnięte No i ostatnio to nawet rano mam spuchnięte... całe szczęście nie tak jak wieczorem ale jednak. Poza tym tak mam na stopach skórę naciągniętą że dosłownie boli nawet przy chodzeniu Tez tak masz? Ja jutro idę do ginka na wizytę i jescze raz go spytam co z tym puchnięciem, chociaż już go kiedyś pytałam to mówił ze to normalka i że nie mam się przejmowac tylko moczyć, trzymać w grze, smarować itp. Ale to i tak mi praktycznie nie pomaga...
Ciamajdka hehehe ewentualnie szykujesz się na poród, dobre A co do czkawki u maluszka to ja też gdyby nie czkawka to niekiedy bym nie wiedziała że mam dziecko pod serduchem... Teraz już tak rzadko kopie że szok i wtedy mnie schiza bierze No ale z drugiej strony maluchy już nie mają tyle miejsca ile wcześniej.
mallaika ehhhhh teściowie temat rzeka ;-) nie jesteś sama w walce z nimi a co do magnezu to nie powinnaś go już brać z tego względu ze on wycisza skurcze, a teraz chyba chcesz rodzić a nie chodzić jak slonica 2 lata z brzuchem ;-)
Pajkaa hmmmm jakby nie patrzeć mi te skurcze zapowiadają poród, no może nie tak odrazu ale jednak jak są regularne to coś rusza. Ale nie bierz nic na wstrzymanie tzn zadnej nospy ani nic to moze szybciej się rozkręci. A sąsiada tylko ubić!!!!!!!!!!!!!!! No i listonosza tak samo, bo przegina z tymi awizami
Nektarynka trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i żebys wróciła do domu już ze swoim okruszkiem :-)
Ola_ ale sobie listę zadań walnęłaś tylko się nie przepracuj!!!!!!!
OK uciekam teraz bo czasami mięcho spalę i obiadu nie bedzie