reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

no nie, byłam ty 2 godziny temu teraz wchodzę i co :)

gsc też już w szpitalu!

kasia181 dobrze że cie zostawili, będziesz pod stałą opieką!

właśnie m-f22 jeszcze tez szła dziś rodzić!

ciamajdko ja też tak mam że chciałabym zasnąć i obudzić się za te 3 tyg. na termin. nie daje rady. to krocze to mnie chyba boli za karę, przecież ja nie mogę normalnie funkcjonować taki ból:(

kasia 2506 współczuje akcji z Basią!

ehtele ale ty masz rozplanowany dzień według listy:) ja wczoraj wszystko posprzątałam więc dziś narzekam na brak zajęć:(

wpadła do mnie koleżanka bez zapowiedzi ,ale miłe odwiedzinki:) przynajmniej sobie poplotkowałyśmy, stwierdziła że musi mnie jeszcze zobaczyć przed porodem:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
qrde...i dopiero teraz sobie człowiek uświadamia, że jednak nie wszystko od nas zależy...możemy kombinować na wszystkie strony; sprzątać, biegać po schodach, seksić się, pić herbatkę malinową i DUPA! czuję się taka macicozależna...

a i na "świeżym" USG datę porodu mam na 30.07
 
Ja mam chwilowy zastój "współżycia społecznego":
1. Nie robię nic całe dnie, nie wychodze z domu..
2. Obiadu nie chce mi sie ugotować
3. Nie mam ochoty żeby ktokolwiek mnie odwiedzał i tym bardziej dzwonił do mnie
4. w kuchni mam troszkę roboty, naczynia mozna by zmyć.. na "można" się kończy.
5. Moja jedyna aktywność w ciągu dnia to:
-kilka minut na skype z rodzicami
-kapiel z książką
-zrobienie kanapek Tobiemu do pracy
-posiedzenie na BB
-sen-o ile to jest aktywność...
6. jeść nawet nie chce mi się zrobić, wmuszam w siebie.
7. w domu wprawdzie czysto, ale np pralki to już nie wstawię.. wiem, że powinnam i to tylko minuta roboty, ale nie chce mi się
8. jeden rozdział książki przeczytam i spie..

już nie chodzi o to, że chcę urodzić by mieć już malutka koło siebie, nieee... ja po prostu nie mogę znieść tego umęczenia, tych twardnień, bóli... tej bezsilności..

ale ja marudzę dzisiaj...
baby blues mam czy jak...?

nawet domofonu nie odbieram, a ktoś 2 razy dzwonił dzisiaj... mam to gdzieś.
nie ma mnie...
 
Ostatnia edycja:
oj tak andziu, niestety na niektore rzeczy jak widac nie da sie wplynac :-p
ojej, Ciamajdko, aż tak źle u Ciebie? może joge pocwicz, są fajne filmiki na youtube :tak:
 
Witam się i Ja :-)

Strasznie ciężko mi jest Was nadrobić przeczytałam po łepkach co u Was słychać, ale wybaczcie ale nie odniosę się do Waszych postów :-(

Zdam szybki raport co u Nas:-) Wiktoria jest cudowna i bardzo grzeczna- oczywiście zdarzają się płaczliwe chwile, ale nie mam co narzekać :-) Niunia działa jak szwajcarski zegarek :-D Karmienie trwa od 30-60min, później 1,5godz przerwy, dwa razy w ciągu doby śpi po3 godziny :-) Noo super po prostu :-)

Karmie tylko i wyłącznie piersią na żądanie:-)

Wczoraj zarejestrowałam małą u lekarza pierwszego kontaktu, umówiłam się na czwartek z położną środowiskową. W czwartek idziemy też do ortopedy-najlepszy specjalista od stóp końsko szpotawych na dolnym śląsku :-) Jutro jadę na ściąganie szwów, a w piątek do urzędu stanu cywilnego zarejestrować Wiktorię:-)
Troszkę tego jest więc wybaczcie, ale nie będę tak aktywna jak wcześniej...

Buziam Was wszystkie i życzę szybkich w miarę bezbolesnych porodów i radości z macierzyństwa :-)

Gratuluje wszystkim rozpakowanym lipcowo-sierpniowym mamusiom i przesyłam buziaczki dla dzieciaczków:-)

Ehtele Kochana Ja czekałam wczoraj cały dzień na sms-a od Ciebie... Jednak Szymon nie przewidział tak jak mój Marcin terminu ;-) Przesyłam uściski i czekam na Olka :-)
 
Jejku jak tu pesymizmem zawiało......niedobrze:no:, wszystko na nie, może to ta pogoda też ma wpływ na Wasze humory Mamuski:baffled:, no ale nie ma rady......wszystkie w lipcu sie nie rozpakujemy i już:no::tak:!!!!!!!

Bogusiu ochhh jak masz już cudownie kochana, pozdrawiam Was mocno i pisz na bieząco........no w miarę jak Ci córcia pozwoli!!
 
Ostatnia edycja:
o, to Twój M przewidział termin Bogusiu? moj twierdzi, że to na bank jutro, ciekawe :-p
Bombusiu, tak to jest jak Ci lekarze namieszają we łbie :-( mi ginek powiedzial prawie 2 tyg. temu ze porod w ciagu 3-4 dni i w dodatku na sotatnim usg wyszedl mi termin 30.07.
 
Ostatnia edycja:
Czesc dziewczyny - ja znow w tyle drugi dzien - bo wczoraj mnie maz zalatwil - uspilam mala i tak juz spalam do rana:-) nawet on zaspal do pracy:tak:.
A wiec zagladam i tutaj juz dwojka dzieciaczkow na mnie czeka
(DURALEX & RIBA jeszcze raz Olbrzymie Gratulacje)
- cudownie - rozrastamy sie. No i kolejne kobitki do szpitala gnaja - wow, ale fajnie - mam nadzieje ze u wszystkich bedzie cudownie i bez komplikacji.
Zycze Wam milego popoludnia- napisze cos wiecej, ale w miedzy czasie musze troche Was nadrobic.
Ciamajdko ja tez tak mam:zawstydzona/y:, ze nawet zwykly tel. wprowadza mnie w szal - bo po co dzwoni:wściekła/y:, jak mi sie nie chce z nikim rozmawiac. Ech, ale pocieszam sie, ze co jakis drugi dzien moj humor i checi sa lepsze, wiec moze cos ruszy.
 
reklama
to sie kładź :-)
ja zasnełam kolo poludnia na filmie 'Księżyc w nowiu" na ktory namowily mnie kolezanki. porażka jaka nuda, nie wiem co ludzie w nim widzą :no: nie ogladajcie jesli jeszcze nie widziałyście, totalna strata czasu
 
Do góry