Ciamajdka
Edusia'2010
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2009
- Postów
- 1 674
Olu_pomarzyć o takim porodzie fajna rzecz... ale ja tam w totka nigdy nie wygrałam, także nie liczę na szczęście w tym temacie, chociaż mam nadzieję, nie powiem... a farsz był dobry w tych gołąbkach? może zalezy na jakim ogniu, nastepnym razem bym krócej je pitrasiła ale ze mnie kucharka jak z koziej d** trąba...
sierpien8 to może Cie uspokoję tak jak Ty mnie uspokoiłaś swoim postem.. drętwieje mi prawa cała ręka od barku, często...a w palcach to w nocy czuję jakby mi je ktoś porozciągał w stawach, ból. co do kłucia podejrzewam że ma je każda... no niemiłe uczucie.. a co do aktywności to właśnie moja też jakoś się "ślimaczy" w brzuszku, dopóki czuję czkawkę to się nie martwię, ale zauważyłam wielka różnicę w częstotliwości i sile ruchów...
Lea28 ja kupiłam Ziaję, ale używam jej od lat i nie chce zmieniać za bardzo... tylko teraz kupiłam takie nowości z dozownikiem, fajna jest... dokupię tantum rosa kilka saszetek i przede wszystkim mam mydło Biały Jeleń ale w kostce bo coś nie ufam temu w płynie.
marulka a ode mnie bicia nie dostaniesz, bo ja tez uwielbiam malować.. tylko nie miałam okazji malować jeszcze drewna... ale zapach jak najbardziej mi odpowiada..a w ciazy to w ogóle mogłabym siedzieć np w sklepie motoryzacyjnym i wąchać opony więc widzę że też się zorganizowałaś do prania i prasowania. kurcze ciekawe jak bolą bóle z krzyża... chyba wolałabym nie wiedzieć co?
monisia od miesięcy mnie zastanawia co Ty pijesz w tym kubku?????
dziewczyny ja mam nadzieję że "gościu" skończy mi ten remont zanim urodzę i nie będę musiała się zginać z brzuchem żeby pocałować własne stopy widzę że jesteście bardzo ciekawe jak ja to zrobię
T. polazł do pracy, ja czekam na babcię.. wczoraj fajnie spędziliśmy wieczór, gadalismy do 2,40 nad ranem więc efekt tego taki że T. zawinął wory spod oczu na plecy i poszedł a ja wyspana az dziw, ale zbierze mnie spanie na bank do godz 12...
obaliłam już jednego Pinokio. Ale trzeba zjeść jakieś normalne śniadanie, ale tak mi się nie chce zrobić że łojezu.. ja to bym mogła ostatnio nie jeść. W ogóle to w ciąży miałam może jakiś miesięczny zryw apetytu że jadłam wszystko i to w potrójnych ilościach.. teraz? nic... pije z 5 litrów dziennie, woda idzie jak.. woda
dzisiaj ostatni wykład w szkole rodzenia: połóg... nie wiem czy wydadzą dziś certyfikaty i czy dzis zwiedzimy porodówe, bo w poniedziałek jeszcze są ćwiczenia.. ale mam nadzieję że już skończą, bo jakoś mnie nie ciągnie tam chodzić. wszystko co mówią jest dla mnie oczywiste, jedyna korzyść to taka że może położne będą mnie kojarzyć.
miłego dnia!
Ostatnia edycja: