reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

reklama
Kalendarz Księżycowy 2008
sprawdziłam sobie jak było w 2008 i gdy trafiłam do szpitala w wielki piatek był tłum dosłownie..laskei rodzące ąłziły z kroplówkami..a rodzace wyły..potem zamiana..fakt..pełnia hahahahhaha

hehhe madziujka - no to ja się zapisuję na tę pełnię - choć wolałabym tłoku uniknąć:p No ale tak patrząc racjonalnie - skoro termin USG u mnie to 24 lipca to całkiem prawdopodobny ten 26....będę wyć do księżyca:):):):):):)

może Olek jednak wcześniej uraczy mnie swoją obecnością....:):):):)):)
 
hehhe madziujka - no to ja się zapisuję na tę pełnię - choć wolałabym tłoku uniknąć:p No ale tak patrząc racjonalnie - skoro termin USG u mnie to 24 lipca to całkiem prawdopodobny ten 26....będę wyć do księżyca:):):):):):)

może Olek jednak wcześniej uraczy mnie swoją obecnością....:):):):)):)

He,he,to ja tez sie pisze na ta pełnie.U mnie wg USG powinnam rodzic 27,więc kto wie.:-)
 
Heja. :)


Widze, ze Bombusia wywolala mnie do tablicy. ;)

Wczoraj sie nie odzywalam, bowrocilam pozno od lekarza, bo mialam do zalatwienia jeszcze pare innych rzeczy, a jak wrocilam po 17 to ponad 4 godziny przegadalam z bratem, tak ze wczoraj kompa nie wlaczalam. ;)

A wiec tak. Badanie echo w porzadku :D Lekarz nic niepokojacego nie zauwazyl. Widac ta niedomykalnosc to byl jednorazowy incydent. Jedynie co sie przyczepil to do tego, ze maly mial tetno 170, gdzie powinno byc 150. Ale mowil, ze maly tak sie wierci, tak sie kreci, tak skacze i biega (przez ktore nota bene lekarz mial problem ze zbadaniem go), ze wielce prawdopodobne, ze to od jego aktywnosci takie tetno. No i fakt. Polezalam dluzej i po chwili bylo juz 150. Ale kazal zwrocic na to lekarzowi prowadzacemu uwage. :) No i chlopisko juz wielkieeeee. Wazy 2,5 kg. Z wagi termin przesunal sie o tydzien do przodu. Ale jego termin to i tak 27 sierpnia. :p Gorzej bylo ze mna. Nie moglam lerzec na plecach, bo mi sie momentalnie slabo robilo. Musialam pare razy klasc sie na lewy bok, co przynosilo ulge. Ale mialo to pozniej swoje konsekwencje, bo caly czas mi bylo slabo. W poniedzialek moje echo, wiec zobaczymy co i jak. Jak mam rodzic w takie upaly to juz wiem, ze nie dam rady. :( W gabinecie byla klima, ktora wiala na mnie a mimo to robilo mi sie czarno przed oczami. Po lekarzy zjaechalam do apteki kupic pare lekow dla siebie. Stamtad do kliniki na zastrzyk (zostal ostatni :D). A stamtad do sklepu z art. sciernymi, bo maz zazyczyl sobie tarze do szlifowania plytek... Oczywiscie po drodze zaliczylam klejny przypal roku - przejechalam na czerownym swietle, ktorego wogole nie zauwazylam (witak efekt niedotlenienia podczas badania). Na szczescie nie bylo to skrzyzowanie a przejscie dla pieszych i byl tylko jeden pieszy, ktory wchodzil na drugi pas a nie na moj, wiec nic nikomu sie nie stalo. Po raz kolejny widze, ze glupi ma szczescie. Widac ktos z gory nade mna czuwa, bo nie daj Boze... Ech. :/ Ze sklepu do Biedronka po zakupy i do domu i tak zlecialo. W domu robilam kanapki dla meza na dzis i tez myslalam, ze "odlece". Ledwo je zrobilam. Ale jakos poszlo. Wzielam zimny prysznic i lekko sie poprawilo. Polozylam sie do lozka. Bylo tak goraco, ze chcialam spac bez koldry. Wiatrak kolo mnie wiec bylo fajnie. Tylko na wznak lezec nie moglam, bo znow mnie slabosci ogarnialy. Lezac na lewym boku wial na mnie wiatrak, przez ktory po pewnym czasie brzuch zrobil sie lekko chlodny w dotyku, mimo, ze mialam na sobie koszulke na ramiaczkach. Ale i tak dlugo nie polezalama, bo moje dziecie zaczelo szarzowac, bo mu bylo za zimno. :p Wiec oczywiscie musialam wyciagnac koldre i tak sie przykryc, by zakryc tylko brzuch. Po chwili zrobil sie spokoj i moglam pojsc spac. Dodam jeszcze, ze wczoraj tak mi prawa noga spuchla, ze wygladala prawie jak ostatnie zdjecie Martitki. :/ Za to dzis umieeeeeram. W cieniu na dworzy 30* i tyle samo mam w mieszkaniu. Normalnie sie topie.... Chce wyczyscic lazienke, ale cos w niej ciagu nie ma i idzie sie tam udusic. Ale musze to zrobic. :/

To zem sie naprodukowala. :p
 
Witajcie!!
ehtele - ja skurcze dostałam jakoś ok 22.00 ale rozkręciły się po 00.00...
A słuchajcie...jak bolą te normalne skurcze porodowe?? gdzie się je odczuwa??

Współczuję dzisiejszych kłótni. U mnie narazie spokój,al M wraca z pracy ok 15.00 więc cały dzien przed nami zeby się pokłócić :) Szczególnie ,że sporo sprzątania a ten sobie grę kupił więc... Co prawda, sama chętnie posprzątam moze coś sie ruszy. Dzisiaj boli mnie w podbrzuszu,ale dość delikatnie. Takie trochę rozpieranie przechodzące na pachwiny. Hmm.. ale nie ma to raczej związku ze skurczami.
Dzisiaj znów mnie kilka osób skwitowało stwierdzeniem,że wyglądam "na chłopca" i od razu uraczyli historiami jak "znajoma/kuzynka/bratowa...nosiła dziewczynke a urodziła chłopca". A KYSZ!! Ja wiem,że ważne jst zdrowie dziecka ale dla mnie to jst Lilianka, córeczka mamusi i nie wyobrażam sobie takiej pomyłki. Moja mama mnie uspokoiła twierdząc,że z siostrą każdy przepowiadał jej chłopca bo miała wielki brzuch , al zupełnie z przodu. Z bratem było odwrotnie. Tak więc- przesądy i koniec kropka.
 
Karalowa cieszę się, że z dzidzią wszystko ok - gratulacje - dabj o sibie i wypoczywaj bp upały rzeczywiście nie służą Ci

pajko JAK PO WIZYCIE - CZEKAM NA INFO

polianno ja nie wiem jak z tymi skurczami bom pierworódka hihihih

Rozalko to idziemy razem rodzić:p:p:p
 
Dzis rano obudzila mnie swoja wizyta babcia. :p Pogadalysmy chwile. Okazalo sie, ze moja "swagierka" (ciezarna dziewczyna mego kuzyna) ma termin na koniec lipca, ale w tym tygodniu bedzie miec niby wywolywany, co wie juz od co najmniej miesiaca (dziwne). Do tego w tygodniu miala "alarm". bo wyladowala w szpitalu a tam na ktg tetno malucha zanikalo prze zladnych pare godzin... Na szczescie niby jest ok i wypuscili ja do domu.

Ja piorkuje. :szok:
 
hej ciężarówki :) my od kilku dni ogrodujemy i za bardzo nie mamy czasu dojść do kompa. mały gabryś coraz bardziej daje się we znaki. gdy brzuchol twardnieje czasami odczuwam lekkie pobolewanie...takie uczucie jakby sie za długo leżało na brzuchu :/ do tego dyskomfort w podbrzuszu i kroczu...oj ciąży, ciąży.

mąż został domowym bohaterem, sam zamontował klimatyzację...teraz remontuje salon i przedpokój:) postanowilismy odmalowac, bo potem nie bedzie kiedy jak maly sie urodzi. wieczorkiem smigamy na grilla ;)

pozdrawiam
 
Witojcie!!!

Jak widac dzis znow upal i hormony kroluja...
Bogusia86 - bardzo milo ze strony tej pani - fajna taka niespodzianka:tak: Fotka zabojcza - jakby tu byly takie koszulki to bym Mkowi nonstop kazala nosic hehehehe
Fiuu - mam taki plan na poniedzialek - wtedy nikogo w domu nie ma i moge swobodnie wykonywac wszystkie zabiegi na sobie:-D
Niuunia - nie wkurzaj sie...wiesz jakie sa mamy:tak:Chca zawsze dobrze ale po swojemu hihihi
Ehtele - mam nadzieje ze juz pogodzeni i foch odpuscil miejsca usmiechowi:happy2: Co do ksiezyca to nie tylko pelnia sie liczy - ponoc now tez...hihih jest wiele cieakawych art.na ten temat:tak:
Panienka - nie taki diabel straszny...najwazniejsze ze z wami wszystko ok!
Pati - meeegaaa ranny ptaszku!!!
Izunia - na slubie dasz rade:tak:zwlaszcza ze to slub mamy!!!No i nie ma jak fryzjer - mam nadzieje ze humor poprawi bo to czasem roznie bywa!!!
Pajka - teraz co chwila u ktorejs przeboje...a z ta torba dobry pomysl...Zycze pomyslnych wiesci na wizycie i kontynuacji w dwupaku:tak:
Bombusiu - te nianie to extra sprawa - jej dom wyglada jak male prywatne przedszkole:))) U mnie tez wielka milosc - I miejsce M, II wiatrak:-D A co do ruchow to sie nie przejmuj - teraz taki czas ze naszym dzieciaczkom sie zmienia. Ja tez mialam niezlego kickboxera a teraz mam grzeczna dziewczyn ke w srodku:happy2:
Kasia2506 - zycze szybkiej zgody z Mkiem!!!Ach te chlopy...nie wystarczy nam ciaza i upal jeszcze oni dowalaja...
Zielona - robie dokladnie to samo...pierwsze co to lookam gdzieby tu d.. posadzic a M w kolejkach stoi. Szkoda mi nerwow na walke z wiatrakami:tak:
Riba - u mnie kaza notowac - jest spec.tabelka w ksiazeczce ciazy.Ma byc 10 ruchow w ciagu 12 godz. Jak jest mniej to na IP. Spytaj sie jak jest u was. Czasem tak jest ze dlugo dlugo nic a potem....karate kid;-)No i powinny byc zawsze ruchy do godziny po posilku.
Monika8112 - tulam mocno:tak:ehh ci faceci...i nie szalej tak mamuska!!!
koralowa - gratuluje udanej wizyty!!!Co do lezenia na plecach - to moje marzenie!!!Jak juz urodze to bede spac o tak - plecy,brzuch,plecy brzuch.:-D
Andzia - udanego remonciku!!! A ciaza jak sama nazwa wskazuje ciazy (ale przeblysk mialam!!!:-D)

U mnie podobnie jak u was lecz troche lagodniej. Zdarza sie ze mnie twardy brzuchol w nocy obudzi...Ale ja wiem ze to nie to...przewalam sie na drugi bok i po paru kopach spie znowu:p Nie straszcie tym ksiezycem - mi tez jeden "zyczliwy" wywrozyl ze urodze 27.07 chlopca z waga 2600:angry: Z ta waga to moze by utrafil...26 pelnia wiec tez....tylko ten chlopiec to moja Mysia Matysia i ma siedziec spokojnie przynajmniej do I dekady sierpnia:tak::tak::tak: Ciezko mi jak cholera ale nie spieszy mi sie.
Wlasnie dzownil Mek - popoludniu jedziemy sie plazowac:-D:-D:-Dhurrra!!!On sobie polowi rybki a ja bede d... moczyc tym razem w morzu!!!!
Milego popoludnia brzuchatki.

PS.Dzis na kolecje zapiekane cukinie:)))Ola-juz wiem co mi sie pokrecilo - ja robilam kiedys ale zapiekane baklazany i je sie sokiem z cytryny zlewalo i zostawialo do zmiekniecia (i tak twarde byly:wściekła/y:) a culinia szybko "mientka" jest:D

Buzka wszystkim :*
 
reklama
Ehtele Ja za tą pełnię to podziękuje aż tak długo nie chce mi się czekać :-)

Monika Zobaczysz, że twój padalec zaraz będzie grzeczny i potulny jak owieczka :-) A Ty nie szalej z tym myciem, bo możesz zaszkodzić sobie a nie padalcowi takim zachowaniem...

Alaa Dzisiaj przez ułamek sekundy myślałam, że zawału dostanę przez te plamy od potu:-D Ja wstałam wcześniej jak zawsze, Marcin troszkę dłużej pospał i jak w końcu wstał to wziełam się za składanie łóżka, a tu patrzę wielka mokra plama pierwsza mysl: "wody mi odeszły:confused:", ale przecież to nie moja strona łóżka, 2.myśl:"kot się zsikał na łózko??"-Wydawało się to bardzo abstrakcyjne, powąchałam- nie śmierdzi to nie siuśki i pod koniec tej myśli przychodzi M do pokoju i sam stwierdził, że to jego plama bo On jakiś dzisiaj dziwny był i się przykrywał w nocy:-D:-D:-D


A dzisiaj Wrocław najcieplejsze miasto w Polsce 37 stopni u mnie w pokoju gdzie cały czas chodzi wiatrak bagatela 29,5.... A Ja mądra uznałam, że poprasuje bo sie znowu troszkę nazbierało:-D

Ja też jestem ciekawa jak się odczuwa te skurcze i jak się je liczy, bo mnie dzisiaj złapał taki że byślałam, że zemdleje... Złapał mnie taki jak przy @ więc go olałam jak zawsze:-D i dalej wycierałam podłogę bo mi się wazon z wiatkami rozwalił, ale ból zaczoł się nasilać, aż musiałam usiąść i na chama oddychać przeponowo... I ten mega ból trwał jakieś 10min no stop... Nie wiem o co chodzi...

A teraz czuje takie w krzyżu-gniecenie?-taki lekki dziwny ból...
 
Do góry