reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

dzin dybry!!!!
melduje sie w dwupaku jeszcze i narazie egoistycznie.

wczoraj meczyly mnie strasznie bole @ najpierw co godzine pozniej co pol godziny ale zadnej regularnosci i mniejszych odstepow.

Dzisiaj o 6.45 obudzil mnie straaaaasznie bolesny bol @ ale taki 200% :baffled: oj bolalo ale poszlam sobie siusiu i ok. A teraz niedawno sie obudzilam znowu z tym bolem @ ale mniejszym poszlam siusiu a siusiu ma kolor malinowy:szok::baffled: ymmmm i teraz sie zastanawiam co to czy to wody plodowe ( czy one moga miec taki wlasnie kolor) czy co rozwarcie sie powieksza i tak sobie koloruje moje siuski hm...
narazie siedze i telepie gaciami . cale szczescie ze M ma dzis i jutro wolne w razie W.
ten bol jest ciagly wiec nawet nie jestem w stanie okreslic co ile minut.
o matko ale mam stresa ale najwazniejsze ze tesciowej nima :-D:-D
buzi buzi kochane
 
reklama
witam i ja:) szczęsliwa zadowolona :) ciekawe jak długo? ha ha ha

ja już na nogach od 6.30 dwie pralki wyprane mężowych rzeczy z delegacji, śniadanko miałam do łózka:) i dzis nocny sukces raz wychodziłam na siusiu:) a spałam juz od 23, widocznie zbawienny wpływ męża obok w łóżku.

starlet głowa do góry, nie jesteś sama u mnie też nic się nie dzieje:( a czekam jak za zbawieniem!

lea obserwuj, obserwuj a nóż coś się rozkręci.

ola gratuluję wizyty! a co do sutków to kazały mi je ręcznikiem pocierać , ale to boli jak cholera. położna na szkole rodzenia kazała męża dopuścić do sutków żeby się zabawiał tak jak niemowlaki:) tylko jak ja mojego tak dopuściłam to mi mleko zaczęło lecieć:)

milusia jak dziś nocka?

ciamajdko a ty jak się dziś czujesz?

bogusia witaj:) co do nóżek małej to sie nie przejmuj, ja jak się urodziłam to miałam jedną nogę krótszą o jakieś 5 cm i mnie tez w tą " trumienkę" gipsową włożyli gdyby nie to do dziś chodziłbym jak kulawa Lotta! będzie dobrze!

polianno jak tam plan urabiania ślubnego?

miłego dnia wszystkim życzę!
 
Witam w piękny sobotni dzionek:-)
Polianna - gratuluję decyzji o podjęciu studiów, dobrze że nie odkładasz tego na tzw. "potem" bo z reguły potem to już się nic nie chce... , no i trzymam kciuki za urabianie męża :tak: (jak to napisała monia)
Lea28 - to wypoczywaj póki jeszcze możesz i obserwuj, daj znać jak coś oczywiście ;-) trzymam kciuki żeby było ok, a na pewno będzie skoro teściowej nie ma:-D
monika8112 - u nas na szkole rodzenia nie kazała hartować sutków tylko po porodzie mówiła żeby używać purelan, miłego dnia z mężem :tak: mój niestety dziś cały dzień do późnej nocy w pracy :-( mamy nie szaleć z młodym;-)
fiuufiuu - a jak film? podobał się? warto się wybrać?
Bogusiu86 - współczuję tego zapalenia piersi - dobrze że już przeszło, podziwiam cię, z twoich postów wypływa sam optymizm pomimo codziennych trudności, jesteś świetną mamą :tak:
A ja jak to już pisałam dziś mam sobotę solo - mąż pewnie będzie coś po 2 w nocy. Szkoda... Pogoda piękna, z okien widzę sznur samochodów jadących na Hel, zaraz będzie korek jak zwykle...;-)
Wczoraj byliśmy na ktg, jakaś taka zmęczona po tym byłam że nie miałam już siły nic robić. Najgorzej to było wyleżeć tyle czasu prawie na płasko - ja teraz już tak nie mogę bo mnie dusi, do tego doszła mega zgaga, ogólnie paskudnie się czułam. Ale ktg bardzo dobre, było parę skurczyków (ja to odczuwałam jak spinanie się brzuszka) ale nieregularnych. Mój lekarz przejrzał wyniki i mówi do mnie "czemu pani nie rodzi?":-D haha dobre... mówię że do pon nie możemy bo mieszkanie odbieramy :-D
Najlepszy był mój mąż jak próbował rozpracować ten zapis na ktg, mówię mu o tych skurczach, kiedy się brzuch spina i żeby zobaczył jak to się na wykresie przedstawia, on na to: no masz takie regularne znaczki, ja mu mówię że jak regularne to może świadczyć o zbliżającym się porodzie;-), spojrzał na mnie wystraszony i mówi: " a to może ja się jednak nie znam":rofl2::-D
 
Lea- w razie czego jedź na IP!

Monika -urabianie w toku. :) Wiele nie mówił, słuchał i odpowiedzial tylko "Zmienie się". Ok. :) Czekam na efekt.

Faceci to są jednak nieodpowiedzialni :) Mój tato wie,że w razie czegoś będzie mnie do szpitala zawoził, wie też że dziś miałam do miasta wyjechać zrobić ksero dokumentów na studia (a bez niego się stąd nie wydostanę) a ten sobie wczoraj urządził popijawkę i do dziś go trzyma. gada takie pierdoły,że już mi sie telefonu nie chce odebrać. Wypije raz na rok - że też akurat musiał wybrać sobie taki moment,grrrr... Dobrze tym razem,że nic się nie dzieje w kierunku porodowym.
 
Witam laseczki! Nic Wam dzisiaj nie napiszę bo zbieram się na weselicho. Jak jutro dojdę do siebie to Was poczytam i poodpisuję! Buziam i zycze miłego weekendu!
 
Witam z rana...
Humor totalnie nijaki
Mam ostatnio problem z zasypianiem, ułożeniem się do snu...jak zasnę to już śpię - ale wcześniej męcze się strasznie - wszysko mnie uciska - brzuch jest taki duży grrrrrrr Szymon biedny też cały czas przeze mnie się budzi...potem jak zasnę to już śpię jak kamień...chodź dziś pierwszy raz aż 3x na siku wstawałam...;(;(

Rozalko i Starlet - ja ciągle mam nadzieję, że Olek postanowi wyjść do poniedziałku...ALE - JEST DUŻE ALE - nic tego nie zapowiada - brzuch jedynie opadł trochę...:sorry2: Przyznam, że też już powoli się dobijam i płakać mi się chce...minął termin z USG, za chwilę minie z OM i duuupa:confused2::confused2: Ja po prostu nie chcę już być w ciąży - ja chcę przytulić Olka - przekonać się, że wszystko jest w porządku - chce przeżyć to i iść dalej - bo mam wrażenie, że przeżywam dzień świstaka:no2::no2: Co dzień to samo... Pocieszające jest dla mnie to, że sama nie jestem...

Ola_ no proszę jak miły dzień wczoraj miałaś...:tak: No i super, że wizyta udana...a co do wagi to sama wiesz jak to jest...każde dzieciątko inne skoro Twojego lekarze to nie martwi to na pewno wszystko w porządku...Urodzisz po prostu okruszka:-) a plus jest taki, że poród jest lżejszy...

polianna powiem Ci, że jestem z Ciebie dumna:laugh2: Cudownie, że zapisujesz się na studia, że robisz coś dla siebie, że masz w sobie tyle samozaparcia i odwagi!!!!! Tak, tak - moim zdaniem to odwaga z dwójką dzieci jednak postanowić, że zadbam o przyszłość swoją no i córeczek...to doprowadzi do Twojej niezależności, której tak potrzebujesz...i może to też otowrzy oczy Twojemu małżonowi...przestaniesz być dla niego mamuśką siedzącą w domu...która czeka na niego z dziećmi...zaczniesz być kobietą!!!! Którą mogą interesować się inni mężczyźni, która będzie teraz mieć swoje towarzystwo, zanjkomych, KOLEGÓW:-D Jestem pewna, że to wiele zmieni...powiedz mi słońce, przeprowadzisz dziś kontynuację Waszej trudnej rozmowy?

Pajkaa czekam na wieści z wizyty - ciekawe co Ci lekarka powie...może zdecyduje się na wywołanie Ci porodu?? - powodzenia:tak:

sierpien8 witaj:-D Dziękuję za opowieść z porodówki

Bogusia86 no to wszystko już masz jasne - już wiesz jak będzie wyglądać leczenie Wiktorii - ja miałam podobnie zwichnięte biodro przy porodzie i jedna nóżka krótsza...chodziłam podobno w jakiś żelaznych majtach:-p A co do Olka to brak mi już emocji i słów ... powoli dół myśliciel mnie zeżre:unsure:

Lea28 nie wiem co z siuśkami - ale to na pewno nie wody!!! One muszą być przeźroczyste...ale może czo odpada...Życzę żeby się rozkręciło...:-)

monika8112 proszę jak wzorowa Pani domu:tak:

milusiu - jak się dziś czujesz??????:tak:

ciamajdko i Ty mnie nie stresuj tylko pojaw się i melduj jak nocka minęła? Z akcjami czy bez?
 
reklama
witajcie dziewczyny....

Dzien zapowiada sie ciekawie slonko swieci i jest naprawde slicznie , obudzilam sie o 8.00 i jak zwykle pierwsze paradowalam do kuchni bo jak zwykle czulam głod:-) noc w miare przespana ale nie obylo sie od chodzenia siku heheh dzis troszke poszaleje bo jade z moim pawlem na VW manie ;-) a co tam w tym roku nie bylam na zadnym zlocie mosze chociaz raz hehe bo co roku bylam stala bywalczynia ..... wczoraj bylam w tesco na zakupach myslalam ze oszaleje kolejki straszne a jak poszlam do kasy pierwszenstwa to 2 brzuchatki przedemna heheh tak wiec stalam cierpliwie bo jak by to niebyly brzuchatki to bym sie po hamsku wepchnela a co tam ostatnie chwile przywilejow ... na dodoatek sie wkurzylam bo zakupy chcialam zaplacic karta a tu niespodzianka karta niechciala sie odczytac polaczenie z bankiem przerwane dobrze ze mialam gotowke bo bym chyba wyszla wsciekla jak dynia heeeeeeeee. oki ide sie powoli robic na bostwo , troszke na ogrodek pozrywac owocow ... a moj M pucuje autko na zlocik ... tak wiec dziewczyny tym czasem ... milusiego dnia



Neftis--- trzymam kciuki

Ola- no chyba zartujesz to juz wogole niema byc tych znieczulen ... bo ja w ostatecznosci sie na to pisalam :-(
 
Do góry