reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2010

martitka miło, że do nas zaglądasz. Oj zazdroszczę tych wypadów ehh

Wogóle już kiedyś miałam Wam wspomnieć, że na 2 leci program "jak wychowywać malucha". 3 położne i 3 różne metody interesujące
 
reklama
Kochane wybaczcie ale nie dam rady odnieść się do Waszych postów :-( Za dużo tego...

chciałam jednak wam zdać relacje z wczorajszej wizyty u ortopedy i założenia gipsów. Było strasznie siedzieliśmy tam od 9 do 12 i widziałam dzieciaczki które urodziły się z taką wadą jak Wiki i w wieku 3-4 misięcy ni9c nie było po nich widać, że miały krzywe stópki. Więc humorek miałam dobry, ale jak weszliśmy wreszcie o 12 do Pani dr to humor odszedł siną w dal... Tak łapała małą z stópki, tak Ją gniotła, że Wiktoria zaczęła płakać, a Ja razem z Nią. Ona pierwszy raz płakała tak... tak głośno... tak... było widać że Ją boli, a tam było 3 lekarzy i każdy podszedł i "pomacał" sobie stópki tzn. boleśnie gniutł:wściekła/y:
Myślałam, że ich uduszę, przecież jej nie musieli sprawdzać stópek tam boleśnie :-(
Ale samo założenie gipsu to był pikuś i niunia przy zakładaniu usneła.

teraz czeka mnie co tydzień przez 6 tygodni jeżdżenie do tego %!@#$!%& szpitala i czekanie w tej kolejce i &^%$#!#$%$% się na tych lekarzy...

Gipsy są założone od stópek po pachwinki, ale nie przeszkadzają w higienie maleńkiej i jej też nie przeszkadzają:-) Jedyne na co jestem zła to, to że nie mogę jej kapać w wanience, jedynie wacikami:-(
Dzisiaj była położna powiedziała, że mała bardzo ładnie się rozwija i pięknie mamusia dba o córeczkę :-) A mamy nacięcie pięknie się wygoiło :-)

Gratuluje Poliannie urodzenie zdrowej Lilianki :-)
I czekam na resztę dziewczyn, coś ten Sierpnień słabo się rozkręca... Lipiec szedł dużo lepiej ;-)
 
Bogusia86 ja wiem, że to, co ortopedzi robią z dzieciaczkami wygląda straszliwie i serce się kraje, ale jak mi kiedyś lekarz tłumaczył - nie mogą być delikatni, bo głaskaniem prawidłowo nie zbadają, niestety. Moja mała miała wygięte stópki, ale samo przeszło, za to przy badaniu też płakałam.

Polianna GRATULACJE, a jednak:)

Ja postanowiłam nie czekać. Co ma być to będzie.:)
 
Witam kobiałki!!
Nadal cudny chłód więc może uda się coś w chacie zrobić. W planie sprzątanie generalne łazienki, gotowanie obiadu, prasowanie i ogólne ogarnięcie wszystkiego. Co z tego wyjdzie zobaczymy wieczorem!

Black_Opal trzymam kciuki!

AgaS-78 kochana dlaczego Ty tak krótko śpisz? Podziwiam!

ehtele jeszczę troszkę kochana, zobaczysz Oluś Ci wszystko wynagrodzi!

marulka powodzenia w tym czyszczeniu dywanów

pati1982 polecam Mastercook jeśli chodzi o kuchenki, zadowolona jestem też z czajnika Zelmera i mikrofali też Zelmera. My zaczeliśmy kompletować sprzęty w srebrnym kolorze i tego nie polecam, wszystko widać na tym dziadostwie. Może i ładnie to wygląda, ale białe jest praktyczniejsze. No to by było na tyle w tej sprawie z mojej strony.

ewelinka2106 polecam dobrą książkę, dobry film, spotkanie z kimś, ewentualnie poczytanie jakiś innych forów niż dotyczące ciązy i porodu. Musimy robić coś innego niż czekać!

martitka-26 i jak pierwszy wyjazd z Dzidziołkiem? Jak to zorganizowałaś kobieto? Ciekawa jestem...

Bogusia86 wiem że to na pewno trudne jeśli Twojemu dziecku dzieje się krzywda, ale to po pierwsze w Twoim odczuciu, a po drugie czasem nie ma innego wyjścia jeśli chodzi o badanie. Myślę i z doświadczenia wiem, że lepiej niech dziecko chwile popłacze, zbada ją trzech lekarzy, postawi dobrą diagnozę i podejmie właściwe leczenie, niż gdyby przyszedł jakiś nieuk, bezboleśnie zbadał i podjął złe decyzje które mogą zaważyć na dalszym życiu. Będzie dobrze kochana! Trzymam kciuki za Wasze zdrówko!


Miłego dnia!
 
Bogusiu86 to musiała być straszne, ale pocieszający jest fakt, ze to jest dla dobra Twojego okruszka...Rozumiem, że po 6 tygodniach gips jest ściągany? Dobrze, że macie to już za sobą...Trzymam kciuki żeby poszło jak z płatka;P

Black oczywiście życzę Ci rozwinięcia akcji...
 
Dziewczęta, mam pytanko o położną. Czy wizytę położnej ustalałyście w najbliższej przychodni jak już wróciłyście z dzieciaczkami do domu czy jak?
Lecę się położyć, bo nogi mam jak dwie beki. Wieczorkiem poczytam Wasze mądre rady.

Black Opal - trzymaj się!!!
 
inkaaa 4 lata temu było tak ze w szpitalu podawało się przychodnię i po powrocie do domu położna dzwonila i mówiła kiedy będzie. Do mnie zadzwoniła rano o 8 ze bedzie miedzy 11 a 13stą, tego samego dnia ;-)
teraz to nie wiem jak to jest.....
 
juz jestem:)
nawet obiad zdążyłam juz zrobić i zjeść:) spagetti więc chwila moment i już jest.

jak zaszłam do szpitala to jeszcze nie zdążyłam wejśc na oddział a doktor już mnie wołał, nie zna mnie wogóle a wali teksy pani tu przyjdzie ja na panią czekam:)
okazało się że dostali nowy sprzęt od usg i akurat był przedstawiciel z firmy i się szkolili, więć posłużyłam jako królik doświadczalny!

przepływy są ok, mały wstawiony już w kanał więc mogę rodzić :) tylko jakoś skurczy na ktg nie widać, pewnie będę kolejną żelazna macicą:)
wage ma juz 3400 więc jak pochodzę do terminu to do 4 dojdzie!
położna kazała chodzić po schodach co by sobie przyspieszyc, więc chyba muszę wybrać sie do rodziców oni mieszkaja na 4 piętrze więc jak sobie u nich pochodzę to może sie coś ruszy.

co z milusią?
 
reklama
Melduje sie dalej w dwupaku....Kolejny dzien i nic....Musialam usunac suwaczki z terminami bo mnie dolowaly jeszcze bardziej. Teraz ubieram sie i jade na dzialeczke bo w domu oszaleje...Pozniej wstapie do mamy bo ma urodziny....Ogolnie zaczynam wpadac w dola juz:( ehhh....

marii79
-No ja wczoraj przed snem mialam kilka malych skurczykow i te klucia ale
nic po za tym:(Ja juz lozeczko od kwietnia zlozone i codziennie patrze z tesknota
za moim szkrabem:)
 
Do góry