reklama
bogusia007
tak bardzo Cię kochamy
No właśnie. Na początku ciąży jakoś tak nie miałam ochoty takiej jak teraz
ja na poaczatku rowniez poniewaz ciagle wymiotowalam i sie kiepsko czulam a teraz w sumie jest podobnie bo w sumie cala ciaze wymiotuje
N
navijka
Gość
Ufff...Plan w 90% wykonany...Rybie flaki opanowane, zapiekanka siedzi w piekarniku (wegetarianska bo wczoraj wieczorem byla ryba wiec zeby nie tak w kolko to samo), szafa uporzadkowana, tylko sie okno nie doczekalo...ale na dzis koniec bo sie zajade
Najlepsze jest ze M wyslal mi smsa zeby mu te flaki rybie na przynete zostawic a one juz dawno w kompostowniku w ogrodku - i co teraz???
Kolejny dzieciaczek wylazl z brzusia - Black Opal gratulacje!!!! Boze musze leciec na gratulacyjny bo znowu mi sie wszystko pochrzani....
Anecia - no tak paczka jestteraz to trzeba Matyldzie wytlumaczyc
Niuunia - u nas wyrko jak sie patrzy - problem w tym ze ja wielka jak slon i parze w nocy bo tak goraco przytulilibysmy sie ale klimat tropikalny nie pozwala;-)
Alaa - dzieki za opowiesc z porodowki a z karmieniem.....coz bardzo trudne poczatki, ale wierze ze sie nie dacie!!!
Bogusia007 - podzielam humorek - mam nadzieje ze reszte nim zarazimy. Czasami to sie czuje jak schizofreniczka no bo tak: gora, dolina, gora, dolina
Niuunia, Ciamajdka - ja to mam taki koci wlos (strasznie miekki) i tez codziennie myje....chociaz o dziwo w ciazy jakies lepsze sa te wlosy
Pajka - mam nadzieje ze zrealizujesz plana (heheh "jak do jutra nie urodze...." cytuje)
Pati - zla kolejnosc - najpierw ksiazka ktora sprowadzi do drzemki
Oooo Bombusiu - tesknilismy - ja, Matylda i pewno reszta forumowej zgrajiNiezle ledwo szewek zdjety a tu pyk 2 cm od razu - u mnie waga identyczna ida leb w leb nasze dzieciaczki!!!
Ehtele - spokojnie....pojedziesz na ktg i moze Cie juz zostawia - wez torbe na wszelki wypadekTulam mocno!
Matko jedyna.....ale wysyp Shira - gratulacje!!!
Marianna - ale sie usmialam z tej rady twojej mamymoja to nam ostry sex zaleca )) Pisalas ze twoj M wedkuje - podobnie jak moj...Tyle ze jakbym zadzwonila ze rodze to moj by w drodze do domu chyba tego kija i te ryby pogubil - na szczescie blisko jest wiec z wypadami na ryby nie ma problemu.
Bogusia86 - dacie rade z tymi gipsami, te 6 tygodni szybko zleci a potem bedzie to tylko kiepskim wspomnieniem.
Zmykam wcinac te zapiekanke....Normalnie nie nadazam ze tempem rozpakowywania...
Wlasnie...czy sa jakies wiesci od Milusi???
Najlepsze jest ze M wyslal mi smsa zeby mu te flaki rybie na przynete zostawic a one juz dawno w kompostowniku w ogrodku - i co teraz???
Kolejny dzieciaczek wylazl z brzusia - Black Opal gratulacje!!!! Boze musze leciec na gratulacyjny bo znowu mi sie wszystko pochrzani....
Anecia - no tak paczka jestteraz to trzeba Matyldzie wytlumaczyc
Niuunia - u nas wyrko jak sie patrzy - problem w tym ze ja wielka jak slon i parze w nocy bo tak goraco przytulilibysmy sie ale klimat tropikalny nie pozwala;-)
Alaa - dzieki za opowiesc z porodowki a z karmieniem.....coz bardzo trudne poczatki, ale wierze ze sie nie dacie!!!
Bogusia007 - podzielam humorek - mam nadzieje ze reszte nim zarazimy. Czasami to sie czuje jak schizofreniczka no bo tak: gora, dolina, gora, dolina
Niuunia, Ciamajdka - ja to mam taki koci wlos (strasznie miekki) i tez codziennie myje....chociaz o dziwo w ciazy jakies lepsze sa te wlosy
Pajka - mam nadzieje ze zrealizujesz plana (heheh "jak do jutra nie urodze...." cytuje)
Pati - zla kolejnosc - najpierw ksiazka ktora sprowadzi do drzemki
Oooo Bombusiu - tesknilismy - ja, Matylda i pewno reszta forumowej zgrajiNiezle ledwo szewek zdjety a tu pyk 2 cm od razu - u mnie waga identyczna ida leb w leb nasze dzieciaczki!!!
Ehtele - spokojnie....pojedziesz na ktg i moze Cie juz zostawia - wez torbe na wszelki wypadekTulam mocno!
Matko jedyna.....ale wysyp Shira - gratulacje!!!
Marianna - ale sie usmialam z tej rady twojej mamymoja to nam ostry sex zaleca )) Pisalas ze twoj M wedkuje - podobnie jak moj...Tyle ze jakbym zadzwonila ze rodze to moj by w drodze do domu chyba tego kija i te ryby pogubil - na szczescie blisko jest wiec z wypadami na ryby nie ma problemu.
Bogusia86 - dacie rade z tymi gipsami, te 6 tygodni szybko zleci a potem bedzie to tylko kiepskim wspomnieniem.
Zmykam wcinac te zapiekanke....Normalnie nie nadazam ze tempem rozpakowywania...
Wlasnie...czy sa jakies wiesci od Milusi???
Bombusia
Fanka BB :)
Pajko co do tego kościoła to nie mam zielonaego pojęcia, wiec nie pomogę.
Kasia2506 wypisali Cie ze szpitala jak widzę?? no to ciesze sie bardzo, napisz mi co w końcu ustalili z wagą dziecka i czy wszystko ok???
Pati a czy Ty też już nie powinnaś sie rozpakowywać???
Ehtele wiem, ze sie denerwujesz i masz już dość wszystkiego, życzę Ci jak najszybszego rozwiązania
Bogusia007 powodzenia u Ząbisty wrrrrr
Dziewczyny u nas w szpitalu korzystają z oksy, jest sporo dziewczyn po terminie, u których sie nic nie dzieje, sama z taką leżałam na sali i jeśli do poniedz. nie urodzi to zabierają ją na porodówkę i będą wywoływać, dali jej czopki na wywołanie bóli i na szyjkę i ma duuuuzo chodzić, jak nie ruszy to sie za nią biorą, oczywiście to decyzja ordynatora przedporodówki, który był codziennie rano na obchodzie, zlecał badania typu USG, KTG itp. sam badał pacjentki, mnie osobiście zdjął szew, dziś mnie przebadał również na samolocie i głośno dyktował co sie dzieje w środku.
Jestem b. zadowolona z tego pobytu.
Leżala dziewczyna, na mojej sali , która miała skurcze co 5-7 min. ale rozwarcie nie postępowało i tak łaziła cały dzień po Oddziale i lekarz dyżurujący powiedział " o 17.00 ostatnie badanie i idziemy na porodówkę" i tak było, o 20.00 miała już synka na rękach, tatuś nie wszedł na porodówkę, bo..........sie w ostatniej chwili przestraszył(((( choć lekarze i położne go zapraszały!!!! Tylko trzeba mieć specjalny strój za 20 zł z automatu!!!!
Także po terminie trzeba iść, bo oni pomogą. Poza tym cały czas monitorują dziecko KTG, codziennie nas tym raczyli))
Kasia2506 wypisali Cie ze szpitala jak widzę?? no to ciesze sie bardzo, napisz mi co w końcu ustalili z wagą dziecka i czy wszystko ok???
Pati a czy Ty też już nie powinnaś sie rozpakowywać???
Ehtele wiem, ze sie denerwujesz i masz już dość wszystkiego, życzę Ci jak najszybszego rozwiązania
Bogusia007 powodzenia u Ząbisty wrrrrr
Dziewczyny u nas w szpitalu korzystają z oksy, jest sporo dziewczyn po terminie, u których sie nic nie dzieje, sama z taką leżałam na sali i jeśli do poniedz. nie urodzi to zabierają ją na porodówkę i będą wywoływać, dali jej czopki na wywołanie bóli i na szyjkę i ma duuuuzo chodzić, jak nie ruszy to sie za nią biorą, oczywiście to decyzja ordynatora przedporodówki, który był codziennie rano na obchodzie, zlecał badania typu USG, KTG itp. sam badał pacjentki, mnie osobiście zdjął szew, dziś mnie przebadał również na samolocie i głośno dyktował co sie dzieje w środku.
Jestem b. zadowolona z tego pobytu.
Leżala dziewczyna, na mojej sali , która miała skurcze co 5-7 min. ale rozwarcie nie postępowało i tak łaziła cały dzień po Oddziale i lekarz dyżurujący powiedział " o 17.00 ostatnie badanie i idziemy na porodówkę" i tak było, o 20.00 miała już synka na rękach, tatuś nie wszedł na porodówkę, bo..........sie w ostatniej chwili przestraszył(((( choć lekarze i położne go zapraszały!!!! Tylko trzeba mieć specjalny strój za 20 zł z automatu!!!!
Także po terminie trzeba iść, bo oni pomogą. Poza tym cały czas monitorują dziecko KTG, codziennie nas tym raczyli))
luizka4don
Fanka BB :)
No wrocilam żel dostalam ostatnie 3 opakowania byly wiec wzielam 2 Ciesze sie ze zdazylam jeszcze bo jaka roznica zaplacic za 2 szt 30 zl a nie za jeden 40 ...PO PORODZIE ZACZYNAM SMAROWAC ZOBACZYMY JAKI EFEKT BEDZIE
Bombusia-No to sie cieszymy ze wrociłas do nas 20zł bozie u nas 5 zł kosztuje taki.
Pati1982- To NIVEA jest i tak jak czytalam na forum bodajze chyba u lipcowek albo
czerwcowek to chwala sobie bardzo ten zel....
Bombusia-No to sie cieszymy ze wrociłas do nas 20zł bozie u nas 5 zł kosztuje taki.
Pati1982- To NIVEA jest i tak jak czytalam na forum bodajze chyba u lipcowek albo
czerwcowek to chwala sobie bardzo ten zel....
weroneczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2010
- Postów
- 356
Witam Laseczki!
Aż miło zajrzeć. Co prawda mało nie zostałam zaszlachtowana na mój opr ale czyżby podziałaó czy aura nam dzisiaj sprzyja?
U mnie dzisiaj matki pienięznej, więc wycieczkę z płaceniem rachunków rano z M odbyliśmy. Wszystko zapłacone, git! Prawie nic z pensji mojęgo M nie zostało ale zawsze jeszcze jest moja hehehe.
Obiad sobie dziś odpuszczam, będą tylko młode ziemniaczki z kalafiorkiem. I starczy!
Wy jak zwykle naprodukowałyście postów jak "głupi czapek". Czytam.
Malagonia może to cisza przed burzą? Tego Ci życzę kochana!
Ciamajdka czyżbym zamierzony efekt uzyskała? A zabawa wymyślona przez Ciebie niezła uśmiałam się jak nic. Od razu jakoś tak optymistyczniej.
andzia1987 myślę że to właściwe podejście. Będzie dobrze zobaczysz.
monika8112 widze że stałam się postrachem numer jeden tego forum. Wow. A ja chciałam tylko wprowadzić jakąś motywację. Ty za to wzamian zrobiłaś mi smaka na kebaba! mmmmmm
Oczywiście kasia2506 zgadzam się z Tobą w 100% tylko że w ciągu kilku dni to forum nie podniosło nikogo na duchu tylko dołowało. Kilka osób nawet zdeklarowało się że ograniczy czytanie i pisanie tutaj bo to jeszcze gorzej na nich wpływa. A przecież nie o to nam chodzi, mamy się wspierać tak pozytywnie! Dlatego ze wiadomo że końcówka ciąży jest ciężka życzę więcej uśmiechu :-):-)
fiuufiuu odpoczywaj jak najwięcej, już niedługo moja droga!
pati1982 z tego co widzę to już jest lepiej, to pewnie zasługa wyspania lub pogody a nie moja, ale najważniejsze to pozytywne myślenie!
Poza tym pati1982 jakoś dziwnie też zaczełam się tymi włosami przejmować. Jeszcze jakiś tydzień temu chodziłam po domu jak nieszczęście, a teraz głupia codziennie myję włosy i je układam, tak na wszelki wypadek........
starlet ale superancko masz. Chyba każda z nas Ci zazdrości. Zdróka dużo dla Ciebie i dla małej. A jeśli chodzi o karmienie to może próbowałaś nakładki silikonowe? Ponoć pomagają przy bólu suteczków
Alaa trzymam kciuki za karmienie. Powiedz tylko czy on ma problem z przystawieniem czy z ssaniem, czy z jednym i z drugim? No ale z tego co piszesz to ssie smoka z butelki więc to nie jest problem odruchu ssania raczej, a problem przystawiania do piersi tak? Daj znać może coś pomogę w tej kwestii.
navijka powodzenia z tymi rybami. Ich oporządzanie to istna tragedia, ale jedzonko mmmmmm poezja! Ciesz się z mężą wędkarza przynajmniej masz zdrową pyszną rybke, a u nas w markecie tylko kupa lodu... heheh
Pajkaa a czemu ze względu na białko? Czy ogólnie zalecane jest ograniczanie białka podczas karmienia? Pytam bo ja bym chciała właśnie wprowadzać elementy diety białkowej w czasie karmienia, żeby ciutek schudnąć. Zaciekawiłaś mnie. Poza tym łączę się z Tobą w sprzątaniu lazienki do której probuję dotrzeć od rana Aaaaaaaa i gratuluje BOBU
Anecia1111 opierdzieli to za mało, złoję Ci skórę. Uśmiech proszę i miłego dnia. Dychnij trochę przed weselem i daj czadu jutro!
oooo łał Bombusia wróciła, ale super.
ehtele będzie dobrze kochana. Poczekaj do tego ktg, może coś się rozstrzygnie. Tulam Cię!
będę.mamą witaj! Można współżyć ale pod warunkiem że nie odszedł Ci czop, ani wody żeby nie doszło do zakażenia. Poza tym porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem =)
Bogusia86 może głupie to co powiem ale na problemy z karmiącymi cycuchami najlepiej ponoć działa kapusta. Zaznaczam że przykładanie jej a nie jedzenie =)
GRATULUJĘ WSZYSTKIM NOWYM MAMUSIOM. śCISKAM I TULAM KAŻDĄ Z OSOBNA
A teraz hops do łazienki posprzątać i wolny wieczór.
P.S. Ciamajdko zakupiłam dzisiaj wszystki smaki Karmii, bedę smakować do końca ciąży. Mniam pychotka!
Aż miło zajrzeć. Co prawda mało nie zostałam zaszlachtowana na mój opr ale czyżby podziałaó czy aura nam dzisiaj sprzyja?
U mnie dzisiaj matki pienięznej, więc wycieczkę z płaceniem rachunków rano z M odbyliśmy. Wszystko zapłacone, git! Prawie nic z pensji mojęgo M nie zostało ale zawsze jeszcze jest moja hehehe.
Obiad sobie dziś odpuszczam, będą tylko młode ziemniaczki z kalafiorkiem. I starczy!
Wy jak zwykle naprodukowałyście postów jak "głupi czapek". Czytam.
Malagonia może to cisza przed burzą? Tego Ci życzę kochana!
Ciamajdka czyżbym zamierzony efekt uzyskała? A zabawa wymyślona przez Ciebie niezła uśmiałam się jak nic. Od razu jakoś tak optymistyczniej.
andzia1987 myślę że to właściwe podejście. Będzie dobrze zobaczysz.
monika8112 widze że stałam się postrachem numer jeden tego forum. Wow. A ja chciałam tylko wprowadzić jakąś motywację. Ty za to wzamian zrobiłaś mi smaka na kebaba! mmmmmm
Oczywiście kasia2506 zgadzam się z Tobą w 100% tylko że w ciągu kilku dni to forum nie podniosło nikogo na duchu tylko dołowało. Kilka osób nawet zdeklarowało się że ograniczy czytanie i pisanie tutaj bo to jeszcze gorzej na nich wpływa. A przecież nie o to nam chodzi, mamy się wspierać tak pozytywnie! Dlatego ze wiadomo że końcówka ciąży jest ciężka życzę więcej uśmiechu :-):-)
fiuufiuu odpoczywaj jak najwięcej, już niedługo moja droga!
pati1982 z tego co widzę to już jest lepiej, to pewnie zasługa wyspania lub pogody a nie moja, ale najważniejsze to pozytywne myślenie!
Poza tym pati1982 jakoś dziwnie też zaczełam się tymi włosami przejmować. Jeszcze jakiś tydzień temu chodziłam po domu jak nieszczęście, a teraz głupia codziennie myję włosy i je układam, tak na wszelki wypadek........
starlet ale superancko masz. Chyba każda z nas Ci zazdrości. Zdróka dużo dla Ciebie i dla małej. A jeśli chodzi o karmienie to może próbowałaś nakładki silikonowe? Ponoć pomagają przy bólu suteczków
Alaa trzymam kciuki za karmienie. Powiedz tylko czy on ma problem z przystawieniem czy z ssaniem, czy z jednym i z drugim? No ale z tego co piszesz to ssie smoka z butelki więc to nie jest problem odruchu ssania raczej, a problem przystawiania do piersi tak? Daj znać może coś pomogę w tej kwestii.
navijka powodzenia z tymi rybami. Ich oporządzanie to istna tragedia, ale jedzonko mmmmmm poezja! Ciesz się z mężą wędkarza przynajmniej masz zdrową pyszną rybke, a u nas w markecie tylko kupa lodu... heheh
Pajkaa a czemu ze względu na białko? Czy ogólnie zalecane jest ograniczanie białka podczas karmienia? Pytam bo ja bym chciała właśnie wprowadzać elementy diety białkowej w czasie karmienia, żeby ciutek schudnąć. Zaciekawiłaś mnie. Poza tym łączę się z Tobą w sprzątaniu lazienki do której probuję dotrzeć od rana Aaaaaaaa i gratuluje BOBU
Anecia1111 opierdzieli to za mało, złoję Ci skórę. Uśmiech proszę i miłego dnia. Dychnij trochę przed weselem i daj czadu jutro!
oooo łał Bombusia wróciła, ale super.
ehtele będzie dobrze kochana. Poczekaj do tego ktg, może coś się rozstrzygnie. Tulam Cię!
będę.mamą witaj! Można współżyć ale pod warunkiem że nie odszedł Ci czop, ani wody żeby nie doszło do zakażenia. Poza tym porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem =)
Bogusia86 może głupie to co powiem ale na problemy z karmiącymi cycuchami najlepiej ponoć działa kapusta. Zaznaczam że przykładanie jej a nie jedzenie =)
GRATULUJĘ WSZYSTKIM NOWYM MAMUSIOM. śCISKAM I TULAM KAŻDĄ Z OSOBNA
A teraz hops do łazienki posprzątać i wolny wieczór.
P.S. Ciamajdko zakupiłam dzisiaj wszystki smaki Karmii, bedę smakować do końca ciąży. Mniam pychotka!
ewelinka2106
Fanka BB :)
I sie obijam. Zrobiłam sobie pierozki ruskie i juz zjadłam swoją porcyjke.:-)
Wpadam tutaj polukac i jest kolejna rozpakowana:-)
Shiraa- serdecznie gratuluje!! Zdrówka!:-)
Bombusiu- witaj słonce! I pisz bo stesknilismy sie za Tobą. Super ze z Alankiem wszystko dobrze. No i tekst mamusi swietny. Eh jestem pewna ze sie rozpakujesz wczesniej odemnie.
ehtele- bądz dzielna! To juz kwestia dni.. Pomysli ile juz przeszłysmy.. wiem ze ta koncówka najgorsza ale damy rade juz nie duzo!
MiriannaK- Boze jak dobrze ze nie jestem sama z tymi zgagami.
Pajko- kurcze nie pisz mi tu ze masz bób.. U mnie juz nie spotykany a zjadłabym jak cholera. Moze mi kupisz tam w Twoich okolicach i wyślesz
Bogusia86- super ze malej gips nie przeszkadza. A Marcin sie napewno przyzwyczai. I współczuje sytuacji z zapaleniem.:-(
navijka- ale narobiłas ochote na ta zapiekanke mmm;-)
A i juz pewnie sie bede "obijac" do konca dnia.
A teraz sie biore za borówki mam cholerna ochote na nie
Wpadam tutaj polukac i jest kolejna rozpakowana:-)
Shiraa- serdecznie gratuluje!! Zdrówka!:-)
Bombusiu- witaj słonce! I pisz bo stesknilismy sie za Tobą. Super ze z Alankiem wszystko dobrze. No i tekst mamusi swietny. Eh jestem pewna ze sie rozpakujesz wczesniej odemnie.
ehtele- bądz dzielna! To juz kwestia dni.. Pomysli ile juz przeszłysmy.. wiem ze ta koncówka najgorsza ale damy rade juz nie duzo!
MiriannaK- Boze jak dobrze ze nie jestem sama z tymi zgagami.
Pajko- kurcze nie pisz mi tu ze masz bób.. U mnie juz nie spotykany a zjadłabym jak cholera. Moze mi kupisz tam w Twoich okolicach i wyślesz
Bogusia86- super ze malej gips nie przeszkadza. A Marcin sie napewno przyzwyczai. I współczuje sytuacji z zapaleniem.:-(
navijka- ale narobiłas ochote na ta zapiekanke mmm;-)
A i juz pewnie sie bede "obijac" do konca dnia.
A teraz sie biore za borówki mam cholerna ochote na nie
Ostatnia edycja:
bogusia007
tak bardzo Cię kochamy
no babeczki ja mykam do dentysty brrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, niewiem czy dzis sie pojawie bo zaraz po jade to tesciowej .... wrazie co by sie dzialo mam niektore nr tel do was tak wiec buziolki pa milego wieczorku
Bombusia
Fanka BB :)
navijka nasze dzieci mają tą samą wagę, a i terminy porodów mamy takie same czyli najróżniejsze he he tylko , którego sie trzymać???.........ja też chce zapiekankę))
luizka u nas 5 zł to kosztuje fartuch zielony, który muszą nosić na przedporodówym goście, a na porodówkę kochana to sa sepecjalne zielone spodnie, zileona bluzka i cosik jeszcze i taki komplet trzeba zakupić, nie wpuszczą za boga w samym fartuchu, ale takto nie robią żadnych problemów co do porodów rodzinnych.
będemamą ja mam jeszcze czop i zamierzam od dziś wieczór uprawiać aktywnie sex, a mój M jak będzie pękał to młoteczkiem przez łep i grzecznie mi tu!!!!!!!!!
ewelinko no u mnie też daleka droga do rozpakowania, skurczy brak, ale zaczynam aktywne życie he he, choć na niektóre ciąże to nic, anic nie działa(((
Ja na obiad mam dziś resztki leczo, którego chłopaki nie wyjedli więc dorzucę do tego kiełbaskę i nie robie obiadu, bo mi sie nie chce!!
luizka u nas 5 zł to kosztuje fartuch zielony, który muszą nosić na przedporodówym goście, a na porodówkę kochana to sa sepecjalne zielone spodnie, zileona bluzka i cosik jeszcze i taki komplet trzeba zakupić, nie wpuszczą za boga w samym fartuchu, ale takto nie robią żadnych problemów co do porodów rodzinnych.
będemamą ja mam jeszcze czop i zamierzam od dziś wieczór uprawiać aktywnie sex, a mój M jak będzie pękał to młoteczkiem przez łep i grzecznie mi tu!!!!!!!!!
ewelinko no u mnie też daleka droga do rozpakowania, skurczy brak, ale zaczynam aktywne życie he he, choć na niektóre ciąże to nic, anic nie działa(((
Ja na obiad mam dziś resztki leczo, którego chłopaki nie wyjedli więc dorzucę do tego kiełbaskę i nie robie obiadu, bo mi sie nie chce!!
reklama
luizka4don
Fanka BB :)
Bombusia- U nas wystarczy do porodu wlasnie ten fartuch i buty .Ja w nim bylam przy porodzie mojej siostry i nawet nigdzie nie ma innych...Hmmm ....
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 31 tys
Podziel się: